Skocz do zawartości

Playoffs 2018 - Finals (2) Warriors vs. Cavaliers (4)


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

Aha czyli to wszystko wina przyjścia Duranta? Te 27 nie trafianych trójek z rzędu? Albo jakiś dziwaczny dołek 76ers ?

 

Rok temu Golden grało perfekcyjny cudowny kosz. Dziś Houston potrafiło chwilami zmusić go obroną do grania sporej ilości izolacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grali piękny kosz ale omineli najlepszą ekipe tamtego sezonu. Cavs byli fatalni w obronie, Utah to Utah a Blazers to był typowy 1st round team

Nie ma gwarancji że bez kontuzji Kawhiego caly sezon byśmy robili z nich lepszych niż naprawdę są i płakali jak zdominowali ligę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko być optymistą w tej serii jako fan LBJa (żeby nie było, nie jestem fanem Cle bo jako organizacja ssą kut@$@).

 

Generalnie tylko interwencja Boska może nas uchronić przed gładkim 4-0. Może wreszcie passa GSW się skończy i dopadnie ich jakiś niefart? Sam brak Iggyego dałby dużo w tej rywalizacji. Nie życzę im oczywiście źle, ale energia we wszechświecie dąży do wyrównania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal Celtics byliby wiekszym zagrozeniem dla Warriors(niklym ale jednak) niz Lebron ktory jest de facto jedynym zagrozeniem w Cavs i w S5 Warriorsow niemalze kazdy moze kryc z powodzeniem Lebrona i jego zajechac.

Celtics nie ma takiego problemu.

Celtics nie potrafili ze swoim super-star coachem zatrzymac jednego Lebrona a ty chcesz nam wmowic, ze zatrzymaliby trojglowego smoka ktoremu zaczelo sie bekac. badzmy powazni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekipa z Gayem/Millsem jako 2 opcją nawet im mecz wyrwała (nie grał Curry, ale GSW grali o poziom lub więcej lepiej niż w WCF).

 

Nie grali poziom lub więcej lepiej, tylko wyglądali lepiej na tle dużo słabszego przeciwnika.

 

Poza tym było to w pierwszej rundzie.

 

Some people, smh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 40-10-10 LeBrona albo/i odpuszczenie G4 przez Warriors to jedyne szanse dla Cavs na zwycięstwa. Jak się zdarzy, że LeBron zrobi 40-10-10, ale Curry będzie hot, a Warriors nie odpuszczą G4, bo będą chcieli zesweepować sobie Cavsów, to 0-4 jak najbardziej realne. Safe bet to jakieś 1-4 z trzema mocnymi blowoutami, so...

 

Czy George Hill będzie w stanie zatrzymać Stepha Curry'ego? Czy Kyle Korver ogra w matchupie Klaya? Czy Jeff Green postawi się Durantowi? Czy Kevin Love pierwszy raz w życiu pokaże naprzeciw Warriors coś więcej niż okazjonalne hustle?

 

Dla takich pytań czekamy na finały NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozumiem, że jak [hipotetycznie - nie zdarzy się] GSW rozniosą 4 blowoutami Cavs np rzucając 60%+ za 3, to nie grali poziom lub więcej lepiej tylko wyglądali lepiej na tle dużo słabszego przeciwnika ;) ?

Najbardziej utalentowany team w historii przeciw najgorsza obrona w historii, która wygrała jakąkolwiek serię w PO. 

Napisałbym, byś sam sobie odpowiedział, ale prezentujesz taki poziom głupoty w tym temacie, że boję się, że Ciebie by to przerosło.

Tak, GSW będzie wyglądać lepiej na tle dużo słabszego przeciwnika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celtics nie potrafili ze swoim super-star coachem zatrzymac jednego Lebrona a ty chcesz nam wmowic, ze zatrzymaliby trojglowego smoka ktoremu zaczelo sie bekac. badzmy powazni.

