Skocz do zawartości

Playoffs 2018 - 1st round Cleveland Cartel (4) vs. Indiana Pacers (5)


Wyparlo

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem właśnie po pierwszej połowie, nie wiem jak to się skończy (nie czytałem wcześniejszych postów w temacie), ale Lance już wprowadził mnie w PO-mode :smile: nie sądziłem, że tak szybko się wkręcę w atmosferę w tym roku. 

już Ci mowie: Indiana wygra 98-80

Edytowane przez Vice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smutne dla brona jest to, ze mamy g1 a ten musi juz grac cale spotkanie, by cavs byli w grze.

do tej pory mogl sobie odpoczywac do ecf a w tym roku zabawa zaczyna sie juz w g1...

 

pod nieobecnosc brona byli jak dzieci we mgle,

RS to jest moment w ktorym powinno sie zespol przygotowac wlasnie pod takie akcje. w cavs tego nie zrobiono. z reguly wychodizlo to dopiero podczas finalow, wiec albo to kwestia zlego dla cavs match upu albo... zle sie dzieje w krolestwie dunskim.

 

2. sprawa, lebron zaczyna irytowac mnie swoim zachowaniem. wiem, ze lance zdziwlil go w glowe ale c'mon. siada na 2 minuty na parkiecie, kladzie sie, udaje jakies zawroty glowy qrwa. to samo po kazdym gwizdku, odchodzi, lapie sie za glowe... damn! zle to wyglada. ja wiem, ze w ten sposob ugral technika dla lance'a bo gdyby nie aktorstwo sedziwoie nie podeszliby do monitora, nie dali T itd. niemniej ja po takiej akcji, przy takim wyniku zmaiast lezec i udawac porazonego, wstalbym i poszukal konfrontacji. moze to by pobudzilo troche jego partnerow?

 

a tak stoja wokol niego, jak rodzina przy umierajacym, dziadku i zastanawiaja sie czy podac mu reke czy wode? mj postawil sie pistons. nawet kobas potrafil wstac i rzucic sie na rywala. owszem nikt nikomu nie dawal po ryju ale sygnal byl jasny.

 

w zasadzie tyle. cavs ssali w tym meczu. lance i clarkson grali tak, ze w ogole nie zalowalem dealu nawet za te zwloki it.

 

g2 to must win dla cleveland. jezeli nie wyjda na pelnej ., god, please save the que.... king.

 

niby nie ma kyriego, niby raps to raps ale droga lebrona do finalow bedzie w tym roku cholernie wyboista...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zdziwiłbym się, jakby Indiana okazała się czarnym koniem tych rozgrywek. W tej chwili, to chyba najbardziej niedoceniany zespół. Mają super atmosferę w drużynie wynikającą z kolektywu, Oladipo wchodzacego do najlepszej półki graczy, wysokich na równym poziomie, ofensywną strzelbę w postaci Bogdanovicia, nakręconego z ławki Stephensona i rozgrywających, którzy dają radę(Joseph energizer z ławki). Mogą przejść będących bez formy Cavs i potem powalczyć z każdym na Wschodzie. Finał Rockets/Warriors-Indiana?

 

Przed sezonem kompletne science-fiction, a teraz nieśmiało pojawia się i taka opcja na horyzoncie. Sorry, ale nie wierzę w Cavs, z tej drużyny zeszło powietrze. Pacers mają realną szansę przejść Cleveland, a jak to zrobią, jak przejdą tego potwora Jamesa, to kogo mają się bać na Wschodzie?

Edytowane przez shadowy86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LeBron wczoraj wygladał na bardzo zajechanego, miałem nieodparte wrażenie w drugiej połowie, że nie miał sił już wbijać pod kosz, w ogole grać jakichkolwiek akcji 1 vs 1 , i czekał aż ktoś się po piłke sam zgłosi, a reszta graczy też niezbyt wiedziała co robić, ani biegania po zasłonach, ani żadnego ruchu, a jak piłki szły w poprzek parkietu to zaraz jakis steal i po akcji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zły mecz w wykonaniu Cavs, ale pisać, że Indiana może dojść do finału to lekka przesada. Cavs nic w tym meczu nie wychodziło, dużo strat i koszmarna skuteczność. Tak jak zdarzało się w sezonie źle weszli w mecz, później próbowali coś szaprać, ale nie wyglądało to przekonująco. Ja dalej uważam ich za faworyta, a w następnym meczu spodziewam się blowoutu i wygranej Cleavland.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już Ci mowie: Indiana wygra 98-80

W sumie mógłbym sprawdzić, czy ely może mi dać bana, ale nie będę cię obrażał.

