Skocz do zawartości

Miami Heat 2017/18 - Captain Spo i jego Team


Alonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Chociażby J.Johnsona. 

 

Ale i jego brat Tyler może się łapać do tej grupki, bo swojej umowy (zgodnie z moimi oczekiwaniami), to on nie broni ni ch**a. Dużo lepiej wychodzi to tobie, niż jemu. Jednak jest dla niego szansa, że za rok zacznie grać równiej i mocniej, w końcu CY do czegoś zobowiązuje. Ale takich Tylerów to jest i będzie w lidze na pęczki za dużo mniejsze pieniądze. Nie dostarcza mi nic, żebym zmienił zdanie. 

 

E:

No proszę, JJ poprawił staty, w życiu bym go nie podejrzewał o to po obejrzeniu spotkań z Magic i Hawks. 

 

Brak mu iskry z ostatniego roku. 

Edytowane przez matek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

James Johnson gra w tym momencie lepiej niż rok temu o tej porze.

 

Tyler Johnson swój kontrakt podpisał rok temu i poprzedni sezon miał świetny (czyli nie łapie sie do Twojej grupy- chłopaki wzięli kasę i położyli lachę. W tym sezonie gra za 5,9mln$. Jego wysoki kontrakt to dwa kolejne sezony.

 

Podpowiem Tobie, że kontrakt podpisał jeszcze Olynyk, ale wygląda na zdecydowanie lepszą inwestycję niż McBob. Zwłaszcza z Celtics zagrał świetnie. 

 

Tak jak pisałem - w połowie sezonu można w miarę obiektywnie będzie ocenić ten zespół. 

 

No proszę, JJ poprawił staty, w życiu bym go nie podejrzewał o to po obejrzeniu spotkań z Magic i Hawks

 

Z Magic miał szybko problemy z faulami, więc nie kieruj się tym meczem.

Z Hawks to był dziwny mecz. Po wysokim prowadzeniu do przerwy Heat przysnęli i myśleli, że mecz się sam wygra.

Dochodzi jeszcze wprowadzanie JJa do pierwszej piątki. W tamtym sezonie wnosił sporo grając z TJem z ławki. 

Odnośnie tego sezonu - kreatorem jest świetnym i ja tego regresu o którym piszesz nie widzę. Pamiętaj, że rozpoczyna bez Whitesidea z Mickeyem, albo jeszcze surowym Bamem.  

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heat robią postępy.

Ostatnio kilka meczy temu potrzebowali półtorej kwarty, żeby stracić 20pkt przewagi. 

Z Clippers dali radę ją roztrwonić w pierwsze 8min. 4qw.

Oczywiście trza szukać +ów - dobrze zagrali wreszcie w 3qw.

 

Ciekawym zjawiskiem było obserwowanie Spo jak nie reagował biorąc time outu w tym czasie.

Olynyk powinien dostać z liścia od UD podczas pierwszej przerwy w 4qw.

Beverley wygrywa rzut sędziowski z Whitesidem.

JJ znów w końcówce partolił.

 

Nie takiego początku sezonu oczekiwałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dion Waiters uczcił dziś narodziny córki w Salt Lake City wygrywając nam mecz w końcówce. 

 

Heat mają wreszcie nie minusowy bilans 6-6 (rok temu o tej porze 4-8, a wcześniej 2-8).

 

Spo skrócił aktualnie rotację do 9, która było wiadomo, że będzie grała. JJ wrócił do gry z ławki, a do piątki wszedł Winslow (i dobrze, trza go ogrywać). Zaczyna to wyglądać coraz lepiej, ale szału nie ma. Nadal sporo głupich strat (jak chociażby w 3qw. tragicznej dla Jazz, w jej ostatnich dwóch minutach).

 

Dragiciowi znów sędziowie nie odgwizdali 3 osobistych przy wymuszeniu faulu przy rzucie. I nic bym nie powiedział, gdyby qrwa nie dużo bardziej badziewniejsze wymuszenie Hardena z Memphis, jakie widziałem jakiś czas temu. I uwaga.. Harden naturalnie dostał 3 osobiste.

 

Z Warriors Whiteside grał tak bez zaangażowania, że trójka kapitanów Heat - Dragic, UD i JJ po naradzeniu się zwróciła się do Spo, żeby go nie wpuszczać w ogóle w drugiej połowie. W Arizonie i teraz w Utah grał już zupełnie inaczej. 

