Skocz do zawartości

Power ranking - sylwestrowy - mocno subiektywny a czasem tendencyjny


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

30 – Lakers – ja wiem , że bilans mówi, co innego, ale Lakers w tej chwili to najgorsza drużyna NBA. W grudniu nikt nie gra gorzej. Mają najgorszych starterów. Obrona nie istnieje. Co z tego, że od czasu do czasu potrafią mieć bardzo dobre momenty ofensywnie, ale obrona w ich wykonaniu jest po prostu beznadziejna. Nie wiem czy się ogarną, bo potencjał jest, ale na dzień 29 grudnia grają fatalnie

29 – Suns – wiem , że było kilku fanów Bookera ( sam do nich należałem) ale szczerze powiedziawszy facet jak na razie pokazuje głównie mega lenistwo na parkiecie. Plus Knight którego pozyskano kosztem picku LAkers ( aż fajnie poczytać co wtedy pisali fani Lakers nt. tej wymiany) i mamy najbardziej rozczarowujący zestaw guardów w tej lidze.

28 – Nets – widać, że robią wszystko by Boston nie miał wyboru w TOP3 ale talentu tam nie ma za dużo. Nie wiem jaki był sens oddania Younga za daleki wybór w mega słabym drafcie bo jak na razie to jest to wymiana na minus. Le Vert jest chyba najgorszym graczem  Brooklynu.  Gdyby jeszcze mieli zdrowego Lina to pewnie by wyszli z Bottom 5 ale jak na razie tego szczęścia za dużo nie mają

27 – 76ers – od momentu pozyskania Ilyasovy zaczynają wyglądać jak zespół NBA . Okafor czy Noel wyglądają jak na razie mega słabo . A Jahill w parze z Embiidem wręcz koszmarnie źle. Ale zarówno Stauskas jak i Sarić zaczynają mieć przebłyski . Nadal obaj nie nadają się na starterów w jednej z gorszych drużyn NBA ale przynajmniej 4 letni proces nie wygląda jak Embiid i długo długo długo nic

26 – Timberwolves – TT jest niereformowalny . LaVine i Wiggins grają najwięcej minut w całej NBA a Towns też jest blisko czołowej 10tki. Facet generalnie stara się zajechać do bólu swoich zawodników.. Tyle, że efekt jest mizerny. Sota broni tak źle jak chyba nigdy. Mając kilku dobrych obrońców TT nie jest w stanie stworzyć żadnej zapory . Ani na obwodzie ani pod koszem. Ofensywa nawet klika bo talentu tam bez miary ale w obronie nie widać żadnej sensownej taktyki a co gorsza nawet po czasach Sota wygląda pogubiona po tej stronie parkietu

25 – Pistons – Jeśli przegrywasz u siebie 18 z Philą to właściwie nie wiem czy i tak nie daje ich za wysoko. Detroit miało całkiem przyzwoita końcówkę listopada ale od tego momentu mają więcej wstydliwych porażek niż ktokolwiek inny w tej lidze. Reggie nie okazał się zbawcą choć kiedy patrze na mecze to chyba do niego miałbym najmniej pretensji . I może jeszcze do Morrisa. Reszta gra bardzo źle z Drummondem na czele ( choć akurat cyferki u niego mogą mylić)

24 – Heat – ten zespół nie ma szczęścia do zdrowia. Gracze się łamią ale od czasu do czasu potrafią zagrać przyzwoicie ale oni praktycznie nie mają głębi . Dragić i Whiteside nie mają żadnych zmienników.  Istnieje koncepcja handlu Dragonem ale ja naprawdę nie wiem kto by miał wtedy rozgrywać . Dopóki Miami nie znajdzie choćby cień zmiennika na centrze czy rozegraniu to ja nie widzę ich robiących lepszy bilans

23 – TrailBlazers – Wszystko wskazuje, że Blazers w końcu grają tak jak ich talent pozwala a zeszłoroczny wynik to po prostu casus Suns tzn. gracze , których większość skreśliła postanowili zagrać rok na maksymalnej ambicji i dzięki czemu ich obrona wyglądała przyzwoicie ale ci ludzie poza Aminu nigdy nie mieli opinii dobrych obrońców. Do tego latem dokupiono zbędne ogniwo w postaci Turnera i efekt jest jaki jest. Obrona ocierająca się o komiczną. Przepłacony Mc Collum ( max !!!) Leonard Crabble. Właściwie Blazers ma najdroższy w lidze zespół , który nie gwarantuje nic więcej jak 8 miejsce na Zachodzie

