Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2015/2016 - back to back ?


Tasma

Rekomendowane odpowiedzi

Sezon startuje za trzy dni, w Oracle już przygotowane miejsce na mistrzowski sztandar, a nie ma jeszcze tematu o mistrzach 2014/2015. Straszne niedopatrzenie

 

Na początek garść suchych faktów. 

Ze staffu trenerskiego odszedł Alvin Gentry, który został trenerem Pelicans. Jego miejsce jako asystenta odpowiedzialnego za atak przejmie Luke Walton. Drugi z asystentów, Ron Adams, wybrany niedawno najlepszy asystentem w lidze, pozostał na swoim stanowisku. Na trzeciego asystenta awansował Jarron Collins.

W kadrze niewiele zmian. Bez medialnej szopki przedłużono kontrakt D.Greena. W porozumieniu z Davidem Lee znaleziono mu miejsce w Bostonie wymieniając go na Geralda Greena Wallace'a, którego z kolei wysłano do 76ers w zamian za Jasona Thompsona. Cała operacja daje razem z podatkiem oszczędności na poziomie 16 mln.

Doszedł też 30-ty numer draftu Kevon Looney, którego zobaczymy najwcześniej na początku przyszłego roku.

W kadrze są też kilku dodatkowych zawodników bez kontraktów (choćby Ben Gordon czy Xavier Henry), ale znając politykę klubu nie zagrzeją tam miejsca. 

Kadra jest raczej zdrowa. Poza Looneyem, krótką przerwę ma Bogut z powodu złamanego nosa. Nie jest na razie określony czas powrotu Steve'a Kerr'a, który przeszedł w sierpniu dwie operacje kręgosłupa .

Moim zdaniem w bieżącym sezonie w sposobie gry niewiele się zmieni. Ja osobiście chciałbym widzieć więcej McAdoo (J.Thompson mnie nigdy nie przekonywał). Chłopak się fajnie rozwija.

 

Preseason został potraktowany dość luźno . Tylko trzy zwycięstwa w siedmiu meczach. Sporo grali McAdoo, Clark.i Baab. Stare dobre Warriors widziałem tylko raz w ostatnim meczu z Lakers. 

 

Teraz o szansach. Obrona tytułu jak wiadomo zawsze jest trudniejsza. Do tego dochodzi wzmocnienie się największych konkurentów.

W nowy sezon zespół jednak wchodzi wzmocniony wiarą w swoje umiejętności. Udało się choćby wygrać serię z Miśkami coś co rok temu brzmiało jak science-fiction. Jeszcze tylko puknąć Spurs, OKC i Cavs i będzie kolejny misiek. 

Coś mi mówi, że PO w przyszłym roku będą epickie. 

Edytowane przez Tasma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do faktów to David Lee został wymieniony na Geralda Wallace z Bostonu a ten na Jasona Thompsona z Sixers.

Ben Gordon już wyleciał z GSW.

Co do szans to sezon pokaże. Jak nie będzie kontuzji to będą dalej w czubie. O nowy kontrakt walczą do tego Ezeli i Barnes więc powinni się wspiąć na szczyty swoje. Będzie ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thompson to przyzwoity benchwarmer, może być, za to odejście Gentry'ego to strata. Jednak skład jest niezmiennie dojebany, więc połowa checklisty do bycia mistrzem już jest. Została tylko trudniejsza część, tzn. lekkie szczeście, np. myslę, że Bogut rok temu zużył wszystkie pisane mu do końca kariery sezony bez większej kontuzji i wypadnięcia w PO. Chociaż Ezeli miewał coraz lepsze momenty, także kto wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz z Pels się odbył. Było jak w poprzednim sezonie: dajemy się chłopakom wyszaleć i odjeżdżamy. Stefek rzucił 24 pkt w pierwszej kwarcie ale "tylko" 40 w meczu, choć trzeba przyznać że był kryty przez jednego z najlepszych obrońców ligi Isha Smitha.

Jedno co mi się nasuwa to genialna wręcz obrona na AD. A Ezeli to się chyba będzie Davisowi śnił przez kolejne kilka nocy. Tym wszystkim, którzy mówią, że para Duncan i LMA rozwali GSW polecam dzisiejszy mecz. 

 

Były też okolicznościowe koszulki dla największego kibica Warriors

post-261-0-15372500-1446023393_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tasma

 

PRzypomnij sobie poprzednie mecze ze SPurs gdzie D.Green wywierał taką presję na Currym że ten popełniał mnóstwo strat. Spurs to wciąż jest kryptonit dla Golden zwłaszcza z LMA ( bo różnica między Davisem a Spurs jest taka że tu naprawdę nei tak łatwo będzie ustawić obronę jak ma się strzelców za 3 i dobrych dwóch podkoszowych na mid rangu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz z Pels się odbył. Było jak w poprzednim sezonie: dajemy się chłopakom wyszaleć i odjeżdżamy. Stefek rzucił 24 pkt w pierwszej kwarcie ale "tylko" 40 w meczu, choć trzeba przyznać że był kryty przez jednego z najlepszych obrońców ligi Isha Smitha.