 

Wracamy na Wschód z bilansem 3-2 z tego ponoć lepszego Zachodu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to nie wiem do czego to wszystko zmierza. Fatalna połowa poprzedniego sezonu dawała nadzieje na pozyskanie w drafcie kogoś z TOP 10 draftu, pamiętam jeszcze jak na reddicie fani Heat mieli nadzieje na pozyskanie Fultza. Świetna druga połowa sezonu, która nie dała nawet playoffs, wytworzyło się to słynne już 'culture'. Kluczem w FA było zatrzymanie JJa, który odrodził się w Miami i był często najważniejszym zawodnikiem obok Hassana. Były nadzieje, że dzięki tej kulturze pozyskamy kogoś sensownego w off-season, jednak największym wzmocnieniem był Kelly motherfuckin Olynyk. Ja w tym wszystkim widzę tylko przepłacone kontrakty i brak nadziei na ugranie czegoś sensownego. Boli trochę fakt, że nazwiska dobrych wolnych agentów zawsze przewijają się przy Miami i zawsze pojawia się tekst, że magia Pata Riley zadziała cuda, a nigdy do niczego nie dochodzi.

Nasza gra wygląda słabo. Co raz bardziej boli kontrakt TJa, który jest strasznie nieregularny i łapie często głupie faule. Richardson to fajny zawodnik, ale jego gra też jest nieregularna i moim zdaniem jak na razie jest dużym rozczarowaniem, bo nawet w obronie popełnia głupie błędy (szczególnie w końcówkach). 

W końcówkach ciągle ratuje nas Waiters i jego philly cheese swag. Winslow jest baardzo źle wykorzystywany moim zdaniem. Nie pasuje do wspólnej gry z JJem, on powinien kreować, mieć piłkę w rękach. Ma słaby rzut, ale jest dobrym slasherem, umie kozłować, podawać, a przede wszystkim jest świetnym obrońcą. To on, nie Richardson, powinien częściej rozgrywać. Mimo, że wielu straciło w nim nadzieje, to dla mnie on jest wciąż perspektywicznym zawodnikiem, który jest po prostu źle wykorzystywany i któremu brakuje pewności siebie po powrocie z kontuzji, w czasie której drużyna wytworzyła nową tożsamość na boisku.

Zapewne doczłapią się do playoffs, tam trochę powalczą z kimś lepszym i na tym się skończy niestety. Nie widzę lepszych perspektyw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Before beginning his long career with the Miami Heat in which he's won three titles, Udonis Haslem was a member of the San Antonio Spurs’ summer league team in 2003 after spending a season in France.

 

“He was here, we had him, we loved him,” Gregg Popovich said. “There was just no room. He left and found a great home, obviously, but those stories are all over the league.”

 

Haslem is in his 15th NBA season.

 

za realgm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11-13

Oczywiście można powiedzieć, że graliśmy z Cavs, w b2b w Knicks, z Warriors i Spurs, że gramy bez naszego filara w obronie, jakim jest Whiteside, ale myślałem, że będzie to lepiej wyglądało po tych przysłowiowych 20 meczach. 

Oczywiście jest dużo lepiej, niż w poprzednim sezonie, gdzie o tej porze pikowaliśmy po czołowy pick. Nadzieje daje w miarę dobry kalendarz przez resztę grudnia, gdzie powinniśmy wyjść na +.

 

Racje mają w tym momencie osoby, które pisały, że kontrakty Heat wyglądają na źle zainwestowane pieniądze. Zwrot - przepłaceni, byłby tu nadal nieodpowiednim. Nadal nie wiadomo, co w tym sezonie jeszcze z tego wyjdzie. Liczę na dobre przygotowanie Heat kondycyjnie do sezonu i podobnie jak przed rokiem lepszą drugą część (wiadomo, że raczej nie aż tak jak przed rokiem).

 

Rotacja, która miała być naszą siłą, wcale nią nie jest. Spo rotuje 9 ludźmi. Chociażby ze Spurs rozstrzelał nas za 3 niejaki Forbes. Heat w tym sezonie nie mają takich wynalazków, jak przed rokiem - McGruder i White (obydwaj są kontuzjowani). Jest Bam, ale jego w tym sezonie trzeba ogrywać (wygląda perspektywicznie, choć bardziej przydałby się Mitchell, który w drafcie poszedł tuż przed nim). 

