Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Sam wzrost płac jest niekorzystny. W Zimbabwe czy ostatnio Wenezueli wzrósł dziesiątki czy dziesiątki milionów razy i żadnych pozytywów tego nie znam. Wzrost wartości pracy to inna kwestia. 

A sam wzrost pensji minimalnej poza pewnymi w skali państwa nielicznymi wyjątkami jest po prostu martwym przepisem. Ponieważ gdzie jest niskie bezrobocie i dobra sytuacja gospodarcza, to i tak nikt nie pracuje za pensję minimalną. A tam gdzie jest biednie i wysokie bezrobocie, to i tak można usłyszeć o przypadkach dawania pracownikom poniżej, bo co ma robić? Skarżyć się do PIPu gość bez matury z prowincjonalnej wsi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wzrost płac jest niekorzystny.

To po co strajkowaliście? :nevreness:

 

 

 W Zimbabwe czy ostatnio Wenezueli wzrósł dziesiątki czy dziesiątki milionów razy i żadnych pozytywów tego nie znam. 

 

Idiotyczny przykład z sytuacji, która nie jest analogiczną do naszej. Wzrost pensji dziesiątki milionów razy jest spowodowany wzrostem inflacji dziesiątki milionów razy. Jeżeli sugerujesz, że lepiej by było przy inflacji 10 milionów procent zamrozić płace, to nie wiem z czym się na mózgi pozamieniałeś :smile:

 

 

 

A sam wzrost pensji minimalnej poza pewnymi w skali państwa nielicznymi wyjątkami jest po prostu martwym przepisem. 

Dlatego 1,5 miliona Polaków zarabia akurat tyle, ile wynosi płaca minimalna w danym roku:) Podniesienie płacy minimalnej urzędowo na pewno nie ma z tym nic wspólnego, a to, że rozkład wynagrodzeń  w sektorze prywatnym wygląda tak  (dane za 2012): 

5560.jpg

nie ma z pewnością nic wspólnego z wysokością płacy minimalnej:)

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po co strajkowaliście? :nevreness:

My chcieliśmy zwiększyć wydajność pracy :smile: jak i wzrostu wartości pensji. Jak dla mnie jest duża różnica między wzrostem pensji, a wzrostem wartości pensji. 

 

 

Idiotyczny przykład z sytuacji, która nie jest analogiczną do naszej. Wzrost pensji dziesiątki milionów razy jest spowodowany wzrostem inflacji dziesiątki milionów razy. Jeżeli sugerujesz, że lepiej by było przy inflacji 10 milionów procent zamrozić płace, to nie wiem z czym się na mózgi pozamieniałeś :smile:

Lepiej myśleć jak uniknąć tego typu inflacji :smile: Analogiczny jest - pensja wzrosła.

 

Dlatego 1,5 miliona Polaków zarabia akurat tyle, ile wynosi płaca minimalna w danym roku:) Podniesienie płacy minimalnej urzędowo na pewno nie ma z tym nic wspólnego, a to, że rozkład wynagrodzeń  w sektorze prywatnym wygląda tak  (dane za 2012): 

5560.jpg

nie ma z pewnością nic wspólnego z wysokością płacy minimalnej:)

Ujmę tak - mam dobrego kumpla, który zarabia na UOP pensję minimalną i z jej podwyżki wcale zadowolony nie był. A na prowincji można znaleźć przypadki, że jak ktoś ma pensję minimalną, nie oznacza wcale, że ją całą dostaje. 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My chcieliśmy zwiększyć wydajność pracy :smile: jak i wzrostu wartości pensji. Jak dla mnie jest duża różnica między wzrostem pensji, a wzrostem wartości pensji. 

 

Oczywiście, że jest różnica, kiedy podwyżkę dostajesz tylko Ty, a kiedy podwyżkę dostają wszyscy:) Zdaję sobie z tego sprawę :smile: Na tym polega cała idea ruchów wolnościowych, zarobić jak najwięcej kosztem kogoś innego:) 

 

 

 

Lepiej myśleć jak uniknąć tego typu inflacji :smile: Analogiczny jest - pensja wzrosła.

