Skocz do zawartości

Sezon 2017/2018 w Orlando - nędzy ciąg dalszy?


tomaszan

Rekomendowane odpowiedzi

Nowy sezon za pół roku, nowe nadzieje???

 

Generalnie tak to jest, że kibice słabych drużyn mają nadzieję, że w kolejnym sezonie będzie lepiej. I my też taką mamy, bo co nam pozostało :rapture: . Tylko czy mamy powody do optymizmu? Nawet losowanie kolejności draftu nam nie wyszło, bo spadliśmy o jedno oczko. Nie mamy GM, a jedynie tymczasowego, a po Robie została w sumie spalona ziemia. Nie będę teraz oceniał jego pracy, bo po fakcie każdy jest mądry, ale o ile zaczął w sumie rewelacyjnie (transfer Howarda), później z każdym krokiem było gorzej.

 

Na chwilę obecną mamy na ten next season:

- Biyombo - 17 mln,

- Fournier - 17 mln,

- Vucevic - 12,25 mln,

- Ross - 10,5 mln,

- Augustin - 7,25 mln,

- Watson - 5 mln,

- Gordon - 5,5 mln,

- Hezonja - 4,1 mln,

- Payton - 3,33 mln,

- Zimmerman - 1 mln.

Łącznie mamy 83 mln USD. Najbardziej przepłacony do Bismack, nie ma dwóch zdań. Pokazał się w PO, daliśmy mu w cholerę kasy i zanotował mega zjazd. Znów idzie liczyć na wystrzelenie Gordona, ale czy to w ogóle możliwe? Chyba tak, co Aaron pokazał po ASW. Podobnie zresztą wystrzelił (jeśli można tak nazwać) Payton. W ogóle z nim jest największy problem, bo czy dalej na niego stawiamy, czy olewamy? Jestem ciekaw, czy decyzja co do Paytona zależy od tego, kogo wybierzemy, czy Payton zostaje i bierzemy kogoś na inną pozycję? Nie znam tych młodych zawodników z draftu. Na pozycje 5-8 przypisywani są Monk, Isaac, Smith, Tatum. Widziałem tylko tego ostatniego i osobiście uważam, że to byłby niezły wybór. Tyle, że raczej do tej pozycji nie spadnie.

 

Oczywiście na chwilę obecną ciężko oceniać szansę Magic w następnym sezonie. Niemniej wygląda na to, że bez strzału w drafcie, eksplozji Gordona (Paytona już nawet nie liczę) i jakichś porządnych ruchów transferowych nie ma co liczyć na PO. W każdym razie musiałby to być duży skok jakościowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie chciałbym być w skórze kibica Orlando. Nie ma tu żadnego zawodnika, który mógłby być chociaż druga opcją w sensownym teamie walczącym o cokolwiek. Po kilku słabych latach zapowiada się kolejne słabe kilka lat. W połowie przyszłego sezonu Magic zabiorą się do tankowania. Nie wiadomo co zrobić z Gordonem, nie wiadomo co zrobić z Paytonem. To już chyba lepiej, żeby mieli złe sezony niż dobre. Hezonja to bust, w drafcie wybrać trzeba największy talent, bo Magic potrzebują tego na dosłownie każdej pozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orlando to dla mnie bliźniaczy klub dla Pistons w ostatnich latach pod względem potencjału. Z tym, że są skuteczniejsi w tankowaniu i może w końcu trafią na swojego franchise playera z prawdziwego zdarzenia. Zazdroszczę trochę Gordona, bo koleś chociaż daje te paczki, że się można obudzić w trakcie marnego meczu, ale już reszta personelu wzbudza wątpliwości. Liczę, ze Hezonja jednak odpali, ma potencjał na bycie mocnym scorerem z ławki, co już byłoby spoko.

No i łączy nas Stan. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wreszcie oczekiwał po tej organizacji jakichś mądrych ruchów, a nie takich, które nawet dziecko może zdiagnozować jako z góry skazane na niepowodzenie.

 

Pierwsza sprawa GM. Tymczasowość Lloyda mnie martwi w kontekście baaardzo ważnego draftu. Gość jest niby osobą szanowaną i znaną w lidze, przez co wierzę, że sobie ze scoutingiem poradzi, ale tu też chodzi o jakąś bardziej długofalową strategię, którą już podczas draftu można by zacząć wcielać w życie (pozbycie się kontraktów, decyzja co z Paytonem). Wygląda na to, że naprawdę czekamy na możliwość negocjacji z Griffinem, ale mało prawdopodobne, że go Gilbert puści, tym bardziej po tym co ostatnio mówił na ten temat LeBron. Chociaż z drugiej strony ten brak przedłużenia kontraktu jest sprawą zastanawiającą. Reszta nazwisk, które się przewalały (m.in. McHale) na kolana nie powala. Podoba mi się, że szukamy w pierwszej kolejności osoby, która będzie nad GMem, bo tego w poprzednich latach brakowało, a dodatkowo jest szansa, że Lloyd zostanie jako GM i jego praca nie pójdzie do śmieci.

