Skocz do zawartości

Ciekawostki...


danp

Rekomendowane odpowiedzi

To może takie 2 mini ciekawostki odemnie:

 

- Reggie Miller, co niespotykane u murzynów, ma zielone oczy :)

 

- Gerald Green ma tylko 4 i pół palca w prawej, rzucającej ręce. W wieku 8 lat rozerwał sobie serdeczny palec na paznokciu i lekarze amputowali pół palca. A rzuca całkiem nieźle :)

Podobnie miał Tomasz Jankowski, znany z polskich parkietów. Były zawodnik Prokomu Trefl Sopot i Anwilu Włocłakwek kiedyś podczas wsadu tak niefortunnie złapał obręcz sprężynową, że ta zamykając się odcięła mu (cały lub pół, nie pamiętam) małego palca.

 

 

 

 

i moze jeszcze takie statsy. może kiedyś będą do jakiejś dyskusji potrzebe (niektóre rzeczy są już na pewno nieaktualne, bo źródło jest stare :) ):

 

MECZ:

 

Najwyższa średnia zdobytych punktów w sezonie: 126.5 (10.371/82) - Denver Nuggets, 1981-82

 

Najniższa średnia zdobytych punktów w sezonie: 87.4 (6,291/72) - Milwaukee, 1954-55

 

100 lub więcej punktów z rzędu w każdym meczu: 136 spotkań - Denver Nuggets, 21.01.1981-8.12.1982

 

100 lub więcej punktów w meczu z rzędu (1 sezon): 82 mecze - Denver 30.10.1981-17.04.1982

 

Poniżej 100 pkt. z rzędu: 25 - Milwaukee, 18.12.1954-30.01.1955

 

Najwięcej pkt. w meczu, zdobytych przez jedną drużynę: 186 - Detroit w meczu z Denver,13.12.1983 (3 dogrywki)

 

Najmniej pkt. w meczu, zdobytych przez jedną drużynę: 49 - Chicago w meczu z Miami, 10.04.1999

 

Najwięcej punktów w meczu, zdobytych przez obie drużyny: 370 - Detroit (186) - Denver (184), 13.12.1983 (3 dogrywki)

 

Najmniej punktów w meczu, zdobytych przez obie drużyny: 119-Milwaukee (57) - Boston (62), 27.02.1955

 

Wygrana największą różnicą punktów: 68 (148-80) - Cleveland z Miami, 17.12.1991

 

1. POŁOWA:

 

Najwięcej punktów zdobytych przez jedną drużynę w 1. połowie: 107 - Phoenix z Denver,

10.11.1990

 

Najmniej punktów zdobytych przez jedną drużynę w 1. połowie: 20 - New Orleans z Seattle, 4.10.1975

 

Najwięcej punktów zdobytych przez obie drużyny w 1. połowie: 174 - Phoenix (107) - Denver (67), 10.11.1990

 

Najmniej punktów zdobytych przez obie drużyny w 1. połowie: 58 - Syracuse (27) - Fort Wayne (31), 25.01.1955, Dallas (24) - Indiana (34), 13.01.1998

 

2. POŁOWA:

 

Najwięcej punktów zdobytych przez jedną drużynę w 2. połowie: 97 - Atlanta z San Diego, 11.01.1970

 

Najmniej punktów zdobytych przez jedną drużynę w 2. połowie: 21- Miami z Atlantą, 15.11.1996,

Indiana z San Antonio, 29.03.1998

 

Najwięcej punktów zdobytych przez obie drużyny w 2. połowie: 172 - San Antonio (91) - Denver (81), 11.01.1984

 

Najmniej punktów zdobytych przez obie drużyny w 2. połowie: 51 - Boston (25) - Milwaukee (26), 27.02.1955

 

1. KWARTA:

 

Najwięcej punktów zdobytych przez jedną drużynę w 1. kwarcie: 50 - Syracuse z San Francisco, 16.12.1962, Boston z Denver, 5.02.1982, Utah z Denver, 10.04.1982, Milwaukee z Orlando, 16.11.1989, Phoenix z Denver, 10.11.1990

 

Najmniej punktów zdobytych przez jedną drużynę w 1. kwarcie: 4 - Sacramento z L.A. Lakers, 4.02.1987

 

Najwięcej punktów zdobytych przez obie drużyny w 1. kwarcie: 91 - Utah (50) - Denver (41), 10.04.1982