22 – Bulls – chyba nie zauważyli że koszykówka się zmienia. Jako jedyny próbują funkcjonować bez rzutu za 3. Jedynym , który tam regularnie trafia choć jedną trójkę na mecz jest Mirotić , który poza tym niewiele wnosi. Jeśli potrzebuje prawie cudu by wygrać z Brooklynem grającym bez Lina to właściwie trudno wróżyć PO dla Byków. W grudniu ich średnia za 3 jest najgorsza w lidze i oscyluje ok 27% a na dodatek rzucają za 3 najmniej ( może i dobrze patrząc na ich skuteczność)

21 – Mavericks – Dallas się ocknęło . Deron i Wes przypominają że kiedyś byli znaczącymi graczami. Dirk ma swój pożegnalny tour po lidze. Może z mniejszymi fajerwerkami w porównaniu do Kobiego ale efekt suma summarum mniej więcej ten sam. Niemniej ostatnie 6-10 meczów Mavs grają całkiem sensownie zwłaszcza w tym swoim powolnym ślamazarnym tempie. Ofensywa odbiła się od dna.  Podoba mi się to co wnosi Curry z ławki. Trafia za trzy jak tylko ma odrobinę miejsca. PO z tego nie będzie ale TOP 3 draftu też nie

20 – Pacers – właściwie grają w maksymalnym składzie ale PGw tej chwili to nie jest nawet TOP25 ( a co niektórzy widzieli go w TOP5 przed sezonem). Gra źle bez wyrazu tak jakby z odejściem Hilla drużyna straciła ikrę. Lubię Mylesa Turnera i podoba mi się to jak się on rozwija ale ponieważ w międzyczasie Monta się brzydko zestarzał to ten zespół wyglądają przeraźliwie przeciętnie.

19 – Magic – to jest zespół , który idzie jak dla mnie w dziwnym kierunku. Jeff Green to najgorzej wydane 15 baniek w tej lidze. Młodzi rozwijają się tak sobie. Vogel ma jednak dużo talentu i potrafi ustawić ten zespół  zwłaszcza w defensywie. Na tle ogólnie przeciętnego Wschodu wyróżniają się

18 – Nuggets – Jokić w s5 to jest naprawdę to . Ma fantastyczną wizję pola. Dużo podaje . I to podaje naprawdę w wielkim stylu. Do tego wejście Wilsona do s5 poprawiło grę starterów. Gdybym miał w tej chwili prognozować to stawiam , że przy braku kontuzji to właśnie Denver wejdzie do PO z 8 miejsca. Widać ,że s5 Mudiay-Harris-Chandler-Gallo-Jokić świetnie się uzupełnia i bardzo dobrze funkcjonuje. Gdyby jeszcze Nurkić zaczął grać przyzwoicie ale i tak Denver w końcu znalazło swoją optymalną piątkę

17 – Pelicans – wydaje się, że w końcu lista kontuzjowanych graczy jest pusta. W końcu grają w pełni sił i co ważniejsze w końcu Hield wygląda jak zawodnik którym był jako senior w NCAA. Dużo rzuca i to ważnych rzutów. Davis już nie jest w trybie półboga ale o dziwo NOP wygląda lepiej kiedy ofensywa rozkłada się pomiędzy większa liczbę graczy.  Właściwie to jedynie Tyreke wygląda jak zombie. Porusza się fatalnie po parkiecie i ciężko powiedzieć czy się pozbiera bo wygląda tak jakby już nie miał żadnego atletyzmu by się wkręcać pod kosz

16 – Kings – DMC gra fantastycznie ostatnio. Trafia za 3, robi wjazdy pod kosz. Bardzo dobry post a na dodatek trzyma bardzo dobrą obronę. W ostatnim czasie wszystkie zwycięstwa są mniej lub bardziej związane z braniem przez niego ciężaru gry w końcówkach meczu ( rewelacyjne mecze z Portland i Philą w końcówce). I co ciekawe robi choć właściwie jeden Koufos gra tam przyzwoicie.  McLEmore czy Barnes w s5 to chyba najgorsi starterzy w lidze. Koszmarny obwód, rozegranie jedno z gorszych w lidze. Cały sukces Sacto to DeMarcus. Nie licząc Westbrooka to nikt nie jest tak samotny w swoich zwycięstwach

