Philadelphia 76ers 2018/2019

[BMF]

Raczej nie ma przypadku, że Sixers grali podobną ofensywę do Spurs, i gdy na parkiecie byli odpowiedni wykonawcy, to wyglądało to świetnie, pomimo wciąż dużych mankamentów nawet S5.

[Gość]

Przecież za defensywe był tam odpowiedzialny Pierce

 

widać w Atlancie, że stara się w nich wpoić defensywną mentalność i to w sumie fajnie;

Jeszcze Ziona mogliby dorzucić

[wiLQ]

IMO jedyna teoria, ktora pasuje do wszystkiego o czym wiemy to cos sie stalo miedzy NCAA, a RS w NBA [wypadek? upadek?] co spodowalo jakies uszkodzenie w ramieniu Fultza. Na poczatku wszystkim sie wydawalo, ze to cos drobnego co szybko przejdzie, ale nie okazalo sie to typowe naciagniecie/zlamanie [bo te sie calkiem lecza po paru miesiacach!] tylko cos z ponad rocznym efektem. Przygnieciony nerw? Wczesniej wspomiane "muscle imbalance"? To czyste spekulacje, ale...

 

On nie rzuca jak ktos kto uprawial ten sport prawie cale zycie tylko jakby czasem probowal unikac impulsu bolu, ktory sie zdarza raz na np 25 zwyklych machniec reka nad glowe. Ergo kombinuje jakby tu oszukiwac licznik wybierajac dziwne katy zeby wykonywac jak najmniej tych wlasnie ruchow [zwlaszcza miedzy 20, a 30 machnieciem! Bo nie za kazdym razem tak rzezbi].

 

Zas gdyby problemem bylo tylko to, ze Sixers go przestawili na nowy sposob rzucania to juz dawno by to rzucil w cholere i wrocil do poprzedniego, nie?

 

BTW, ta teoria dodatkowo tlumaczy dlaczego Sixers beda kisic Fultza - bo na razie nie przejdzie badan potrzebnych do zaklepania wymiany...

 

Co do analizy psychiki, ktora sie tu pojawila to nie bardzo ogarniam dlaczego mialby miec wiekszy problemem z jumperkiem z czystej pozycji niz z wjazdem na kosz przeciwko dryblasowi [co mu lepiej wychodzi!] gdy to drugie jakby wymaga wiekszej odwagi...

 

 

ilu masz guardów 6-5 i niższych, którzy w NCAA z FT mieli poniżej 70%, a potem przez pierwsze sezony w NBA dobrze rzucali?

Nie podales zadnych progow minimum, wiec dla freshmanow z ostatnich 15 lat odpowiedz brzmi:

Frank Mason, Norman Powell, Zach Lavine, Markel Brown, Reggie Jackson, Isaiah Thomas, Daequan Cook, Kyle Lowry.

 

Mozna zwrocic uwage, ze sie poprawiali w nastepnych sezonach w NCAA, ale to wiemy tylko dlatego, ze grali tam dluzej niz 1 sezon w przeciwienstwie do Fultza.

[BMF]

Ja przez problemy z psychiką miałem na myśli nie ''boi się rzucać jumpery'' a ''ma naprawdę problemy z psychiką'' bo takie zaburzenia 'pamięci ruchowej' (Fultz po kilku miesiącach musiał się uczyć rzucać na nowo od zera, i mając całe wakacje to samo robił z nim Hanlen próbując uczyć go nowego rzutu) z perspektywy laika nie wyglądałyby normalnie na poziomie ekstraklasy kosza w Polsce.  

 

Teoria o problemach zdrowotnych nie trzyma się kupy o tyle, że Fultz poza rzutem wszystko inne (wjazdy, kreowanie, obronę) wykonuje raczej dobrze, nawet pod obręczą ma 64%FG. 

 

Tyle, że tutaj nic nie trzyma się kupy.

