Skocz do zawartości

Filmy


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Koelner napisał:

były dobre bo w nich grał. dla mnie jest nisko ponieważ grał w wielu c***owy filmach i komediach gdzie grał kupę 

pls w takim lowcy jeleni to Walken go zjadl :P

a jesli chodzi o ojca chrzestnego to jedynka sobie jakos tam poradzila bez Robercika :)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, julekstep napisał:

pls w takim lowcy jeleni to Walken go zjadl :P

a jesli chodzi o ojca chrzestnego to jedynka sobie jakos tam poradzila bez Robercika :)

ale its true patrząc na te filmy to zawsze ktoś był lepszy, w Godfellas Liotta, w Casino Pesci, w Prawo Bronxu Palminteri 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Traktowanie De Niro jak jakiegoś aktorzynę to beka, ale to @julekstep, więc whateva :D 


Ja tu chciałem jeszcze skończyć wątek TOP'ki reżyserów, bo ktoś tam rzucił taki patent. Jeśli chodzi o mnie to zdecydowanie jest tu większy wybór niż wśród aktorów, których wcale tak dużo wybitnych nie ma. U mnie na liście znaleźliby się na pewno tacy zawodnicy jak - Kubrick, Scorsese, Polański, Tarantino, Chan-wook Park, Leone, Kurosawa, Carpenter, Lynch, Joon-ho Bong, Tornatore, P.T Anderson, Haneke, Lanthimos, Fincher, Lumet, Refn, Nolan, Forman, Coppola. 

A są jeszcze tacy gracze jak Fellini, Allen, Inarritu, Jackson, Eastwood, Hitchcock, Cameron, Kieślowski, Bergman, Cronenberg, bracia Coen, Villeneuve, Burton, Chaplin, Huston, Peckinpah, Mann, Almodovar, De Palma, Petersen, Spielberg, Jarmush, W.Anderson, Gilliam, R. Scott itd. Generalnie jest mnóstwo znakomitych reżyserów i każda TOP'ka może być inna. Elitarnych aktorów jest jednak trochę mniej, o czym wspomniałem już wcześniej.

1 godzinę temu, julekstep napisał:

najbardziej overrated aktor ever

To się w sumie nadaje do łapu-capu, bez kitu :D 

(obejrzyj sobie typie De Niro w peaku, czyli "Taksówkarz" i "Wściekły byk") 

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, eF. napisał:

Traktowanie De Niro jak jakiegoś aktorzynę to beka, ale to @julekstep, więc whateva :D 


Ja tu chciałem jeszcze skończyć wątek TOP'ki reżyserów, bo ktoś tam rzucił taki patent. Jeśli chodzi o mnie to zdecydowanie jest tu większy wybór niż wśród aktorów, których wcale tak dużo wybitnych nie ma. U mnie na liście znaleźliby się na pewno tacy zawodnicy jak - Kubrick, Scorsese, Polański, Tarantino, Chan-wook Park, Leone, Kurosawa, Carpenter, Lynch, Joon-ho Bong, Tornatore, P.T Anderson, Haneke, Lanthimos, Fincher, Lumet, Refn, Nolan, Forman, Coppola. 

A są jeszcze tacy gracze jak Fellini, Allen, Inarritu, Jackson, Eastwood, Hitchcock, Cameron, Kieślowski, Bergman, Cronenberg, bracia Coen, Villeneuve, Burton, Chaplin, Huston, Peckinpah, Mann, Almodovar, De Palma, Petersen, Spielberg, Jarmush, W.Anderson, Gilliam, R. Scott itd. Generalnie jest mnóstwo znakomitych reżyserów i każda TOP'ka może być inna. Elitarnych aktorów jest jednak trochę mniej, o czym wspomniałem już wcześniej.

To się w sumie nadaje do łapu-capu, bez kitu :D 

(obejrzyj sobie typie De Niro w peaku, czyli "Taksówkarz" i "Wściekły byk") 

nie tylko w peaku, obejrzyj sobie Przebudzenia albo Heat, ja je#e jak mozna go wrzucac do przereklamowanych typow, przereklamowany to jest Woody Allen ale nie DeNiro. 

