Skocz do zawartości

Portland Trail Blazers 2016/17 - która siła zachodu?


jack

Rekomendowane odpowiedzi

16 zawodników

$113,698,085 w kontraktach na najbliższy sezon (w tym $1,984,005 Vareao)

$138,409,348 w kontraktach na sezon 2017/18 (bez Plumlee)

Średnia wieku - 24 lata

Najstarszy zawodnik - 27 lat

 

Lillard, McCollum, Napier
Crabbe, Montero, Quaterman
Aminu, Turner, Harkless ,Connaughton, Layman
Ezeli, Plumlee, Leonard, Davis, Vonleh

 

Wytypowanie S5 graniczy z cudem.

Może tak: Lillard-McCollum-Turner-Aminu-Plumlee

A może tak: Lillard-McCollum-Aminu-Leonard-Ezeli

 

Będzie TOP3 zachodu czy casus Phoenix 2014?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Będzie TOP3 zachodu czy casus Phoenix 2014?

Prawdopodobnie ani jedno, ani drugie. Warriors, Spurs oraz Clippers na ten moment są poza zasięgiem. Blazers są w gronie drużyn, które powinny awansować do play-offs, ale szału w nich nie zrobią. W klubie jest bardzo dużo bardzo sowicie opłacanych zadaniowców. Poza tym nie mam zielonego pojęcia, jak tutaj zostaną rozdzielone minuty. W każdym meczu jest 240 minut do rozdania, a kandydatów do dużych minut w  Blazers jest sporo. Podejrzewam, że mogą się pojawić zgrzyty zarówno  z powodu minut, jak i z powodu pensji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ten Leonard, nie ten Davis, a payroll jakby z nimi - przerażający.

 

Liliard nadal będzie grać w swojej własnej lidze (też zastanawiacie się, co by było gdyby trafił do organizacji z aspiracjami na więcej niż po?), ale nie zdziwi mnie nic od miejsca 4 do 12. Ale raczej koło szóstego.

 

edit

 

Allen Crabbe i jego kontrakt. Spadłem z krzesła. Boli mnie.

Edytowane przez Iwo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za pewniaka biorę PO. Miejsca 6-8 uznam za porażkę (cofnięcie w rozwoju).

Po cichu liczę na 3 miejsce, i mocno wyrównaną walkę w 2 rundzie PO.

 

Myślę, że skończymy RS na 4 miejscu, coś około 48 zwycięstw.

 

Zapomniałem dodać, że liczę na rozwoj CJ-a, Crabbe i Harklesa.

Edytowane przez Karol PTB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za pewniaka biorę PO. Miejsca 6-8 uznam za porażkę (cofnięcie w rozwoju).

Po cichu liczę na 3 miejsce, i mocno wyrównaną walkę w 2 rundzie PO.

 

Myślę, że skończymy RS na 4 miejscu, coś około 48 zwycięstw.

 

Zapomniałem dodać, że liczę na rozwoj CJ-a, Crabbe i Harklesa.

Ale zdajesz sobie sprawę że byliście na 5 miejscu bo Memphis grało połowę sezonu bez s5 a Jazz 1/3 bez podkoszowych i rozgrywających... JEdni i drudzy będą zdrowi i mocno się wzmocnili a Blazers są tą samą ekipą... Skoro kontuzjowane ekipy byłyu raptem kilka zwycięstw od mega zdrowych Blazers to naprawdę duży optymizm masz w sobie.Bo zdrowe Memphis i zdrowe Jazz ponad Blazers skończą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowe Memphis to oksymoron. Wszystko zależy od Marca, jeśli będzie zdrowy to piąta pozycja jest w zasięgu, bez niego są śmieszni i pokraczni.

 

Mocno lobbujesz tych Jazz Ely, ja wiem, że ktoś musi przejąć schedę po Thunder, ale po ostatnim sezonie w Salt Lake to bym się aż tak mocno nie napalał. Zobaczymy jak to zaklika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowe Memphis to oksymoron. Wszystko zależy od Marca, jeśli będzie zdrowy to piąta pozycja jest w zasięgu, bez niego są śmieszni i pokraczni.

 

Mocno lobbujesz tych Jazz Ely, ja wiem, że ktoś musi przejąć schedę po Thunder, ale po ostatnim sezonie w Salt Lake to bym się aż tak mocno nie napalał. Zobaczymy jak to zaklika.