Edytowane 14 Listopada 2018 przez BMF

[wiLQ]

Ja przez problemy z psychiką miałem na myśli nie ''boi się rzucać jumpery'' a ''ma naprawdę problemy z psychiką'' bo takie zaburzenia 'pamięci ruchowej' (Fultz po kilku miesiącach musiał się uczyć rzucać na nowo od zera, i mając całe wakacje to samo robił z nim Hanlen próbując uczyć go nowego rzutu) z perspektywy laika nie wyglądałyby normalnie na poziomie ekstraklasy kosza w Polsce.

Gdyby zapomnial jak sie rzuca przez psychike to by chodzil na terapie zeby sobie przypomniec, a nie do Hanlena by uczyc sie od nowa. To co robil w NCAA nie wymagalo totalnej rekonstrukcji, wiec jakie moga byc dla niego powody uczenia sie od zera rzutu?

 

Teoria o problemach zdrowotnych nie trzyma się kupy o tyle, że Fultz poza rzutem wszystko inne (wjazdy, kreowanie, obronę) wykonuje raczej dobrze, nawet pod obręczą ma 64%FG.

... i wszystkie te czynnosci moze robic unikajac ruchu wymaganego przy rzucie pilka z osobistych lub jumperka.

Wjazdy i podania maja to do siebie, ze mozna na rozne sposoby ulozyc pilke, a przy rzucie tej dowolnosci nie ma.

 

To czysty zbieg okolicznosci, ale mialem kiedys taki uraz przy lopatce, ze wykonujac konkretne machniecie ramieniem powiedzmy 10 razy to przy 7 bylo wszystko ok, a w 3 mialem lekki dyskomfort [nie bol, mrowienie?]. Nie wiedzialem za ktorym razem sie to zdarzy ani jak w ogole cos takiego zdiagnozowac czego nie moge przedstawic na zawolanie w gabinecie lekarskim, wiec zwyczajnie dlugi czas unikalem tego ruchu [btw, jak ktos wie o co moglo chodzic niech da znac bo do dzis nie wiem co to kurde bylo].

 

Wydaje mi sie, ze Fultz ma cos podobnego z ta duza roznica, ze ten ruch jest tak podstawowym do wykonywania jego pracy, ze bez niego z niej wyleci, wiec ma ogromna presje ze wszystkich stron.

Edytowane 14 Listopada 2018 przez wiLQ

[Julius]

Ja przez problemy z psychiką miałem na myśli nie ''boi się rzucać jumpery'' a ''ma naprawdę problemy z psychiką'' bo takie zaburzenia 'pamięci ruchowej' (Fultz po kilku miesiącach musiał się uczyć rzucać na nowo od zera, i mając całe wakacje to samo robił z nim Hanlen próbując uczyć go nowego rzutu) z perspektywy laika nie wyglądałyby normalnie na poziomie ekstraklasy kosza w Polsce.  

 

Teoria o problemach zdrowotnych nie trzyma się kupy o tyle, że Fultz poza rzutem wszystko inne (wjazdy, kreowanie, obronę) wykonuje raczej dobrze, nawet pod obręczą ma 64%FG. 

 

Tyle, że tutaj nic nie trzyma się kupy.

No to pod obręczą jest chyba upgrade, bo była mocna kupa początkowo. 

 

Generalnie gość wg mnie ma ewidentnie problem z ręką/barkiem bo im bliżej kosza, im mniej musi użyć siły tym jest lepiej. Początkowo trójkę rzucał, przepracował całe lato i było w miarę OK, zaczął grać mecze, pojawiły się nawet pullup jumpery z półdyszki, wolne siedziały jak należy i nagle dostaje 'czkawki' na linii FT? Mi to raczej wyglądało na to, że podczas wykonywania rzutu coś zabolało, albo podswiadomie ten ból poczuł, bo czuł go np. podczas rozgrzewki przy takim samym rzucie. 