 

Najmniej punktów zdobytych przez obie drużyny w 1. kwarcie: 18 - Fort Wayne (9) - Syracuse (9), 29.11.1956

 

2. KWARTA:

 

Najwięcej punktów zdobytych przez jedną drużynę w 2. kwarcie: 57 - Phoenix z Denver,

10.11.1990

 

Najmniej punktów zdobytych przez jedną drużynę w 2. kwarcie: 5 - Utah z Los Angeles,

1.12.1981, New York z Chicago, 12.03.1999

 

Najwięcej punktów zdobytych przez obie drużyny w 2. kwarcie: 91 - Seattle (46) - Golden State (45), 23.03.1974

 

Najmniej punktów zdobytych przez obie drużyny w 2. kwarcie: 19 - Philadelphia (8) - Charlotte (11), 5.04.1995

 

3. KWARTA:

 

Najwięcej punktów zdobytych przez jedną drużynę w 3. kwarcie: 57 - Golden State z Sacramento, 4.03.1989

 

Najmniej punktów zdobytych przez jedną drużynę w 3. kwarcie: 2 - Dallas z L.A. Lakers, 6.04.1997

 

Najwięcej punktów zdobytych przez obie drużyny w 3. kwarcie: 89 - Atlanta (49) - Philadelphia (40), 4.03.1973

 

Najmniej punktów zdobytych przez obie drużyny w 3. kwarcie: 19 - New York (8) - Atlanta (11), 28.04.1999

 

4. KWARTA:

 

Najwięcej punktów zdobytych przez jedną drużynę w 4. kwarcie: 58 - Buffalo z Bostonem, 20.10.1972

 

Najmniej punktów zdobytych przez jedną drużynę w 4. kwarcie: 6 - Detroit z Orlando, 7.12.1993,

Golden State z Phoenix, 28.02.1999

 

Najwięcej punktów zdobytych przez obie drużyny w 4. kwarcie: 99 - San Antonio (53) - Denver (46), 11.01.1984

 

Najmniej punktów zdobytych przez obie drużyny w 4. kwarcie: 21 - Cleveland (10) - San Antonio (11), 25.03.1997

 

DOGRYWKA:

 

Najwięcej punktów zdobytych przez jedną drużynę w dogrywce: 25 - New Jersey z L.A. Clippers, 30.11.1996

 

Najmniej punktów zdobytych przez jedną drużynę w dogrywce: 0 - Houston z Portland,

22.01.1983, L.A. Lakers z Detroit, 1.12.1989, Seattle z Philadelphią, 16.02.1990, Indiana z Portland, 10.03.1996 (2 dogrywka), Denver z Charlotte, 13.01.1997

 

Najwięcej punktów zdobytych przez obie drużyny w dogrywce: 46 - Dallas (23) - Houston (23), 11.04.1995

 

Najmniej punktów zdobytych przez obie drużyny w dogrywce: 2 - Denver (0) - Charlotte (2), 13.01.1997

 

Wygrana największą różnicą punktów w dogrywce: 17 - Portland z Houston, 22.01.1983 (113-96 mecz, 17-0 dogrywka)

 

_____________________________________________

 

