Skocz do zawartości

noworoczna szopka transferowa


BiałaCzekolada

Rekomendowane odpowiedzi

A to można zrobić sign and trade z jednej i drugiej strony? Bo wydawało mi się że jak robisz sign and trade to nie możesz tego robić za sign and trade z innym wolnym agentem a Capela będzie RFA

Millsap i Gallinari?

 

Dalej pozostaje kwestia czy Cavs by chcieli płacić fortunę za zespół na poziomie ~Wizards, ale to analogiczny przypadek jak wymiana Houston-Clippers: lepiej mieć Gordona i Capelę, niż nie mieć, a lineup IT-Gordon-Crowder-Love-Capela, do tego top10 pick to dalej zespół na poziomie Raptors czy Washingtonu, przynajmniej na papierze.

 

Więc chyba zdecydowanie nie można wykluczać takiej opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cloud, raczej ciężko sobie wyobrazić, żeby Hayward grał jak allstar tuż po powrocie.

 

Ja Boston dostanie top3 pick - Irving-Brown-Hayward-Tatum-Ayton/Bagley, poziom talentu absurdalny. :] Sezon 19/20 i można już wyjść walczyć z Warriors.

 

Obecnie - w momencie gdy pick Brooklynu przeszedł z potencjalnie top5 do potencjalnie top10, nie ma realnego trade'u który cokolwiek zmienia.

Pod warunkiem, że Irving nie odejdzie z C's po następnym sezonie. Nie takie sytuacje liga widziała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę sobie drwię, ale jak czytam Duranta to on chyba serio nie do końca ogarnia czym tak naprawdę była jego decyzja.

Uo matko, a czymże ona tak naprawdę była???

 

Ziom, to tylko NBA. On nie zabił niczyjej matki.

Finansowo, pewnie też NBA niczego nie straciła, bo kasa NBA to miliony amerykańskich Januszy oglądających mecze i reklamy w tv, kibicujący tak czy owak swoim lokalnym drużynom, a nie garstka ludzi z Polski/Europy (z których 1% ma ILP xd) marudzących, bo ich ulubiona drużyna, którą zmieniają i tak co jakiś czas, ma małe szanse z ich nieulubioną drużyną. ;)

Pod warunkiem, że Irving nie odejdzie z C's po następnym sezonie. Nie takie sytuacje liga widziała.

No Danny będzie miał sporo roboty w przyszłości, żeby to wszystko pogodzić finansowo, bo młodzi, jeśli dalej będą się rozwijać, to upomną się po zasłużone pieniążki. Na szczęście kontrakty w razie coś Horforda i Haya schodzą w całkiem fajnych, strategicznych momentach. 

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uo matko, a czymże ona tak naprawdę była???

 

Ziom, to tylko NBA. On nie zabił niczyjej matki.

Finansowo, pewnie też NBA niczego nie straciła, bo kasa NBA to miliony amerykańskich Januszy oglądających mecze i reklamy w tv, kibicujący tak czy owak swoim lokalnym drużynom, a nie garstka ludzi z Polski/Europy (z których 1% ma ILP xd) marudzących, bo ich ulubiona drużyna, którą zmieniają i tak co jakiś czas, ma małe szanse z ich nieulubioną drużyną. ;)

 

No Danny będzie miał sporo roboty w przyszłości, żeby to wszystko pogodzić finansowo, bo młodzi, jeśli dalej będą się rozwijać, to upomną się po zasłużone pieniążki. Na szczęście kontrakty w razie coś Horforda i Haya schodzą w całkiem fajnych, strategicznych momentach.

Mi bardziej śmierdzi tym, że Kyrie spierdzieli do NYK w pierwszym możliwym momencie. Już przed podpisaniem extension z Cavs takie były głosy, że by chciał. Teraz w trade requescie do Cavs znowu wymienił NYK. W końcu to hometown. No ale Boston ma wszystko aby go zatrzymać, tylko teraz chęci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://hoopshype.com/salaries/sacramento_kings/

$70,649,007 z umowami Temple i Koufosa. Do tego trzeba dodać wybór draftowy, więc trochę gotówki jest.

