Skocz do zawartości

Głupie Mudżiny, czyli rasizm czy fakty?


kore

Rekomendowane odpowiedzi

a z ciekawości spytam: gdzie coś takiego przeczytałeś?

Napisałeś, że w zarabianiu pieniędzy inteligencja przeszkadza, a wykształcenie o niczym nie świadczy. Chyba zdajesz sobie sprawę, że takowe argumenty to często się pojawiają w januszowaniu. Wiadomo, że to tylko tendencja, ale jednak wykształceni są przeciętnie mądrzejsi od niewykształconych, a bogaci od biednych. 

Kryterium oceny nie najlepsze, ale za bardzo innego nie mam w stosunku do osób z drugiej strony globu. 

Zresztą w drugą stronę jakie są kryteria oceny tego, że mudżiny są głupie? Że wydali wszystkie pieniądze i są biedni? Można podać przykład Tesli. Że ćpają? Erdos.

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kiedyś myślałem, że problem leży nie kolorze skóry, tylko w otoczeniu jakim się znajdują - nic bardziej mylnego. Czytałem swego czasu książkę z list zakazanych, coś o RASIZMIE NAUKOWYM, i tam podawali fajne przyklady, jak np. W zamożnych rodzinach białych, adoptowali czarne dzieci, mieli idealne warunki do zycia, rozwoju,  byli oddzieleni od tego całego nyga zycia, a i tak suma sumarum wyrastali na takich samych mało sprytnych bambusów.

 

Ja mam taką książkę na półce, w której powoluja sie na tajne dokumenty opisujące wyprawę us navy do tajnej bazy Hitlera w latach 50 albo latajace spodki

 

weź podaj źródło tych przykładów albo badania na ten temat, bo na razie nie jesteś lepszy od plaskoziemcow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie trochę mylicie pojęcia, bo czym innym jest ukończenie studiów, nawet tych prestiżowych, a czym innym bycie inteligentnym (i nie chodzi mi tu o przytoczone przykłady Bosha czy Mutombo). Wiecie... są rzeczy któych kupić nie można, za wszyskie inne zapłacisz mastercard...

 

Chodzi mi generalnie o to, że nie zdziwiłbym się gdyby ktos mi powiedział, że JR Smith skończył studia z wyróżnieniem (z wielu różnych przyczyn/względów), nie zmienia to jednak faktu, że jest głąbem pierwszej wody. To oczywiście inny kaliber porównania, ale ten sam schemat myślenia.

 

Inną bajką jest to o czym pisze lorak, czyli "jestem czarny więc z urzędu mam +5 na egzaminie". Ten system myślenia niestety przekłada się na wiele płaszczyzn. I że tak tylko to tutaj zostawię... :

 

Edytowane przez kore
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem akurat Stockton to totalny głupek, ale może do złych źródeł dotarłem.

To że ktoś nauczył się 9 języków to nie znaczy że jest inteligentny (w takim znaczeniu o jakim tu jest mowa) to znaczy a talent językowy, czyli inteligencję językową ale wszystkie inne rodzaje mogą leżeć i kwiczeć.

Kończenie studiów czy doktoratów też nic o inteligencji nie mówi, znam laskę która zrobiła doktorat a jej IQ jest na pewno dużo niższe niz 100 i wielokrotnie cała uczelnia z niej się śmiała a niedoszły wtedy profesor co ją na siłe promował miał sporo przez to kłopoty.

 

A co do inteligencji w skali IQ według badań które miałem przed oczyma:

czarni średnio 85-90

biali 100

żółci 105

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem akurat Stockton to totalny głupek, ale może do złych źródeł dotarłem.

To że ktoś nauczył się 9 języków to nie znaczy że jest inteligentny (w takim znaczeniu o jakim tu jest mowa) to znaczy a talent językowy, czyli inteligencję językową ale wszystkie inne rodzaje mogą leżeć i kwiczeć.

Kończenie studiów czy doktoratów też nic o inteligencji nie mówi, znam laskę która zrobiła doktorat a jej IQ jest na pewno dużo niższe niz 100 i wielokrotnie cała uczelnia z niej się śmiała a niedoszły wtedy profesor co ją na siłe promował miał sporo przez to kłopoty.

 

A co do inteligencji w skali IQ według badań które miałem przed oczyma:

czarni średnio 85-90

biali 100

żółci 105

Latwosc uczenia sie jezykow jest juz lepszym wyznacznikiem niz testy IQ lol.