1949-50 GeorgeMikan Minneapolis 68 1865 27.43

1950-51 GeorgeMikan Minneapolis 68 1932 28.41

1951-52 PaulArizin Philadelphia 66 1674 25.36

1952-53 NeilJohnston Philadelphia 70 1564 22.34

1953-54 NeilJohnston Philadelphia 72 1759 24.43

1954-55 NeilJohnston Philadelphia 72 1631 22.65

1955-56 BobPettit St. Louis 72 1849 25.68

1956-57 PaulArizin Philadelphia 71 1817 25.59

1957-58 GeorgeYardley Detroit 72 2001 27.79

1958-59 BobPettit St. Louis 72 2105 29.24

1959-60 WiltChamberlain Philadelphia 72 2707 37.6

1960-61 WiltChamberlain Philadelphia 79 3033 38.39

1961-62 WiltChamberlain Philadelphia 80 4029 50.36

1962-63 WiltChamberlain San Francisco 80 3586 44.83

1963-64 WiltChamberlain San Francisco 80 2948 36.85

1964-65 WiltChamberlain S.F.-Phi 73 2534 34.71

1965-66 WiltChamberlain Philadelphia 79 2649 33.53

1966-67 RickBarry San Francisco 78 2775 35.58

1967-68 DaveBing Detroit 79 2142 27.11

1968-69 ElvinHayes San Diego 82 2327 28.37

1969-70 JerryWest Los Angeles 74 2309 31.2

1970-71 KareemAbdul-Jabbar Milwaukee 82 2596 31.66

1971-72 KareemAbdul-Jabbar Milwaukee 81 2822 34.84

1972-73 NateArchibald Kansas City-Omaha 80 2719 33.99

1973-74 BobMcAdoo Buffalo 74 2261 30.55

1974-75 BobMcAdoo Buffalo 82 2831 34.52

1975-76 BobMcAdoo Buffalo 78 2427 31.12

1976-77 PeteMaravich New Orleans 73 2273 31.14

1977-78 GeorgeGervin San Antonio 82 2232 27.22

1978-79 GeorgeGervin San Antonio 80 2365 29.56

1979-80 GeorgeGervin San Antonio 78 2585 33.14

1980-81 AdrianDantley Utah 80 2452 30.65

1981-82 GeorgeGervin San Antonio 79 2551 32.29

1982-83 AlexEnglish Denver 82 2326 28.37

1983-84 AdrianDantley Utah 79 2418 30.61

1984-85 MichaelJordan Chicago 82 2313 28.21

1985-86 DominiqueWilkins Atlanta 78 2366 30.33

1986-87 MichaelJordan Chicago 82 3041 37.08

1987-88 MichaelJordan Chicago 82 2868 34.98

1988-89 MichaelJordan Chicago 81 2633 32.51

1989-90 MichaelJordan Chicago 82 2753 33.57

1990-91 MichaelJordan Chicago 82 2580 31.46

1991-92 MichaelJordan Chicago 80 2404 30.05

1992-93 MichaelJordan Chicago 78 2541 32.58

1993-94 DavidRobinson San Antonio 80 2383 29.79

1994-95 ShaquilleO'Neal Orlando 79 2315 29.3

1995-96 MichaelJordan Chicago 82 2491 30.38

1996-97 MichaelJordan Chicago 82 2431 29.65

1997-98 MichaelJordan Chicago 82 2357 28.74

1998-99 AllenIverson Philadelphia 48 1284 26.75*

1999-2000 ShaquilleO'Neal L.A. Lakers 79 2344 29.67

2000-2001 Allen Iverson Philadelphia 76ers 71 2207 31.1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na serio to ja mam pytanko do Was 8) jak wszyscy wiemy Allen Iverson byl bardzo dobrze zapowiadajacym sie futbolista na swojej uczelni jednak pozniej zdecydowal sie na kariere w koszykowce. Moje pytanie brzmi nastepujaco - co spowodowalo zmiane kierunku prowadzenia przez niego kariery i czy powod jest powszechnie znany (niestety nie mnie) czy tez zgodnie z tym co kiedys uslyszalem/przeczytalem/obejrzalem jest to efekt wplyniecia na ambicje AI poprzez zaklad z nim :?:

Sixers.e-nba.pl -> Iverson -Life story

 

Wkrótce bedzie jeszcze poszerzone o różne ciekawostki i cytaty jakie sie dowiaduje o nim z jego ksiażki, na ten temat też tam sobie podczas czytania cos zazaczyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Bardzo dawno nic nikt nie pisal w tym temacie, ja sam mialem kompa w naprawie i nie w glowie bylo mi szukanie ciekawostek, wiec oto powracamy z paroma historyjkami:

I.Jason Kidd (tu prosze o pomoc specow od Nets) ma w karierze ponad 70 (nie pamietam dokladnie) triple double, co ciekawe ponad 40 razy byl bliski TD, ponad 40 razy brakowalo mu tylko 1 pkt, 1 zbiorki albo 1 asysty...

