Polska scena polityczna w Internecie

[DeltaCenter (zablokowane)]

Zmartwię cię.

Wiesz, że Churchill jest podziwiany za poprowadzenie UK do zwycięstwa w czasie II WW. Królowa Elżbieta to dalej, już chyba ostatni, symbol Brytyjskości.

Che sprzedaje się na koszulkach, a tradycji IRA każdy wstydzi się w Irlandii. Pies z kulawą nogą nie będzie celebrować dziś jakiś irowskich rocznic. O Bobby Sandsie to już śpiewają i to tylko prześmiewczo kibice Glasgow Rangers, a kiedyś wielki polityczny przywódca IRA Gerry Adams musi na każdym kroku kajać się za swoją przeszłość.

Edytowane 15 Grudnia 2018 przez DeltaCenter

[ptak]

Zmartwię cię. Stalin jest podziwiany za wygranie II WW, stworzenie z ZSRR (Rosji) światowego imperium. Radzieckie rocznice, hymn to podstawa rosyjskiej państwowości. To ma być argument? Ja stwierdziłem, że Churchill ma na koncie więcej ofiar niż Che, a ty używasz argumentu jaki to on jest szanowany w UK. Co to za argument? Putina czy Erdogana też naród uwielbia a Świat slucha

[fluber]

Idą wybory, Krystyna Pawłowicz odchodzi z polityki:)

[Mirwir]

Ech, taki fachowiec.

[nawciarz]

https://www.polskieradio.pl/39/247/Artykul/168404,Che-Guevara-idol-z-piekla-rodem Che to jeden z największych skurwieli w historii świata i powinno się go raczej stawiać obok Hitlera czy Stalina, a nie pisać że był lepszy od Churchilla.

[Tecu]

https://www.polskieradio.pl/39/247/Artykul/168404,Che-Guevara-idol-z-piekla-rodem Che to jeden z największych skurwieli w historii świata i powinno się go raczej stawiać obok Hitlera czy Stalina, a nie pisać że był lepszy od Churchilla.

Nie piszę, że się z Tobą nie zgadzam, ale o Churchillu równie dobrze można to samo napisać co o Che.

https://www.tygodnikprzeglad.pl/ciemna-strona-churchilla/

 

Porównywać nie będę, ale z pewnością nie można napisać, że jeden zły a drugi dobry.

[Koelner]

Za Piłsudskiego w 3 dni przewrotu majowego zginęło 379 osób, 421 ostatecznie. podczas strajków chłopskich 32-37 117 osób ( ok, nie wszystkie idą na jego konto ) ogólnie ofiary rządów Sanacji to około 1300 osób , dla porównania za Jaruzela około 100 osób przez 9 lat. dyskutujcie i bawcie się dobrze aaaaaa i Piłsudski to symbol narodowy i bohater a Jaruzel to szuja i sprzedawczyk moskiewski to tak dla dysproporcji i rozwinięcia dyskusji.

[nawciarz]

Akurat nigdzie nie napisałem że Churchill dobry, tylko zanegowalem że gorszy od Guevarry. Choć przyznam że dotąd nie zaglebialem się w historię Winstona. Ogólnie wniosek powinien być taki, że nie ma co stawiać Hitlera czy Stalina jako jakis wyjątkowych zbrodniarzy, bo wielu władców ma mnóstwo krwi na rękach. I Piłsudskiego też nie wielbie. W sumie dlatego najbliżej mi do libertarianizmu i jak największego ograniczenia władzy państwowej.

[DeltaCenter (zablokowane)]

Zmartwię cię. Stalin jest podziwiany za wygranie II WW, stworzenie z ZSRR (Rosji) światowego imperium. Radzieckie rocznice, hymn to podstawa rosyjskiej państwowości. To ma być argument? Ja stwierdziłem, że Churchill ma na koncie więcej ofiar niż Che, a ty używasz argumentu jaki to on jest szanowany w UK. Co to za argument? Putina czy Erdogana też naród uwielbia a Świat slucha

Podziwiany przez komunistów - komunista to nie człowiek, tylko głupek. Z dupy porównanie.

[DeltaCenter (zablokowane)]

Nie piszę, że się z Tobą nie zgadzam, ale o Churchillu równie dobrze można to samo napisać co o Che.

https://www.tygodnikprzeglad.pl/ciemna-strona-churchilla/

Powyciągać najgorętsze - z dzisiejszej perspektywy - fragmenty, opatrzyć mocnym tytułem i puścić do druku. Przegląd? Typowa lewicowa interpretacja historii. Autor - dziennikarz Krytyki Politycznej. Dziękuje. Kurtyna opada. To prawie jak darkozna.

