Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2018/19


january

Rekomendowane odpowiedzi

Lakers przegrali mecz w którym byli lepsi.

 

Z perspektywy fana spurs nie ma się co cieszyć z takiego wyszarpanego W bo to się wiele razy nie zdarza a powoli można zbierać papiery na najgorsza w lidze obronę spurs.

 

U was perspektywy są dobre. W spurs nie wiem czy to po powrocie młodych ma prawo się udać.

 

Jedynie żelazna dyscyplina i bardzo szybkie dokarmianie pod kosz LMA pozwoliło szarpnąć wygrana.

 

Język ciała u większości spurs tragiczny.

 

Akcja rondo komiczna i powinien powstać nowy mem.

 

Zgodnie z przewidywaniami pary FORBES MILLS oraz Mills Ddr nie powinny istnieć.

 

Do teraz nie rozumiem jak można nue wykorzystać takich zestawień.

 

Rondo chyba jednak pogorszą grę zespołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie miałem zapytać z czego wynikają tak słabe czwarte kwarty bo w meczu ze spurs lakers zniknęli w sumie bez powodu.

 

W teorie meczowa ze spurs odcisnęli w obronie nie uwierzę bo mecz widziałem dwukrotnie.

 

Jeżeli lakers gonią i robią razem z publicznością run to im wszystko wychodzi.

 

Jak maja zagrać piec akcji z rzędu systemowo to są kłopoty.

 

Nie wiem może na razie lbj nie dociska swoich set plays a trener jednak jest słaby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słaby mecz Lakers, czasami chcą zbyt szybko zacząć akcję i tracą głupio piłki, nie było rzutu za 3, II połowa słaba a ostatnia kwarta do zapomnienia. Jak chcemy zagrać  w PO to z taką Minnesotą trzeba wygrać. 2-5 i trzeba się wziąć do gry. Ogarnąć druga połowę i ostatnie 5 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to że Lakersi muszą praktycznie od początku sezonu grać na poziomie Playoffs żeby wyrywać zwycięstwa w takich meczach jak dziś.

A przy tak przemeblowanym składzie to jest w zasadzie niemożliwe.

Chęć dojebania Lakersom jest tak duża że praktycznie każda drużyna gra przeciwko nam mecz sezonu a jakiś grajek mecz życia.

Taki Butler gdyby trzeba było to trafiałby dzisiaj te trójki rzucając nawet tylem do kosza.

Swoją drogą kiedy piszę Butler to słownik mi zmienia na Hitler.

A powstrzymać Hitlera nie taka prosta sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Denerwuje mnie Lebron, że nie zamyka tych meczów.Wszystkie przegrane to wyrównane mecze rozstrzygnięte pod koniec 4 kwarty i tu jest rola LBJ żeby taki mecz zamknąć, a ten jest tak pasywny momentami że to aż boli.Ja rozumiem że poznaje drużynę i to jest wczesny etap, ale robi dokładnie to czym denerwował mnie dość długo, czyli pasywnością gdy trzeba chwycić mecz za mordę.Rok temu był mordercą w crunch time, teraz jest kubusiem puchatkiem.Tyle było śmiechu z młodych i meme team, ale zarówno młodzi dają rade, jak i Lance i Mcgee grają chyba najlepsze sezony w karierze.Man up panie Lebron.Do tego ten komentarz do dziennikarzy że nie chcecie być w pobliżu, gdy stracę cierpliwość...meh

Inna sprawa, że nie siedzi mu kompletnie rzut, a gwizdków nie dostaje jak wchodzi na kosz.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto przeciwko nim zagrał mecz życia ? Butler to TOP10 gracz ligi więc to normalne, że jest w stanie rzucić 32pts na 20 rzutach.

Jakoś tej niesamowitej chęci dojebania Lakersom w T-Wolves nie widziałem - Butler broni dużo poniżej swojego normalnego poziomu.

 

Problemem Lakers nie jest to że ktoś robi przeciwko nim mecz życia czy to że mają pecha a to że są tragiczni w obronie - szczególnie Kuzma. Ball również grubo poniżej tego co prezentował w zeszłym sezonie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to że Lakersi muszą praktycznie od początku sezonu grać na poziomie Playoffs żeby wyrywać zwycięstwa w takich meczach jak dziś.

A przy tak przemeblowanym składzie to jest w zasadzie niemożliwe.

Chęć dojebania Lakersom jest tak duża że praktycznie każda drużyna gra przeciwko nam mecz sezonu a jakiś grajek mecz życia.

Taki Butler gdyby trzeba było to trafiałby dzisiaj te trójki rzucając nawet tylem do kosza.

Swoją drogą kiedy piszę Butler to słownik mi zmienia na Hitler.

A powstrzymać Hitlera nie taka prosta sprawa.

Przesadzasz. Jedyna spina była z Houston. Blazers was pyknęli, bo jak grają u siebie, to mają w zwyczaju raczej kolekcjonować zwycięstwa, niż zbierać oklep od przyjezdnych. O Spurs naprawdę ciężko powiedzieć, by byli w niesamowitej formie, a klepnęli was dwa razy. Z Minnesotą było takie pół na pół, pogonił was Butler, który nie czyni tego okazjonalnie, a rzekłbym, że regularnie straszy swoich rywali dobrą dyspozycją.

Także - bez płaczu, walczcie jak mężczyźni :playful:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to że Lakersi muszą praktycznie od początku sezonu grać na poziomie Playoffs żeby wyrywać zwycięstwa w takich meczach jak dziś.

A przy tak przemeblowanym składzie to jest w zasadzie niemożliwe.

Chęć dojebania Lakersom jest tak duża że praktycznie każda drużyna gra przeciwko nam mecz sezonu a jakiś grajek mecz życia.

 

Nie tyle chodzi o chęć dojebania Lakers ile o to ,że większość meczy Lakers po przyjściu LeBrona jest w TV(nationally televised).,Inna jest motywacja kiedy wiesz ,że Twój występ ogląda garstka zapaleńców na NBA ligue Pass i kilkaset tysiecy w lokalnych TV , a inaczej kiedy patrzy na to cały kraj.,W tym sezonie 43 mecze Lakers są w TV , dla porównania Cavaliers będą mieli tylko 7 meczy w TV w tym dwa wiadomo przeciw komu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.