 

Pamiętam, że jak sobie kiedyś coś naciągnąlem w bicepsie i poszedłem porzucać to miałem podobnie - layupy spoko, półdycha spoko, a osobiste jak już z nog nie dałem to był ból, a dalej niż półdycha to już w ogole nie było mowy. I trochę tak to u Fultza wygląda zamiast rzucać tą ręką po prostu się asekuruje, kiedy jesteś zdrowy i bólu nie odczuwasz długo - naturalnie wracasz do swoich dobrych nawyków. 

 

Tekst Hanlena o zdrowiu też uważam że nie jest bez znaczenia w tym wszystkim. Mogl powiedzieć że gość przestał robić to co trenowali, albo że wrocil do starych praktyk, a powiedział o zdrowiu w momencie, kiedy Fultz nawet przestał podejmować próby rzutów z dystansu. 

[BMF]

Gdyby zapomnial jak sie rzuca przez psychike to by chodzil na terapie zeby sobie przypomniec, a nie do Hanlena by uczyc sie od nowa. To co robil w NCAA nie wymagalo totalnej rekonstrukcji, wiec jakie moga byc dla niego powody uczenia sie od zera rzutu?

A to już forsowanie własnej teorii, a ja, jak wyżej, uważam, że Fultz miał/ma albo poważne problemy ze zdrowiem, albo/i z głową, przy czym nie sądzę, by ktokolwiek na forum miał kompetencje do jakiejkolwiek klarownej hipotezy, więc ciężko nawet dyskutować, co najwyżej można przerzucać się przypuszczeniami.  

[Julius]

No dobra, mamy początek fajnej rotacji.

Schodzi JJ, Biid, Chandler wchodzi Muscala, Amir, Shamet

Potem schodzi Simmons i Butler wchodzi Fultz, Korkmaz, a chwilę później i Embiid.

Poki co nie ma z Fultzem ani TJ, ani Bena - czyżby Brett wreszcie poszedł po rozum do głowy ? 

[Dnc]

Suns chyba tylko

w drugę strone JJ, może by się ogarnął w Phily 

a obrona na skrzydle by się przydała

[Gość]

w drugę strone JJ, może by się ogarnął w Phily 

a obrona na skrzydle by się przydała

trójki brakuje za mocno

 

Brecie Brown i cały sztabie nie idźcie tą drogą, żeby pozwalać na takie runy

[dapunk20]

6:30 Wilson Chandler makes 11-foot driving floating jump shot (Jimmy Butler assists) 94 - 97

5:51 Wilson Chandler makes 27-foot three point jumper 97 - 97

4:39 Wilson Chandler makes dunk 101 - 99

4:39 Mike Muscala enters the game for Wilson Chandler 101 - 99

0.0 End of the 4th Quarter 106 - 111

 

 

 

xD 

[Julius]

6:30 Wilson Chandler makes 11-foot driving floating jump shot (Jimmy Butler assists) 94 - 97

5:51 Wilson Chandler makes 27-foot three point jumper 97 - 97

4:39 Wilson Chandler makes dunk 101 - 99

4:39 Mike Muscala enters the game for Wilson Chandler 101 - 99

0.0 End of the 4th Quarter 106 - 111

 

 

 

xD 

Nie wiem jak Sixers to przegrali mowiac szczerze.

Grali z dużą lekkością w ataku, lineupy były naprawdę spoko...

... no może poza pomysłem zostania w 2Q z Chandlerem na C na Vucevicu

... i katowaniem Mike'a Muscali, który miał kilka niezłych plays, ale był jednak dymany w obronie nieziemsko. 

 

Wilson w każdym razie pokazał, że coś tam w baku jeszcze zostało i jak dojdzie do zdrowia to będzie dużym wzmocnieniem.