15 – Wizards – w końcu grają tak jak się od nich wymaga. Dobry sezon Portera plus Beal jak na razie zdrowy ( choć ten dzisiejszy upadek w meczu wyglądał paskudnie – niby potem wrócił na parkiet i nie do końca znam powód dla którego jednak wysłali go do szatni ale sam upadek wyglądał źle). Nie wiem czy Wall nie przejął od DMC pałeczki faceta który rozwali każdą szatnie niemniej wizja tego by obaj zjednoczyli siły w jakiejś drużynie brzmi wprost kuriozalnie. Wall jest mega bufonem i przy całym szacunku to czasem widać jak samolubnie próbuje wygrać mecz i mega rzadko przynosi to skutek. Zdecydowanie więcej pozytywów wnosi Morris czy Beal właśnie ( w sensie ciągnięcia wyniku)

14 – Knickerbrockers – zespół , który pewnie budzi skrajne emocje i to o dziwo ze względu na Derricka. Wraz z jego kontuzją przyszła seria przykrych porażek z Suns czy Nuggets. Z nim Nowojorczycy wyglądają jak zespół na PO ale czy coś więcej niż pierwsza runda ? Zdecydowanie nie. Na pewno zaś są zespołem najgorzej broniącym z czołówki. Ich pomalowane nie stanowi żadnej przeszkody. Oglądając chociażby ich mecz z Bostonem odnosiło się wrażenie, że o Defence to oni się otarli tylko wtedy kiedy pijani trzymali się płotu. Ciężko wyróżnić tam kogokolwiek w obronie. No może czasem rezerwowi.

13- Hawks – zespól potrafiący wygrać z każdym  i przegrać z każdym ( no prawie każdym) . Świetny mecz w Toronto gdzie Howard był jak bestia a mają chwilę wcześniej fatalny mecz z Orlando. Korver w tej chwili gra źle. Niby swoje trafia ale w obronie oddaje znacznie więcej . No i te jego trójki zazwyczaj nie są wtedy kiedy drużyna potrzebuje tego najbardziej. Fajnie się ogląda Shroedera który daje często kopa ofensywie. Sap wciąż gra swoje ale w tej drużynie zaczyna brakować zarówno ławki ( poza Muscalą ciężko tam kogoś wyróżnić) a przede wszystkim obrony na obwodzie. Tam właściwie nawet Sefolosha nie broni

12 – Hornets – ja wiem , że Kemba grał w listopadzie na poziomie All Star ale to minęło.  Dziś Charlotte gra przyzwoicie ale chyba tylko tyle. Charlotte miało łatwy terminarz a na dodatek gracze którzy mi się bardzo podobali w listopadzie tzn. Frank i Cody dziś grają delikatnie mówiąc bez szału

11 – Bucks – z jednej strony Jabari Parker wygląda niesamowicie. Giannis też właściwe jak mega steal ale w obliczu kontuzji Middletona ten zespół nie ma 3 gwiazdy . Dellavedova jak na razie gra słaby sezon. Monroe z ławki gra fajnie ale w tej chwili trzecim najlepszym graczem jest debiutant Brogdon ( nota bene chyba w drugiej rundzie wybrany). Milwaukee mają potencjał jak nikt w tej lidze ale potrzebują jak nikt by ktoś w końcu podniósł poziom swojej gry i dołączył do duetu Jabari&Alfabet .  W końcówkach brak im jeszcze zimnej krwi ale i tak mają potencjał na drugą rundę

10 – Clippers – chyba powoli wychodzi szydło z worka. Zaczęli z wysokiego C a właściwie wysokiego D. Ich obrona przez pierwsze trzy tygodnie była nie do przebicia. Dziś zostało po niej ledwie wspomnienie. Kontuzje im nie pomagają ale dziś w Nowym Orleanie grali słabo.  Jordan właściwie broni przeciętnie . Reddickowi przestało się chcieć przebijać przez zasłony i Clippers coraz częściej wygląda bezradnie. No i mimo wszystko przegrać obecnie z Lakers to wstyd po prostu