Ale tam są błędy bo Z-Bo ma przecież dwuletnią umowę i za rok ma 11,7 gwarantowane

Plus Barnes wciąż za rok wisi jakieś 2 banki bo chyba tam było stretch provision a nie jak podaje Hoopshype

 

 

Millsap i Gallinari?

 

Ale tam było 3-way i to było sign&trade nie pomiędzy klubami

 

A poza tym Cavs nie może chyba przyjąć sign and trade bo by byli hard cap ( z wyborem draftowym plus podpisanie IT)

To samo zresztą dotyczy Houston czyli jak pozyskają Le Brona to i tak nie mogą dać maxa Paulowi bo ladują powyżej Hard cap

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Millsap i Gallinari?

 

Dalej pozostaje kwestia czy Cavs by chcieli płacić fortunę za zespół na poziomie ~Wizards, ale to analogiczny przypadek jak wymiana Houston-Clippers: lepiej mieć Gordona i Capelę, niż nie mieć, a lineup IT-Gordon-Crowder-Love-Capela, do tego top10 pick to dalej zespół na poziomie Raptors czy Washingtonu, przynajmniej na papierze.

 

Więc chyba zdecydowanie nie można wykluczać takiej opcji.

 

Tylko Capela musiałby przede wszystkim chcieć iść do Cleveland.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli LeBron popsuł NBA. :]

 

Trochę sobie drwię, ale jak czytam Duranta to on chyba serio nie do końca ogarnia czym tak naprawdę była jego decyzja.

 

A po co ma ogarniać? Zrobił to co najlepsze dla niego i się wybronił i dalej broni. Wygrał pierścionek, walczy o następny, stał się drugą ikoną GSW, więc co ma go obchodzić, że LeBron, George, Harden czy Paul stracili szanse na swoje sukcesy?

 

Tym bardziej, że Durant mógłby brać większą kasę, ale zgodził się na ulgi, byle zatrzymać ten skład, więc pretensji o jego decyzji nie mam już w ogóle. Trafił tam gdzie chciał, działa aktywnie, by były wyniki, dobra atmosfera i trzon zachowany.

 

A to, że przeszedł do 73 W Warriors, co niektórzy wypominają, że nikt tego nie zrobił. Przejścia graczy z czołówki ligi do mocnych ekip zdarzały się od zawsze. Durant po prostu przeniósł to na inny poziom. A dlaczego? Bo mógł. Liga sama dała mu narzędzia do tego, by go dało się zmieścić w GSW, kosztem H.Barnesa i zniszczonego A.Boguta.

 

A że to było nie do pomyślenia, że TOP-3 ligi przenosi się do takiej ekipy? Kiedyś nie do pomyślenia było, że grajek, co umie rzucać piłkę do kosza zarabiał dziesiątki milionów za bieganiem za pomarańczową. A teraz dziesiątki milionów dostają nawet tacy, co rzucać nie potrafią.. Więc skończymy z tym płakaniem już jak to Durantula swoją decyzją odmienił NBA. Odmienił swoje życie i naprawdę ma rację, że ma w dupie to, że fani z Pcimia Dolnego, Szanghaju, Londynu czy Ohio teraz widzą jednostronną ligę i im się to nie podoba. Jemu jest lepiej. Podjął swoją decyzję dla SIEBIE. To liga spieprzyła, a on to wykorzystał ze swoim agentem... Jak LeBron co roku wyciąga za bezcen kogoś przed TD czy Haslem podpisuje umową niższą niż mógłby albo bierze za grosze Battiera i Allena to nikt nie mówi o zepsuciu ligi... I wiem, że KD>>działania LeBrona, ale chodzi o sam fakt, że każdy szuka swojej okazji, by zwiększyć szanse na sukces. LeBron wyciąga królika z kapelusza co roku, a KD sprawił raz, że NBA zatrzęsła się od fundamentów aż po szczyt. Oba działania miały ten sam cel, czyli poprawić sytuację superstara, a jednego się chwali, a drugiego gani? Mniej hipokryzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie decyzja KD wkurwiła, bo mi zniszczył na jakiś czas radość z PO w nba. A jako, że gościa zwyczajnie nigdy specjalnie nie lubiłem to jakoś łatwiej mi go hejtować.

