Skocz do zawartości

New York Knicks 2017/2018


Gość (Przemek...)

Rekomendowane odpowiedzi

Pamiętam, jak przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu, któryś z użytkowników wrzucał wspólne fotki zawodników Knicks. O tym, jaka jest super atmosfera w drużynie i jak bardzo są podekscytowani trójkątami. Nieco ponad pół roku i taka zmiana.

 

Najbardziej ciekawi mnie, jak Knicks wybrną z sytuacji na rozegraniu, bo w tej chwili nie mają tam absolutnie nikogo. Draft wydaje się przyjazny, jest 5 rozgrywających wysoko i któryś z nich do Knicks trafi. Który? Pewnie Ntilikina, albo Smith, ale może się do Knicks uśmiechnie szczęście w loterii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasi najlepsi analitycy na podstawie zebranego materiału dowodowego ustali przykładowy plan działania na off-sezon drużyny z Nowego Jorku:

- Poszukiwanie Rozgrywającego: w grę wchodzą: Jrue Holiday, George Hill, Chris Paul, Jeff Teague, Patty Mills, Shaun Livingston[...]

Tak realistycznie rzecz biorac wg mnie z tej grupy tylko dwoch zawodnikow spelnia zalozenia, ze

1) moglby dostac najwyzsza oferte od NY, a wiec wybralby Knicks,

2) pasowalby do koncepcji Phila.

Ci gracze to Mills i Livington. Jrue, GHill i Paul wybiora maxa u contendera, Teague nie pasuje stylem.

A wg Was jak to wyglada?

 

- Próba przechwycenia/przepłacenia młodych zawodników przed ich prime: Otto Porter, Kantavious Caldwell-Pope, Robert Covington wchodzą w grę.[...]

- Próba zwerbowania głośnego nazwiska: Blake Griffin, Paul Millsap, Serge Ibaka. Mało prawdopodobne, jednak zawsze trzeba rozważać taką opcję.

Tak sie zastanawiam... w jaki sposob Knicks maja na nich polowac?

Czy wsrod wspomnianego zebranego materiału dowodowego byl ten artykul... http://www.espn.com/blog/new-york-knicks/post/_/id/66401/knicks-unlikely-to-have-enough-money-to-sign-max-free-agent

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Liczę na draft w kwestii rozgrywającego. Mam tylko nadzieję, że nie podpiszą Rose'a oraz Tegue'a. Hill oraz Holiday to sprawa zdrowia, a Mills to do tej pory był rezerwowy w dobrym systemie i nie wiadomo jak wypadnie poza wpływem Popa. 

2. Jakoś może kasę poukładać by się dało, dlatego napisałem "próba". Teraz mam syndrom dnia poprzedniego i nie utrzymam kalkulatora :D  

 

Dodatkowo nie wiadomo co siedzi w głowie Phila i nie zdziwię się jak np: odda Lee za jakieś frytki bo mu bardachę robi na treningach nawołując do olewania trójkątów i skupiania się na obronie. Nets labo 76ers nie przytuliliby go za jakiś daleki pick? Byłoby to kolejne kopnięcie w dupę gracza z którym podpisało się kontrakt w wykonaniu Phila, ale wizja idealnej drużyny wymaga poświęceń :D    

 

I ja bym Lee nie oddawał, bo za to co dostaje na czeku jest dobrym uzupełnieniem s5. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak narazie nie pozostaje nam nic innego jak nadzieja, że kolejny zawodnik z draftu będzie kolejnym puzlem do ukladanki... (lepsze te drafty niz "trejdy" w wykonaniu ZenM.)

 

 

Ciekawe co nam Phil zafunduje - prawdopodobne bedzimy sie krecic wokol Smith`a Ntilikn`i i  może Fox`a

 

 

Choć najciekawsze przed nami - co dalej z Melon`em :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe też czy Porzingis rozpocznie nowy sezon w NY :smile: Po jego niedawnym zachowaniu nie zdziwi mnie, jak powie Philowi wprost, że chce sobie iść.