Promuje ale nie tylko ja.... Większość rankngów stawia że Jazz ma najlepszą ławkę w lidze.. Doszedł Hill który jest jednym z najlepszych w lidze stoperów na rozgrywajacych... Doszedł JJ i Diaw

,,, Kazdy ma drobą trójkę..

 

Rok temu w Jazz rozgrywał Neto i Mack a teraz moze to być para Hill/Exum ... Do tego Lyles był chyba najlepszym obok Bookera drugoroczniakiem w lidze letniej... Ofensywnie to była pełen wachlarz... Rzut za 3 ma niesamowity w tej chwili ...

 

Memphis zdrowe to oksymoron ale nie taka apokalipsa że stracili 6 z 8 najlepszych graczy jeśli nie najlepszych 6-7 graczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu w Jazz rozgrywał Neto i Mack a teraz moze to być para Hill/Exum ... Do tego Lyles był chyba najlepszym obok Bookera drugoroczniakiem w lidze letniej...

 

Tyus Jones wygrał MVP ligi letniej.

 

Ale zgadzam się - w tym sezonie wg mnie ciężko sobie wyobrazić sytuację, że Jazz kończą poniżej Blazers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za pewniaka biorę PO. Miejsca 6-8 uznam za porażkę (cofnięcie w rozwoju).

Po cichu liczę na 3 miejsce, i mocno wyrównaną walkę w 2 rundzie PO.

 

Myślę, że skończymy RS na 4 miejscu, coś około 48 zwycięstw.

 

Zapomniałem dodać, że liczę na rozwoj CJ-a, Crabbe i Harklesa.

Miejsca 6-8 nie muszą oznaczać cofnięcia w rozwoju, bo 5 miejsce w zeszłym sezonie było bardzo szczęśliwe. Bez spektakularnych kontuzji to Warriors, Spurs i Clippers są poza zasięgiem, Jazz się mocno wzmocnili, też widzę ich wyżej. Grizzlies ma bardzo niepewne zdrowie, ale bez kontuzji też raczej są lepsi (mogą być problemy z ławką). Prawdopodobnie Rockets też powinni być wyżej, za to Thunder powinni spaść za Blazers. Najbardziej realne miejsca dla Blazers w tym sezonie to 6-7 i rzeczywiście wyniki około 48 zwycięstw nie jest wcale nierealny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zdajesz sobie sprawę że byliście na 5 miejscu bo Memphis grało połowę sezonu bez s5 a Jazz 1/3 bez podkoszowych i rozgrywających... JEdni i drudzy będą zdrowi i mocno się wzmocnili a Blazers są tą samą ekipą... Skoro kontuzjowane ekipy byłyu raptem kilka zwycięstw od mega zdrowych Blazers to naprawdę duży optymizm masz w sobie.Bo zdrowe Memphis i zdrowe Jazz ponad Blazers skończą

 

Strasznie deprecjonujesz osiągniecie PTB. PTB było na 5 miejscu bo wygrali wystarczającą liczbę spotkań by być na 5 miejscu, a to, że inni byli nie zdrowi (choć nie w stopniu w jakim to przedstawiasz), czy mieli inne dolegliwości sprawiło tylko, że by być na 5 miejscu wystarczyło tylko 44 spotkania. Próg wejścia do PO na zachodzie był najniższy od lat, taka promocja może się nie powtórzyć.

 

Zdrowi Memphis na początku poprzedniego sezonu mieli bilans 3-6 i szybki transfer Mario Chalmersa dał im impuls, że wygrali wystarczającą liczbę spotkań by obronić miejsce w PO, gdy wypadał im kolejno

Gasol wypadł 8 lutego 30-22 (następne spotkanie wygrali)

Bez Gasola ugrali 7-3 i wypadł im Conley (37-25).

Trumna już się zamykała, ale Memphis niepodziewanie wygrali z Cavs, a w następnym spotkaniu stracili Chalmersa, potem jeszcze dołożyli 4 zwycięstwa i to wystarczyło by utrzymać się w PO.

 

 

Co do Jazz to po 80 spotkaniach Jazz miało bilans 40-40 i dwa ostatnie spotkania grali z Dallas i LAL. Oba te spotkania przegrali, choć byli zdrowi (pomijając Dante Exuma). Z racji tego, że Jazz mieli bardzo słaby bilans w konferencji, to by awansować potrzebowali obu zwycięstw, bo w przypadku 41-41 awansowało by Houston.