W dupie mam czy odmienil swoje życie czy nie. Źle nie miał. A to, że dali z RW ciała z Golden przy prawdopodobnie najlepszej możliwej produkcji od ówczesnej reszty Thunder (z wyjątkiem Jebaki) tylko mi to ułatwia.

 

A LBJa też hejtowano wówczas za decyzję, ale on nie odszedł jednak do 73w teamu tylko do nowego tworu, noi odchodził z jakiegoś szrot teamu, a nie z ekipy z innym superstarem i kilkoma solidnymi rolesami.

Edytowane przez TuPalnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A że to było nie do pomyślenia, że TOP-3 ligi przenosi się do takiej ekipy? Kiedyś nie do pomyślenia było, że grajek, co umie rzucać piłkę do kosza zarabiał dziesiątki milionów za bieganiem za pomarańczową. A teraz dziesiątki milionów dostają nawet tacy, co rzucać nie potrafią.. Więc skończymy z tym płakaniem już jak to Durantula swoją decyzją odmienił NBA. Odmienił swoje życie i naprawdę ma rację, że ma w dupie to, że fani z Pcimia Dolnego, Szanghaju, Londynu czy Ohio teraz widzą jednostronną ligę i im się to nie podoba. Jemu jest lepiej. Podjął swoją decyzję dla SIEBIE. 

Gdy robisz coś dla siebie, by osiągnąć sukces i czujesz dumę...

https://www.youtube.com/watch?v=ry3bJ6IL0SY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

JAmes Johnson jako X-factor w NBA ??? To naprawde ktos napisał?

Gościu który nawet nie zmienia na lepsze Heat i nie potrafi się przebić do s5 ma być kryptonitem na Greena?

 

Widać Ely, że nie oglądałeś Heat w poprzednim sezonie.

A skąd taka teoria, że nie potrafi przebić się do s5? Pytam z ciekawości ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle nie miał.

 

Aha. Jak czytam tego to mi się przypomina ostatnie narzekanie polskich przedsiębiorców, którzy skarżą się, że nikt nie chce u nich pracować i muszą zatrudniać Ukraińców... A to, że Polacy okazali się coraz mądrzejsi i nie chcą robić za najniższą krajową ciężkich prac lub wymagających kwalifikacji lub umiejętności to już nie wspomnieli... Ale przecież wg przedsiębiorców to "nikt źle nie miał" i w ogóle to powinni ich ludzie całować, że im daje możliwość pracy.. Takie ostatnie zalążki myślenia z poprzedniej epoki, ale w Polsce nadal niestety obecne. Jednak to temat na inną dyskusję... Przechodząc do sedna - to czy miał źle to opinia KD, a nie moja, Twoja czy kogokolwiek innego. Niech każdy zadba o własną dupę, a nie ocenia innych i to tylko ze swojej perspektywy. On ocenił, że mu źle, więc odszedł. O czym wielokrotnie mówił. A że TuPalnik, Zdzich czy ktokolwiek inny twierdzi inaczej, to ma problem, bo tylko Durex wie jak wyglądało w OKC i z resztą kolegów, a nie Zdzich, TuPalnik i ktokolwiek inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha. Jak czytam tego to mi się przypomina ostatnie narzekanie polskich przedsiębiorców, którzy skarżą się, że nikt nie chce u nich pracować i muszą zatrudniać Ukraińców... A to, że Polacy okazali się coraz mądrzejsi i nie chcą robić za najniższą krajową ciężkich prac lub wymagających kwalifikacji lub umiejętności to już nie wspomnieli... Ale przecież wg przedsiębiorców to "nikt źle nie miał" i w ogóle to powinni ich ludzie całować, że im daje możliwość pracy.. Takie ostatnie zalążki myślenia z poprzedniej epoki, ale w Polsce nadal niestety obecne. Jednak to temat na inną dyskusję... Przechodząc do sedna - to czy miał źle to opinia KD, a nie moja, Twoja czy kogokolwiek innego. Niech każdy zadba o własną dupę, a nie ocenia innych i to tylko ze swojej perspektywy. On ocenił, że mu źle, więc odszedł. O czym wielokrotnie mówił. A że TuPalnik, Zdzich czy ktokolwiek inny twierdzi inaczej, to ma problem, bo tylko Durex wie jak wyglądało w OKC i z resztą kolegów, a nie Zdzich, TuPalnik i ktokolwiek inny.