 

Zyciowe umiejetnosci > niezyciowe umiejetnosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a akurat wczoraj pilismy z kumplami jeden wrocil ze stanow tydzien temu vegas la, pewnie nie jeden z was byl. ja nie ale mu wierze.

gada mi ze holywood to syf smrod i czarnuchy lezace na ulicach, na chodnikach, pod sklepami, na tym deptaku galerii sław. nic nie maja nic nie robia jest ich tam od zajebania. na jedzenie im dają zeby tam nie poumierali. pewnie biali tez ale wiekszosc oczywiscie czarnych. nie wiem czy to normalne w calych stanach pewnie dopoki nie zobaczysz nie uwierzysz. tak wrzucilem do tematu bo w sumie tez uwazam że cos w tym jest.... oczywiscie sa tez wybitne jednostki itd. biznesmani naukowcy, politycy lekarze itd. no ale wiadomo raczej tez mysle mimo oczywiscie tego ze daleko mi do bycia rasista bo kocham grubego czy cartera ze cos w tym jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że większość tego typu rzeczy bierze się z pochodzenia, z domu, ze środowiska, w którym się dorastało. Jak ktoś wychowywał się w jakimś compton bez ojca, z matką, która dawała za crack a kolegów miał z ujemnym IQ latającymi z glockami po ulicy to co on może mieć w głowie. U nas też tak jest ale nie aż tak drastycznie. Ale zauważyłem też, jeśli jesteśmy przy sporcie, że dyscyplina sportowa też ma znaczenie. Wiadomo największy odsetek półgłówków to piłkarze czy to zawodowi czy z niższych lig czy to nawet tacy co raz w tygodniu grają na orliku. Większość ekipy nawet z takiego podwórkowego grania to robi karierę w fabrykach na produkcji lub na magazynie jako klasa robotnicza. Fakt, że ludzi grających w piłkę jest najwięcej ale coś w tym jest. Z koszykarzami jest trochę lepiej ale zauważyłem tutaj dwie grupy. Jedna to pseudo czarnuchy raperzy hiphopowcy preferujący street. Druga to kolesie z albo po polibudzie nie dbający o look ani o kicksy bądź sprzęt sportowy ale jarający się popoviczem i najbardziej komplikują akcje byleby wejść z piłką do kosza bo San Antonio oni są tacy mądrzy. Swoje młode lata spędziłem grając w klubie w siatkę i tam chyba najwięcej było w miarę normalnych ludzi. Większość z nich skończyła w miarę dobre studia, mają dobrą pracę itp. Oczywiście to moja opinia ale dużo rzeczy się tu potwierdza. A najbardziej to siano z mózgu robią pieniądze i też każdy zna kogoś takiego, który nawet jeśli miał dobrą sytuację za młodu i niczego mu nie brakowało a teraz się dorobił jeszcze większych pieniędzy to im odbija więc nie ma co się dziwić jakiemuś kolesiowi z Bronxu albo z faveli, który niczego nie miał a teraz ma pełno siana i nie ma nim kto pokierować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latwosc uczenia sie jezykow jest juz lepszym wyznacznikiem niz testy IQ lol.

 

Możesz byc totalnym baranem niezdolnym do logicznego myślenia i mimo to uczyć się języków, bo do języków wystarczy dobra pamięć, a nie zdolnośc kojarzenia faktów, znajdowania analogii, wpadania na nowe pomysły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz byc totalnym baranem niezdolnym do logicznego myślenia i mimo to uczyć się języków, bo do języków wystarczy dobra pamięć, a nie zdolnośc kojarzenia faktów, znajdowania analogii, wpadania na nowe pomysły.

Zeby nauczyc sie x jezykow umiejetnosc znajdowania analogii i kojarzenia faktow to 'must have' (bo jak rozumiem tu mowimy o true poliglotach a nie Twojej kolezance z podstawowki, ktora dostala lepsza ocene na kartkowce ze slowek :) )

 

Zreszta "na pamiec" mozna tez wykuc sie dziwnych zadanek z testow IQ.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby nauczyc sie x jezykow umiejetnosc znajdowania analogii i kojarzenia faktow to 'must have

Język można po prostu wykuć na blachę, jak masz dobrą pamiec to mozesz ich wykuć kilka.

