Skocz do zawartości

Portland Trail Blazers 2014/15


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

moje imię to 12:3

 

 

Kolejny zapomniany zespoł który ma i "drobny" sukces sportowy w postaci obecnie doskonałej gry ( 9 zwycięstw z rzędu) /wyeliminowaniu Rakiet Rok temu/pary świetnych perspektywicznych graczy w osobach Lillarda i LMA,doskonałego uzupełnienia S5i coraz lepszej beznadziejnej wcześniej ławki rezerwowych...

 

au nas cisza..

 

jest temat o Wilkach Szerszeniach Koziołkach a nie ma o Traperach...

 

#1 para liderów

 

niezmiennie już para Lillard LMA w 35 minut robi swoje

 

DL     20,1/5,3/6,5/1,3 oraz 46,7 3P% i ponad 93,7 %FT

LMA  21,1/9,1/2,4 na tylko 44,6 FG% ale gość nie generuje strat ( 1,0 TPG)

i szokuje za 3 gdzie ma 53 3P% na 15 rzutów co jest już dużą próbką jaknawysokiego

 

skład uzupełnia świetny i uniwersalny Wesley Matthews 16/4/3 i 37 3P% solidny Lopez 12/7 i1,7 bloku na 57 FG% i wysokim jak na centra 83 FT%

 

słabo zacząłnatomiast Batumi który mimo 9/7/5 nie zachwyca w skuteczności 40 FG% i 29 3P%

zmniejsza niestety siłę ognia

 

z ławki zaskakuje Kaman który w końcu daje utrzymanie poziomu gry jak schodzą wysocy 11/7 na 53%FG

 

oraz rozwojowy McCollum z 45 3P% ( tragiczny natomiast za dwa - wtf 26 2P%)

Blake jakowetean na 15 minut z ławki i Leonard na wstawki daje obraz zespołu

 

totalnie zawodzi natomiast Thomas Robinson 2/3 na 40 % FG i jeszcze słąbszy Dorell Wright na 25%FG

 

ekipę ogląda się przyjemnie bo zarówno ładnie atakują jak dobrze bronią, liderzy są widowiskowi i dużo rzucają za 3 uzupełnienia

 

będzie z tego pieca chleb?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze ignazz to bardzo dziękuję, że mnie wyręczyłeś, bo nie chciało mi się zakładać tematu, a Blazers są w tym roku w trójce klubów, których mam zamiar obejrzeć wszystkie mecze. Gorzej, że dwie pozostałe ekipy to Thunder i Hawks

jakby Robinson i Wright grali byłoby dobrze

problem że nie grają

Problem z Robinsonem jest taki, że to wcale nie jest zły gracz, a rzeczy które już robi - to robi zazwyczaj dobrze albo bardzo dobrze (rebounding, transition, perimeter D). Kłopot jest z grą w ofensywie, pozycją na boisku i efektywnością minut w dłuższym okresie. Robinson nie daje zespołowi zupełnie nic, kiedy gra zbyt długo (syndrom Farieda), nie może grać centra i poza hustle plays to nie daje nic w ofensywie.

Poza tym ciężko o spore minuty jak jesteś zmiennikiem Aldridge'a, a do tego Blazers teraz eksperymentują z bardziej ofensywnym Freelandem, który zmienił swoje CV o 180 stopni w porownaniu z ubiegłym rokiem..

 

 

Chciałem jeszcze tylko powiedzieć, że dawno intuicja mnie tak nie zawiodła jak z Lillardem. Koleś jest one man offensive army w tej chwili i co najlepsze - to robi dużo większe wrażenie w kończeniu pod koszem i jako playmaker, dzięki czemu praktycznie nie wiadomo jak go bronić.

 

grubo:

https://www.youtube.com/watch?v=X7BGJO0Ob6o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my name is 15:4 :)

tak własnie przeglądając strony o koszykówce NBA zastanawiam się, dlaczego tak mało jest o Portland TrailBlazers?. Może dlatego, ze pokolenie, które pokochało ich za początek lat 90-ych ma małe dzieci albo zbyt absorbującą pracę, która przyprawia ich o zawał bądź prostatę? (a ja oglądałem ich wtedy w nocy, po odrobieniu lekcji, w ukryciu przed rodzicami, bo przecież "masz iśc spać")... Nie wychowały się następne pokolenia? A Aldridge oraz Lillard i jego buzzerbeater? 