 

 

Nie, to co się dzieje w bankrutującym kraju nie jest żadną analogią do Polski. 

 

Cały czas myślimy i jakoś nam się udaje jej uniknąć :smile:

 

 

 

Ujmę tak - mam dobrego kumpla, który zarabia na UOP pensję minimalną i z jej podwyżki wcale zadowolony nie był. A na prowincji można znaleźć przypadki, że jak ktoś ma pensję minimalną, nie oznacza wcale, że ją całą dostaje. 

 

Zawsze może nadwyżkę rozdać lub przekazać na cele charytatywne:)

 

Oczywiście, że czasem zdarza się, że jej nie dostaje, ale nie wiem do czego to jest argument? Nie podnośmy pensji, bo niektóre firmy okradają pracowników? :smile:

 

Ujmę tak, zyski firm w pierwszym półroczu 2016 roku wzrosły o 12,9%

http://www.rp.pl/Dane-gospodarcze/308229922-GUS-Wysoki-zysk-przedsiebiorstw-w-I-polroczu-2016-r.html

Wzrost wynagrodzeń wyniósł 4% i nie chcę nawet myśleć, ile by wyniósł, gdyby nie to, że płaca minimalna wzrosła o 5,7%.

 

Skończmy z pieprzeniem o wydajności pracy przekładającej się na wzrosty pensji i bajkach, jak to firmy przeznaczają zyski na podwyżki. Przeznaczają część i jak się ich nie zmusi, to będą gromadzić zyski, a nie dbać o pracowników, bo nie mają żadnego interesu w tym, by podnosić pracownikom pensje. To wszystko o wydajności i pensjach byłoby fajne, gdyby działało w rzeczywistości, ale nie działa. Zresztą darkonza już dawno wrzucał wykresy z USA, jak bardzo to nie działa od 60 lat.

 

Btw. czemu nie był zadowolony skoro to martwy przepis według Ciebie?:)

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fluber to idąc tokiem rozumowania "wolnościowców" rezydenci powinni pracować za najniższą krajową. Skoro kształcili się za państwowe pieniądze to państwo może decydować o ich losie. Skoro pracodawca może dysponować pracownikiem jak mu się podoba bo płaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Btw. czemu nie był zadowolony skoro to martwy przepis według Ciebie? :smile:

Bo na matmie go nauczyli, że 150 to więcej od 80.

 

Oczywiście, że jest różnica, kiedy podwyżkę dostajesz tylko Ty, a kiedy podwyżkę dostają wszyscy:) Zdaję sobie z tego sprawę :smile: Na tym polega cała idea ruchów wolnościowych, zarobić jak najwięcej kosztem kogoś innego:) 

Chciałeś chyba napisać socjalistycznych.

 

Ujmę tak, zyski firm w pierwszym półroczu 2016 roku wzrosły o 12,9%

http://www.rp.pl/Dane-gospodarcze/308229922-GUS-Wysoki-zysk-przedsiebiorstw-w-I-polroczu-2016-r.html

Wzrost wynagrodzeń wyniósł 4% i nie chcę nawet myśleć, ile by wyniósł, gdyby nie to, że płaca minimalna wzrosła o 5,7%.

 

Skończmy z pieprzeniem o wydajności pracy przekładającej się na wzrosty pensji i bajkach, jak to firmy przeznaczają zyski na podwyżki. Przeznaczają część i jak się ich nie zmusi, to będą gromadzić zyski, a nie dbać o pracowników, bo nie mają żadnego interesu w tym, by podnosić pracownikom pensje. To wszystko o wydajności i pensjach byłoby fajne, gdyby działało w rzeczywistości, ale nie działa. Zresztą darkonza już dawno wrzucał wykresy z USA, jak bardzo to nie działa od 60 lat.