Dziecko dwuletnie można nauczyć języka, a jakim ono poziomem umysłowy w tym czasie dysponuje, do 10 nie zliczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Język można po prostu wykuć na blachę, jak masz dobrą pamiec to mozesz ich wykuć kilka.

Dziecko dwuletnie można nauczyć języka, a jakim ono poziomem umysłowy w tym czasie dysponuje, do 10 nie zliczy

Tzw "logicznego myslenia" tez mozna nauczyc metoda na blache. Juz szczegolnie, kiedy za przyklad takiego myslenia podajesz liczenie (duzy lol)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzw "logicznego myslenia" tez mozna nauczyc metoda na blache.

Pewnie ze można to wytrenować, jak szybkość, jak kondycję, ale sufitu sie nie przeskoczy.

Mi chodzi jednak o to ze poziom umysłowy konieczny do jakiegos abstrakcyjnego myslenia jest o wiele wyższy niz do nauczenia sie języka, bo języka moze sie nauczyć każdy głupek, a rozwiązywanie całek juz nie.

 

 Juz szczegolnie, kiedy za przyklad takiego myslenia podajesz liczenie (duzy lol)

Jako przykład poziomu umysłowego. Umysł tak słaby ze nie jest w stanie zliczyć do 10 jest w stanie nauczyć się języka

 

Dam przykład.

Kilkuletnia dziewczyna była na weselu, w zwiazku z tym niedawno poznała nowe słowo "żona".

No i rozmawia z jakąś swieżo poznaną dorosła  koleżanką do której po jakimś czasie dołącza jej facet a dziewczyna wtedy zawstycdzona szeptem:

- czy to twój żon?

 

Zabawne, wszyscy dorośli w śmiech, a ja sobie myślę, przeciez ta dziewczynka wykazała się logicznym myśleniem i poszukiwaniem analogii, to nie ona jest śmieszna tylko język, bo skoro jest on - ona, to logiczne byłoby żon - żona, ale nie, jest żona i mąż.

To jest przykład na to że język mógłby być o wiele bardziej logiczny a jego nauka mogłaby wymagac głównie tego o czym mówisz, skojarzeń, analogii, ogólnie inteligencji, ale nie, dziewczynka miała prawidłową analogię i dorośli ja naprostowali jaka ona głupiutka, bo mówi się "mąż" a nie "żon"

 

Tak to język wymaga inteligencji, powiedziałbym że ona może zaszkodzić co widać na tym przykładzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latwosc uczenia sie jezykow jest juz lepszym wyznacznikiem niz testy IQ lol.

 

Zyciowe umiejetnosci > niezyciowe umiejetnosci

 

Twoja nierówność nie ma nic wspólnego z iq:)

 

 

Język można po prostu wykuć na blachę, jak masz dobrą pamiec to mozesz ich wykuć kilka.

Dziecko dwuletnie można nauczyć języka, a jakim ono poziomem umysłowy w tym czasie dysponuje, do 10 nie zliczy

 

To prawda, że wykazano iż zdolności pamięciowe i fonetyczne nie są skorelowane z ilorazem inteligencji, ale wykazano też, że osoby z wyższym ilorazem inteligencji lepiej przyswajają języki obce, głównie dlatego, że potrafią opracować lepszą strategię uczenia się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś, że w zarabianiu pieniędzy inteligencja przeszkadza, a wykształcenie o niczym nie świadczy. 

 

 

nie napisałem ani jednego ani drugiego.

 

ciężko się rozmawia z kimś kto nie rozumie co się jest napisane / wysnuwa jakieś z kosmosu wzięte wnioski, zresztą nie pierwszy raz kiedy, by wypaść lepiej w rozmowie, przeinaczasz fakty, więc odpuszczę sobie dyskusję z Tobą.

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie napisałem ani jednego ani drugiego.

 

ciężko się rozmawia z kimś kto nie rozumie co się jest napisane / wysnuwa jakieś z kosmosu wzięte wnioski, zresztą nie pierwszy raz kiedy, by wypaść lepiej w rozmowie, przeinaczasz fakty, więc odpuszczę sobie dyskusję z Tobą.

 

 imperium finansowe [rzadko ludzie mądrzy mają wielkie sukcesy w biznesie, bo mądrość w biznesie tyle samo pomaga co przeszkadza]. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.