Kolejny dobry mecz Korkmaza, nie kumam, czemu nie było Boldena, skoro Vucek robił z Muscalą co chciał? Kolejny kamyczek do ogródka Browna. Fultz znakomite spotkanie z ławki - pewny w grze, agresywny, trafił ze 2 jumperki, a do tego grał naprawdę swietną obronę - wyglądał bardzo fajnie gdy większosć czasu spędzał bez Simmonsa, gdyby nie pomysł z Wilsonem na Vucku miałbym najlepszy +/- w całym zespole.

 

Było kilka takcji w D, kiedy Butler z Embiidem swichowali i kryli na zmianę ballhandlera tak ciasno, że rozpaliło to mocno moją wyobraźnię jak to może wyglądać. W ataku Butler poki co raczej stał tylko z boku i przyglądał się jak Biid nie trafia klucz szotów. 

 

Aha Isaac jakiej by kariery nie miał, to ten blok na Embiidzie będzie pokazywał jeszcze wnukom. Brawo za odwagę, bo gdyby tego nie zablokował to Biid chyba by go zabił.

[spabloo]

Moim zdaniem granie w obronie Muscalą w tej decydującej akcji, w której trafił Ross było błędem Browna.

 

Przeglądając twittera natknąłem się jeszcze na coś takiego:

https://twitter.com/BenKnicks18/status/1062814383443714048

Jak widać Fultz cały czas udoskonala ten rzut.

[marceli73]

Ja się dzisiaj zdecydowałem na oglądanie 2ch meczów. Tj. Sixers-Magic i raptors-pistons i od bardzo dawna nie widziałem takich dwóch frajerskich przegranych w jedną noc. Ewidentnie zawiedli trenerzy Sixers i Raptors. 

[lorak]

mechanicznie jumperek Fultza wyglądał dziś tak samo, jak w NCAA. nawet przy niecelnych rzutach widać identyczną formę oraz składanie się do rzutu.

[mac]

Ja się dzisiaj zdecydowałem na oglądanie 2ch meczów. Tj. Sixers-Magic i raptors-pistons i od bardzo dawna nie widziałem takich dwóch frajerskich przegranych w jedną noc. Ewidentnie zawiedli trenerzy Sixers i Raptors.

Ja oglądałem tylko rap - det i myślę, że trenerzy raczej prowadzili spotkanie standardowo.

 

Zwłaszcza raps, większość meczów tak grała.

 

Imo znacznie poważniejszą przyczyną porażki Raps była postawa Leonarda w 4 kwarcie.

 

Przez kilka posiadań postanowił za wszelką cenę wymuszać faule i jak nie dostawał gwizdki to jeszcze podnosił ręcę do góry zamiast zasuwać do obrony.

 

A wisienką na torcie była Jego strata na 2 sekundy do końca.

 

Obie akcje rozpisane na koniec przez Caseya bajka (jak i też blok Siakama).

[marceli73]

Ja oglądałem tylko rap - det i myślę, że trenerzy raczej prowadzili spotkanie standardowo.

 

Zwłaszcza raps, większość meczów tak grała.

 

Imo znacznie poważniejszą przyczyną porażki Raps była postawa Leonarda w 4 kwarcie.

 

Przez kilka posiadań postanowił za wszelką cenę wymuszać faule i jak nie dostawał gwizdki to jeszcze podnosił ręcę do góry zamiast zasuwać do obrony.

 

A wisienką na torcie była Jego strata na 2 sekundy do końca.

 

Obie akcje rozpisane na koniec przez Caseya bajka (jak i też blok Siakama).

Przyznam się że nie oglądałem 4 kwarty gdzyż byłem pewny że obudzę się rano i zobaczę ze Toronto przegrało. I tak było. sa mecze gdy zespołowi nie idzie ale wydaje mi sie ze VanFleed za długo grał i to on załatwił mecz. 

 

Z tego co widze po wyniku  to ostatniae akcje decydowały ale mecz powinien się rozstrzygnąć znacznie wcześniej przy lepszej rotacji Toronto. 