II.Klasyfikacja indywidualna "buzzer betterow" w tym sezonie:

1.C.Anthony-5 razy (przeciwko Hou, Ind, Minn, LAL, Pho)

2.Jamal Crawford-4 razy (Ind, Det, Tor, Clev)

3.David West-3 razy (Mil, Wsh, Hou)

=Dirk Nowitzki-3 razy (LAC, Mem, Tor)

=Pau Gasol-3 razy (Atl, GS, NY)

 

III.Klasyfikacja druzyn ktore wygraly swoje mecze dzieki "buzzer beaterom":

1.Denver-6 meczow

=Dallas-6 meczow

3.Cleveland-5 meczow

=New York-5 meczow (to w sumie 18% wygranych meczow w tym sezonie :))

5.Atlanta-4 mecze

=Minnesota-4 mecze

 

IV.Tylko 3 druzyny w calej lidze nie mialy ani jednego buzzer beatera w tym sezonie, sa to:

-Charlotte Bobcats,

-LA Clippers,

-Phoenix Suns.

 

V.Tylko dwie druzyny w calej lidze nie byly pokonane przez buzzer beatera w tym sezonie:

-Miami Heat i Utah Jazz

 

VI.Druzyny ktore przegraly najwiecej meczow przez "buzzer beatery" rywali:

1-Toronto-6 meczow

2-Memphis-5 meczow

3-Atlanta, Boston, Detroit i Minnesota-4 mecze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I.Jason Kidd (tu prosze o pomoc specow od Nets) ma w karierze ponad 70 (nie pamietam dokladnie) triple double

heh, jakimś specjalnym fanem czy specem od New Jersey nie jestem ale mogę powiedzieć, że Kidd ma aktualnie 75 triple-doubles na koncie w swojej karierze...jest więc już bliski dogonienia trzeciego w klasyfikacji wszech czasów Wilta Chamberlaina ( 78 )....prowadzi oczywiście Robertson (181), drugi jest Magic (138), a piąty Larry Bird (59)

 

przy okazji taka ciekawostka odnośnie TD, że najmłodszym, który je uzyskał jest LeBron (20 lata i 20 dni) a najstarszym, co jest dla mnie nie lada powodem do dumy, jest Malone z czasów gry w Lakers (miał wtedy 40 lat i 129 dni)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji, Chamberlain podobno też wymiatał w blokach (w co akurat trudno nie uwierzyć) oraz mial kilka meczy z 10+ stealami, niestety wtedy tego jeszcze nie liczono, ale gdzieś czytałem że jakby liczono, to prawdopodobnie miałby nawet kilkanaście quardable-double, a wiec liczba TD też by nieźle wzrosła.

 

Ps. Danp lepiej zmień na "game winning buzzer beater" zanim dostaniesz od kogoś baty :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze wszyscy albo prawie wszyscy sa mega podnieceni play offami, wiec troszke stojac z boku pozwolilem sobie pogrzebac w historii mojego ulubienca w ostatnim czasie, uczepilem sie Gilberta Arenasa.

Jak byl mlodziencem gral namietnie w kregle, spedzajac setki godzin w kregielni, podobno byl bardzo dobry (rekord 277) i dostal od przyjaciol dwie ksywy na "torze kreglarskim", Black Fever i Hurricane.

W trakcie draftu ludzil sie ze zostanie wybrany z wysokim numerem, tymczasem pierwsza runda przeminela a Gilbert dalej bez druzyny. Z emocji sie poryczal, wyrzucil przez okno cala swoja bizuterie, zadzwonil czy moze oddac zakupione juz zawczasu na kredyt samochody, i w koncu wykonal telefon do swojego trenera z Uniwersytetu Arizona czy moglby wrocic do zespolu :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyrzucil przez okno cala swoja bizuterie, zadzwonil czy moze oddac zakupione juz zawczasu na kredyt samochody, i w koncu wykonal telefon do swojego trenera z Uniwersytetu Arizona czy moglby wrocic do zespolu

leze leze leze :shock: :D :shock: :D :shock:

a najlepsze jest z tym dzwonieniem do kołcza :D:D

 

 

Mam nadzieje ze główka u Arenasa lepiej bo postawiłem na Wizards :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parę dni temu natrafiłem przypadkowo na stronę o NBA, którą polecam gorąco wszystkim (może już zresztą część z Was ją zna, ale jest tak ważna, że pomyślałem, że wart o oniej napisać):