Na tej samej zasadzie z Giedroycia i Tuwima mozna zrobić wstrętnych antysemitów.

Zarzuty są straszne, jak na ówczesne czasy pisał w typowy dla epoki sposób o Żydach, Islamie czy o Gandhi.

Dobrze, że nie żył w czasach Owsiaka - jakby tak o nim coś mało pozytywnego napisał. - "O panie, zbrodnia wielka".

"Jest to pierwsza, słynna „krwawa niedziela”, podczas której ginie 14 osób, a wiele zostaje rannych." . Ten fragment to już niezłe nadużycie. Nieznający się na historii zrozumie, że Churchill jest odpowiedzialny za wiele takich krwawych niedziel, w tym i pewnie za tę z 1970r. z Belfastu.

[matek]

komunista to nie człowiek, tylko głupek

Chciałbym zobaczyć twoje osiągnięcia na tle wykształconych komunistów, którzy mieli duże zdolności i wiedzę. Nie każdy dostawał czołowe stanowiska za zasługi i inne dokonania, i nie chcę tutaj nikogo bronić. 

[ptak]

Czy posiadający jeden z największych majątków na świecie Putin to komunista? Chiński rząd to też komuchy? Zapewne używasz chińskiej elektroniki, chodzisz w uszytych tam ciuchach, pomagasz umacniać ich pozycję na świecie. To kto tu jest głupkiem?

Koniec dyskusji.

[DeltaCenter (zablokowane)]

To ile IQ potrzeba do szycia ciuchów? Do kradzieży i podtrzymywania tępej propagandy na już zniewolonym umysłowo narodzie wcale nie trzeba wysokiej inteligencji.

Chińskiej elektroniki nie używam. Przeważa u mnie ta koreańska... z południa.

 

O to "matku" chodzi, że byli i tacy jak Szymborska, Miłosz i wielu wybitnych intelektualistów, którzy po 1944 dali nabrać się na komunizm. Trzeba było być naprawdę głupkiem, żeby nabierać się na komunizm zwłaszcza, że zwykłe prostaki na zabitej dechami dziurze nie nabierały się na prostackie hasła komunustów.

 

A dziś w XXI wieku usprawiedliwianie komunizmu nazwałbym jeszcze bardziej dosadnie.

[matek]

Żałuję, że tobie odpisałem cokolwiek. 

 

Raz, że nawet nie zrozumiałeś, o czym pisałem, a dwa... nie będę pisał, bo nie nie da mi się wlepić bana/ostrzeżenia, a po tym co chciałem, już chyba byłoby trzeba. 

[RappaR]

To ile IQ potrzeba do szycia ciuchów? Do kradzieży i podtrzymywania tępej propagandy na już zniewolonym umysłowo narodzie wcale nie trzeba wysokiej inteligencji.

Więcej niż do pisania takich postów.

 

Chińskiej elektroniki nie używam. Przeważa u mnie ta koreańska... z południa.

To, że coś ma znaczek Samsunga czy Apple, nie oznacza wcale, że nie bazuje na podzespołach wyprodukowanych w Chinach. 

[darkonza]

Powyciągać najgorętsze - z dzisiejszej perspektywy - fragmenty, opatrzyć mocnym tytułem i puścić do druku. Przegląd? Typowa lewicowa interpretacja historii. Autor - dziennikarz Krytyki Politycznej. Dziękuje. Kurtyna opada. To prawie jak darkozna.

No wywołałeś mnie do tablicy więc coś zacytuje o Twoim bohaterze churchilu

 

"Historia II wojny światowej obfituje w tragedie monstrualnych rozmiarów. Wiele z nich jest doskonale znanych, inne - nieco zapomniane. Największą z tych ostatnich była prawdopodobnie klęska głodu w położonym na wschodzie Indii Bengalu. Największą, i być może najłatwiejszą do uniknięcia - gdyby nie postawa człowieka, którego często nazywa się bohaterem

....

W rezultacie nawet w szczycie kryzysu, gdy reporterzy pisali już o masowo znajdowanych zwłokach z żołądkami wypchanymi trawą i kamieniami, w Londynie ciągle wierzono, że Bengal - statystycznie - może z nadwyżką wykarmić się sam.

....

W czasie gdy Londyn kolejny raz odmawiał wysłania żywności do Bengalu, Wielka Brytania nie tylko dysponowała bardzo dużymi rezerwami, ale i dostarczała miesięcznie 35 tys. ton zboża głodującej Grecji.

....

