Skocz do zawartości

Endomondo, Strava, Runtastic i inne


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem, czy ktoś jeszcze na forum lubi jak ja robić kilometry na rowerze (lub biegać), ale znalazłem czas nudząc się dziś rano w robocie i pomyślałem, że może przyda się taki temat, w którym będzie można popisać o tym, z jakich dodatków korzystamy, lub po prostu - jakie aktywności preferujemy. Może ktoś zechce wrzucać swoje wyniki...

 

W związku z tym, że wiosna już rozkwita, coraz więcej ludzi na ulicach i w parkach, mam pytanie - z jakiej aplikacji do mierzenia dystansów korzystacie?

 

Osobiście przetestowałem trzy, które podałem w tytule. Zaznaczę tylko, że nigdy nie interesowały mnie takie wskaźniki, jak spalone kalorie, bo o kant dupy można je rozbić. Dystans i czas, to jest najważniejsze. No i zaznaczenie trasy, po której się poruszam. 

 

Chyba naturalnym jest, że większość w pierwszej kolejności kieruje swoje oczy w stronę Endomondo. Tak było i u mnie. Najbardziej popularna aplikacja tego typu, prosta w obsłudze, po polsku, bardzo wiele osób z niej korzysta (widać nawet na tablicach fb, co mnie mocno irytuje, ale mam tak z każdą formą chwalenia się jakimś sportem - czy to zdjęcia z siłki, czy popisanie się przebiegnięciem 5 km, moja mina jest zawsze taka sama...). W sumie nie wiem, co jeszcze napisać. Wersja darmowa amatorom powinna wystarczyć, bo jest bardzo rozbudowana. Przez miesiąc testowałem za darmo wersję pro, ale nie przydały mi się do niczego jej opcje. Wiem, że nie warto pakować w to kasy, i nie polecam nikomu płacenia za dodatki, których i tak nie wykorzystujemy. 

 

Wkurza mnie pomału to, że Endomondo idzie w stronę zwykłej społecznościówki, w której osiągane wyniki będą tylko dodatkiem i powodem do zbierania lajków. 

 

Z Endomondo korzystam cały czas, od początku do teraz, ale w międzyczasie zdarza mi się odpalić coś innego. 

 

Drugą aplikacją, którą zaczepiłem, był Runtastic. Nie będę się nad tym rozczulał - zawiódł mnie. Nie ma po prostu "tego czegoś", co mnie przy nim zatrzymało dłużej, niż dwa tygodnie. Odinstalowany i zapomniałem już nawet, co tam w środku siedzi.

 

W zimę nie jeździłem, ale szperając tu i tam, trafiłem na Stravę - kolejną z aplikacji, które do tej pory testowałem. I nie wiem, czy nie będzie na dłuższy czas ostatnią! Oczywiście, wszystko zależy od rodzaju treningu, ale w moim przypadku - na rower - Strava wydaje się być tym, czego szukałem. Wersja darmowa jest nabita podobnie jak w przypadku Endomondo. Darmowe 30 dni pro odpalę w wakacje, ale nie wiem, czy i tutaj nie jest to tylko zbędny dodatek, którym amatorzy nie powinni zawracać sobie głowy. 

 

Najważniejsza sprawa - pięknie pokazuje profile przejechanych tras. Nie wiem, na jakiej podstawie zlicza to Endomondo, ale różnica np. 5 m.n.p.m. w tym samym miejscu pod chatą pomiędzy startem a metą pokazuje, że coś tutaj nie gra. To mi się nie podobało od początku. Strava przedstawia i mierzy wszystkie wzniesienia tak, jak to wyglądało w czasie jazdy. Śmieszne, że nawet po imporcie trasy z Endomondo, w Stavie profil wygląda całkiem inaczej. Pewnie to kwestia map, które w Endomondo muszą być c***owo wypoziomowane lub odczytywane . 

 

Drugim smaczkiem, który mnie do niej przyciąga, są tzw. segmenty. Na przejechanych trasach jest opcja zaznaczania odcinków pomiarowych, na których porównywane są wyniki wszystkich, którzy przejechali ten sam fragment. Mnie to jara. Jadąc w dłuższą trasę, można przecinać sporo segmentów utworzonych przez innych. Gdy po powrocie widzę, że w jakimś nowym segmencie niewiele brakuje mi do rekordu, aż chce się wracać na dany odcinek. Ale może nie każdego pociąga taka rywalizacja, ja lubię porównać z innymi swój wynik na jakimś ambitniejszym podjeździe. 

 

Strava jest skierowana głównie do kolarzy i biegaczy, w Endomondo mamy więcej aktywności do mierzenia. 

