Skocz do zawartości

Gość eF.

ROTY  

92 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto zostanie Rookie Of The Year?

    • Deandre Ayton
    • Trae Young
    • Luka Doncić
    • Wendell Carter Jr
    • Jaren Jackson Jr
    • Marvin Bagley III
      0
    • Ktoś inny


Rekomendowane odpowiedzi

nie mogłem znaleźć tej formuły a trochę czasu na fansided spędziłem (to dzieło Cranjisa) i nie mogłem znaleźć, opiera się to na perimeter defense rating ale ja sobie daruję rozmowy nt jego obrony obwodowej bo te wolne nogi widać a jak ktoś nie chce tego zobaczyć to nie zobaczy.

 

 

tylko że tu chodzi o wielkość tej różnicy. co z tego, że wrzucasz jakiś stat, skoro nie wiemy co on mierzy, a więc czy właściwie oddaje dysproporcję między tymi graczami. 

 

a co do finishingu to pewnie chodzi o % at rim, a Luka ma tam tylko 58%, gdzie 22% rzutów pochodzi stamtąd, to nie jest żaden wybitny poziom a JJJ ma 73%, gdzie jest to 42% jego rzutów i nie są to tylko open dunki jak próbujesz to sobie wmawiać, zresztą chart w przypadku JJJ za bardzo nie kłamie ;)

 

Doncic ma asystowanych 31% rzutów at rim, JJJ 63%. that's the point.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zapomniałeś o Aytonie? przecież on nawet w obronie zaczyna grać, a niech jeszcze suns dodadzą kogoś, kto potrafi podawać...

Nie jestem fanem wysokich z bardzo wątpliwa defensywa. Dla mnie Ayton będzie ok ale to bardziej coś w stylu nieco lepszy Embiid w ataku z dużo gorsza obrona więc jakoś wątpię aby ten impact miał az tak elitarny

 

W sumie to Towns wydaje się dla niego ok porównaniem

 

Co nie zmienia faktu że w ofensywie będzie co najmniej bardzo dobry

Edytowane przez dapunk20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fanem wysokich z bardzo wątpliwa defensywa. Dla mnie Ayton będzie ok ale to bardziej coś w stylu Embiid w ataku z dużo gorsza obrona więc jakoś wątpię aby ten impact miał az tak elitarny

 

W sumie to Towns wydaje się dla niego ok porównaniem

 

Co nie zmienia faktu że w ofensywie będzie co najmniej bardzo dobry

 

Ayton jednak różni się w znaczący sposób od KAT-a tym że jak na razie nie rzuca za 3. Oddał tylko 2 próby za łuku jak na razie. 

 

Zresztą w moim odczuciu na ocenę Aytona jest jeszcze znacząco za wcześnie bo teraz w Suns nie ma żadnego sensownego gracza który mógłby go kreować. Chociaż to bardzo dobrze o nim świadczy skoro potrafi zrobić prawie 17 punktów na ts% 0,628 przy zaledwie USG% 21,2 nie mając koło siebie żadnego rozgrywającego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fanem wysokich z bardzo wątpliwa defensywa. Dla mnie Ayton będzie ok ale to bardziej coś w stylu nieco lepszy Embiid w ataku z dużo gorsza obrona więc jakoś wątpię aby ten impact miał az tak elitarny

 

W sumie to Towns wydaje się dla niego ok porównaniem

Wszystko spoko tylko jest jeden problem. Ayton rzuca właściwie tylko spod kosza. Daleko mu do ofensywnego arsenału Townsa czy Embiida. A przez to jest jednak ograniczony w off. Jednakże będzie maszynką do DD i pewnie allstarem w przyszłości. Ale tier wyżej są Doncić i JJJ.  Aha, Wendell Carter Jr z Chicago też będzie fajnym grajkiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja o nim mam zdanie niezmiennie takie samo :P

 

Pewnie nie będzie tak dobrze rzucać jak Towns ale myślę że trójkę będzie miał ok i z czasem zacznie je rzucać ( w sumie myślałem że będzie już teraz rzucać przynajmniej jakieś 1 att per game) ale jednak jeszcze nie

 

Co do defensywy to zarówno u niego jak i Bagleya ten rookie yr pokazuje że te obawy były uzasadnione i te ich fatalne cyferki z NCAA nie wzięły się znikąd a bynajmniej na pewno nie stąd, że "bo im sie nie chciało"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy panowie pamiętają, ale jak było trzeba to Rodman i za trzy rzucił. Imho niedoceniany grajek i top10 PF. JJJ ma jednak wielki potencjał i może być lepszy overall (poza zbiórkami ofk).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy panowie pamiętają, ale jak było trzeba to Rodman i za trzy rzucił. Imho niedoceniany grajek i top10 PF. JJJ ma jednak wielki potencjał i może być lepszy overall (poza zbiórkami ofk).