 

Tyle, że Kristaps narzeka na Phila, a jednocześnie broni Melo. Chyba trochę się w tym wszystkim pogubił, bo raczej winy szukałbym w postawie Melona, (tej boiskowej) a potem dopiero przypieprzał się do starego. Mam wrażenie, że on naprawdę sądzi, że z u boku Melo jest w stanie coś ugrać i tutaj właściwie jest pies pogrzebany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to nie tyle kwestia ugrania czegoś co po prostu relacja koleżeńska? Może Phil to dla niego czepliwy zgred, a Melo to ziomek ;) Tym bardziej w takiej atmosferze wypychania "niewymienialnego" Melo jego łotewski koleżka może mieć dosyć grania w tym teamie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to nie tyle kwestia ugrania czegoś co po prostu relacja koleżeńska? Może Phil to dla niego czepliwy zgred, a Melo to ziomek ;) Tym bardziej w takiej atmosferze wypychania "niewymienialnego" Melo jego łotewski koleżka może mieć dosyć grania w tym teamie.

 

no jak woli hamować własny rozwój dla relacji koleżeńskiej, to nie ma problemu, choć mnie to osobiście dziwi, musi sobie też zdawać sprawę, że sama chęć zmiany otoczenia nie musi od razu oznaczać, że Phill na to pójdzie, zwłaszcza gdy będzie chciał pokazać kto tu naprawdę rządzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może widzi ze lepszy Melo w garści? Gdzie on może trafić żeby było lepiej? Jak już, musi iść w grubej wymianie, prawdopodobnie nie do contendera od razu. Trafi do jakiegoś średniaka który wypluje wszystko co ma wartościowe za Łotysza i co dalej? Zgrywnie sie, zbieranie wartościowch graczy przez rok czy dwa. Nie będzie patologii związanej z trójkątami, to jest plus. Ale z drugiej strony NY to gwarancja przynajmniej starania się o cokolwiek(wiem jak to brzmi, heheszki) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawił się za kumplem z drużyny w czasie kiedy ktoś go obrażał. Nie nagrał go telefonem czy coś tam...

 

Ale zostawmy to na boku i zajmijmy się perełką znalezioną z samego rana.

 

Za oceanem mają taką fantazję, że Trade Machine musiała się wstydzić jak cnotka niewydymka w czasie pierwszej palcówki :D

 

Mój faworyt do nagrody: "Co jak do cholery czytam" idzie do propozycji wymiany z Bucks. Pistons i Miami też były blisko.  

 

http://www.basketballinsiders.com/nba-pm-trying-to-trade-carmelo-anthony/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jak woli hamować własny rozwój dla relacji koleżeńskiej, to nie ma problemu, choć mnie to osobiście dziwi, musi sobie też zdawać sprawę, że sama chęć zmiany otoczenia nie musi od razu oznaczać, że Phill na to pójdzie, zwłaszcza gdy będzie chciał pokazać kto tu naprawdę rządzi

1. Porzingis nie sprawia wrażenia niedojrzałego na swój wiek młokosa i nie sądzę, żeby kierował się takimi kryteriami jak "ziomek-nieziomek".

 

2. Porzingis jest tam na co dzień, częściej widuje Phila i Melo, i lepiej od Ciebie wie po której stronie stanąć.

 

3. Phil w ostatnich latach błaźnił się w co drugim słowie, a w tym roku przekroczył chyba granicę obłąkania. Niegdyś wielki lider, a dzisiaj rozkapryszony tetryk, który nie dosyć, że wydawał siano jak bogate Polki w Hollywood, czyli bez opamiętania, to jeszcze rozpętał medialną wojnę prowadzącą donikąd, którą bez dwóch zdań wygrywa Melo. Melo ! Melo w tym całym sporze jest mężczyzną, a Phil po prostu kretynem. Naprawdę nie mogę się nadziwić co się z tym chłopem stało.

 

4. Jeżeli chodzi o hamowanie rozwoju, to mam wrażenie, że Porzingis zdaje sobie sprawę z tego, że to Phil będący u władzy to jest jego największy hamulec. Wszystkie jego decyzje kadrowe to potwierdzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś trzeba robić ale wysyłać melo z klauzula do Detroit dodatkowo bez dwóch oddawanych w druga stronę graczy to już sporej wielkości bezczelność.

 

Zamieni miasta a w nagrodę dostanie brak talentu jakim jest kp.

 

8 mln stracić może wtedy na wymuszonych transakcjach nieruchomości chyba ze spi w akademiku na waleta.

 

Jedynie gdzie się może ruszyć to do kumpla lub pare przecznic na wschód.

 

Tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.