Chodzi mi o to, że jak na warunki, w jakich gra wielu innych graczy nba, nie mówiąc już o zwykłych ludziach, nie miał źle. Oczywiście, teraz na pewno ma lepiej, ciężko z tym polenizować, ale źle nie miał. Z resztą KD jakoś strasznie na czas w OKC nie narzeka po odejściu, raczej się odciął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać Ely, że nie oglądałeś Heat w poprzednim sezonie.

A skąd taka teoria, że nie potrafi przebić się do s5? Pytam z ciekawości ;)

Wtedy to był w ostatnim roku kontraktu a w tym gra już słabiej.. ale nawet w zeszłorocznej formie nie byłby żadnym game changerem na poziomie serii PO

 

A skąd teoria? No cóż rok temu zagrał 5 razy w s5 a w tym 11... i 90 razy z ławki. To raczej trudno nazwać przebijaniem się do s5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak naprawdę to Lebron ma teraz najszerszy wachlarz możliwości i nie musi się opierać na Richardzie Zombie Jeffersonie, żeby znaleźć swój ulubiony lineup.

 

moje ulubione

Isaiah JR Korver Lebron Love - 5 shooterów, 3 playmakerów i obrona huzia na juzia, ale w szaleństwie jest metoda.

Wade Korver Lebron Green Love  - sam nie wierzę, że napisałem to zdanie w 2018 roku, ale Jeff Green może być 2016 Richardem Jeffersonem w tegorocznych Finałach. Podoba mi się ta wersja all-around Jeffa Greena, co oznacza, że istnieje jednak życie pozagrobowe i warto w życiu grzeszyć jak najmniej.

 

tylko ten nieszczęsny pick - Cavs mają i tak spory problem z obroną, obroną z Isaiahem na boisku, minutami dla wszystkich, 34-osobowym rosterem i Lebronem w LA w 2018. Jeśli wszyscy robią tylko dobrą minę do złej gry w sprawie Lebrona to oddawanie picku na pewno nie będzie w duchu mądrej organizacji, jaką Cavaliers się chyba wreszcie stają, ale jeśli ten pick będzie można zamienić na coś naprawdę fajnego - to Cavs powinni pójść all in, bo Lebron z pierścieniem na pewno nie odejdzie.

Póki co DeAndre Jordan, Lou Williams, Mirotic ani żaden Tyreke Evans to nie jest rozwiązanie więc nie szedłbym tą drogę na siłę, tylko czekał na złoty strzał.

 

Tylko przy Thomas - Narkotykowiec Smith - Korver - LeBron - Love - kto jest trzecim klepakiem? Bo chyba nie Narkotykowiec Smith, który tylko czeka w rogach i może z 10 razy w całym sezonie wszedł pod kosz na koźle, kiedy całe obrony przeciwnika były zaskoczone tym faktem. Poza tym w ogóle prawie nie kozłuje w Cavs.

 

Jeff Green gra świetny sezon, ale przeciwko Warriors nie pokazał się z dobrej strony i tam nie ma atutu jego atletyzmu i szybkości, bo Durant, Draymond lub Iguodala robią to lepiej lub na podobnym poziomie. 

