Skocz do zawartości

Random shit 2017/18


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze, że mamy w lidze Draymonda. Potrafi przerwać monotonię początku rozgrywek wyśmienicie. Trochę dziwne, że już na początku sezonu monstars puszczają nerwy. Ciekawe jaka może być tego przyczyna. Czy to Green i spółka prowokują takie sytuacje odnosząc się do zawodników innych drużyn niejako z wyższością, czy raczej są nieodporni psychicznie na zaczepki? Będą zawieszenia, na pewno Green i Beal, ale jak już kładą się obok kosza to i Oubre okłada cepami Thompsona starającego się rozdzielić przytulasów, więc raczej "not-Cool Kelly" też coś dostanie.

 

Akurat dziwne by było, że Beal daje mu po ryju stojąc za nim, a on ma pokornie stać i dawać się okładać. O ile sytuacja z Memphis żenująca, tak tutaj żenująco zachował się Beal, a nie Green. I sorry - Green zawieszenia nie powinien dostać za tę sytuację.

 

P.S. Kerr to dzisiaj przesadził, ale z outfitem dla odmiany ;)

Edytowane przez Zdzich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś się zastanawiał, czemu Shabazz nie zrobił kariery to jego aktualnym zmartwieniem było jego imię. Od dziś jest oficjalnie Bazz Muhammad.

 

Także nowy on !

 

ja lubie goscia. co prawda glownie,a moze wylacznie,dlatego,ze swa gral dal odpor 'analitykom' rozwodzacym sie nad jego 'niewlasciwa mechanika rzutu' ;) daj boze,zeby kazdy grajek z 'idealnie' ulozona reka mial srednia skutecznosc z gry [za poprzednie 4 sezony] na poziomie 47+...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto nie pisze ten nie pisze

Bls na wiosnę w waw, idziesz?

A co do dziennikarstwa koszykarskiego to juz widziałem dlugie teksty w oparciu o maszynkę trejdową

Raz w życiu napisałem coś na zamówienie, nigdy wincy

 

Wut? Jaką wiosnę? 

 

Ja za pisanie na zamówienie mam Reeboki Kamikaze i za każdym razem jak je zakładam czuję się jak brudna ulicznica :[ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba być obeznanym w branży dziennikarskiej, aby wiedzieć o co chodzi, bo tu chodzi o reklamę.

 

Pierwsze zdanie mówi wszystko.

 

Ogólnie biznes tego typu opiera się na pozyskiwaniu pieniędzy z reklam. ESPN jako serwis posiadający wiele róznych formatów z krótkimi i długimi materiałami video/pisanymi na stronie nie może sobie pozwolić na wywalanie całego trafficu na sociale.

 

Posiadając mocne sociale robisz fajny buzz, ludzie retweetują itd, ale nie ma to wartości, chyba, że przy jakiejś kampanii reklamowej, których w USA na lekarstwo, albo nie mają pomysłu jak sprzedać, aby im to rekompensowało straty ze strony głównej.

 

Sprawa jest prosta, patrzą na ruch i widzą, że Woj wrzuca tweeta, że jest wymiana, internet wybucha, a oni nie mają absolutnie nic z tego. Fani sportu konsumują tylko krótkie treści aktualnie, stąd popularność twittera wśród fanów sportu. Szybki news, bez zbędnego pi****lenia.

 

Dla ESPN to problem, bo nie monetyzuje tego. 

Będzie teraz tak, że powstanie tekst, nawet na 400 znaków i dopiero zostanie wrzucony na TT. Po wejściu ESPN generuje ruch i przez to jest lepiej postrzegany wśród reklamodawców i mają z tego $$$$.

 

Tylko zanim Woj to napisze na ESPNie i podlinkuje to go Shams zdąży 5 razy wyprzedzić, więc tych kliknięć na stronie głównej będzie mniej do tego tak zjebią renomę swoich reporterów, że ludzie zaczną ich olewać. Ja uważam, że to strzał w stopę, ale tak btw ktoś na reddicie napisał, że sprawa jest rozdmuchana bo te instrukcje niby obowiązują od 2011, tylko teraz ktoś nagle zwrócił uwagę albo być może góra chce zacząć je egzekwować bo syfie jaki zrobili przy decyzji Haywarda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.