Skocz do zawartości

[WCF] Golden State Warriors (1) – Oklahoma City Thunder (3)


barcalover

  

80 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Golden State Warriors - Oklahoma City Thunder

    • GSW - Thunder 4:0
      2
    • GSW - Thunder 4:1
      7
    • GSW - Thunder 4:2
      31
    • GSW - Thunder 4:3
      13
    • GSW - Thunder 3:4
      10
    • GSW - Thunder 2:4
      16
    • GSW - Thunder 1:4
      1
    • GSW - Thunder 0:4
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Dla Thunder różnica między Spurs a Warriors jest ogromna, bo siłą tych drugich są trójki, a Spurs od trójek mimo wszystko odeszli w tym sezonie. Będzie o wiele trudniej, bo nawet podobna przewaga na tablicach prawdopodobnie nie wystarczy, trzeba będzie coś zrobić z Klayem, który gra w tych PO niesamowicie dobrze.

 

 

dokladnie. Sila ataku Warriors jest na obwodzie, Spurs od kiedy przestali trafiac rzuty z odleglosci dalszej niz 4m byli idealnym przeciwnikiem dla Adams-Ibaka-Kanter-Durant Thunder.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie. Sila ataku Warriors jest na obwodzie, Spurs od kiedy przestali trafiac rzuty z odleglosci dalszej niz 4m byli idealnym przeciwnikiem dla Adams-Ibaka-Kanter-Durant Thunder.

erwuś, masz tu rację, ale właśnie stałeś się dla mnie nowym ai3-nostradamusem po tym jak kazałeś stawiać domy, samochody i dziewczyny na zwycięstwo Spurs po g4 (?)

 

parafrazując klasyka, gdybym ciebie posłuchał - to byłbym teraz bez domu, samochodu i dziewczyny 

 

 

:mushroom:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W RS Kerr nakazywał zostawiać Robersona, grając na reszcie 5 na 4. Taktyka się sprawdziła, więc podejrzewam, że w dalszym ciągu będzie stosowana. Andre był hot w G6 przeciwko Spurs, ale we wcześniejszych pięciu trafił chyba raz albo w ogóle za 3. Drugi element to gra Westbrooka. Jeśli GSW uda się go kilka razy zatrzymać albo ograć w ataku to zmieni się Westbricka. Kerr będzie się starał go prowokować do grania hero ball.

IMO nie będą zbytnio się skupiać na Durancie (w sensie zbytniego podwajania). Raz że nie mają na niego odpowiedniego obrońcy (HB nie wygląda na gościa w CY), a dwa że dla Kerra nie jest problemem jeden punktujący zawodnik przeciwnika. 

Kolejny ważny czynnik to zbiórki. Jeden mecz bez Boguta w regularze pokazał jak bardzo OKC potrafi gwałcić w tej kwestii. Mam nadzieje że Andrew będzie zdrowy i zobaczymy pojedynek kangur kontra kiwi.

 

Warriors żeby wygrać poza zdrowiem muszą być sobą. Jeśli Klay i Draymond zagrają tak jak do tej pory w PO, a Curry na 80%, to dwa mecze to max co OKC mogą wyciągnąć w tej serii i to przy założeniu że zobaczymy tego lepszego Westbrooka kreatora jak końcówki serii ze Spurs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym, co zaprezentowali gracze OKC ze Spurs, czyli zagrali ponad stan to obstawiam 4:3 na gsw. Robertson nie bedzie w ogole obiektem zainteresowania dla Kury w obronie. Bedzie to samo co z Allenem w poprzednim sezonie, czyli totalne odpuszczanie. Durant swoje rzuci, Westbrook tez, wazniejsza jest reszta. A no i czy Barnes nie bedzie sadzany kosztem Ezeliego, Boguta czy Livingstona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do życzeń, ale trochę nietypowo, jak widać:

 

Życzę sobie (i Wam ofc) żeby drużyna z najlepszym bilansem w historii pokazała w pozostałych dwóch seriach najlepszy basket w historii. Żeby nam wszystkim, k****, szczeny opadły do sąsiadów, ewentualnie piwnic, co tam kto ma pod sobą. To chyba ciekawsza opcja i korzystna dla wszystkich.