 

Nie mowie ze zatrzymac, ale imo mieliby wieksze szanse na ugranie czegokolwiek, Cavs tego nie maja bo to nawet nie druzyna koszykowki tylko zlepek ludzi ktorzy z trudem lapali sie do rosteru jakiejkolwiek druzyny w NBA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozumiem, że jak [hipotetycznie - nie zdarzy się] GSW rozniosą 4 blowoutami Cavs np rzucając 60%+ za 3, to nie grali poziom lub więcej lepiej tylko wyglądali lepiej na tle dużo słabszego przeciwnika ;) ?

 

Po części odpowiedziałeś sobie sam.

 

Graliby poziom lub więcej lepiej rzucając 60%+ za 3 i roznosząc blowoutami, ALE tego nie robili, więc przeciętne 33% 3P i jeden mecz z różnicą 20+pts na drużynie pokroju tegorocznych Spurs nie są wyznacznikiem tego poziomu. Inaczej mówiąc - wygrywając w piłce nożnej 3-0 z przeciwnikiem, którego po prostu należało odprawić to nie będzie oznaka genialnej formy, tylko wypełnienia minimum.

Edytowane przez ranker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje ulubione fragmenty to te o idealnym spotupie i zapierdalaniu w obronie :)

 

I fajny tez brak wspomnienia tego (w dziale 'problemy'), ze GSW (jak wroci Iggy) - jako jedyny zespol - ma w skladzie 3 graczy mogacych sensownie kryc LeBrona (na zmiane az go zajada - tak jak to sie dzialo rok temu).

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekipa z Gayem/Millsem jako 2 opcją nawet im mecz wyrwała (nie grał Curry, ale GSW grali o poziom lub więcej lepiej niż w WCF).

 

Znasz takie powiedzenie, że gra się tak jak przeciwnik pozwala?

 

Mam wrażenie, że obrona Tuckera, Arizy, CP3 czy nawet fragmentami Hardena jest tutaj kompletnie nie brana pod uwagę jako decydujący czynnik kiepskiej gry Warriors.

 

Jakieś 40-10-10 LeBrona albo/i odpuszczenie G4 przez Warriors to jedyne szanse dla Cavs na zwycięstwa. Jak się zdarzy, że LeBron zrobi 40-10-10, ale Curry będzie hot, a Warriors nie odpuszczą G4, bo będą chcieli zesweepować sobie Cavsów, to 0-4 jak najbardziej realne. Safe bet to jakieś 1-4 z trzema mocnymi blowoutami, so...

 

Czy George Hill będzie w stanie zatrzymać Stepha Curry'ego? Czy Kyle Korver ogra w matchupie Klaya? Czy Jeff Green postawi się Durantowi? Czy Kevin Love pierwszy raz w życiu pokaże naprzeciw Warriors coś więcej niż okazjonalne hustle?

 

Dla takich pytań czekamy na finały NBA.

 

To jestem w stanie sobie jeszcze wyobrazić. Dellavedova mógł to i G. Hill który przez całą karierę uchodził za doskonały fit do LBJa i którego zalety są znane, może być wartością dodatnią serii. Nie jest Irvingiem, ale może jego postawa i wsparcie pozwoli Cavs urwać jeden mecz. Jeden mecz, który będzie i tak szczytem sukcesu.

 

 

Czyli rozumiem, że jak [hipotetycznie - nie zdarzy się] GSW rozniosą 4 blowoutami Cavs np rzucając 60%+ za 3, to nie grali poziom lub więcej lepiej tylko wyglądali lepiej na tle dużo słabszego przeciwnika ;) ?

 

Tak, dokładnie tak masz to rozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, moim zdaniem Tucker czy Capela to zawodnicy mocno wyrózniajacy się, ale nie mówi się o ich wpływie na grę własnie przez Hardena i Paula.

W sumie bez Paula miała być katastrofa a wielkiej róznicy nie było.

jeśli mamy LeBrona w dyskusji o GOAT to przejście takich historycznych ekip jak Pacers z Oladipo, Toronto z Derozanem czy Boston z Tatumem powinno być normalką nawet jakby na PG był Koszarek a na C Wilangowski. LeBron przeszedł lepszą ekipę Detroit w 07 mają za drugą opcję Gibsona Daniela ( google polecam)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.