U mnie z tych "pop" ziomkow aktorskich to zawsze on walczyl o prym z Marlonem Brando i Alfonsem Pacino, problem tego drugiego jest taki, że wszyscy myślą, że jego najlepsza rola to w Ojcu Chrzestnym, podczas gdy jego najlepsza rola to mało znany "Strach na wróble" w swietnym duecie z Genem Hackmanem. Natomiast Brando rozpoczal rewolucje w kinie tym, ze grał "naturalnie", a nie teatralnie. Co prawda wynudzilem sie okropnie na Tramwaju zwanym porządaniem ale widać różnice między jego grą a całą resztą. Z aktorów "sredniego" , a chciałem napisać młodego pokolenia, ale juz chyba nie to DiCaprio ma szansę stać się ikoną kina (pff w sumie juz jest).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma co się spierać bo w większości przypadków to kwestia gustów lub ulubionych filmów. Preferencje każdy ma inne. Szokuje mnie Tomek Cruise który wydaje mi się takim drewnem jak bracia Mroczki ale bez ich wzrostu przez co sceny kręcił na taborecie. Ani talent ani głos ani wygląd bo ten krzywy nos cienkie włosy i wyłupiaste oczy nie robią szału. Fatalna cera i brak proporcji. Ale zawsze kręcił się wokół niezłych filmów. Wspomnienie Patisona jako aktora nie przez kobietę mnie szokuje. 
De niro z Alem w Heat zrobili jeden z lepszych duetów ale tam klimat zrobiła tez muzyka. Ogólnie lubię filmy z dobra muzyka Joe Black Last Samurai Last MohikanDevils Own Gladiator Heat Blade Runner Spy Game robi robotę.
sciezki dźwiękowe świetnie brzmią nawet bez filmu 

Ale tak najwyżej cenie te sceny które są top. 
great ass Pacino

szarlatan De Niro

pijany Jack Deepa

ale wszystkich przebija DiCaprio na swojej plantacji 

wiem ze kevin Spacey jest Feee obecnie ale on zagrał milion dobrych ról a AmBeaty robi robotę zawsze. 

Lubię i Redforda i Donalda Sutherlanda. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ignazz napisał:

Wspomnienie Patisona jako aktora nie przez kobietę mnie szokuje. 

Rozumiem że to aluzja do Zmierzchu? Pattinson z tego filmu już nie istnieje, polecam obczaić te filmy z nim które wymieniłem jeśli kogoś te role nie przekonują co do jego umiejętności to poddaje się :D Szczególnie Good Time :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wujek Wójcik

Wyśmienity był też w "Królu komedii", na którym mocno wzorowali się twórcy "Jokera". Jasne, De Niro od dawna już odcina kupony, ale w swoim prime był TOP'em, dlatego pisanie o nim per najbardziej overrated aktor ever to grube nieporozumienie. Co do Pacino, jak dla mnie był genialny w "Pieskie popołudnie" Lumeta, kapitalna rola. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

De Niro to taki Kyle Korver

ogolnie niezly aktor, dobry w tym co robi ale strasznie jednowymiarowy i zawsze i wszedzie robiacy to samo. Jak trafi na dobre warunki to robiac to samo moze nawet wejsc na poziom ~all star (Korver w Hawks), ale traktowanie go jak jakiegos Jabbara to gruby mindfuck.

podsumowujac De Niro jest swietny w graniu De Niro grajacego jakas role xD

 

czekam na kolejne piski efa i kolejna wrzutke opinii do lapu capu ❤️

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, julekstep napisał:

De Niro to taki Kyle Korver

ogolnie niezly aktor, dobry w tym co robi ale strasznie jednowymiarowy i zawsze i wszedzie robiacy to samo. Jak trafi na dobre warunki to robiac to samo moze nawet wejsc na poziom ~all star (Korver w Hawks), ale traktowanie go jak jakiegos Jabbara to gruby mindfuck.