 

http://www.basketball-reference.com/

 

na stornie jest full statystycznych informacji o lidze (nawet nie miałem jeszcze czasu wszystkiego obczaić) i jest coś, czego nie widziałem nigdzie indziej i co szalenie mnie zainteresowało, a mianowicie - płace wszystkich zawodników w historii NBA z każdego sezonu kariery :!: ..no powiem Wam, że strasznie fajnie sobie zobaczyć ile kiedyś zarabiali najwięksi w swoich pierwszych sezonach i można odkryć wiele ciekawych faktów - chociażby ogrom dysonansu między pensjami Jordana i Pippena w latach 97 i 98, kiedy to jak wiadomo Jordan miał 30 i 33 milionowe (jednoroczne) kontrakty a Pippen zarabiał zaledwie 2,25 mln i 2,775 mln ! (jak podejrzewam były to ostatnie lata jego bodaj 7-letniego kontraktu i nic nie mogł za bardzo na to poradzić) ale jednak zarabiać kilkanaście razy mniej niż MJ gdy było się filarem i absulotnie niezbędnym elementem zespołu to u nie jednego, a tym bardziej tak wybitnego zawodnika wzbudzałoby negatywne emocje, że sie tak wyrażę:]..dlatego tym większa chwała dla Pipa, że wytrzymał tyle lat w Bulls grając raczej dla sukcesów i sławy niż dla pieniędzy - wiedziałem bowiem, że zarabiał sporo mniej niż MJ ale że aż tyle (28 i 30 baniek) to nie zdawałem sobie sprawy...inna sprawa, że przynajmniej potem się odkuł i podpisał za bodaj 75 baniek z Portland na 4 lata :wink: a niech ma chłopak :D

 

zapraszam w każdym razie do zerknięcia na te pensje, naprawdę fascynująca sprawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Temat widze nie bije rekordow popularnosci ale co tam poki co mozna go kontynuowac (az gora zadecyduje inaczej).

Dzisiaj krociutko:

1.Rozgrywajek Dallas Jason Terry ma wielu kolegow z lidze, i od kazdego dostal... spodenki ich druzyn (w sumie ma wszystkie spodenki wszystkich ekip). I podobno noc przed meczem z dana druzyna spi w tych gatkach przeciwnej druzynyzeby...

2.Milwaukee Bucks zapisali sie w historii NBA. Jako pierwsza druzyna w historii weszli do PO rok po roku majac 4 nowych starterow w porownaniu do roku wczesniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat widze nie bije rekordow popularnosci ale co tam

Wrecz przeciwnie! To tylko zludzenie, ja zawsze kiedy widze nowe posty tutaj w piewszenstwie smigam ;-) Po prostu nikt (choc moze powinienem mowic tylko w swoim imieniu) nie zna takich smiesznych faktow jak Ty.

 

Ale jesli moge wyrazic opinie co poniektorych to nie bastuj z postami tutaj bo piszesz zajebiste rzeczy, ktore sie swietnie czyta :) Wiec keep goin' - pisz jak najwiecej : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to was zaciekawi ;).

 

Klasyfikacja Slam-Dunków z tego sezonu:

1. Dwight Howard 214

2. Shaquille O'Neal 203

3. Shawn Marion 190

4. Carmelo Anthony 165

5. Dwyane Wade 152

6. Eddy Curry 131

7. Andre Iguodala 129

8. Pau Gasol 126

9. Ben Wallace 124

10. Richard Jefferson 121

Pełna klasyfikacja:

:arrow: http://cbs.sportsline.com/nba/dunk-o-meter/yearly

Oznacza to że 8-letnia dominacja Shaqa w tej klasyfikacji została przerwana, choć oczywiście trzeba tu dać ";)", bo Howard ma tylko 11 dunków więcej, a O'Neal rozegrał 23 mecze mniej.

 

 

Jeszcze inna ciekawa kwestia, a mianowicie triple-double. Pod tym linkiem

:arrow: http://www.basketball-reference.com/fri ... ubles.html

znajdują się wszystkie tego typu osiągnięcia od 1987 roku. Rutkowski i Wujec napisali, że przed LeBronem jedynie Robertson i Chamberlain potrafili rzucić 40 punktów i zaliczyć triple-double. O tym że dokonał czegoś takiego McGrady wiedziałem niejako z urzędu ;), ale okazuje się, że było takich ludzi więcej. Tych udało mi się wyłapać:

1989-01-03 Michael Jordan CHI LAC 41 10 11

1989-04-09 Michael Jordan CHI ATL 40 10 12

1989-12-13 Larry Bird BOS SEA 40 11 10

1991-01-10 David Robinson SAS ORL 43 12 10(blk)