 

Brakuje drugiego kreatora gry poza Dragiciem. Spo nawet często korzysta z Waltona na 2way contraccie. Mamy zbyt wielu nieużywanych podkoszowych - UD, Mickey i Hammons. Brakuje właśnie takiego McGrudera (albo ogólnie jakiegoś ogranego small forwarda).

 

No i rotacja:

Ciągłe zmiany pierwszej piątki (już chyba 9), Winslowa w pierwszej piątce nie był złym pomysłem, Spo powinien mu częściej pozwalać kreować, choć rzut ma tragiczny. JJ pomimo swojego kontraktu powinien grać jednak z ławki. Niestety na ten moment nie ma takiego impactu jak przed rokiem. Waiters jest nieregularny, ale to on jest naszym kluczowym graczem w końcówkach (jakby to nie brzmiało). Richardson początek sezonu ma katastrofalny w ofensywie, ale nie bardzo jest wybór i trza czekać, aż się przełamie na dobre. Najrówniej gra Dragic, choć ostatnie mecze tez partoli ofensywnie. Olynyk lepiej nadaje się do roli centra, a my wolelibyśmy od niego większy spacing. TJ jest nieregularny na ten moement gra słabiej niz przed rokiem. Dobry sezon gra Ellington. 

 

Obaczymy co w tym grudniu wykręcą. 

Hassan wracaj już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Heat kończą rok kalendarzowy bilansem 19-17. 

Byłoby 20-16, ale wczorajszy mecz u siebie z Brooklynem przegrali w sposób koszmarny. Rozjechała ich ławka Nets, a później było jeszcze gorzej.

 

Są aktualnie na 8 miejscu dającym playoffy, choć liczyłem na lepszy wynik. Jednak biorąc pod uwagę kontuzje - nie jest tragicznie.

Whiteside wrócił po 11 meczach przerwy (mówiło się o 2 tyg. na początku) - efekt problemu z kolanem już w meczu inauguracyjnym.

Dragic stracił ostatnio 3 mecze przez problemy z łokciem, ale w grudniu tez miał okres słabszej gry po dobrym początku sezonu, gdzie był świeżo po mistrzostwie w EuroBaskecie.

Waiters ma problemy z lewą kostką, których nabawił się na początku meczu z Dallas i nie gra od 4 spotkań. Sprawa idzie o jego bonusowe 1,1mln$ i pazerny Dion chce wrócić jak najszybciej, żeby za grać w 70 meczach, a możliwe, że będzie potrzebna operacja na tą kostkę i półroczna przerwa. Ponoć operacja jest planowana na tuż po sezonie. 

Winslow, dla którego miał to być przełomowy sezon nie gra od 9 meczu mając problem ze skręceniem w lewym kolanie. Liczyłem na to, że będzie to jego przełomowy sezon, ale zwyczajnie jest słaby i Justise staje się zwyczajnym roleplayerem - gościem z obroną, ale ze słabym rzutem.

To samo JJ - nie grał w 6 z 7 ostatnich spotkań - z NOLą grał tylko przez chwilę i odnowiła mu się kontuzja prawej kostki. 

Tradycyjnie nie graja kontuzjowani McGruder i White. 

UD pojawia się incydentalnie, a Hammonsa nikt nawet nie planuje ściągać z G-League. 

 

Po powrocie Whitesidea i regularnym już korzystaniu z Waltona, który jest na 2way contrakcie, rotacja Heat zwiększyła się do 9 ludzi. 

Grudniowy kalendarz był w miarę łatwy, zatem bilans 9-6 nie zwala z nóg, ale wąska rotacja przy problemach z kontuzjami nieco ich usprawiedliwia. 

 

Teraz o pozytywach:

Po słabym początku rozkręcił się Josh Richardson i zanosi się na jego najlepszy sezon. W ostatnich meczach notuje średnio po 18,5pkt. 4zb. 3as. 1,5prz. i 1bl. rzucając za 3 na skuteczności 44%. Cieszy coraz większa pewność w jego grze. Wszystko wskazuje na to, że to jego a nie Winslowa trza było brać wtedy z tym 10 pickiem w drafcie. Dochodzi jeszcze jego bardzo dobra obrona.