9 – Grizzlies – długo wygrywali choć logika i statystyki pokazywały że to się zakończy katastrofą i teraz dopadła ich karma. Memphis są zdrowi mniej więcej i nie potrafią wygrywać . Marc Gasol ciągnie ten wózek no ale Memphis jest niereformowalna . Najlepsza obrona ligi w grudniu i najgorsza ofensywa. To nie jest przepis na sukces w NBA AD 2017. Oczywiście Conley przed kontuzją a ten po to dwaj różni gracze ale nawet ze zdrowym Mike Memphis nie oferuje nic więcej jak zapasy w błocie w pierwszej rundzie PO

8 – Celtics – Boston krok po kroku buduje swoją pozycję jako trzecia siła na Wschodzie ale właściwie ciężko wykazać ich znaczące zwycięstwo, W grudniu przegrali praktycznie każdy ważny mecz ( no może poza tym w Memphis) . Robią te wyniki ale patrząc realnie na różnice punktowe i różnice między ofensywą a obroną to ich bilans jest tak naciągnięty jak wcześniej Memphis. Mają lepszy bilans niż grę

7 – Thunder – RW jest niewiarygodny. Robi TD za TD a Thunder wciąż są wysoko. Ale widziałem już kilka meczów w którym dobre obrony ustawiały się na zatrzymywaniu kontr Russella i jego early offense i wtedy nagle robiło się nieciekawie. RW ma problem z rzutami w akcji trwającej dłużej niż 10 sekund. A kiedy on jest zablokowany to praktycznie nie ma wsparcia od nikogo. Oczywiście łatwiej napisać niż wykonać ale Thunder zbyt mocno zależą od RW

6 – Jazz – zespół z największą liczbą kontuzji . Gra cały sezon bez dwóch starterów ale mimo to wciąż mają net rtg powyżej 4 a większość sezonu powyżej 5 . Pomimo tylu kontuzji starterzy Jazz są na 3-4 miejscu w lidze więc kiedy wrócą już wszyscy ( a ma to nastąpić przed meczem z Nets) to Jazz szybko powinna wejść na drogę zwycięstw w meczach na szczycie

5 – Raptors – to chyba dla mnie najdziwniejszy zespół do oceny. Bilans świetny. Ofensywa historyczna i to w obu miesiącach. Ale tak naprawdę to mają DeRozana który nie trafia za 3. Grają w s5 Siakamem czy Carollem którzy powiedzmy sobie szczerze wiele nie wnoszą. Dużo ich liderzy rzucają long-2. Na razie jest to skuteczne ale nie widzę ich w starciu z żadną porządną ekipą. Tak naprawdę nie widzę ich nawet w serii z Atlantą . Choć z drugiej strony oni przegrywają najlepiej w lidze tak jakby brakowało im niewiele by przechylić te mecze na swoją korzyść. Głównie brakuje im obrony czy stopera na obwód

4 –  Cavs – pewnie za nisko ale prawda jest taka, że z Golden wygrali dość szczęśliwie. Widać , że nie mają obrońcy ani na Duranta ani na Klaya. Widać że ich obrona jest daleka od tego co prezentuje czołówka. Wiadomo że Wschód jest tak beznadziejny słaby w tym roku , że nie muszą się wysilać ale jak na razie mieli jeden z łatwiejszych w lidze terminarzy a bilans odbiega od doskonałości . Do tego robią to eksploatując Le Brona który jest bodajże 5 w lidze w ilości minut na mecz. Wiem , że wygrali z Golden ale dużo mieli w tym pomocy zarówno sędziów w 4 kw jak i samego Golden które zagrało mega niefrasobliwie mając cały czas mecz pod kontrolą

3 –  Spurs – po cichu mają drugi bilans w lidze. Po cichu bo nawet na tym forum wątek Spurs zdechł jak nigdy . Właściwie kiedy ogląda się ich mecze to ma się wrażenie że wciąż jest 2012 rok bo San Antonio nadal nie bombardują rywali deszczem trójek. Nadal grają swoje. Długo przygotowują pozycje do rzutu i choć nie rzucają wiele, to kiedy już to robią to są bardzo skuteczni. Wraz z powrotem Greena ich obrona stała się TOP 5 i w grudniu tylko Houston gra lepiej od nich. Pau Gasol coraz lepiej funkcjonuje w systemie.  W kilku meczach daje porządną trójkę. W obronie nie daje się mijać . Może Tim Duncan to nie jest ale w ofensywie daje bardzo dużo. Właściwie tylko gra Tony Parkera kompletnie mi się nie podoba . Nawet Manu daj dużo inteligentnej gry po obu stronach, ( choć w tej łysinie wygląda jak emeryt)