Firmy oczywiście, że nie przeznaczają zysków na pensje dla pracowników, tylko na własne potrzeby. Podobnie jak pracownicy nie przeznaczają swoich pensji dla właścicieli. 

W Polsce podwyżki pensji minimalnej nie zmieniają nic i nie są szkodliwe, ponieważ jak powiedziałem - zmieniają mało. Bardzo mało kto ją faktycznie zarabia. Ale jest powód dla którego Szwajcary ją odrzucili, a Wenezuelczycy nie dość, że przyjęli, to ją cały czas podwyższają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zobacz a milion Ukraińców na smieciowkach za których nie płaci się ZUS zapieprzejacych po 300 godzin to nie jest nic nienormalnego? Obcokrajowcy powinni być zatrudniani tylko na umowę o pracę.

 

Możesz uzasadnić czemu obcokrajowcy w Polsce mają być bardziej uprzywilejowani niż rodacy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bo na matmie go nauczyli, że 150 to więcej od 80.

 

Tym bardziej nie widzę związku:)

 

 

 

Chciałeś chyba napisać socjalistycznych.

 

 

Nie, socjalistyczne ruchy chcą, żeby wszyscy zarabiali godnie niezależnie od kondycji finansowej państwa i ewentualnych konsekwencji:)

 

Ja z kolei jestem gdzieś w środku. Jak jest problem bezrobocia, to powinno się odciążać przedsiębiorców, jak nie ma problemu bezrobocia, to powinno się odciążać pracowników.

 

Pomijając obrzydliwy fakt, że chciałbym by państwo miało na warunki pracy i płacy oraz podatki jakikolwiek wpływ:)

 

 

 

Firmy oczywiście, że nie przeznaczają zysków na pensje dla pracowników, tylko na własne potrzeby. 

 

 

No popatrz, czyli jednak to nie ma wpływu?

 

Tylko nie pisz o regulacjach rynkowych, bo pomiędzy pensją, którą powinni zarabiać rezydenci, a pensją, która zmusiła rezydentów do strajku jest jednak spora różnica.

 

 

 

 Bardzo mało kto ją faktycznie zarabia.

 

 

5560.jpg

Widzę, że ten wykres jest dla Ciebie niezrozumiały:)

 

 Bardzo mało kto ją faktycznie zarabia. Ale jest powód dla którego Szwajcary ją odrzucili

 

 

Oczywiście, jak u nas będzie 3% bezrobocia w całym kraju, to pensja minimalna też nie będzie u nas potrzebna:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Ty zrozumiałeś, że ptak chce, żeby Polacy pracowali na śmieciówkach, a Ukraińcy nie? :smile:

 

Nie, po prostu zastanawia mnie czemu stawia ich komfort jako priorytet. I tak za Ukraińców są spore ulgi, co oczywiście ich premiuje na rynku kosztem Polaków, bo nie każdy przedsiębiorca to jest jakiś maharadża z milionami na koncie, a koszty pracy zarówno dla pracowników jak i urzędowe rosną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzę, że macie specyficzne poczucie humoru. Ja uważam, że obcokrajowcy powinni być zatrudniani na umowę o pracę z pełnymi składkami, żeby polscy bizmesmeni nie kombinowali i płacili uczciwie za pracę. Zresztą wszystkie umowy powinny być oskładkowane tak jak umowa o pracę. A nie podwójne umowy, jakieś oszukiwanie systemu i nabijanie kabzy kosztem pracownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, po prostu zastanawia mnie czemu stawia ich komfort jako priorytet. I tak za Ukraińców są spore ulgi, co oczywiście ich premiuje na rynku kosztem Polaków, bo nie każdy przedsiębiorca to jest jakiś maharadża z milionami na koncie, a koszty pracy zarówno dla pracowników jak i urzędowe rosną.

 

Po prostu uważa, że prawo do urlopów, czy chorobowego na pewnym poziomie cywilizacyjnym powinno się należeć człowiekowi niezależnie od narodowości.