 

Poza tym myślałem o tym picku, czytałem RealGM i chyba nie ma jakieś rozsądnej zamiany jego na coś, co pozwoli zrobić odmianę szans. Już widać, że Crowder to żadne wzmocnienie i dużo nie daje. Największym wzmocnieniem byłby ktoś za niego w postaci Jimmy'ego Butlera, Paula George'a czy Kawhiego Leonarda - plaster na Duranta oraz sensowna i sprawdzona opcja na PO. Jednak nie ma już szans praktycznie na żadnego z nich w Cleveland. Poza tym kto? Pozostaje tylko Anthony Davis, bo Cousins to baran taki, że pewnie pokłóciłby się lub obraziłby po miesiącu grania po raz pierwszy w poważnej drużynie, gdzie nikt się z nim nie cacka i pieprzy. DeAndre Jordan, Marc Gasol - nie zrobią takiej różnicy, ale zawsze to lekki upgrade względem Thompsona i lekko zwiększa szansę, ale DeAndre byłby do końca sezonu i nara. Z drugiej strony od Clippers szłoby zrobić all in deal, że bierzesz DeAndre w pakiecie z Lou Williamsem za ten pick, Shumperta, Thompsona (przy okazji wyczyszczone fajnie salary Cavs) i wtedy jest niesamowita ofensywa: Isaiah Thomas - Lou Williams - LeBron - Love/Crowder/Jeff Green - DeAndre. Trwałoby to krótko, ale byłoby niesamowicie ciekawe i świetne do oglądania. Potem nawet, kiedy LeBron uciekłby jest kasa dla Thomasa i możliwość zatrzymania Lou lub DeAndre.

 

Poza tym pisz więcej BiałaCzekolada, bo fajnie się czyta całkowicie odmienny styl od innych użytkowników forum, a ostatnio w tym sezonie coś mało piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy to był w ostatnim roku kontraktu a w tym gra już słabiej.. ale nawet w zeszłorocznej formie nie byłby żadnym game changerem na poziomie serii PO

 

A skąd teoria? No cóż rok temu zagrał 5 razy w s5 a w tym 11... i 90 razy z ławki. To raczej trudno nazwać przebijaniem się do s5

JJ był game changerem w poprzednim sezonie w Heat.

W obronie potrafił bronić każdego - od guarda do centra. 

Zresztą w tym się to nie zmieniło. Unikalna wszechstronność.

Gra point centra - mało jest takich graczy w lidze. Do tego to przez jego ręce przechodziły decydujące zagrywki w końcówkach.

 

W tym gra słabiej, bo właśnie wrócił po kontuzji.

 

Odnośnie gry w pierwszej piątce - ehhh. bez urazy, ale widać, że nie masz pojęcia o grze Heat (zresztą jak ja o grze Jazz :) )

To nie jest istotne istotne, kto zaczyna, ale kto kończy. JJ nie musi grać w pierwszej piątce. Są tacy gracze - żeby daleko nie szukać - Manu Gino (chyba, że on też był zawsze za słaby, żeby się przebić w Spurs do s5). Zresztą ten jego kontrakt skądś się wziął. To, co widzę w jego grze w tym sezonie, to jakieś 70% tego co grał w poprzednim na ten moment, ale jest pewien solidny poziom poniżej którego nie schodzi. Zakładam, że w drugiej części sezonu może być w jego przypadku tylko lepiej. Ciekawie wygląda jego gra z Olynykiem i Bamem. 

 

I tak, JJ to gracz mogący bronić najlepszych w tej lidze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Alonzo

 

Co do kończenia to good point ale już rok temu JJ nie poprawiał ofensywy a w tym roku jest słabszy w obu aspektach obrony i ataku ale tu mam za sobą kilka tylko meczów Heat więc możliwe że mi coś umyka

 

Zwłaszcza nie jestem pewien tego aspektu o graniu jako center bo ja go dużo widziałem w lineupach z Bamem albo Olynykiem gdzie to ten drugi bronił centrów ale powtarzam może mi coś umyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.