1991-01-31 Michael Adams DEN NJN 45 11 12

1992-03-15 Larry Bird BOS POR 49 14 12 (kurde to też powinienem pamiętać, bo oglądałem ten mecz :) )

1993-11-09 David Robinson SAS MIN 43 11 10(blk)

1995-12-27 Chris Webber WSB GSW 40 10 10

2003-02-23 Tracy McGrady ORL NJN 46 10 13

2005-04-09 LeBron James CLE MIL 40 10 10

2006-02-15 LeBron James CLE BOS 43 12 11

oraz to czego tam nie ma

2006-04-01 LeBron James CLE MIA 47 12 10

 

Na pewno osiągnięcie Jamesa jest spore, ale jak się okazuje wcale nie takie historyczne.

 

Co jeszcze tutaj można wygrzebać. A mianowicie że nikt od 1987 roku nie uzbierał TD bez punktów. To pytanie wciąż nie daje mi spokoju: czy był ktoś taki w historii? Zresztą jak widać bardzo rzadko zdarza się coś takiego bez zbiórek. Wyszperałem dwa takie przypadki:

1993-12-09 Kevin Johnson PHO WSB 17 13(as) 10(stl)

1998-04-14 Mookie Blaylock ATL PHI 14 11(as) 10(stl)

 

Edytka:

Jakby ktoś chciał powiedzieć, że LeBron James jest obecnie jedynym od czasów Robertsona i Chamberlaina, który zaliczył 3 TD z 40-toma i więcej punktami, to muszę go zmartwić :). Jest pierwszym od czasów Larry'ego Birda. Wyszperałem jeszcze jedno TD Larryego:

1986-02-14 Larry Bird BOS POR 47 14 11

To taki prezent dla Kily'ego :P. Już niedługo James z pewnością zamknie mi usta i przebije Birda (wtedy trzeba będzie szukać kogoś innego :) ). Ciekawe też czy uda mu się taka sztuka z 50-cioma i więcej punktami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spabloo, co to ma być ta strona z triple-doubles? ;) Są kwietniowe TD, a nie ma LeBrona z meczu z Miami 47-12-10. :roll: :wink:

 

A co do tych 40-10-10, to fajnie, że LBJ jest chociaż jedynym (od czasów Wilta i BigO raczej), który dokonał tego więcej niż dwukrotnie. :)

 

A ciekawostki bardzo ciekawe, chociaż z tymi dunkami to wiedziałem jak to wygląda. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do tych 40-10-10, to fajnie, że LBJ jest chociaż jedynym (od czasów Wilta i BigO raczej), który dokonał tego więcej niż dwukrotnie.

Kurde spóźniłem się z edycją, ale od razu czułem, że się zjawisz i to powiesz :D . Jak widzisz powyżej tak nie jest :twisted: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a pozostając w temacie triple-doubles - Kirilenko miał w tym sezonie 2 TD w dwóch kombinacjach - raz punkty/zbiórki/asysty a potem punkty/zbiórki/bloki....kurczę, to jest naprawdę duże osiągnięcie, świadczące o jego niebywałej wszechstronności - czy był ktoś przed nim kto dokonał czegoś takiego w jednym sezonie? a czy w ogóle komukolwiek udało się choćby w całej karierze (mówiąc szczerze, nie sądzę) osiągnąć TD w trzech kombinacjach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj slabiutko, ale nie bede trzymal w sobie tego co wlasnie wyczytalem do nastepnego tygodnia gdy znowu odwiedze ksiegarnie:

1.Wielu zastanawia sie czy to dobrze gdy jego ulubiony lub nieulubiony zespol ma zbyt dlugi odpoczynek w play offach po zniszczeniu swojego rywala w serii 4-0 czy 4-1 i potem musi dlugo czekac na rywala ktory gra 7 spotkan. Oto dowod ze lepiej odpoczywac niz meczyc sie 7 spotkan byle tylko zachowac "forme". W ostatnich 15 latach 28 zespolow zakonczylo swoje serie conajmniej 2 spotkania szybciej niz nastepni rywale swoje serie. W kolejnej rundzie druzyny odpoczywajace dluzej w meczach nr 1 osiagnely wynik 23-5, w meczach nr 2 wynik 22-6.