2 –  Rockets – od powrotu Beverlyego zaliczyli tylko jeden występ, w który byli bezradni tzn. w Salt Lake a poza tym grają fantastycznie. To jest prekursor zmian w NBA. Pierwsi zaczęli wycinać long -2 drastycznie, ale teraz poszli krok dalej. Ich mid range to mniej niż 8% rzutów. Za 3 ich średnia przekracza 40 rzutów i wszystko wskazuje, że cała liga idzie ich śladem. Widziałem raporty, które mówią, że optymalna liczba rzutu za 3 to ok 60 na mecz. Houston osiąga to bez problemu. Harden to główny faworyt do MVP zwłaszcza, że system MDA zawsze nabijał sztucznie asysty.

1 – Warriors – wiem, że mają 3 porażki w meczach na szczycie i nie do końca podoba mi się to, że cały zespół podporządkowano pod Duranta, bo widać, że w końcówkach nie do końca wiadomo, kto tam jest liderem, co nie służy im ( zarówno z Houston jak i Cavs przegrali przez takie właśnie dziwne rozedrganie – zamiast jak rok temu zostawiać piłkę w dłoniach Currego) . Ale Golden to obrona na 1 w lidze i ofensywa nr 2 ( a biorąc pod uwagę, że przed nim jest Raptors to w sumie tak jakby byli jednocześnie najlepszą obroną i atakiem) . Może mają problem z końcówkami, ale tak poza tym to są jak walec po obu stronach parkietu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony dajesz Jazz na szóstym, tłumacząc kontuzjami, z drugiej kompletnie pomijasz ten aspekt w przypadku Lakers. Jeżeli to jest power ranking za cały sezon, to powinieneś brać po uwagę także listopad (kiedy zdrowi Lakers byli w ósemce), a nie tylko kto jaką formę prezentuje w tej chwili. Nie ma bata, żeby te dwie drużyny dzieliły 24 pozycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo iż fanem Lakers nie jestem, a raczej antyfanem to również uważam że 30 miejsce dla jeziorowców jest wielce nie sprawiedliwe chociaż by nawet za to co pokazali na początku sezonu.

 

Ale ok rozumiem. Subiektywny. Tendencyjny. 

 

To i ja sobie pozwolę na wskazanie subiektywnego 30 miejsca. 

 

Portland. Bo miało być nie wiadomo co, gwarantowane top 4 na zachodzie, jak nie wyżej, szczególnie po takiej kasie wydanej a tu taka koopa. Aż mi się jeden stary jak świat filmik przypomniał, który mi się z nimi kojarzy...

 

https://www.youtube.com/watch?v=LlZAReL5lXc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony dajesz Jazz na szóstym, tłumacząc kontuzjami, z drugiej kompletnie pomijasz ten aspekt w przypadku Lakers. Jeżeli to jest power ranking za cały sezon, to powinieneś brać po uwagę także listopad (kiedy zdrowi Lakers byli w ósemce), a nie tylko kto jaką formę prezentuje w tej chwili. Nie ma bata, żeby te dwie drużyny dzieliły 24 pozycje.

Jest prosta przyczyna . Lakers nawet w listopadzie byli na minusowym net ratingu. Ich obrona była cały czas zła i nawet wtedy w zestawieniach opartych na różnicy między zwycięstwami a porażkami nie byli wyżej niż 20 miejsce nawet przy bilansie 10-10 a u takiego Sagarina to nigdy nie widziałem ich wyżej jak 22 miejsce. Jazz przez cały praktycznie sezon mieli net rtg powyżej 5 dopiero ostatnio spadli na poziom 4 przez pogrom z Golden ale nigdy w SRS nie byli niżej jak 7 miejsce a Lakers nigdy wyżej jak 20

Tu chodziło o to że Lakers wygrywali na dużym procencie fuksa a jak przegrywali to mocno. Jazz zaś w całym sezonie ma porażki w miarę dobre tzn ich net rating w porażkach nigdy nie był niżej jak 4 pozycja w lidze a Raptors przez cały sezon mają najlepszy co pokazuje że Toronto naprawdę niewiele brakuje do bycia poważnym kandydatem do tytułu. Moim zdaniem im brakuje dobrego obrońcy na obwód

A trend dla Lakers jest coraz gorszy tzn o ile inne zespoły z końca tabeli sie poprawiają to Lakers mimo powrotu zawodników idą w dół