 

Ja tam wolę wczesnego Rodmana zapchajdziurę (więc raczej SF) niż późniejszego goat-reboundera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale trzeba brać pod uwagę w takich porównaniach to, że gracz żyje w konkretnym czasie i obowiązują go konkretne przepisy oraz systemy gry. Dlatego Erving czy Bird to w obecnych czasach byliby jeszcze większymi kozakami, a Jordan zapewne troszeczkę mniejszym (możliwość podwajania, większe przesunięcie gry na obwód). No ale mieli pecha (lub szczęście jak Wilt), że urodzili się i grali w takich czasach. Teraz Rodman by nie miał racji bytu. Jednak biorąc pod uwagę jak się wtedy grało, to miał skille, które dawały coś bardzo wartościowego dla ekip, w których grał.

 

Pamiętam jak jeszcze z 6-8 lat temu mówiono, że można porównywać Jordana, Bryanta i Jamesa, bo koszykówka przeszła rewolucję na początku lat 80. czy nawet jeszcze w końcówce lat 70. i potem to wygląda z grubsza tak samo ;) Minęło kilka lat i jak się wszystko pozmieniało. Tak jak sposób grania Russella i Wilta oraz ludzi z ich czasów był archaiczny dla koszykarzy lat 80., tak teraz lata 80. i 90. to już prawie skamieliny... Zakaz podwajania, hand checking, brak rzutów za 3, pałowanie półdystansu po ISO, wielcy nieruchawi centrzy, którzy poza posiadanym wzrostem to często nic nie mieli.

 

Oczywiście, że nadal można porównywać różne epoki. Ale bierzmy pod uwagę, że przepisy i sposób grania były inne. I zbieranie Rodmana teraz byłoby zapewne ze szkodą dla drużyny, tak wtedy przynosiło wymierne pozytywne skutki. Dlatego nie sądzę, by były podstawy winić, czy odbierać komukolwiek zasługi. Wg mnie o wiele ważniejsze jest to, czy taki sposób gry, w JEGO czasach przekładał się na coś pozytywnego, a nie NASZYCH. I dlatego Bill Russell był większym kozakiem od Wilta, który nawet w swoich czasach był stat padderem, a Russell prowadził drużyny do wygranych. I tak samo Rodman - w jego czasach jego gra dawała dodatkowe posiadania, a to że czasem zostawał pod koszem rywala nie przynosiło takich szkód, bo w transition offense rywale nie byli tacy wydajni jak teraz. Wtedy wystarczyło zamknąć pomalowane i brak (czy raczej jego wolniejszy powrót) nie powodował takich szkód jak teraz, czyli brak powrotu wysokiego oznacza lukę pod koszem, którą jak zamkną obwodowi to otworzą obwód do open 3. Wtedy tak nie było, bo mniej było strzelców i o wiele rzadziej rzucali, zwłaszcza w kontrach to było nie do pomyślenia. Więc Rodman obecnie dałby (w prowizorycznym szacowaniu...) kilka dodatkowych posiadań w ataku, a w obronie oddawałby kilka-kilkanaście punktów na mecz przez walkę na ofensywnej desce. Za to w latach 90. to w obronie oddawał o wiele mniej, bo i atak rywala był inaczej skonstruowany. Nie jego wina, że akurat wtedy grał, dopasował się od ówczesnych realiów i w nich wymiatał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy bycie wyróżniającym się rebounderem dawało spory boost i znacząco wpływało na impact

 

Teraz elitarna zbiórka jeśli chodzi o off impact (przynajmniej w RS) zbyt wiele nie daje i np taki Drummond jest idealnym tego przykładem

 

tylko że Drummond próbuje też być scorerem, a że jest w tym nieefektywny, to zjada sporo tego impactu wypracowanego zbiórkami.

 

ps

chłopaki, przecież za Rodmana można było podwajać. skróty myślowe skrótami, ale piszecie tak, jak żadnych double teamów wtedy nie było.

 

Dość duże, kiedy porównujesz Doncicia do samych top10 AT z Jordanem i LJ na czele, a JJJ w ataku do skończonego kołka, którego w ofensywie ratowało jedynie to, że według przepisów nie można było od niego podwajać, a nie żadna OREB.

nie znasz się ;] bottom line jest taki, że Rodman miewał sezony, gdy był dużo lepszy w O niż JJJ. tyle.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 chłopaki, przecież za Rodmana można było podwajać. skróty myślowe skrótami, ale piszecie tak, jak żadnych double teamów wtedy nie było.