 

Moim zdaniem Endomodno pomału traci w oczach ludzi, którzy chcą je wykorzystywać do czegoś więcej, niż zbieranie lajków od znajomych i chwalenie się przed nimi, jaki to jestem fit. Zauważyłem już, że większość osób (przynajmniej z tych jeżdżących na rowerze), którym zależy głównie na mierzeniu swoich statystyk i porównywaniu ich z innymi, jakimś współzawodnictwie, przechodzi do Stravy. Sam korzystam w tej chwili z obu (głównie aby cały czas porównywać), ale sam nie wiem, jak długo. 

 

Ze Stravy korzysta też spore grono zawodowych kolarzy, m.in. nasz Kwiatek. 

 

Plusem wszystkich aplikacji jest oczywiście to, że można eksportować/importować trasy pomiędzy nimi. 

 

Jak tam Wasze doświadczenia z tego typu uzupełnieniami aktywności? 

Edytowane przez matek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strava jest bardzo popularna wśród bardziej ogarniętych kolarzy i prosów. Nie słyszałem, żeby zawodowiec miał profil na Endo, a na Stravie jest ich mnóstwo. Strava też jest mocno społeczniościowa - można śledzić innych, dołączać do różnych grup, dołączać do 'challenge'y', dawać lajki (tam nazywane Kudos) i komentować aktywności innych. Ale to co ją odróżnia od Endo i dodaje smaczku to segmenty, o czym z resztą napisałeś. W moim przypadku to głównie głowienie się 'jakim cudem można tak szybko jechać?', ale jest to na pewno fajny aspekt i dla niektórych może być motywujący. Jeśli jesteś słabszy i mocno odstajesz od czołowych wyników to pozostaje rywalizacja z samym sobą, gdyż Strava też pokaże jeśli pobiłeś swój rekord na danym odcinku. Najlepszy wynik na danym segmencie to KOM, King of the Mountain, w założeniu segmenty miały być na wymagających podjazdach, ale teraz są wszędzie.

 

Jeśli chodzi o różnice w śladach, to obie aplikacje nie są idealne. Strava, jeśli nie masz barometrycznego pomiaru wysokości, to bierze wysokość z map. Jeśli chcesz więcej poczytać to polecam - http://regex.info/blog/2015-05-09/2568 Endomondo nie wiem jaki ma algorytm, ale podejrzewam, że mogą brać wyniki z gpsa, który szczególnie dla wysokości jest mało dokładny.

 

Z innych różnic to wyliczanie średniej prędkości. Tu wolę algorytm Endomondo, który bierze po prostu całą długość aktywności i przebyty dystans. Natomiast Strava liczy tylko czas w którym byłeś w ruchu. Czyli jadąc godzinę 35km/h, potem odpoczynek 30 min i znowu godzina 35km/h daje średnią 35km/h. Potem ludzie się chwalą jakie to nie mają średnie przy dystansie 150km, a widzisz, że mieli podczas tej jazdy godzinę przerw. ;)

 

Do tej pory korzystałem z apki na telefon Endomondo, a potem synchronizowałem aktywności do Stravy przez https://tapiriik.com W tej chwili korzystam z zupełnie innej apki do śledzenia trasy, która ma wbudowany eksport do Stravy, więc Endomondo trochę olewam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś używałem Endomodo, ale pamiętam, że mnie bardziej wkurzała, niż cokolwiek z niej można było wynieść i bazowałem co najwyżej na wykorzystywaniu playlisty do pomiarów :P 

Ale zachęciłeś mnie, by jeszcze raz się zabawić z tym i użyć Strava, z tym, że u mnie to pod kątem czysto biegowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do biegania używam tylko Endomondo, Stravy nie wypróbowywałem pod tym kątem. Tylko na rowerze. 

 

Strava ma też spoko opcję planowania trasy (może Endo też ma, nie zauważyłem w darmowej wersji). Planuję w domu trasę, która jest zaznaczona na wyświetlaczu podczas jazdy (oczywiście drugim kolorem zaznaczana jest na bieżąco przejechana droga). Nie krzyczy, nie podpowiada, kiedy trzeba skręcać, nie wymaga sztywnego trzymania się zaplanowanej drogi. Sprawa czysto informacyjna. Jest przydatna, gdy jedziemy po nowej trasie. W zeszłym tygodniu minąłem zakręt i coś mi nie grało w dalszej sekwencji... włączyłem szybko ekran i widziałem, gdzie się cofnąć. Miałem szczęście, bo jechałem trasę wzdłuż rzeki i do następnego mostu był spory kawałek, dużo więcej miałbym do domu w drodze powrotnej. Spoko sprawa na nowe trasy z częstymi zmianami kierunków jazdy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do biegania używam tylko Endomondo, Stravy nie wypróbowywałem pod tym kątem. Tylko na rowerze. 