 

W drafcie mamy pozycję, która powoduje, że musimy czekać co zrobią inni. Zakres potencjalnie dobrych graczy wydaje się w tym roku większy niż 6 i może tym razem nie będziemy znów o 1 miejsce od wybrania takiego kogoś, ale... No właśnie. Dla mnie w pierwszej kolejności Smith (poza Fultzem oczywiście). Był już u nas na workoucie i oczywiście pojawiło się info, że poszło super i trafiał trójki jak głupi. Jeśli to prawda to tak sobie to wyobrażałem: to jest gość, który na workoutach otworzy ludziom oczy i wymaże złe wrażenie, które zostawił w końcówce sezonu NCAA. Jeśli nic nie wyjdzie na badaniach, to się nam nie ostanie.

Najgorszy możliwy scenariusz wydaje się być taki, że Fultz, Ball, Smith, Jackson i Tatum idą przed naszym pickiem i zostaje nam wybór między Foxem, Isaaciem i pewnie Monkiem. Czyli (piszę to tak trochę żartem) wrócilibyśmy do korzeni: rozgrywający bez rzutu, small forward, który nie jest small forwardem i shooter, który jest "krótki". Ale nic to. Będzie czas na development, a kolejny rok głębokiego tankowania nie zaszkodzi :).

 

Decyzje odnośnie kontraktów to ciężka sprawa. Gordona trzeba spróbować przedłużyć za w miarę rozsądnie pieniądze. Chociaż jakie to teraz będą rozsądne? 20 mln za rok? Mniej pewnie nie weźmie, bo będzie wolał zaczekać co mu rynek zaproponuje za rok. Po ASG (a więc mniej więcej po przejściu z powrotem na PF) robił 19/7 per 36 minut przy TS% na poziomie 58. Wierzę, że jest w stanie to nawet poprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Magic mogli bardziej zatankowac teraz to nie wiadomo znowu na czym stoją. Tatum się chyba nie ostatnie i skoro mają tankować jeszcze rok czy dwa to bym brał Isaaca i czekał na rozwój.

 

Z ciekawości możecie rzucić okiem na Be Gm w dziale Fantasy gdzIe przybyłem się wszystkich durnych kontraktów Roba i mam aż 5 pickow na ten mocnt draft i 2 na kolejny - oczywiście pierwsza runda.

 

To taka zapowiedź tego że może być dobrze tylko trzeba GM który poglowkuje :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magic potrzebują alpha doga, bo obecnie to taka bezbarwna papka bez charakteru. Smith wydaje się pasować do tej roli, ale Tatum też. Dla mnie również są to dwa najbardziej pożądane wybory (oprócz Fultza). Tatum dodatkowo sprawia, że odwlekamy o rok decyzję odnośnie Paytona.

 

I skąd to przekonanie, że Kings mieliby brać Foxa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie - niemal na 100% Kings nie odpuszczą Foxa z 5ką, co znaczyłoby że z #6 dostępny będzie Smith lub Tatum.

Dla mnie to 3 i 2 BPA w drafcie, więc Magic powinni być po drafcie zadowoleni.

Strasznie jesteś pewny niektórych grajków, a jeszcze nie zdążyli się nawet zaprezentować tym zespołom. 

 

Też nie rozumiem przekonania o wzięciu Foxa przez Kings. Jak Smith pozamiata, to go wezmą i tyle. Teraz nie ma co tutaj przesadzać z pewnością. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na Howarda i Gortata Orlando było kiedyś moją ulubioną drużyną na wschodzie i tak już zostało. Dawniej Shaq później Hill wielcy gracze. Chciałbym wyjścia z dużego dołu dla nich. Kroczkiem do tego może być ten draft ale najważniejszy wydaje się być ten za rok. Teraz chciałbym jeszcze szansy dla Paytona i wybranie w drafcie Tatuma. Tatum i Gordon w głowie mi się to układa dobrze na skrzydłach. Żeby za rok mieli szczęście i mogli wybrać Aytona który byłby nawiązaniem do wielkich centrów Magic i mordował pod koszem, dał szansę na posiadanie podstawy na lata z ogranymi Tatumem i Gordonem. A Payton gdyby nie wykorzystał ostatniej szansy to trzeba o nim zapomnieć i spróbować znaleźć weteranów na obwód do dyrygowania młodym frontem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mówiłem, nie widziałem zbyt wielu zawodników, którzy będą wybierani w drafcie. Wydaje mi się, że para Tatum - Gordon byłaby naprawdę niezła i dawała nadzieję na przyszłość, To jednak powodowałoby, że zostajemy pewnie na dłuższy czas z Paytonem, czyli rozgrywającym, który nie bardzo potrafi rzucać. I tu jest chyba największy problem Magic, że nie bardzo wiadomo, co zrobić z Paytonem. Mimo sporych przebłysków po ASW, jakoś nie bardzo potrafię wyobrazić, że chłopak nagle zacznie rzucać. Bo gdyby to potrafił, nie szukałby żadnego innego rozgrywającego, gdyż Elfrid jest niezłym rozgrywającym, ma dobry przegląd pola. Ale ten rzut...