Jedno co mi się nasuwa to genialna wręcz obrona na AD. A Ezeli to się chyba będzie Davisowi śnił przez kolejne kilka nocy. Tym wszystkim, którzy mówią, że para Duncan i LMA rozwali GSW polecam dzisiejszy mecz. 

 

Były też okolicznościowe koszulki dla największego kibica Warriors

attachicon.gifgsw.jpg

 

Tylko zauważ w jakim składzie zagrało New Orleans. Davis i Gordon to praktycznie jedyni starterzy jacy zagrali. Nie było Evansa, Asika i Pondextera, a także Holidaya i Cole'a, więc nie miał kto bronić Curry'ego i Thompsona. A porównywanie pary Davis - Perkins do Aldridge'a i Duncana to gruba przesada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ely3

Ja nie napisałem, że GSW zjedzą Spurs na śniadanie i są już mistrzami. Odniosłem się jedynie do stwierdzenia w tamtym wątku, że wysoka, mobilna czwórka z dobrym rzutem w osobie LMA plus TD do którego mam olbrzymi szacunek, ale czasu oszukać się nie da, to para na którą GSW nie ma odpowiedzi. Nie mam zamiaru też wyciągać daleko idących wniosków. Fakt jest taki, że AD, który indywidualnie gwałcił Warriors w tamtym sezonie mimo bilansu 0-8 został dzisiaj zatrzymany. Zauważam oczywiście skład w jakim Pels przystąpili do tego spotkania (swoją drogą jeśli w pierwszym meczu sezonu mamy tylu kontuzjowanych graczy to ktoś od przygotowania fizycznego powinien stracić pracę) i po raz kolejny podkreślę, że nie ma sensu wyciągać daleko idących wniosków, poza jednym, że gracz typu AD (i co za tym idzie LMA) nie musi mieć z GSW łatwo. Warunkiem jest to, że Festus utrzyma taką dyspozycję, jaką zaprezentował dzisiaj. 

Co do kryptonitu zgadzam się. Przed poprzednim sezonem GSW mieli dwie zmory. Jedną pokonali (Miśki), drugą straszniejsza została. Bilans ostatnich meczów ze Spurs to coś w stylu 3-20. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 spotkanie 35 minut - 40 punktów

2 spotkanie 27 minut - 25 punktów

3 spotkanie 35 minut - 53 punktów

 

Curry jako pierwszy od czasów 89' MJa zdobył 118 punktów w 3 pierwszych meczach. Co jest bardziej niesamowite – Westbrook potrzebuje dzisiaj "tylko" 37 punktów, żeby osiągnąć ten sam wynik :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Curry jako pierwszy od czasów 89' MJa zdobył 118 punktów w 3 pierwszych meczach. Co jest bardziej niesamowite – Westbrook potrzebuje dzisiaj "tylko" 37 punktów, żeby osiągnąć ten sam wynik :smile:

Nie wiem czy to jest bardziej niesamowite chocby ze wzgledu na minuty, których potrzebują

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blowouty w 1,2 meczu, no poza tym jeszcze trochę preseason form trochę nam Klay prezentuje. 

No ale shooters gonna shot i myślę, że z meczu na mecz będzie lepiej.

Daj Klayowi czas aż zacznie się głosowanie do ASG. Znowu wpadnie jakieś 37 w jednej kwarcie czy coś podobnego ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodziło mi o to, że ewentualne zdobycie tych 118 punktów przez Westbrooka będzie bardziej niesamowite, niż to co zrobił Curry, tylko o fakt, że aż 2 gracze w tym samym sezonie mają szansę na osiągnięcie, któreg ostatnio dokonał GOAT ponad 25 lat temu :smile:

wiesz, Okafor jest pierwszym centrem-nastolatkiem od czasów Alcindora, który zdobył w debiucie ponad 20 punktów, a Towns jest podobno pierwszym nastolatkiem w historii ligi którego dwa pierwsze mecze to dwa double-double. i nie, żeby obaj nie mieli dobrych perspektyw ale to brzmi lepiej niż to co de facto oznacza.

 

Curry i Westbrook to może nawet dwaj najlepsi gracze na świecie w tym momencie, i chyba najlepsi gracze w historii na swojej pozycji w zupełnie przeciwstawnych elementach gry (odpowiednio shooting i atletyzm), ale to o czym mówicie to tzw. ''statystyka z dupy'', sorry. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.