Edytowane 15 Listopada 2018 przez marceli73

[Krzemo]

mechanicznie jumperek Fultza wyglądał dziś tak samo, jak w NCAA. nawet przy niecelnych rzutach widać identyczną formę oraz składanie się do rzutu.

Dla mnie ręce inaczej pracują + czesto brakuje płynności, rzut jest rwany.

[Jeff Hanneman]

Bardzo fajne podsumowanie sagi Fultza + garść przemyśleń dot. trade'u Butlera: https://www.libertyballers.com/2018/11/16/18086750/jimmy-butler-markelle-fultz-drew-hanlen

 

Ciekawsze cytaty:

 

 

According to PhillyVoice’s Kyle Neubeck, the Sixers were paying Drew Hanlen to work with Markelle Fultz, starting in the beginning of the summer. The report by Alex Kennedy, referenced earlier, is one Liberty Ballers was able to confirm for the most part. We reported this below and the one element from that tweet that has since been refuted is the reason for the confrontation, regarding the “expected results.”

 

Sources have indicated that there was, in fact, a recent confrontation between a member of Fultz’s inner circle and trainer Drew Hanlen (or at least that someone was angry with Hanlen), which led to a mutual parting of ways a couple weeks ago.

 

 

 

The free throw in Miami sparked new rumors like his having been injured in a motorcycle accident several years ago, or claims that his “symptoms” match certain types of nerve injuries. Liberty Ballers has heard from numerous sources that the motorcycle claim is not true. While there are players in the NBA who have floated this type of theory (or versions of it with a bicycle instead), they have made it clear that it was simply a “conspiracy theory.”

 

Those closest to the situation continue to maintain to Liberty Ballers that Fultz mentioned a discomfort (that arose gradually, but not suddenly) in the summer of 2017, which corresponded with the loss of some coordination in the shooting form just after Summer League. Even though there was some apparent changes in the form prior to that, after Summer League is when it steadily began to deteriorate.

 

He would pass a physical if he were traded, and that is beginning to feel more and more likely at some point in the future.

[Julius]

W Philly nigdy nie jest nudno.

 

Fultz daje nowe szoł każdej nocy.

Np. dzisiaj  jego FT aka maszyna losująca wyglądały tak: 

https://twitter.com/jphanned/status/1063593113795518464

 

Co do meczu z Utah - faktem jest , że mecz był dziwny, duzo cegieł za 3, dużo ciegieł z wolnych i ogólnie mecz bez większego polotu.

Embiid chyba 3ci mecz z rzędu cieniutki, mało FT wymuszonych.

Simmons 3/4 meczu nie był w stanie zapunktować w post mimo, że ma jakby do tego predyspozycje.

JJ nie bardzo mogl uwolnic się od rzutu, momentami Sixersi sami rozijali się o własne zasłony. Amir trafił niby dwie trójki, ale daje się pukać w obronie straszliwie w tym sezonie,  Muscala nie wiem czy przez maskę, czy nie przez maskę, ale jest po prostu średni.

 

Ławka nam nie istniała w tym meczu - wystarczy zerknąć na +/-.

 

Dużym plusem jest Jimmy, który nam ten mecz dowiózł w 4Q - nie dominuje na razie gry, w ataku efektywnie kończy co jakis czas ratujac dupe wjazdem, zagraniem 1on1 , czy jakims cutem. 

 

Niemniej - brakuje tego zeszłorocznego Dario, którego trójki zazwyczaj napędzały grę Sixers, robiły miejsce pod koszem - do tego gość potrafił podać i mam wrażenie chyba więcej ugrać w obronie od Muscali...

 

Trzeba czasu, zeby to co mamy się zgrało, ale shootersi by się mocno przydali jak w tej chwili na to patrzę...

Edytowane 17 Listopada 2018 przez Julius