Skocz do zawartości

Playoffs 2018 - 1st round Portland Trail Blazers (3) vs. New Orleans Pelicans (6)


jack

  

42 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Blazers - Pelicans

    • Blazers w 4
      0
    • Blazers w 5
    • Blazers w 6
    • Blazers w 7
    • Pelicans w 7
      0
    • Pelicans w 6
    • Pelicans w 5
    • Pelicans w 4


Rekomendowane odpowiedzi

Rondo był wyrzucany do Chin i wielokrotnie wyśmiewany, wyzywany od cancerów. Jednak już drugi rok w PO gra na poziomie gościa, który powinien zarabiać po 18-22 milionów za sezon (gra za jedyne 3). To jest obok CP3 grający trener na parkiecie i myślę, że prawie na pewno w przyszłości trener jednego z klubów NBA. Siedząc na ławce rezerwowych często przekazuje więcej informacji od Gentry'ego.

Jak skazywano Rondo na rolę 12 min z ławki bo szrot, to praktycznie nikogo na forum nie było żeby go bronić, potem po sezonie w Kings poszły hasła jakim to mentorem młodzieży jest, a dziś znów robi za PO gracza, który wie co to gra o tytuł. Dziś AST/TO miał 8,5 ;)

 

Co do drugiej kwestii, to Gentry jest tak słaby, że nie dziwi prowadzenie ekipy na boisku i poza nim przez Rondo! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co bronić i przed kim? Była prosta kwestia w Dallas gdzie nie dogadywał się z nikim i robił kwas. Później poszedł do kings - bez rewelacji ale też nie był kiepskim zawodnikiem. Były osoby które mówiły że w kings też robił kwas bo została mu łatka z Dallas - oczywiście gówno prawda. Po przeciętnym sezonie w kings doszedł do bulla gdzie grał w kratkę i dobre mecze przeplatał z kiepskimi. Natomiast jak doszło do po to on prowadził drużynę do dwóch pierwszych i ostatnich zwycięstw z Bostonem. W pelikanach się świetnie wpasował i pokazał że wciąż może być przydatnym zawodnikiem. Natomiast rr9 z sezonu zasadniczego a rr9 z po to dwie różne bajki coś jak z PG13.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstrzymałbym konia z tym Rondo, przecież był okres, gdzie grał tragicznie i Gentry wolał nawet Ligginsem grać, bo RR tak ciała dawał.

 

Oczywiście od jakiegoś marca wszedł na wysoki poziom, ale nie róbmy narracji jakby tak grał rzekomo cały sezon.

 

Ale nawet, kiedy był fatalny i siedział w swojej bluzie z kapturem to podczas timeoutów był pierwszy z uwagami do graczy. Szatnia go bardzo lubi i ceni. Tak, to materiał na dobrego trenera w NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstrzymałbym konia z tym Rondo, przecież był okres, gdzie grał tragicznie i Gentry wolał nawet Ligginsem grać, bo RR tak ciała dawał.

 

Oczywiście od jakiegoś marca wszedł na wysoki poziom, ale nie róbmy narracji jakby tak grał rzekomo cały sezon.

 

Ale nawet, kiedy był fatalny i siedział w swojej bluzie z kapturem to podczas timeoutów był pierwszy z uwagami do graczy. Szatnia go bardzo lubi i ceni. Tak, to materiał na dobrego trenera w NBA.

Akurat to, że Gentry wolał Ligginsa od Rondo, to słaby argument, bo wtedy to się skończyło kompromitacją w Philadelphii i na następny mecz Rondo już wrócił.

Po prostu on tak miał, że potrafił zagrać świetnie by w następnym meczu być najsłabszym starterem. Zobaczymy czy w PO będzie się to powtarzać, czy jednak wejdzie na wyższy poziom i cały czas na nim zostanie.

Bo jednak bez niego w dobrej formie ciężko będzie wyeliminować Blazers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale bym się cieszył jak by Portland odpadło. Uwielbiałem ich swego czasu ale po tym jak ten pi****lec Lillard zaczął gadać i płakać na lewo i prawo że to mu się all-star należy, że GSW to oni teraz lekko pykną, że ta liga okaże się ustawiona jak nie będzie w NBA All 1st team to najnormalniej w świecie chcę, pragnę aby Brazzersi dostali łomot i NOP dotarło tam, gdzie dotarło mając CP3 jeszcze u siebie.