 

Można było podwajać, ale pod warunkiem, że przy okazji masz oko na "swojego" obrońcę ;) Czyli wystarczyło dać Jordana na jedną stronę parkietu, na drugą całą resztę i już nie może było go podwoić ani nawet poczekać na niego pod koszem :P No i zakaz podwajania zawodników bez piłki, co teraz by oznaczało, że gdy Curry ucieka po zasłonach i ktoś się zorientuje, że Steph robi się niekryty to do niego biegnie. W międzyczasie ten co się zgubił też oczywiście chce naprawić pomyłkę, a potem nagle się okazuje, że Curry nie dostał jeszcze piłki, a obok niego już w "pobliżu" dwóch rywali. Teraz po prostu jeden z nich doskoczy do wolnego zawodnika albo przesuną całą obronę, a wtedy gwizdek i nielegalna obrona z rzutami wolnymi i znowu z piłką ;) Wiadomo, że wtedy Curry nie biegał po zasłonach, ale nawet głupie pomyłki na zasłonach nieraz powodowały, że można było gwizdać nielegalną obronę do woli ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JJJ potencjał w ataku ciężko zmierzyć, bo od ponad roku błyskawicznie w O dokłada kolejne elementy i niewykluczone, że mamy tu do czynienia z gościem, na którym atak jak najbardziej będzie można oprzeć. A jednocześnie to jest przecież dpoy+++ potencjał w defensywie.

 

Ayton to nie ta półka, ale dobrze go rozwijają w Suns, jednak zmierza ku #3 tego draftu.

 

dla mnie niesamowite jest, że on de facto w czerwcu był do podważenia pod względem NBA ready, gość który miał wysoki sufit ale na dzień dobry było wiadomo że rozwój będzie długi i powolny, a teraz wygląda jak top 3 w rookie race 

 

 

 

tylko że tu chodzi o wielkość tej różnicy. co z tego, że wrzucasz jakiś stat, skoro nie wiemy co on mierzy, a więc czy właściwie oddaje dysproporcję między tymi graczami. 

 

 

Doncic ma asystowanych 31% rzutów at rim, JJJ 63%. that's the point.

 

http://www.basketballanalyticsbook.com/2017/02/06/individual-defensive-ratings-draymond-embiid-and-giannis-on-top/ tutaj opisana metodologia opisana a dokładna formuła i tak za dużo nie da bo (przynajmniej ja) brak dostępu do danych z synergy, poza tym tutaj jest opisany sam finishing a widząc jak NBA zlicza asysty część z nich na 100% jest po jakiś gra post-up

 

widzę też tutaj docenianie Aytona, powiem szczerze, że oglądając PHX to mam wrażenie, że mu po prostu brakuje solidnego shotblockingu i już by to wyglądało super i tak nie byłby objeżdżany, ale z drugiej strony wolę tak jak jest teraz niż oglądanie kogoś w stylu leniwej kluchy z Miami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie na pierwszy rzut oka wydaje się ciekawe. na przykład dobrze widać, że wszechstronność Draymonda czyni go ogólnie lepszym defensorem niż Gobert.

Ogólnie zawsze freak który broni wszystkie pozycje będzie lepszym obrońcą od rim protector, ale w ostateczności to Gobert potrafi dać więcej impactu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie na pierwszy rzut oka wydaje się ciekawe. na przykład dobrze widać, że wszechstronność Draymonda czyni go ogólnie lepszym defensorem niż Gobert.

 

ogólnie mogę spróbować zapytać o dokładną formułę i zrobić zestawienie dla całej ligi i będzie można sobie to po

 

Ogólnie zawsze freak który broni wszystkie pozycje będzie lepszym obrońcą od rim protector, ale w ostateczności to Gobert potrafi dać więcej impactu

 

albo mieć obie rzeczy i nazywać się Giannis

 

w ogóle wśród wingmanów za ten sezon liderem w perimeter D jest Mikal Bridges a drugi jest Covington i eye-test niewiele oszukuje a widać że 76ers zrobili świetne deale biorąc na siebie takiego cancera ale można to naprawić biorąc na siebie Josepha z Indiany, tylko nwm co w drugą strone

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie mam ku*wa pojęcia jak w dzisiejszej NBA Huerter obsunął się do #19 w drafcie, po prostu niepojęte to dla mnie jest.

 

 

/bo ani tu, ani tu nie ma wszystkich akcji.

 

Przecież w erze Klayów jego potencjał było widać z kilometra (być może i lepszy prospect niż Klay)

 

oglądałem na żywo i tak jak od początku w niego wierzyłem, tak w tym meczu przeszedł samego siebie, bardzo mi się podoba, że nie boi sie rzucać off-dribble i na oko wygląda to naprawdę dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Sexton ma droge przez meke - ostatnio dostaje dobre, soczyste dwie czapy na mecz. widac, ze bedzie musial popracowac nad technika pod obrecza. widac, ze wymuszaja na nim wiecej gry z druzyna / asyst. najwazniejsze, ze ma dobra technike rzutu - chyba duzo lepiej niz przewidywane. poki co x pts = x fga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.