 

Pod nieobecność Whitesidea, świetnie sie sprawował nasz podkoszowy duet Bam Adebayo/Kelly Olynyk. Ten ostatni dostając większe minuty stał się ogólnie plusowym graczem, powinien jeszcze bardziej wykorzystywać swój dobry rzut za 3. Obydwaj bardzo dobrze grają na zasłonach, a Bama nie nazwę juz surowym graczem podkoszowym, bo ma całkiem niezły arsenał rzutowy i to nie tylko przy samym koszu. Do tego rewelacyjnie broni. Ma spory potencjał i Heat powinni mieć z niego pożytek.  I teraz - mając rozwijającego się Bama i wszechstronnie grającego z nim Olynyka (obydwaj świetnie się rozumieją na boisku), możnaby poszukać gdzieś wymiany za Whitesidea. Do Hassana dorzucamy Winslowa, kontrakt Hammonsa i jak trzeba Mickeya lub najlepiej Waitersa i ściągamy jakąś gwiazdę (przygasającą lub sfrustrowana swoja dotychczasową pozycja w klubie) lub gracza z potencjałem na gwiazdę. 

Jak już o tradeach, to pewnie z Nuggets by się można było dogadać o Dragicia i można by się pokusić o Jamala Murraya, ale o tym przyjdzie jeszcze czas napisać.

 

Wayne Ellington jest w tym sezonie jednym z najlepszych shooterów w lidze. Trafił już ponad 100 trójek i to na niezłej skuteczności. Kilka razy już mu się zdarzyło trafił 6 razy czy więcej (lepszy od niego w tym aspekcie jest tylko Curry i jeszcze ktoś z czołówki; nie chce mi się szukać). Jak jest hot, to trafia nawet z trybun, ale jak nie ma dnia, to jest bezużyteczny. Spo ściąga go w końcówkach, bo w duecie z Dragiciem nie są wtedy mocną strona naszej obrony. Możliwe, że w drugiej części sezonu Heat będą próbowali grac więcej Mattem Williamsem, który też ma potencjał na snajpera za 3. 

 

Tyler Johnson. Podobnie jak Josh Richardson, po słabym początku sezonu rozkręcił się. TJ, Josh, Ellington i Dragic to w tym sezonie podstawowi gracze obwodowi Heat. Można sobie gadać o jego przepłaconym kontrakcie, ale dziś w derach Florydy w Orlando miał 31pkt. trafiając 3 trójki i był motorem napędowym Heat. Pod nieobecność Waitersa gra zresztą w pierwszej piątce i ja nadal nie widzę jego przepłacenia. W tym momencie zarabia 5,9mln$.

 

Nieobecność Whitesidea wykorzystał tez Jordan Mickey, grający na fajnym kontrakcie z opcja klubu. 5pkt i 5zb. i spory potencjał i w obronie oraz dobry rzut z dystansu (łącznie z trójka). Mając jego na 10-15 min. i regularnie grających Bama i Olynyka oraz zdrowego JJa, Hassana spokojnie możemy oddac jak Pat znalazłby dobry trade.   

 

Spo w którymś z ostatnich meczy wyprzedził Rileya w ilości łinuff w historii Heat. 

Wizards wcale jakos rewelacyjnie w tym sezonie nie graja i jest szansa na mistrzostwo Southeast Division i rozstawienie z 4 w playoffs. Zreszta z dywizji do playoffs pewnie awansują tylko Wizards i Heat.  Hawks i Magic chyba juz odpuścili, a Hornets niedługo żeby awansowac bedą musieli zagrac to co Heat sezon temu (albo Chicago aktualnie). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Derrick Jones Jr podpisał two-way kontrakt z Heat. Każdy zna go pewnie tylko z jego wsadów, ale z tego co wiem to bardzo solidny obrońca z kosmicznym atletyzmem. Rzut kuleje, ale to bardzo młody zawodnik, ma tylko 20 lat, licze że na dłużej zadomowi się w składzie, bo ma duży potencjał. Osobiście bardzo go chciałem w Miami, dziwiłem się że wciąż jest bez kontraktu w NBA, po tym jak Suns go zwolnili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy Adebayo dobrze się będzie rozwijał... Obserwuję typka i widzę w nim czasem trochę Hassana, trochę Thompsona. Szkoda, że teraz nie pogra za dużo bo wygląda fajnie.

 

Podobnie j-rich, którego się świetnie ogląda. Jakimś cudem za bezcen / przez fart trafiają się nam niezłe talenty. Z jednej strony dobrze, z drugiej słabo bo w drafcie znów nie poszalejemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.