 

Na przyszłość - nie czytam tematów, które mogą mi zdradzić wynik, a powiadomienia o cytowaniu mam wyłączone.

 

A tobie dużej kariery nie wróżę na tym forum. 

 

lance i clarkson grali tak, ze w ogole nie zalowalem dealu nawet za te zwloki it.

Mogli iść nawet za darmo, bo chodziło przede wszystkim o pozbycie się kontraktu JC z ksiąg na przyszły sezon. A nie wzmocnienia. Cud, że Cavs dorzucili ten pick. 

 

Nie zdziwiłbym się, jakby Indiana okazała się czarnym koniem tych rozgrywek. 

Czarne konie tego typu kończą jazdę max w drugiej rundzie.

 

Ogólnie czekałem na jakiś zryw w drugiej połowie, ale LeBron sam tego nie był w stanie pociągnąć. Jeszcze Lance mu skutecznie wchodzi do głowy, jako jeden z nielicznych w lidze. 

 

Bardzo ciche triple-double Jamesa.

 

Po trzech kwartach była nadzieja, ale już pierwsza akcja w obronie Greena (punkty Lance'a w zbiórce, Green po prostu wyszedł spod kosza) na początku czwartej części zbiła nadzieję na coś więcej bez jakiegoś mocnego zrywu Jamesa. Bez tego nie mieli szans. Poza krótkimi fragmentami zero zaangażowania, zero agresji. Może myśleli, że to wystarczy? Oby, i oby to był zimny prysznic, dzięki któremu wyjdą mocno już od początku drugiego meczu. 

 

JR na plus. Lekko mnie zaskoczył po jego ostatnich wyczynach. 

 

Pacers przejebią przynajmniej jeden dobry i teoretycznie wygrany mecz przez gorącą banię Stephensona, zobaczycie :)

 

Dipo też dobrze siedziało za trzy, ciężko będzie to powtórzyć. Z drugiej strony spodziewam się przynajmniej jednego bardzo mocnego meczu od Turnera. Jest bardzo nierówny po tych urazach, więc można na to liczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie mega zdziwił ten mecz

myslałem że mimo wszystko to są PO i to jest LBJ i się stawi na ten mecz i pożegna Pacers w 4 meczach

 

przegrali bo byli gorsi w każdym aspekcie,czekam na reakcje LBJ

 

widać że znowu musi grać heroball i robić wsystko sam bo reszta drużyny mimo że ma talent i potrafią grać to ciągle mają nastawienie że patrzą na swojego króla i czekają az ten wszystko za nich zrobi 

 

oby w kolejnym meczu win i już zamkną tą serię w 5 

a z serii na serię będą zbierać większą pewność siebie i ogólny ogar

 

bo ja potrzebuję LBJ w formie i pewnych siebie Cavs w finale NBA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że Indiana wyjdzie wczoraj z taką pianą na pysku. Cavaliers wyglądali w pierwszej kwarcie jak Gołota w walce z Lewisem - szybkie -20 i można było rzucać ręcznik. 

 

Ciekawe jak Cavs zareagują na taki zimny prysznic, bo tak ciężkiej przeprawy pewnie nie zakładali. LeBron to ogarnie, ale pytanie jak zareaguje reszta, która w PO doświadczenie ma niewielkie (Hood) czy żadne (Nance&Clarkson). Mecze w Indianie zapowiadają się fajnie ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smutne dla brona jest to, ze mamy g1 a ten musi juz grac cale spotkanie, by cavs byli w grze.

do tej pory mogl sobie odpoczywac do ecf a w tym roku zabawa zaczyna sie juz w g1...

 

pod nieobecnosc brona byli jak dzieci we mgle,

RS to jest moment w ktorym powinno sie zespol przygotowac wlasnie pod takie akcje. w cavs tego nie zrobiono. z reguly wychodizlo to dopiero podczas finalow, wiec albo to kwestia zlego dla cavs match upu albo... zle sie dzieje w krolestwie dunskim.

 

2. sprawa, lebron zaczyna irytowac mnie swoim zachowaniem. wiem, ze lance zdziwlil go w glowe ale c'mon. siada na 2 minuty na parkiecie, kladzie sie, udaje jakies zawroty glowy qrwa. to samo po kazdym gwizdku, odchodzi, lapie sie za glowe... damn! zle to wyglada. ja wiem, ze w ten sposob ugral technika dla lance'a bo gdyby nie aktorstwo sedziwoie nie podeszliby do monitora, nie dali T itd. niemniej ja po takiej akcji, przy takim wyniku zmaiast lezec i udawac porazonego, wstalbym i poszukal konfrontacji. moze to by pobudzilo troche jego partnerow?