2.Upodabniajac sie do GW, tako rzecze Shaq:

"Jestem jedynym koszykarzem na swiecie ktory nie chce w play offach grac defensywy, nie przyklada sie do niej, nie lubi bronic a i tak zawsze ma klopoty z faulami..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dawno, bardzo dawno nic nie bylo wiec nadszedl czas na kolejne ciekawostki. Tym razem opierajac sie na rankingu koszykarskiego magazynu "SLAM" i jego czytelnikow mamy nastepujace wyniki w kilkudziesieciu kategoriach, ja wybralem 12 wg mnie najciekawszych:

(wszystko to dotyczy ostatnich lat)

 

I.Ulubiony gracz

-Jordan

-Iverson

-Bryant (duzo kiboli Lakers glosowalo :))

 

II.Najmniej lubiany gracz:

-Bryant (a tu chyba kibice 76ers dali znac o sobie :))

-Karl Malone

-Tim Duncan

 

III.Najlepszy zespol ostatnich lat:

-Bulls sezon 1995/96

-Bulls sezon 1996/97

-Lakers sezon 2000/01

 

IV.Najgorszy zespol:

-Denver sezon 1997/98

-Atlanta sezon 2004/05

-Knicks sezon 2005/06

 

V.Najbardziej zapadajacy w pamieci rzut:

-Jordan przeciwko Utah w Finale 1998 r

-Fisher przeciwko Spurs w PO 2004 r

-Horry przeciwko Kings w PO 2002 r

 

VI.Najwiekszy "gangsta" wsrod koszykarzy:

-Iverson

-Artest

-Sheed Wallace

 

VII.Najslabszy gangsta wsrod koszykarzy:

-Bradley

-Stockton

-Duncan

 

VIII.Najlepszy slam dunk:

-Carter na Fredericu Weisie w 2000 roku

-Bryant na Howardzie w 2004 roku

-Hakim Warrick na Royal Ivey w 2003 roku (nie widzialem)

ps-gdzie jest/sa dwie paki Cartera na Zo?

 

IX.Najwiekszy bust:

-K.Brown (nr 1 draftu w 2001 r)

-Milicic (nr 2 draftu w 2003 r)

-Olowokandi (nr 1 draftu w 1998 r)

 

X.Najladniejsze stroje:

-Bulls czarne z polowy lat 90-tych

-Magic niebieskie z polowy lat 90-tych

-Cavs niebieskie z sezonu 2005/06

 

XI.Najbrzydsze stroje:

-Raptors z lat 90-tych z tym smiesznym "Dino" na klacie

-Dallas srebrne z 2003 r

-Sacramento zlote z 2005 r

 

XII.Najgorsza fryzura:

-Pollard

-Rodman

-Kaman

 

I to na tyle, prosze brac to wszystko z przymruzeniem oka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ekstra ciekawe zestawienie danp - jakbyś miał jakąś dłuższą wolną chwilę to mógłbyś może poświecić się dla dobra forumowiczów i zapodać wszystkie kategorie :twisted: please :oops: naprawdę super się czyta

 

jestem normalnie w szoku, że wśród najgorszych strojów nie ma koszulek Jazz z górami, które według wielu (pozdr. Monty:) były fatalne czy sławnych pidżam Houston :lol:

 

-Hakim Warrick na Royal Ivey w 2003 roku (nie widzialem)

też nie widziałem - w pierwszej chwili pomyślałem, że zrobiłeś błąd, bo przecież Warrick gra w NBA dopiero od ostatniego sezonu, ale rzeczywiście ten wsad miał miejsce w 2003 czyli kiedy obaj z Iveyem grali jeszcze w NCAA....w opisach piszą, że głowa Iveya (jednego z lepszych obrońców NCAA w tamtym czasie) znalazła się w szczytowym punkcie wsadu w fałdach spodenek Warricka :lol:

komentarz Warricka po fakcie: "I'm glad I made it," Warrick said. "But I kind of felt sorry for him." :lol:

i Raymonda Feltona, który potem spotkał Warricka podczas przeddraftowych workoutów: "Man, who was that? Why'd you have to do that to him?"

