Skocz do zawartości

Rondo top30 na świecie?


spinaker

Rekomendowane odpowiedzi

Wielu topowych zawodników jest słusznie niżej oceniana ze względu na słabą grę w PO - Lowry, DeRozan, CP3, Giannis, Lillard itd. Czy analogicznie nie powinno się wyżej oceniać zawodników którzy błyszczą w PO nawet jeśli mają przeciętne sezony w RS?

 

Z tego powodu zacząłem się zastanawiać jak postrzegać Rondo w perspektywie 2 ostatnich sezonów. Rok temu w PO wygrał z Bullsami dwa wyjazdowe mecze na trudnym terenie w Bostonie, drużyna może nienajlepsza, ale doszła do finału konferencji. Kontuzja pokazła jak olbrzymi wpływ miał na te wygrane. Statsy w tych dwóch meczach: 11,5pts, 10ast, 8reb, 3,5stl i 2to na skuteczności 42,3%.

 

W tym roku był jednym z głównych powodów największej niespodzianki pierwszej rundy czyli 4:0 z Portland. Portland, które teraz może wydawać się słabe, ale w finałowym meczu RS w walce o rozstawienie w pierwszej rundzie pewnie pokonało świetne w PO Jazz. Statsy: 11,3pts, 13,3ast, 7,5reb i 3,5to na skuteczności 48,7%, robił o wiele więcej niż przedstawiają suche statystyki. W pierwszych trzech meczach 44,7% akcji kończyło się koszem lub wolnymi po podaniu od Rondo. Oczywiście można twierdzić że był dopiero czwartym graczem w swoim zespole, czyli czwartym graczem tej serii.

 

Drugi rok z rzędu zagrał w PO na wysokim poziomie, czyli to nie chwilowa forma czy zasługa świetnych zawodników w drużynie. Grał w dwóch różnych systemach, organizacjach, z całkowicie innymi zawodnikami.

Jak ktoś ma ochotę to zachęcam do poszperania w zaawansowanych statystykach i podzielenia się nimi. Nie wiem gdzie ich szukać.

 

Jak oceniacie Rondo na tle innych zawodników? It's all about the playoffs i czy jeśli Twoja drużyna załapie się do PO to RS jest nieważny? Top30 czy jednak niżej?

Piszę przed drugą rundą bo sytuacja może się znacząco zmienić  :tongue:

 

Założyłem nowy temat aby nie robić spamu w innych, jeśli moderatorzy uważacie to za słuszne to przenieście do własciwego wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trudno się doczepić do Rondo, obecnie

mimo że hejtowałem go strasznie to teraz znowu jak mu Genrty oddał lejce to wygląda bardzo dobrze

może ma na to też wpływ kontuzja DMC

 

tak czy siak powinienem podskoczyć w topce

mnie najbardziej rozwalają historie

o tym jak to Rondel potrafi tarabanić o 3 w nocy do Davisa i tłumaczyć mu niuansy jakiejś zagrywki, no przec***

 

Gentry jest w Pels tylko figurą, a wszystko na parkiecie kreuje Rondo pod swoją modłe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

top30 czy top50 kogo to obchodzi

 

Rondo utarł wszystkim nosa i od dawna na e-nba nikt o nim nie napisał złego słowa

 

wydarzenie na światową skalę!

A co ciekawe nie czytam całej serii wypowiedzi jak to Rondo ma nabijane asysty. Trzeba mu oddać ,że drugi rok z rzędu w PO jest niesamowity . Gdyby nie kontuzja to by rok temu wysłał Boston na ryby i pewnie Butler by nie odszedł z Bulls

 

Dziś znakomicie odciążą JRue dzięki czemu NOP rozjechało Portland.

 

Ale nawet biorąc pod uwagę Playoffy to Rondo nie łapie się do TOP30

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra zacznijmy od początku. Uważam że Rondo jest top 30 graczem biorąc tylko pod uwagę te i poprzednie PO. Wygrał wszystkie 6 meczów, w każdym z nich grał na wysokm poziomie, w tych dwóch PO nie był graczem który znika lub przechodzi obok meczu jak zawodnicy których byście pewnie dali w top30: DeRozan, Lowry, Beal, Wall, Lillard, PG, Westbrook. Jak ktoś uważa że było 30 graczy lepszych patrząc tylko na te i poprzednie PO to proszę o wymienienie ich nazwisk ;)

 

Koncentrując się na tych PO: jest 16 drużyn, w serii NOP-PTB 3 graczy było lepszych (Davis, Jrue, Mirotic), w Cavs to tylko James, Indiana dałbym tylko Oladipo wyżej, SAS - Aldrigde. W pozostałych 11 drużynach sądzicie że było więcej zawodników niż 24 którzy średnio zagrali wszystkie dotychczasowe mecze lepiej niż Rondo? Oczywiście odliczając kontuzjowanych Curry, Irving, Hayward, Cousins.

 

Jak to się ma do gwiazd RS? Czy nie znaczy to że jest w top30 graczy?

Rzucenie 70 punktów w RS w przegranym meczu oceniam niżej niż zagranie bardzo dobrego wygranego meczu w PO.