 

Fajnie sobie próbujesz słodzić cytrynę jaką był poprzedni sezon Jazz, ale Jazz sami spartaczyli swój awans do PO. Bo z mocniejszymi drużynami mieli mizerny bilans (dla odmiany Houston przegrywało sporo z leszczami) i to jest mała lecz subtelna różnica.

Co jest łatwiej zrobić, zacząć wygrywać z mocniejszymi ekipami czy przestać przegrywać z słabszymi?

 

A wzmocnienia w postaci 35 letniego Joe Johnsona i 34 letniego Diaw, normalnie super team na pustyni, wybacz zapomniałem o George Hillu.

 

Jest moc!

 

Możesz mi rozpisać wzmocnienia Memphis bo jakoś ich nie dostrzegam tam mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale poczytaj mirwir moje posty w temacie Jazz.... Dość mocno ich jechałęm za spieprzone końcówki,,, za jakieś dziwne zapaści w końcówce sezonu.... Za mnóstwo meczów wypuszczonych z rak ktorych nie powinni przegrać jak choćby mecze z Blazers czy Golden

 

A Balzers to dla mnie jest równie dobrze przypadek Suns czy Bucks sprzed dwóch lat... Roster miał być dnem a wyskoczyli super tylko że rok później już grali tak jak wszyscy się spodziewali rok wczesniej a co ciekawe obie ekipy dołożyły sobie niepasujący im klocek... Phoenix wzieli sobie IT a Bucks Monroe... Dziś Blazers wzieli sobie niepotrzebnego im Turnera .....

 

Pozyjemy zobaczymy.... Ale mi nie chodzi czemu Jazz odpadli tylko o to że Blazers było 100% zdrowe cały sezon a Jazz niekoniecznie.... Więc w tych samych warunkach JAzz powinno zrobić o wiele więcej zwyciestw ... zakładam progres +10 a Blazers wiele lepsze nie będzie bo nie bardzo z czego ma ten progres wynikać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie nie bede sie bawil w ocene obecnego offseason, ale prosze ely9 ... wez sie porzadnie wysraj i nie stawiaj po kazdym zdaniu trzech kropek, to tak jakbys chcial, a nie mogl.

Taka drobra dygreja, mka'y?

 

edit: bron boze nic personalnego, nic z tych rzecz, po prostu ciezko sie to czyta.;]

Edytowane przez tegotamtego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Balzers to dla mnie jest równie dobrze przypadek Suns czy Bucks sprzed dwóch lat... Roster miał być dnem a wyskoczyli super tylko że rok później już grali tak jak wszyscy się spodziewali rok wczesniej a co ciekawe obie ekipy dołożyły sobie niepasujący im klocek... Phoenix wzieli sobie IT a Bucks Monroe... Dziś Blazers wzieli sobie niepotrzebnego im Turnera .....

 

Zbyt wielką wagę przykładasz do aspektu zdrowia. Była mantra o zdrowym OKC, OKC było zdrowe w poprzednim sezonie i jakoś nie zniszczyło systemu w RS, a przegrali najwięcej spotkań po prowadzeniu po 3Q, a grzechy RS wychodzą w PO.

 

Blazers to zupełnie inny przypadek niż Suns czy Bucks. Przed poprzednim sezonem stracili 4 z 5 zawodników z S5 (a ich S5 była statystycznie jedno z lepszych w lidze), mogli sypnąć im grube dolary i nadal by mieli zespół na RS plus 1 rundę, lub pójść do przodu zdecydowali się na w przebudowę i postawić na Lillarda. I okazało się, że Lillard jest liderem, który jest w stanie pociągnąć zespół.

Dołożyli tam kilku zawodników (Aminu za 30/4 to steal) i okazało się, że to działa. Postawili trudne warunki GSW w drugiej rundzie, ale zabrakło im doświadczenia, żeby zamknąć mecze.

 

PTB potrzebowało czasu by zaskoczyć, a gdy zaskoczyli to wygrali tyle spotkań by przeskoczyć innych.

 

Nie lubię robienia rankingów, ale Lillard jest o wiele wyżej niż 1 opcja z Suns owych czy Bucks. I taki zawodnik robi różnice w spotkaniach, które są na styku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.