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest prosta przyczyna . Lakers nawet w listopadzie byli na minusowym net ratingu. Ich obrona była cały czas zła i nawet wtedy w zestawieniach opartych na różnicy między zwycięstwami a porażkami nie byli wyżej niż 20 miejsce nawet przy bilansie 10-10 a u takiego Sagarina to nigdy nie widziałem ich wyżej jak 22 miejsce. Jazz przez cały praktycznie sezon mieli net rtg powyżej 5 dopiero ostatnio spadli na poziom 4 przez pogrom z Golden ale nigdy w SRS nie byli niżej jak 7 miejsce a Lakers nigdy wyżej jak 20

Tu chodziło o to że Lakers wygrywali na dużym procencie fuksa a jak przegrywali to mocno. Jazz zaś w całym sezonie ma porażki w miarę dobre tzn ich net rating w porażkach nigdy nie był niżej jak 4 pozycja w lidze a Raptors przez cały sezon mają najlepszy co pokazuje że Toronto naprawdę niewiele brakuje do bycia poważnym kandydatem do tytułu. Moim zdaniem im brakuje dobrego obrońcy na obwód

A trend dla Lakers jest coraz gorszy tzn o ile inne zespoły z końca tabeli sie poprawiają to Lakers mimo powrotu zawodników idą w dół

 

Przy 10-10 już byli połamani. Wcześniej mieli np. 7-5. Nie wiem skąd wziąłeś tego fuksa, sporo porażek było po zaciętych meczach. W SRS byli w ósemce zachodu. Bierzesz co Ci pasuje i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Power Ranking robi się chyba na dany moment, a nie z całego sezonu, więc ostatnie miejsce Lakers nie powinno być zaskoczeniem. Dla mnie wygląda to tak:

 

1. Warriors

2. Cavaliers

3. Rockets

4. Spurs

5. Raptors

6. Wizards

7. Celtics

8. Jazz

9. Thunder

10. Kings

11. Hawks

12. Nuggets

13. Pelicans

14. Clippers

15. Hornets

16. Magic

17. Grizzlies

18. Knicks

19. Bulls

20. Bucks

21. Pacers

22. Timberwolves

23. Mavericks

24. Pistons

25. Heat

26. Suns

27. 76ers

28. Blazers

29. Lakers

30. Nets

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fluber - bierzesz pod uwagę podział na konferencje? Bo razi Boston, który dostał sweepa od Thunder w tym sezonie i ma gorszy bilans, a u Ciebie wyżej. Wizards też raczej nie zasłużyli tymi paroma meczami, bo też dostali bęcki od OKC.

 

Wychodzi mi, że Thunder są w tej chwili 6-7 zespołem ligi tak naprawdę.

Na wschodzie zdecydowanie lepsi Cavs, lepsi Raptors.

Na zachodzie Warriors zdecydowanie lepsi, lepsi Rockets, Spurs, zdrowi Clippers i Jazz. 

Ale tak naprawdę tylko z Warriors i Cavs w serii wg mnie Thunder w pełnym składzie nie mają szans. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak naprawdę tylko z Warriors i Cavs w serii wg mnie Thunder w pełnym składzie nie mają szans. 

 

no to pojechałeś, Clippers, Spurs i pewnie też zdrowi Jazz(no, ale tu ok, kwestia opinii) są absolutnie poza zasięgiem OKC, hero ball Westbrooka zostanie szybko w PO wyjaśnione

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to pojechałeś, Clippers, Spurs i pewnie też zdrowi Jazz(no, ale tu ok, kwestia opinii) są absolutnie poza zasięgiem OKC, hero ball Westbrooka zostanie szybko w PO wyjaśnione

dodam tylko, ze to zylowanie smieciowych, indywidualnych rekordow w RS przez Westbrooka calkiem zabawne a i troche poprawi humor ich fanom, przy 1st/2nd round out.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fluber - bierzesz pod uwagę podział na konferencje? Bo razi Boston, który dostał sweepa od Thunder w tym sezonie i ma gorszy bilans, a u Ciebie wyżej. Wizards też raczej nie zasłużyli tymi paroma meczami, bo też dostali bęcki od OKC.

 

Wychodzi mi, że Thunder są w tej chwili 6-7 zespołem ligi tak naprawdę.

Na wschodzie zdecydowanie lepsi Cavs, lepsi Raptors.

Na zachodzie Warriors zdecydowanie lepsi, lepsi Rockets, Spurs, zdrowi Clippers i Jazz. 