 

Z GSW serie przegrają, ale w meczach bez Curryego Rondo będzie powinien dalej wyglądać bardzo dobrze, tuż po powrocie po kontuzji możliwe że też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze taka refleksyja

 

jak bardzo zakonserwowany musi być Carlisle skoro tak Rondo w Mavs zeszmacił i wolał męczyć Monte...

 

to gdzie jest teraz Rondel a gdzie Ellis powinno go chyba choć ciut zastanawiać

 

Zwłaszcza, że Carlisle jest tu uważany za jakiegoś super coacha, a Gentry odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nie widziałem tak źle zorganizowanej drużyny od obecnych Pelicans. Center i silny skrzydłowy wyprowadzający szalone ataki spod własnego kosza na koźle. Holiday mający maksymalny kontrakt, a grający wielkie gówno i niczym się nie wyróżniający. Masakra.

 

Rajon Rondo ze swoim stylem gry to zbawienie dla tej ekipy. Niech bierze piłkę w swoje łapy i ustawi jakieś normalne granie, bo obecnie Pelicans oprócz grania na chaos i pałę nie mają żadnej wizji. Poszli z Warriors na wymianę ognia i skończyło się w sumie małym wymiarem kary dzięki dobrej dyspozycji na samym początku spotkania. 

 

Anthony Davis marnuje właśnie swój prime, ale przy okazji uczy się bardzo głupiego grania, które potem może być trudno wytępić. Koleżeństwo z DeMarcusem Cousinsem nie wyjdzie mu na dobre i kolega Cousins może mu nieźle spaprać karierę, kiedy obaj pozostaną w Nowym Orleanie na więcej lat. Na razie Davis mówi, że niby świetnie się z nim rozumie i doskonale mu się gra z nim razem. Trzeba przyznać, że grają debilnie i tworzą nową pozycję boiskową - "centra rozgrywającego".

 

To mój własny cytat po obejrzeniu spotkania Pelicans z 21 października 2017 roku, kiedy jeszcze na parkiecie nie było Rondo, bo był kontuzjowany, a ataki wyprowadzali i rozgrywali Davis oraz Cousins, a prawie całe forum krzyczało, aby wywalić Gentry'ego. Ogromną metamorfozę w stylu gry przeszli Pelicans, a to głównie za sprawą Rajonda Rondo.

 

Rondo zmienił bardzo wiele w tej drużynie i może mieć ogromny gniew w sobie, że jest od dłuższego czasu traktowany finansowo jak śmieć i zarabia ochłapy, kiedy o wiele więcej od niego wyciąga E'Twaun Moore, Narkotykowiec Smith czy Tyler Johnson.

 

Nie wiem czy Rondo jest Top 10, 30 czy 350, ale mamy obecnie ligę strzelających PG, którzy za dużo nie myślą, a rzucają, rzucają i jeszcze raz rzucają. Przykład tego mieliśmy u Lillarda, który podwajany nie potrafił sobie za bardzo poradzić. Rzut został mu odłączony, a rozgrywania w jego przypadku nie ma. Bo rozgrywa to Rajon Rondo. Przy masie meczów uwielbiam oglądać Rondo - praktycznie nikt nie ma takiej wizji kreowania jak on. Dodatkowo świetnie czyta grę i szuka błędów. Obrońca lekko przysypia przy Davisie? Leci alley do AD i zaraz punkty. Jest zamiana krycia i mismatch? Rondo poda partnerowi, żeby to wykorzystał. Jest podwojenie na Holiday'u lub Davisie i olanie Rondo? Rondo wjedzie i rzuci. Praktycznie wszystko robi książkowo i nie ma przy tym głupiego grania.

 

Rondo miał świetne wejście do ligi po wykreowaniu się przy Big 3 z Bostonu, potem był mega hejtowany za nabijacza statystyk i gościa bez rzutu - bez dużego żalu poleciał z Bostonu, w ogóle nie umiał sobie poradzić w Mavericks, gdzie robił też na złość trenerowi. Najwidoczniej Rondo najlepiej czuje się u trenerów pozwalającym na dużo - Doc Rivers, Gentry, a źle przy gościach, którzy mają swoje systemy i nie chcą, aby przy nich grzebać - Carlisle, Stevens. W każdym razie w ostatnich latach Rondo wyleciał na bok w NBA i nie był w świetle kamer. Teraz ma swój czas z Warriors i trzymam kciuki za Rajona i jego team.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol what? TOP 30?

 

Bo w zeszłym roku zagrał dwa bardzo dobre mecze vs Celtics i teraz sweepnął 4:0 NOP to już od razu z automatu top30 za 6 fajnych gierek?

 

Jak powiezie GSW to wtedy można wrócić do dyskusji.