podsumowujac De Niro jest swietny w graniu De Niro grajacego jakas role xD

 

czekam na kolejne piski efa i kolejna wrzutke opinii do lapu capu ❤️

Jesteś mimo wszystko wyjątkowy. Nikt tak nie obraził Roberta jak skromny informatyk naciągający „pracodawcę” poprzez twój wpis. KK. To może jakiś Dorociński ale nie Pan Niro. Z tych wczesnych rol. To profesor wśród aktorów. Skurwil się na koniec jakimiś dziadkowymi rolami ale nie zabieraj mu tych wczesnych kultowych rzeczy. 
 

ale to kwestia gustu w sumie. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, julekstep napisał:

De Niro to taki Kyle Korver

ogolnie niezly aktor, dobry w tym co robi ale strasznie jednowymiarowy i zawsze i wszedzie robiacy to samo.

Nie no, Korverem aktorstwa to może być taki Morgan Freeman, któremu trafiło się "Siedem" (1 xASG), a tak poza tym to wszędzie gra tę samą rolę. A gdyby role przekładały się na MVP, to taki De Niro miałby minimum dwie, za choćby "Taksówkarza" i "Wściekłego byka", więc jemu raczej zdecydowanie bliżej do Jabbara niż do Korvera. Rozumiem, że można za nim nie przepadać, ale bez przesady. Trzeba znać umiar :D 

Btw nikt nie potrafi wyrazić oczami smutku i rozczarowania tak dobrze jak Mel Gibson. Scena w "Braveheart", gdy odkrywa, że przyszły król Szkocji go zdradził, to majstersztyk. 

 

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ignazz napisał:

Jesteś mimo wszystko wyjątkowy. Nikt tak nie obraził Roberta jak skromny informatyk naciągający pracodawcę poprzez twój wpis. KK. To może jakiś Dorociński ale nie Pan Niro. Z tych wczesnych rol. To profesor wśród aktorów. Skurwil się na koniec jakimiś dziadkowymi rolami ale nie zabieraj mu tych wczesnych kultowych rzeczy. 

o co chodzi z tym naciaganiem? xD

a Dorocinski to jakis randomowy euras -> jednak Korver gra w NBA, wiec pls (po prostu w tym NBA nawet w najlepszym jego okresie bylo.sporo lepszych grajkow :) )

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, julekstep napisał:

o co chodzi z tym naciaganiem? xD

Marnujesz talenty na forum zamiast wykrzesać więcej z siebie zawodowo. Masz wiedzę i warsztat i mógłbyś jakbyś nie był na tym forum dokonać rzeczy większych. A ktoś za prace niezależnie od formy zatrudnienia płaci Tobie pare szekli. Po prostu wysoko oceniam twoje możliwości. Ale nie na tym forum. 
 

o De Niro powstanie jeszcze mnóstwo książek czy opracowań. O Kyle.? Nic. 

mój wpis po prostu cec***e wysoka ocena twoich możliwości co nie jest w relacji z tym co na forum.  Tu wrzucisz mema czy coś od czasu do czasu skontrujesz jednozdaniowcem. A masz większe możliwości  

To Ty jesteś Kyle Korverem tego forum. To i tak lepiej bo Flub stara się być lbj. 

A z Was dwóch lepiej wychodzi Tobie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ignazz napisał:

o De Niro powstanie jeszcze mnóstwo książek czy opracowań. O Kyle.? Nic. 

no i wlasnie dlatego jest overrated :)

3 minuty temu, ignazz napisał:

Marnujesz talenty na forum zamiast wykrzesać więcej z siebie zawodowo. Masz wiedzę i warsztat i mógłbyś jakbyś nie był na tym forum dokonać rzeczy większych. A ktoś za prace niezależnie od formy zatrudnienia płaci Tobie pare szekli. Po prostu wysoko oceniam twoje możliwości. Ale nie na tym forum. 

ok! specjalnie dla Ciebie w pon klikne submit w jakims internal recrutationie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I oczywiście robisz super robotę w sim. To pokazuje twoja podłogę a może i okolice sufitu bo robisz to B dobrze. 

Teraz, julekstep napisał:

ja jestem Bryantem Reevesem mordo!

Biorąc pod uwagę te informacje jak pochłaniasz zupy teściowej to możliwe ze tak jest. Gość był Wielki w pewnych aspektach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.