Ale tak naprawdę tylko z Warriors i Cavs w serii wg mnie Thunder w pełnym składzie nie mają szans. 

Dzisiejszy mecz pokazał kolejny raz , że jak zablokujesz Russelowi szybkie punkty to on ma duży problem z grą. To już kolejny mecz gdzie silna obrona doprowadza go do takiej frustracji.

Ogólnie mamy taki moment że 5 najlepszych obron to Zachód i aż 7 z 10 najlepszych ofensyw to Zachód. Przepaść między Zachodem a Wschodem znów jest ogromna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 drużyn ma dfensywą lepszą niż średnia ligowa. 9 z nich gra na wschodzie, tak więc kolejny raz lepsza D jest prezentowana przez east.

 

poza tym co do ogólnego poziomu, to 12 zespołów ma SRS powyżej 0 i rozkład między konferencjami jest tutaj równy.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to pojechałeś, Clippers, Spurs i pewnie też zdrowi Jazz(no, ale tu ok, kwestia opinii) są absolutnie poza zasięgiem OKC, hero ball Westbrooka zostanie szybko w PO wyjaśnione

 

No to zobaczymy :) 

 

 

dodam tylko, ze to zylowanie smieciowych, indywidualnych rekordow w RS przez Westbrooka calkiem zabawne a i troche poprawi humor ich fanom, przy 1st/2nd round out.

 

2nd Rd out to jak mistrzostwo dla tego rostera, nikt nie ma większych nadziei.

 

 

Dzisiejszy mecz pokazał kolejny raz , że jak zablokujesz Russelowi szybkie punkty to on ma duży problem z grą. To już kolejny mecz gdzie silna obrona doprowadza go do takiej frustracji.

 

Spoko, ale to kolejny mecz bez kluczowych dla takiej sytuacji Oladipo i (wg mnie) Payne'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 drużyn ma dfensywą lepszą niż średnia ligowa. 9 z nich gra na wschodzie, tak więc kolejny raz lepsza D jest prezentowana przez east.

 

poza tym co do ogólnego poziomu, to 12 zespołów ma SRS powyżej 0 i rozkład między konferencjami jest tutaj równy.

Boziu Lorak od kiedy to średnia decyduje o obrazie czegokolwiek? Zawsze liczy się to co na szczycie. Od początku sezonu jest siedem ekip które mają SRS wyraźnie lepszy od reszty i tam jest 5 z Zachodu i tylko 2 z Wschodu.

 

Jakby stosować pareto , które prawie zawsze pokazuje najważniejsze dane to liczy sie tylko TOP6-7 a tu przewaga Zachodu w każdej statystyce jest wyraźne

 

 

Z jednej strony dajesz Jazz na szóstym, tłumacząc kontuzjami, z drugiej kompletnie pomijasz ten aspekt w przypadku Lakers. Jeżeli to jest power ranking za cały sezon, to powinieneś brać po uwagę także listopad (kiedy zdrowi Lakers byli w ósemce), a nie tylko kto jaką formę prezentuje w tej chwili. Nie ma bata, żeby te dwie drużyny dzieliły 24 pozycje.

 

Wprawdzie zasnąłem na początku 4 kwarty ale naprawdę po dzisiejszym meczu uważasz , że przesadziłem z tym 30 miejscem dla Lakers bo o ile w drugiej kwarcie wyglądaliście na lepszy zespół o tyle od początku drugiej połowy byliście gorsi od Dallas w każdym aspekcie

 

PS Lakers mają najgorszy bilans w całej lidze z zespołami poniżej 500 i z zespołami poniżej 400 ( no tam Heat jest minimalnie niżej). Miało już 11 meczów z takimi zespołami (tymi poniżej 400)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fluber - bierzesz pod uwagę podział na konferencje? Bo razi Boston, który dostał sweepa od Thunder w tym sezonie i ma gorszy bilans, a u Ciebie wyżej. Wizards też raczej nie zasłużyli tymi paroma meczami, bo też dostali bęcki od OKC.

 

Wychodzi mi, że Thunder są w tej chwili 6-7 zespołem ligi tak naprawdę.

Na wschodzie zdecydowanie lepsi Cavs, lepsi Raptors.

Na zachodzie Warriors zdecydowanie lepsi, lepsi Rockets, Spurs, zdrowi Clippers i Jazz. 