 

niezłe jaja :D widać trzeba zacząć oglądać NCAA :lol:

 

EDIT: znalazłem link do mixu wsadów Warricka, w którym jest ten wsad nad Iveyem....filmik trochę przydługi, do tego nie podniecam się ogólnie zanadto wsadami ale ze 2-3 ( w tym ten nad Iveyem) są naprawdę niezłe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie ciekawe te zestawienia, ja najbardziej usmialem sie z najwiekszego gangastera wsrod koszykarzy czyli "slawnego" Bradleya, ale co kaski chapnal od Dallas to jego :)

Jak znajde chwilke czasu (przeprowadzam sie jutro) to moze po weekendzie podskocze do ksiegarenki i przy kawce spisze pozostale kilkanascie pozycji (w sumie bylo tego albo 25 albo 30 nie pamietam-jakis murzyn rozlozyl sie pod ksiegarnia akurat przed moim oknem i zaczal tanczyc i spiewac, nie do rytmu, nie do taktu, bez muzyki, ale najwazniejsze ze mial kask budowniczego na glowie, myslalem ze padne z beki :)) Aha przyszla do ksiegarnii jego "partnerka" i mowi do mnie (czemu ja zawsze mam przeboje z afroamerykaninami?) "zajebiscie sobie chlopak radzi co?" a ja no to " no faktycznie prawdziwy z niego amerykanski IDOL", a ona do mnie "a teraz daj pare drobnych" a ja na to "a ty idz do pracy" i tak skonczyla sie ta mila dyskusja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

jestem normalnie w szoku, że wśród najgorszych strojów nie ma koszulek Jazz z górami, które według wielu (pozdr. Monty:) były fatalne czy sławnych pidżam Houston :lol:

Te co grali finały z Bulls, bo te stare z nutką nawet fajne :) Ja też jestem w szoku, no i te pidżamy Magic straszne również. Ale najbardziej się uśmiałem z najbardziej lubiany i nielubiany koszykarz, a konkretnie z komentarzy danpa ;) Swoją drogą cieszy pozycja Iversona.

 

W ogóle fajne zestawienie, ja tam lubie takie rzeczy z przymróżeniem oka, a w koncu jest sezon ogórkowy wiec mogłoby być więcej takiego stuffu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, a to ciekawe zestawienie, które znalazłem na basketball-reference.com....choć trzeba pamiętać, że to jednak szacunki i liczby mogły się nieco różnić (formula jest niedokładna)....

 

One way to measure the frequency that a player shoots is to estimate what percentage of his team’s shots he took while he was on the floor. For example, in 2001 Jerry Stackhouse played 81 percent of possible minutes played. As a team, the 2001 Detroit Pistons attempted 6880 field goals. I estimate that 81 percent of those attempts, or roughly 5573, were taken while Stackhouse was on the floor. Stackhouse had 1927 field goal attempts, so he took an estimated 34.6 percent of his team’s shots while he was on the floor. This figure (which I will label %Shot in the table below) can be computed for all player-seasons since 1965, when team minutes played were first recorded. The table below presents the top ten figures since 1965 (minimum 2000 minutes played):

 

Player Year Lg %Shot

 

1. Kobe Bryant 2006 NBA 39.9

2. Allen Iverson 2002 NBA 39.0

3. Michael Jordan 1987 NBA 38.5

4. Michael Jordan 2002 NBA 37.5

5. Allen Iverson 2001 NBA 37.3

6. Dominique Wilkins 1988 NBA 37.0

7. George Gervin 1982 NBA 36.6

8. Michael Jordan 1993 NBA 35.9

9. Tracy McGrady 2003 NBA 35.9

10. Allen Iverson 2006 NBA 35.7

 

Kobe Bryant’s 2006 season is at the top, as I estimate that he took 39.9 percent of the Lakers shots while he was on the floor. Stackhouse’s 2001 season — which I mentioned above — places 19th. What I found most interesting was that only 2 of the top 100 seasons occurred from 1965 to 1969 (Elgin Baylor in 1965 and Rick Barry in 1967), while 33 of the top 100 have occurred in the 2000s. Allen Iverson has a lot to do with this, as all 7 of his seasons in the 2000s rank among the top 100. Vince Carter (6), Tracy McGrady (5), and Kobe Bryant (3) all have 3 or more seasons in the top 100 as well. I guess you could say that we are in a golden age for gunners.

poza wnioskami autora, mam jeszcze jeden - wygląda więc na to, że Lakers 2005-06 byli najbardziej zdominowaną przez jednego zawodnika drużyną w historii.....nawet Chamberlain z legendarnego sezonu 1961-62 (przypominam - średnia 50,4ppg) miał jak wyliczyłem tylko 35,4%!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.