 

Z tego co mi wiadomo nie cierpimy w tej chwili na nadmiar pracodawców, więc z punktu widzenia dobra państwa, nie ma żadnego interesu, żeby pomagać w tej chwili przedsiębiorcom. Według wszystkich wskaźników, radzą sobie wystarczająco dobrze. W najnowszym rankingu najlepszych krajów do inwestowania zajęliśmy 3 miejsce na świecie:

 

https://www.usnews.com/news/best-countries/invest-in-full-list

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pensja nie drgnęła od dwóch lat, a inflacja i rosnące koszty życia również mnie dotyczą. W tym czasie pracownicy mieli trzy podwyżki, a teraz jeszcze dostali wolne niedzielę. Kto tu się bogaci czyim kosztem, bo raczej rynek pracowniczy nie powinien narzekać w ostatnich latach.

 

Jeszcze teraz daj każdemu o pracę, czyli dodatkowy koszt 1000-1500zł miesięcznie dla paruset ludzi. Ja też bym chciał wiele rzeczy, ale trzeba znać realia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pensja nie drgnęła od dwóch lat, a inflacja i rosnące koszty życia również mnie dotyczą. W tym czasie pracownicy mieli trzy podwyżki, a teraz jeszcze dostali wolne niedzielę. Kto tu się bogaci czyim kosztem, bo raczej rynek pracowniczy nie powinien narzekać w ostatnich latach.

 

Jeszcze teraz daj każdemu o pracę, czyli dodatkowy koszt 1000-1500zł miesięcznie dla paruset ludzi. Ja też bym chciał wiele rzeczy, ale trzeba znać realia.

czy mi się zdaje czy sugerujesz że masz gorzej od ludzi, których zatrudniasz?

 

Typowy Janusz biznesu

Wyzysk, smieciowka i teksty typu zapłaciłem za pracownika więc mogę z nim robić co chce

I niech nie daj Boże pracownik czegoś wymaga, bo powinien być mi wdzięczny

 

Dzięki Bogu rynek pracy stabilizuje się i takich cwaniaków czas zweryfikuje

Niestety trafia do Ciebie Ukraińcy i wówczas będziesz królem świata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pensja nie drgnęła od dwóch lat, a inflacja i rosnące koszty życia również mnie dotyczą. 

 

W porównaniu do sytuacji sprzed dwóch lat moja pensja zmalała, a jestem pracownikiem. Nie wiem natomiast do jakich wniosków ta licytacja mogłaby prowadzić?

 

 

W tym czasie pracownicy mieli trzy podwyżki

 

 A dlaczego je dostali?

 

 

 a teraz jeszcze dostali wolne niedzielę. 

No to chyba nie płacisz im za dni, w których nie pracują? Wolne niedziele sprawiły, że płacisz im tyle samo, a pracują krócej? Chyba, że pracują na śmieciówce bez rejestrowanego czasu pracy, no to w takim wypadku...

 

 

Kto tu się bogaci czyim kosztem, bo raczej rynek pracowniczy nie powinien narzekać w ostatnich latach.

 

 

Chyba nie powinieneś mieć problemów ze znalezieniem stanowiska, na którym będziesz się bogacił czyimś kosztem? 

 

 

 

Jeszcze teraz daj każdemu o pracę, czyli dodatkowy koszt 1000-1500zł miesięcznie dla paruset ludzi. Ja też bym chciał wiele rzeczy, ale trzeba znać realia.

A realia są takie, że pracodawcy, których nie będzie stać na umowę o pracę staną się pracownikami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak pracownik będzie miał wypadek to "takie życie" i zostaje bez niczego? To już niewolnik byłby droższy w utrzymaniu.

Nie można. Kodeks zabrania więcej jak 12 godzin. Strasznie to bolało kierownictwo w poprzednim zakładzie.

Edytowane przez ptak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.