 

 

Największą bolączką OKC jest to, że ani masa zbiórek, ani Durant w formie nie gwarantują im nawet przeciągnięcia do game 6. Przypominam, że w RS wygrali deskę 62-32, a sześciu (dobrze pamiętam?) ich graczy zaliczyło double figures. I to wciąż było za mało. Niemniej czekam na serię z takim samym apetytem, jak siadałem do każdego meczu SAS-OKC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam ,że to GSW są faworytem tego starcia. Przecież to oni przeszli hiper mocnych PTB w których gra Lillard MVP , Plumlee czyli najlepszy center w NBA i C.J McCollum (źródło fanbase PTB na forum).

Zgadzam się, że GSW są faworytami, ale czy ty byś mógł się nauczyć stawiać poprawnie przecinki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam ,że to GSW są faworytem tego starcia. Przecież to oni przeszli hiper mocnych PTB w których gra Lillard MVP , Plumlee czyli najlepszy center w NBA i C.J McCollum (źródło fanbase PTB na forum).

 Dasz jakieś cytaty czy to zwykły hejt?

 

Warriors wygrają bo są najlepszą drużyną w historii ligi. Mają mega szeroki skład przez co nawet kontuzje i aktualnie słabsza forma niektórych zawodników nie powoduje, że zespół się sypnie. Ważne dla nich, że Curry jest zdrowy co daje komfort psychiczny, że wpisze kody i w razie czego uratuje sytuację. Trochę zbyt zależni od Kury ostatnio się stali ale to bardziej sprawa mentalna niż faktyczne uzależnienie od cudów które czyni.

Skoro Thunder nie spękali po batach w pierwszym meczu ze Spurs to i teraz się postawią i będzie fajna seria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli jest ktos kto mogl w 7meczowej serii pokonac warriors to byli to spurs.

mysle, ze thunder sa duzo latwiejsi do rozszyfrowania i przede wszystkim ciezko bedzie im czyms zaskoczyc (choc moze sie tu myle, te playoffs pokazaly duze miany w tej kwestii)

 

 

generalnie, warriors chyba spadl kamien z serca i poczuli, ze obrona mistrzostwa moze byc troche latwiejsza niz im sie to moglo wczesniej wydawac.

 

oczywiscie thunder postawia ciezkie warunki. donoovan pewnie w glowie ma jakis plan i to on jest tu xfactorej,

niemniej bede w szoku jesli thunder awansuja do finalow. moga sie bic 5-7 spotkan ale za 2 tygodnie w grze beda warriors.

i tam dopiero zacznie sie zabawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu wszyscy to ignorują, ale Bogut nie zagra raczej w game 1 i nie wiadomo ile jeszcze będzie pauzował. Na Oklahome z Adamsem Kangur byłby/będzie bardzo ważnym ogniwem, bo Ezeli to gracz raczej na ~20 minut. 

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.nba.com/games/20160227/GSWOKC/gameinfo.html

 

Zapewne tutaj jest odpowiedź. Bogut zagrał raptem kwadrans: 4 pkt, 2 TO, 1 blok i -19. Ezeli się leczył, a zgwałcenie na deskach nie wystarczyło. KD był 7/11 3pt. Bardzo zawężona rotacja u Thunder, Russell i Kevin 40 minut na parkiecie. Not good enough. Po RS GSW nie ma się zbytnio czego bać.

 

Oczywiście, seria będzie na pewno iście ciekawa. Tylko, że podkręcenie tempa Wojownikom przez Westbrooka będzie im na rękę. Okla zrobiła co mogła vs SAS. Zrobili chaos, w którym starsi dżentelmeni z Teksasu się pogubili, nie trafiali uncontested shotów, mieli problemy w obronie. Wyglądali jakby ich praca po bronionej stronie mocno ograniczała siły i chęci na wbijanie pod kosz, wymuszanie FT. Nie mieli też kim straszyć z dystansu.  Zaryzykuję stwierdzenie, że pójście w takim stylu w Oracle skończyłoby się +20 TO i łatwą wygraną gospodarzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.