Nie przekonywały go (Churchilla) też argumenty, jakoby Wielka Brytania miała obowiązek chronienia wszystkich mieszkańców swojego imperium. “Hindusi tylko mnożą się jak króliki i kosztują nas milion funtów dziennie, a nic nie robią, by wesprzeć nas w wojnie” - rzucił pewnego dnia na spotkaniu ze swoimi ministrami. Innym razem kpił, że głód po prostu “reguluje populację” Indii.

....

W połączeniu z udanymi zbiorami w zimie, finansowym wsparciem ze strony Irlandii oraz prywatnymi dotacjami z USA, latem 1944 r. ludność prowincji przestała masowo umierać z głodu. Dla dwóch - a według niektórych źródeł nawet czterech - milionów ludzi było jednak za późno."

opinie.wp.pl/kleska-glodu-w-bengalu-podczas-ii-wojny-swiatowej-6126039544506497a

 

churchil to rasista i bandyta któremu "che" do pięt nie dorasta

[DeltaCenter (zablokowane)]

Churchill stał się nagle moim bohaterem.

 

W tym temacie bez zmian, każdy przekonany o swojej tylko mądrości. Jeszcze tylko cieszyć się, że jeden z drugim mnie nie zwyzywali. Ah, dziękować tylko.

Chyba czas ograniczyć się wyłącznie do czytania tematu: "seriale", "film", "ksiazki".

Za stary jestem już.

 

darkonza, wybacz, ale nie chce mi się czytać ciebie(bez złośliwości).

Edytowane 16 Grudnia 2018 przez DeltaCenter

[darkonza]

Churchill stał się nagle moim bohaterem.

 

Napisałeś:

"Wiesz, że Churchill jest podziwiany za poprowadzenie UK do zwycięstwa w czasie II WW"

Ja go potępiam za sposób prowadzenia tej wojny, założyłem wiec ze Ty go podziwiasz, no bo chyba nie napisałes o podziwie skoro tak naprawdę też go potępiasz.

 

No i nie poprowadził angoli do zwycięstwa, anglicy na tej wojnie stracili najwieksze imperium w dziejach świata, jeśli to jest zwycięstwo to co jest porażką?

Moim zdaniem utrata połowy globu jest najwieksza porażka w historii, tyle ze jak się powtórzy ludziom milion razy "wygraliśmy" - to ludzie uwierzą ze wygrali

 

Tak wyglądali zanim "wygrali":

Edytowane 16 Grudnia 2018 przez darkonza

[Koelner]

Napisałeś:

"Wiesz, że Churchill jest podziwiany za poprowadzenie UK do zwycięstwa w czasie II WW"

Ja go potępiam za sposób prowadzenia tej wojny, założyłem wiec ze Ty go podziwiasz, no bo chyba nie napisałes o podziwie skoro tak naprawdę też go potępiasz.

 

No i nie poprowadził angoli do zwycięstwa, anglicy na tej wojnie stracili najwieksze imperium w dziejach świata, jeśli to jest zwycięstwo to co jest porażką?

Moim zdaniem utrata połowy globu jest najwieksza porażka w historii, tyle ze jak się powtórzy ludziom milion razy "wygraliśmy" - to ludzie uwierzą ze wygrali

 

Tak wyglądali zanim "wygrali":

to jest akurat miękka propaganda. RPA, Australia czy Kanada z biegiem czasu i tak stałyby się niepodległe, a dekolonizacja to proces ogólnoświatowy popierany i przez USA i ..... ZSRR

[darkonza]

to jest akurat miękka propaganda. RPA, Australia czy Kanada z biegiem czasu i tak stałyby się niepodległe, a dekolonizacja to proces ogólnoświatowy popierany i przez USA i ..... ZSRR

 

Stałyby sie jeżeli już to tylko ze wzgledu na to ze brytania słabła, a USA czy zsrr rosły w siłę, gdyby angole rosli szybciej ich posiadłości wciąz byłyby ich a moze nawet by przybywało.

Skoro jednak słabli to rosły w siłe ruchy narodowościowe, hitler mówił ze jak kopnie w zsrr to sie rudera rozpadnie, okazało sie ze w angoli tylko popukał młoteczkiem z jednej a japońce kopnęli z drugiej i to własnie imperium brytyjskie sie rozpadło a nie ruskie.

 

Kolonizację zastąpiła globalizacja, ten proces popierało USA bo to w istocie przejęcie dotychczasowych kolonii na trochę innych zasadach zamiast kontroli sprawowanej politycznie, mamy kontrole sprawowaną finansowo przez FED, a pętle na drzewach za nieposłuszeństwo zastąpiły pętle kredytowe.

Edytowane 16 Grudnia 2018 przez darkonza