 

Z głowy ( kolejność przypadkowa ):

 

DeRozan

Irving

Horford

Embiid

Simmons

LBJ

Oladipo

Wall

Beal

Kemba

Porzingis

Harden

CP3

Curry

Green

Klay

Durant

RW0

PG13

Gobi

Mitchell

Davis

DMC

KAT

Butler

Jokic

M.Gasol

Khawi

LMA

Anteketkumcośtam

 

Masz 30. Którego z nich wywalasz i wstawiasz Rondla? A na liście nie ma jeszcze: Hayward, Love, Lowry, Millsap, Middelton, Booker, Griffin, Drummond i z czystej sprawiedliwości sweppowej Lillalrda i McGoluma...i ciekawe o kim jeszcze zapomniałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol what? TOP 30?

 

Bo w zeszłym roku zagrał dwa bardzo dobre mecze vs Celtics i teraz sweepnął 4:0 NOP to już od razu z automatu top30 za 6 fajnych gierek?

 

Jak powiezie GSW to wtedy można wrócić do dyskusji.

 

Z głowy ( kolejność przypadkowa ):

 

DeRozan

Irving

Horford

Embiid

Simmons

LBJ

Oladipo

Wall

Beal

Kemba

Porzingis

Harden

CP3

Curry

Green

Klay

Durant

RW0

PG13

Gobi

Mitchell

Davis

DMC

KAT

Butler

Jokic

M.Gasol

Khawi

LMA

Anteketkumcośtam

 

Masz 30. Którego z nich wywalasz i wstawiasz Rondla? A na liście nie ma jeszcze: Hayward, Love, Lowry, Millsap, Middelton, Booker, Griffin, Drummond i z czystej sprawiedliwości sweppowej Lillalrda i McGoluma...i ciekawe o kim jeszcze zapomniałem.

a przeczytałes że pisane było top 30 w kontekście ostatnich 2 PO?

po liście widzę że nie, więc się nie pluj z łaksi swojej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a przeczytałes że pisane było top 30 w kontekście ostatnich 2 PO?

po liście widzę że nie, więc się nie pluj z łaksi swojej

 

No to jak bardzo Ci się lista zmieni? +tychże rezerwowych. Wiadomo, że wywalasz KAT, Jokica, DMC, ale na ich miejsce wskakuje w takim razie Hayward.

 

Dalej nie widze top30 Rondla patrząc na ostatnie dwa po.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako typowego PO performance'ra to mam wyżej Rondo od przynajmenije paru kolesi z Twojej listy i jak jescze wykreslisz tych co nigdy nie grali w PO albo nie zrobili róznicy w ostatch dwóch 2 latach

to w okolicach top 30 wyjdzie

 

sam hejtowałem Rondo i dalej go beda hejtował za zwalnianie akcji i nabijanie asyst w RS 

to teraz mi zamknał gębę

 

aaa i jeszce prosba jak ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem i nie rozumie ze piszę tylko i wyłaczenie o 2 ostatnich PO to niech sobie daruje posty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czuje się, jakbym cofnął się do 2010 roku.Piękna sprawa.

bitwy o spajsing Ronfo się przypominają. Bastillon miał rację. no trochę...

 

Przyznaję, przeceniałem go w latach 2008-10, ale imho jest teraz niedoceniany w drugą stronę. Trochę wyprzedził czasy. Atletycznych jedynek zapieprzających  od jednej linii do drugiej. Ale dalej nie rozumiem jak przez tyle lat nie można się nauczyć rzucać odrobinę lepiej. Choć dopiero od Curry'go zaczęto szanować rzut jako najważniejszy element koszykarskiego rzemiosła. No właśnie, jest najważniejszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eld

Poza wyrzuconymi przez Ciebie z tej listy skreśl jeszcze nie grających w tych i ostatnich PO Kembe, Porzinginsa który nigdy nie grał w PO i Drummonda z rezerwy.

 

Oladipo? Gość który w tych PO zagrał 2 dobre mecze a w pozostałych 3 meczach notuje 12/50 z gry i ma w nich 10 strat. Chyba że masz na myśli jego wspaniałe występy z zeszłego PO gdzie robił 34,4% z gry i ciułał prawie 11pkt co mecz dla OKC, z którymi doszedł do.. a nie odpadli w pierwszej rundzie.

 

Griffin zagrał 2 bardzo dobre mecze po czym dostał kontuzji, a w tym roku delektuje się wakacjami. 2<6

 

Nawet niech będzie top35 czy 40, dyskusyjne jest porównywanie rozgrywających z centrami i kreujących grę zespołu z typowymi dostarczycielami punktów.

Większość osób widząc mojego pierwszego posta wybuchała śmiechem, mam nadzieję że teraz bardziej doceniają bardzo dobrą grę Rondo.

 

Chciałbym jeszcze wrócić do drugiego wątku tego tematu. Jak oceniacie grę zawodników którzy w PO wchodzą na wyższy poziom takich jak Rondo czy Wade w stosunku do graczy którzy grają bardzo dobrze przez cały rok a znikają w PO (Lilard) albo w ogóle w nich nie grają? Tworząc drużynę tylko na jeden sezon chętniej bym w niej widział Rondo lub Wade niż niedoświadczonego jednowymiarowego Bookera który gra na peryferiach nba bez żadnej presji i wygórowanych oczekiwań

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.