1. All-star mu się należał

 

2. Jakieś źródło na potwierdzenie tego "lekko pykną"? Sam nie znalazłem a ciekawi mnie to strasznie

 

3. To, że Dame czuje się top 5 to wiem ale masz źródło odnośnie tego "ustawienia"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde myslałem że jeden wygrają u siebie

 

dzieje się ale sweepa chyba nie zrobią, czuję ze Lilard jeden meczy wygra w NO ale i tak maksymalnie wyjdą na 2-4 

 

fajnie grają wszyscy zadaniowcy w NOP, no i AD i Jrue fenomenalnie

szkoda trochę że nei ma DMC, może by mogli postraszyć GSW i urwac im z jeden czy dwa mecze 

 

tak czy siak wielkie wejsie AD I  powrót NOP do PO 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

póki co Davis jest dopiero trzecim najlepszym graczem pelicans. w obronie swoje robi (choć i tak nie jest jakoś super, bo na desce często zawala), ale w ataku prawie za każdym razem gdy próbuje coś grać z piłką, to kończy się to stratami. większość punktów zdobywa dzięki kreowaniu Jrue oraz Rondo, którzy dodatkowo też przecież dobrze radzą sobie w D. no i Holiday to właściwie ich jedyny zawodnik, który regularnie i skutecznie potrafi punktować off the dribble.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahh Ci wiecznie niedoceniani Blazers ;)
No i za badzo nie widać nadziei w tym, że Lillard nagle zacznie grać na takim poziomie na jakim siebie obecnie widzi (czyli podejrzewam że top5 ligi) bo Jrue go po prostu niszczy.

 

e: swoją widzę że mój pierwszy post przed rozpoczeciem został usuniety. Jestem ciekawy jakie tym razem naruszył warunki regulaminu

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porażka Portland pokazuje, ile warte są wszystkie świetne serie w sezonie regularnym. Jak Pelikany pozostaną skoncentrowane, to ta seria może się bardzo szybko skończyć.

Nie od dziś wiadomo, że najgorszy koszmar Lillarda to drużyna przeciwna opierająca się na agresywnych w obronie PG i C. Stąd w przeszłości problemy z Grizzlies i Clippers a obecnie z Pels. Ograniczysz Lillarda to ograniczysz Blazers, to oczywiste. Pelicans dodatkowo mocno ograniczyli McColluma co powoduje, że główne skrzypce w ataku muszą grać gracze tacy wirtuozi jak Turner czy Aminu.

Stąd tak ważny dla drużyny jest byle Harkless, który świetnie grał po ASG a dopiero w ostatnim meczu wrócił po kontuzji, która dziwnym trafem zbiegła się z końcem długiej serii wygranych. A nawet pomimo takiej słabej gry Lillarda i CJa oba mecze były zacięte do końca więc równie dobrze może być 0:4 jaki i 4:2. Nie ma co płakać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu ptak, nie obraź się, ale twój posting to jest jakaś żenada i pisze to do ciebie fan Celtics. Fajnie, że chcesz Davisa. 28 innych drużyn też by chciało. Co z tego. Jeszcze do tego opinia na podstawie hajlajtów. XD Brawo. Weź się w garść, facet, i wnieś coś do tematu, a nie zaśmiecasz każdą dyskusję fantazjami o Celtics. O naszej ulubionej drużynie jest temat na forum.

 

Co do serii to jestem w niezłym szoku. Obstawiłem 4-2, liczyłem, że Pels się postawią, ale 2-0 to się w zupełności nie spodziewałem. 

W sumie teraz pytanie, jak to jest z tym Davisem. Czy nie lepszy pod niego rzucający PF, tak, aby w obronie mógł grać w środku? Mirotić odżył niesamowicie. 

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że Davis nawet niczego szczególnego póki co w tej serii nie gra. Zdecydowanie najlepszym graczem jest Jrue i wcale się nie zdziwie jak tak pozostanie

To że Jrou gra świetnie, nie zmienia tego że nie ma się o co przyczepić do Davisa. Facet wrzucił 1/4 punktów zdobytych przez Nop w tych dwóch meczach.

Portland z Aminu robiącym za pierwszą opcję przez większość meczu nic nie zadziałałą. Musi obudzić się Lillard.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jrue to absolutny stud! Serce ekipy, bulterier w obronie (dla mnie kandydat do All-D 1st i nagrody DPOY - o czym pisałem w temacie nominacji) i pewna opcja w ataku. Jak trzeba broni nawet F, rzuca się po prawie każdą piłkę, jeśli miałbym do kogokolwiek porównywać jego rolę dla ekipy to jest dziś takim połączeniem Dreya z CP3 dla Pels. Wart absolutnie każdego centa swojego kontraktu, jeśli nie więcej. 

 

Davis gra co najwyżej przyzwoicie, Rondo znacznie powyżej swojej przeciętnej no i rolsi robią swoje. Nikt nie płacze tylko zapierdalają jak poszczególne trybiki w silniku i są efekty!

 

Wrócę trochę do rozmowy o DMC - przy Miroticu ja nie widzę sensu go przedłużać. Davis potrzebuje C dla obrony vs BIG C i niczego więcej. Natomiast ta ekipa zdecydowanie potrzebuje sensownego SF, który zarówno w defensywie jak i ofensywie dawał przynajmniej przyzwoity poziom.

 

Gdyby nie SC to właśnie Pels byliby fajną ekipą dla LBJ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.