Otóż popatrzcie teraz, co się dzieje. W konferencji zachodniej, do której pierwszej 7 (siódemki) żadna z drużyn ze wchodu nie ma nawet startu, są w pierwszej trójce razem z GSW i Memphis. Progres wobec poprzedniego sezonu następuje. Nie przegrywają ze słabszymi, łatają pewne słabości (Batum), nie muszą wpuszczać na parkiet Leonarda oraz Wrighta (jakie szczęście) i walczyć będą na pewno o nr 1 na zachodzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my name is 15:4 :smile:

tak własnie przeglądając strony o koszykówce NBA zastanawiam się, dlaczego tak mało jest o Portland TrailBlazers?. Może dlatego, ze pokolenie, które pokochało ich za początek lat 90-ych ma małe dzieci albo zbyt absorbującą pracę, która przyprawia ich o zawał bądź prostatę? (a ja oglądałem ich wtedy w nocy, po odrobieniu lekcji, w ukryciu przed rodzicami, bo przecież "masz iśc spać")... Nie wychowały się następne pokolenia? A Aldridge oraz Lillard i jego buzzerbeater? 

Otóż popatrzcie teraz, co się dzieje. W konferencji zachodniej, do której pierwszej 7 (siódemki) żadna z drużyn ze wchodu nie ma nawet startu, są w pierwszej trójce razem z GSW i Memphis. Progres wobec poprzedniego sezonu następuje. Nie przegrywają ze słabszymi, łatają pewne słabości (Batum), nie muszą wpuszczać na parkiet Leonarda oraz Wrighta (jakie szczęście) i walczyć będą na pewno o nr 1 na zachodzie...

Zeszły sezon z podobnym impetem zaczęli, bodaj 21:4, a wkrótce potem wieszczono im, że do PO nie wejdą. Ja bym się wstrzymał z taką oceną odnośnie zespołu, który ławkę rezerwowych kupił na przecenie w walmarcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ławka Portland jest i tak lepsza niż rok temu. Zaskakuje rozwój Freelandera. Kaman to duży upgrade w porównaniu do Leonarda sprzed roku. Do tego Blake, który też się fajnie sprawdza. Na ban ławka lepsza od tej w Houston. Brakuje jeszcze trochę do perfekcji, ale są juz blisko. Fajnie byłoby zobaczyć tam porządnego centra, a nie Lopeza. Chociaż ten im daje defens wiec to i tak spoko. Zatem ja widzę ich wyżej niż rok temu.

serio?

 

Trudno jest znaleźć lepszych 10-15 centrów w lidze niż Robin Lopez, a hasło porządny pasuje właśnie do Robina jak koperta z kasą do Rydzyka. A jak weźmiemy pod uwagę jego dotychczasową cenę to już w ogóle "przecena jak w Walmarcie".

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Lopez jest w sumie niewiele gorszy od Gortata, a jego niektórzy już by widzieli w startowej piątce na ASG. Broni i zbiera podobnie, trochę gorszy w ataku, ale też nie drewno.

Robin Lopez miał rok temu szatańskie liczby jako rim protector, ale generalnie Gortat jest bardziej uniwersalny + lepiej zbiera na bronionej desce.

 

Jebaniutki ten nasz Marcin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pomyśleć, że dawno, dawno temu Chytruz aby podkreślić beznadziejność ówczesnych Suns pisał slt:

 

"Suns w rotacji mają Robina Lopeza i... Robina Lopeza."

 

Myślicie, że DeAndrzej też przejdzie transformacje niczym Power Ranger i za parę lat będziemy go wychwalać jak teraz Robina?

 

:)

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pomyśleć, że dawno, dawno temu Chytruz aby podkreślić beznadziejność ówczesnych Suns pisał slt:

 

"Suns w rotacji mają Robina Lopeza i... Robina Lopeza."

 

Myślicie, że DeAndrzej też przejdzie transformacje niczym Power Ranger i za parę lat będziemy go wychwalać jak teraz Robina?

 

:smile:

 

Chytruz akurat jest na tym forum nieustraszonym apologetą Lopeza nr 1:

 

 

A śmiali się ze mnie za każdym razem, jak mówiłem, ze Lopez to jest player. Ja, wojownik o prawdę i sprawiedliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokój. W Portland potrzeba jeszcze tylko 2 solidnych zawodników na ławkę i nic poza tym. PG top 8, SG top 10, SF top 10, PF top 3 i C top 12 do tego doskonale dobrani.

 

to razem jest średnia top 8 i trochę

 

no, takim teamem są mniej więcej Blazers

Edytowane przez metlik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.