Ale tak naprawdę tylko z Warriors i Cavs w serii wg mnie Thunder w pełnym składzie nie mają szans. 

Przede wszystkim biorę pod uwagę tylko ten moment. Sweep, czyli 2-0 i w sumie 8 punktów więcej, to nie jest duża różnica, Thunder mieli ostatnio łatwy terminarz, a i tak ponieśli kilka zaskakujących porażek. Od meczu ze Spurs, Celtics są 6-1 i to zadecydowało, że są wyżej od Thunder

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprawdzie zasnąłem na początku 4 kwarty ale naprawdę po dzisiejszym meczu uważasz , że przesadziłem z tym 30 miejscem dla Lakers bo o ile w drugiej kwarcie wyglądaliście na lepszy zespół o tyle od początku drugiej połowy byliście gorsi od Dallas w każdym aspekcie

 

Ale co to ma do rzeczy? Czy dzisiejszy mecz i obecna forma Lakers wymazuje to, co działo się w listopadzie? Pod względem bilansu są nadal bliżej play-off niż ostatniego miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co to ma do rzeczy? Czy dzisiejszy mecz i obecna forma Lakers wymazuje to, co działo się w listopadzie? Pod względem bilansu są nadal bliżej play-off niż ostatniego miejsca.

A to ma że power ranking to ocena obecnej siły zespołu i tego co zrobią w ciągu najbliższych 3 tygodni. I tu oceniam ,że Lakers są w tej chwili najsłabsi. Swój bilans zrobili na meczach z mega mocnymi. Przyczyny tego mogą być różne jak chociażby lekceważące podejście. Ale ja nie oceniam bilansu ( ten jest dla mnie pomocniczy) ale taki net rtg za cały okres, za ostatnie 3 tygodnie, siłę rywali i wychodzi mi co mi wychodzi

Cavs wygrało z 76ers praktycznie ostatnim rzutem, Houston potrzebowało cudu by wygrać z Sotą ale to jest raczej mentalny problem że nie chce ci się wysilać na mecz który masz poczucie że wygrasz tak czy siak . Ale oba mecze nie świadczą o sile tych słabych ekip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ma że power ranking to ocena obecnej siły zespołu i tego co zrobią w ciągu najbliższych 3 tygodni. 

To ciekawe podejście, szczególnie z tym, co zrobią w ciągu najbliższych tygodni. Moim zdaniem PR robi się na podstawie obecnej formy, to prawda, ale biorąc też pod uwagę wcześniejsze wyniki. Nie widziałem takiego rankingu, w którym wyjściem była obecna forma, no może poza pierwszym w sezonie. Aktualne wyniki służą do tasowania wcześniejszych zestawień, a nie są bazą do robienia rankingu. 

 

Teoretycznie, gdyby Twój lider - Warriors - nagle sieknęli 1-6 w najbliższych dwóch tygodniach (zakładam, że byłby to najgorszy streak lub jeden z najgorszych od tego momentu), to spuściłbyś ich ze szczytu na dno listy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe podejście, szczególnie z tym, co zrobią w ciągu najbliższych tygodni. Moim zdaniem PR robi się na podstawie obecnej formy, to prawda, ale biorąc też pod uwagę wcześniejsze wyniki. Nie widziałem takiego rankingu, w którym wyjściem była obecna forma, no może poza pierwszym w sezonie. Aktualne wyniki służą do tasowania wcześniejszych zestawień, a nie są bazą do robienia rankingu. 

 

Teoretycznie, gdyby Twój lider - Warriors - nagle sieknęli 1-6 w najbliższych dwóch tygodniach (zakładam, że byłby to najgorszy streak lub jeden z najgorszych od tego momentu), to spuściłbyś ich ze szczytu na dno listy?

No nie aż tak bo Clippers mają teraz fatalny bilans i spadli poza TOP 10 ale nie poniżej TOP15. Poza tym ja oceniam 3 tygodnie wstecz jeśli Golden zaliczą 3 tygodnie np 1-12 to na bank nie będzie ich w TOP 20

 

Ale wiesz patrzać na bilans to Memphis byli potęgą a patrząc na ich grę i bardziej zaawansowane statystyki to oni jechali na mega fuksie i było prawie pewne że zaczną się zsuwać bo nie da sie jechać wiecznie po jasnej stronie mocy. Tak samo bilans Thunder w tej chwili jest mocniejszy niż powinien być

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.