GOAT small talk - Jordan, LeBron...

[blackmagic]

Tzn wiadomo, że zagrał słabo 3 ostatnie mecze, ale pamiętaj. To była jego 3 seria w PO, a nie 27. grał przeciwko jednej z najlepszych defensyw ligi z jednym z lepszych w historii coachów w obronie na najgorszych możliwych przepisach. Przeciw prawie temu samemu Pistons rok później zanotował w 3 ostatnich meczach 14pp36 min na 41% TS.

Poza samą psychiką pamietałbym o tym, że w trakcie serii istnieje coś takiego jak adjustments, a Larry Brown potrafił je robić, a skład Pistons pozwalał na nie.

Pamietam tamte PO

 

Moze i masz racje ze to zasluga stones.

 

Ok - przestaje sie czepiac ze ten sezon mial tmac lepszy

[BothTeamsPlayedHurd]

Rapm z gotbuckets jako ten nie boxscorowy.

 

Staty z br oparte byly zawsze na box scorze afair.

 

Oczywiscie ze obrona detroit byla swietna ale radzil sobie z nia do momentu jak mial 3 pilki meczowe i 2 razy serwowal w siatke.

 

Ale niech bedzie remis

 

No ja z tego sezonu pamiętam, że defensive bpm na bball ref leciał w ch.. ostro, bo zgodnie z nim Drummond był top3 obrońcą

 

a żeby płynnie zejść z OT t-macowego z powrotem to gównoburzy LBJ vs MJ wklejam  skrót świątecznego meczu z 1szego roku lebrona, wczoraj sobie to odświeżyłem - epicki był ten duel

 

https://www.youtube.com/watch?v=tDnJDePq4-U

[triplejohnson]

Tylko ta rozmowa nie jest o tym czy ich lubimy czy nie, ani czy który z nich jest lepszy, a rozmową o tym, że Lebron jest klaunem i zmarnował szansę na pierścień superstarowi Sashy Pavlovic, który rzucił w dwóch meczach łącznie 32 punkty. 

 

O kurde, chłopaki. Niemniej, najmilszy temat na forumku ostatnio.