Z tym Isaakiem to pomysł chyba nieco bez sensu, bo dublowałby się z Gordonem. A to nie jest największa potrzeba. Zatem nie widzę, abyśmy tego gościa wybrali.

Zastanawiam się, co zrobimy z pozostałymi wyborami, bo trochę ich będzie. Pewnie przynajmniej jeden, jak nie dwa pójdzie na sprzedaż. 

 

W ogóle też uważam, że ten sezon (nadchodzący) powinniśmy dać na tankowanie, ale takie porządne. Tyle, że nie mamy na to tak słabej drużyny, a nadto nie sądzę, aby poszli na to w Orlando. I koło się zamyka. Bo jeżeli znów wygramy coś około 30 meczów, to będzie niefajnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie - niemal na 100% Kings nie odpuszczą Foxa z 5ką, co znaczyłoby że z #6 dostępny będzie Smith lub Tatum.

Dla mnie to 3 i 2 BPA w drafcie, więc Magic powinni być po drafcie zadowoleni.

Wsystko fajnie Paytona odpuszczą i wezmą Smitha tu nie ma problemu

ale widzisz Tatuma obok Gordona i Biyombo na parkeicie? Musiałby grać SFa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna sprawa załatwiona. Jeff Weltman zatrudniony jako President of Basketball Operations. Miało być większe nazwisko, a tu właściwie ciężko cokolwiek powiedzieć, bo facet sam nie pociągał za sznurki i tak naprawdę nie wiadomo jakie decyzje można mu przypisać. Prawa ręka Masaja więc to na pewno na plus, bo Raptors ładnie zostali przebudowani. Ale historia draftowania w ostatnim czasie dyskusyjna. Zobaczymy jaki sobie sztab skompletuje i czy znajdzie się w nim miejsce dla Lloyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w Orlando problemem są słabe wybory w drafcie. Hezonja zawodzi, Payton nie daje wystarczającej jakości, Gordon podobnie. Tutaj trzeba tankować, transferować najlepszych graczy za picki, zebrać z draftu za rok Aytona/Bumbę. Orlando musi mieć nowego franchise playera.

tak samo uważam i tak też zrobiłem w Be GM

pięc picków w tak mocnym drafcie to niezła podstawa

 

myślę, że Orlando powinno w noc draftu lub szybciej próbować zrzucić jakiś kontrakt z Paytonem(ktoś może się nabierze) albo z Gordoenm za jakiś pick

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marc Stein donosi, że John Hammond może zostać nowym GM. Obecnie pracuje na tej samej posadzie w Milwaukee, ale do przejścia może go skusic ponowna współpraca z Jeffem Weltmanem nowym prezydentem klubu . Pracowali w Bucks w latach 2008-13

 

Edyta:

Wojnarowski dał info na TT, że Hammond podpisał 5-letni kontrakt z Orlando.

Edytowane przez Raf85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry ruch. Za Hammondem przemawia duże doświadczenie i super historia draftowania. Na minus niektóre wymiany i oczywiście FA, choć może tu akurat Weltman będzie przeciwwagą.

 

Ciekawe, że nie został zatrudniony jako President of BO choć był brany pod uwagę, a zgodził się być GM, czyli to samo stanowisko co w Bucks.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z takich luźnych przemyśleń,to jeszcze z rok temu myślałem,że będziecie taką Minnesotą wschodu.Ale imo bym się tak o drafty nie czepiał,dużo lepiej nie mogliście wybrać,no dobra w 2015 mogliście :P.W 2013 Oladipo to był optymalny wybór raczej,2014 zamiast Gordona z 10 miejsca w mockach mógł być Randle(chociaż wtedy nie wydawał się jakimś mega lepszym wyborem niż Gordon),zamiast Paytona LaVine(ale on miał bazować tylko na atletyzmie,a przecież był już Oladipo).Draft 2015 był bez szału i oprócz paru jednostek to generalnie przeciętnie,no ale Hezonja to chyba największy bust z top 10.Nie rozumiem dlaczego nie braliście choćby Johnsona czy Winslowa,gdzie o ile dobrze pamiętam na SF nie mieliście bogactwa.A jak już koniecznie chcieliście shootera to przecież był Booker(chociaż na nim wiele zespołów się nie poznało).Niby tak trochę się czepiam,ale generalnie uważam że to nie w drafcie leży u Was problem tylko w zarządzaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.