 

a tak stoja wokol niego, jak rodzina przy umierajacym, dziadku i zastanawiaja sie czy podac mu reke czy wode? mj postawil sie pistons. nawet kobas potrafil wstac i rzucic sie na rywala. owszem nikt nikomu nie dawal po ryju ale sygnal byl jasny.

 

w zasadzie tyle. cavs ssali w tym meczu. lance i clarkson grali tak, ze w ogole nie zalowalem dealu nawet za te zwloki it.

 

g2 to must win dla cleveland. jezeli nie wyjda na pelnej ., god, please save the que.... king.

 

niby nie ma kyriego, niby raps to raps ale droga lebrona do finalow bedzie w tym roku cholernie wyboista...

Największą różnicą w CC w porównaniu do poprzednich trzech playoff na wschodzie jest brak Irvinga,

który często wyręczał Brona i długimi fragmentami sam ciągnął ofensywę.

Teraz nadzieja, że obudzi się cały zespół i zaczną grać lepiej w ataku.

Drugi raz raczej tak tragicznie nie zagrają na dystansie - 8/34. Sądzę, że CC wyciągną to w 6 meczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jebie ale padaka.

Dla Pacers najsmutniejszy jest fakt, że w tej serii Cavs już tak c***owo nie zagrają.

 

Trudno powiedzieć. Który Jeff Green jest prawdziwy? Ten wczorajszy, czy ten z meczów z Wizards i Philą? Moim zdaniem niestety ten wczorajszy.

W tym roku sam Lebron to może być za mało i jeśli nie znajdą się ludzie, którzy pomogą mu dźwigać ten krzyż, to możemy mieć sensację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubeł zimnej wody dla Cavs i do przodu..

 

Te Cleveland które przyszło nam dziś oglądać na parkiecie niczym nie przypominało drużyny którą bardzo dobrze znamy. Czasami miało się wrażenie, że oglądamy drużynę NBA z Oladipo na czele klepiącą jakiś ogórów.

 

No nic..Mimo tej olbrzymiej wygranej (jak i tego, że była ona na wyjeździe) nadal nie widzę żadnych szans by Indiana była w stanie zagrozić w jakikolwiek sposób Cavs. Na ten moment jak dla mnie Cavs w 5 lub max 6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Cleveland które przyszło nam dziś oglądać na parkiecie niczym nie przypominało drużyny którą bardzo dobrze znamy.

Powiedziałbym raczej, że właśnie przypominali ten zespół, który dobrze znamy a przecież większość z nas łudzi się, że oni nagle w PO zaczną wyglądać lepiej niż w RS.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałbym raczej, że właśnie przypominali ten zespół, który dobrze znamy a przecież większość z nas łudzi się, że oni nagle w PO zaczną wyglądać lepiej niż w RS.

 

Haha! W sumie trafne spostrzeżenie. Pewnie masz racje i to siedzi w nas mentalnie, że "wiemy" jak Cavs będą wyglądać w PO. Jak się okazuje nic nie wiemy i to jest w sporcie fajne! :)

 

Takie gdybanie - coś więcej będziemy mogli powiedzieć po 2, czy nawet 3 meczach w tej serii, bo to mógł być po prostu "wypadek przy pracy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście odkąd w pierwszej rundzie gra się do 4 wygranych, a nie do 3 jak wcześniej jest większy margines błędu.
Więcej się dowiemy o prawdziwej sile zespołów za kilka meczy. Równie dobrze po pierwszym meczu można, by się obawiać o
siłę Rockets skoro wygrali u siebie dość nieprzekonująco :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On w marcu robił praktycznie 31/10/10 na jakimś 62% TS. Zostawcie sobie takie dyskusje na później bo jeden mecz w którym w dodatku Cavs nie trafili masy wide open trójek jest słabym przykładem

Wiesz co jakby Lebron wczoraj trafil ze 2 trojki to on by statystycznie zrobil te Twoje 30/10/10... a to dalej za mało. Jakby Pacers nie  odpuscili troche/ pogubili sie  w 3ciej kwarcie rownie dobre to by moglo tu byc z  -30+.

 

Wydaje mi się że kluczowym zawodnikiem dla cavs na ta serie jest Love i to przede wszystkim jego punktów zabrakło.... bo był dobrze broniony. I to chyba nie przypadek ze  RS bylo 3 :1 dla Pacers... oni zwyczajnie cavs kontrują matchupami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.