 

Strava ma też spoko opcję planowania trasy (może Endo też ma, nie zauważyłem w darmowej wersji). Planuję w domu trasę, która jest zaznaczona na wyświetlaczu podczas jazdy (oczywiście drugim kolorem zaznaczana jest na bieżąco przejechana droga). Nie krzyczy, nie podpowiada, kiedy trzeba skręcać, nie wymaga sztywnego trzymania się zaplanowanej drogi. Sprawa czysto informacyjna. Jest przydatna, gdy jedziemy po nowej trasie. W zeszłym tygodniu minąłem zakręt i coś mi nie grało w dalszej sekwencji... włączyłem szybko ekran i widziałem, gdzie się cofnąć. Miałem szczęście, bo jechałem trasę wzdłuż rzeki i do następnego mostu był spory kawałek, dużo więcej miałbym do domu w drodze powrotnej. Spoko sprawa na nowe trasy z częstymi zmianami kierunków jazdy. 

 

W Endomondo też jest. Ale nie wiem na ile wygodne. Route builder w Stravie jest bardzo spoko.

 

@Przem, spoko, tylko Twój licznik raczej nie zaprowadzi Cię do domu jak będziesz 100km za miastem w obcym miejscu. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Endomondo też jest. Ale nie wiem na ile wygodne. 

Faktycznie, nawet z tego korzystałem w zeszłym roku :) 

 

Tylko trochę inaczej. Zapisałem kilka swoich podstawowych tras, żeby poprawiać na nich wyniki. W budowanie się nie bawiłem, ale widzę, że wygląda podobnie. Ciekawe, czy da się wczytać podgląd w czasie jazdy, jak w Stravie... 

 

Do przetestowania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Endomondo też jest. Ale nie wiem na ile wygodne. Route builder w Stravie jest bardzo spoko.

 

@Przem, spoko, tylko Twój licznik raczej nie zaprowadzi Cię do domu jak będziesz 100km za miastem w obcym miejscu. ;)

 

Dlatego korzystam z mózgu w tym przypadku :)

 

Ale rozumiem , że łatwiej z przewodnikiem. Takie czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do roweru uzywam nóg i mam zwykły licznik, który jest mało znaczącym dodatkiem. Wiec nie daję się sterować komputrami i elektronikami. 

Dobre powietrze i samopoczucie ponad robienie wyników.

Mam podobnie tylko nóg używam nie do roweru a do biegania i z dobrym powietrzem też słabo bo to przedmieścia Krakowa.

Edytowane przez Bogut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie tylko nóg używam nie do roweru a do biegania i z dobrym powietrzem też słabo bo to przedmieścia Krakowa.

 

Nom mój wujek z kuzynką napitalaja po Krakowie :D

Czad jakich mało :)

 

Ja biegać nie mogę a rowejros od stuleci uprawiam i nawet mam w miare dobre powietrze chociaż daleko od ideału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Endomondo wyleciało z telefonu ze względu na gubienie sygnału gps i przez to dziury w trasach (centrum miasta). w 2014 poleciało i nie wróciło bo z powodzeniem korzystałem z Runtastic. Fajne przedstawienie graficzne na bazie google maps + standardowo: liczy czas, km, odcinki itp.. Bardzo bardzo rzadko gubi sygnał gps. Nie pamiętam kiedy. Przedstawia i przewyższenie ale jako że mieszkam na nizinach to nigdy nie przywiązywałem do tego wagi. Muszę raz zapodać sobie trasę jadąc autem :playful:

 

Teraz dzięki Matkowi protestuje sobie stravę. 

Edytowane przez Stratosfear
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NikeRunning jest bardzo ok, też jakiś rok, dwa korzystałem, ale potem przeniosłem się na endomondo, bo więcej znajomych korzystało i zostałem. Najwięcej biegam, trochę na rowerze jeżdżę, więc endomondo mi odpowiada jak najbardziej, mimo że czasem jakieś niedokładności w pomiarach są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jakie macie czasy? ktoś biega poniżej 40 minut na 10 km?

 

44:05 to mój rekord na 10 km wg endomondo, ale szczerze mówiąc nigdy nie biegałem z planem robienia dobrego czasu. Spróbuję kiedyś i się odezwę :D

 

Ale mój dobry znajomy ma 39:28 z tego co widzę, myślę, że jest to do ogarnięcia bez jakichś super predyspozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć ktoś kto nie ma czasu poniżej 40 min na 10 mm nie powinien nazywać się biegaczem...

Ja najlepiej pobiegłem dyche w 52 min, nie wyobrażam sobie dobić do 40 nigdy. Tyle też że biegam nie w celu pobijania czasów, nie biegam za dużo w granicach wysokiego tętna, inne cele.

Używałem tylko endomondo, z chęcią sprawdziłbym strave ale niestety rozwaliłem kolano i nie pobieram parę mies ;(

Edytowane przez Qooniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.