Skocz do zawartości

beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

Ignasiu przecież już zostało Ci to wyjaśnione w 1T (rebs - przykładowo Favorsa>LMA ówcześnie, teraz przyznaję nie sprawdzałem), łącznie z schematem heavy-switch defensywnym, którego coś dalej nie rozumiesz jak widzę ;)

 

Ja szczerze mówiąc, to aż się boję myśleć, jak kondycyjnie będziesz wyglądał w play-offs grając taką rotacją heavy switch defense cały sezon regularny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając dwa coraz mniej mobilne kloce pod koszem oczywiście ze jest to totalnie nieskuteczne.

 

Tak tak czas leci. Favors już od 2010 roku w nba.

 

Fell?

 

Przecież ściągnąłeś centra o takim nazwisku to co się prosisz jeszcze o pieszczotę której nie dostaniesz

 

Takie rzeczy to robię pani Wallece ;)))

 

Twoja para wysokich gra co piszesz? Chętnie zobaczę.

 

W Real nba w spurs nie ma Millsapa wiec co się dzisisz ze Bertans gra SF?

 

Jak to nagle? W opisie zobacz. Jakoś nie zgłaszałeś zastrzeżeń miesiąc temu ? Teraz na sile „panie Żabka” chcesz tym zainteresować innych tym SF zastrzeżeniem ?

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja urazy nie żywię, bo to tylko 1/29 Tysona :smile:

 

a nawet 0, bo january nie będzie miał głosu, gdy będzie walczył o Tysona :P

 

Swoją drogą, jak to Tyson ma grać, to co zrobisz z Pau i Udoh?

 

@january - skoro korzystałeś z tego, że jesteś GM-em Lakers i dlatego przyszedł LeBron, to jesteśmy konsekwentni i widząc grę LAL bez niego, przy nie tak trudnym terminarzu, spodziewamy się tego samego od Twoich LAL :P tak, masz Butlera (swoją drogą gra przeciętnie teraz) i D'Lo (jak się odwołujesz do kontuzji LeVerta, to sobie przypomnij, jak Nets wyglądali na początku po kontuzji, 8 L z rzędu z tego, co pamiętam :P), ale jednak sytuacja bez LeBrona jest analogiczna ;)

 

@ignazz - mam te same wątpliwości co january odnośnie Bertansa na SF - nawet Ci pokazywałem stat z bballref, że na SF gra 5% czasu... ja osobiście go na tej pozycji nie widzę i gdy będziesz nim tam grał, to uważam to za grę out-of-position i jednak trochę gorszą niż na pozycji, na której gra nominalnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje sobie sprawę jak gra Bertans bo go widziałem w każdym meczu tego sezonu poza dwoma blowoutami gdzie mi wpadł wynik za szybko i zabrał radość z oglądania zanim usiadłem do ekranu

Spurs nie maja nominalnego SF w realu

U mnie przecież jest Stanley Ross N”Moore wiec przecież nie będzie biegał na 100% SF tylko dzielił pozycje.

To zdrowszy układ niż DDR w Real na SF z zadaniami PG

Tak jak pisałem zebrałem równy skład aby moc grać na pełnej intensywności dwoma piątkami

Ale liderzy grają coraz lepiej wiec to nie jest takie „ za szerokie” zestawienie na PO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tia, dałeś zespołowi z LJ i Butlerem, którzy mieli świetne trymestry 1W więcej niż teamowi, gdzie pierwszą opcją był Harrison Barnes, już się nie kompromituj lepiej. Ale chętnie wysłucham na czym ta słabość polegała - konkretnie ;>

 

 

Ja nie moge, ale Ty lubisz te gierki !

 

Najpierw budujesz sklad pod Lebrona, idealny fit , same gwiazdy niedoceniane przez c***a sie znajacych trenerow NBA nie wiedzacych jakie skarby maja w zespole. Lebron wypada i budujesz narracje, eee w sumie to jebac, Lebron jest czy nie, co za roznica i tak zespol jest zajebisty. Z Lebronem idziesz na 24-4 bez niego na 22-6 . To co z tym Lebronem, dobry on czy nie?

 

Twoich dwoxh liderow to Lebron i Butler, jeden nie gra w tym trymestrze, drugi lepiej zeby nie gral, ale co tam, walisz ze w rakim razie atak opierasz na Russellu, ktory "wymiata" w Nets. Oczywiacoe juz Butler nie jest istotny i pokornie oddaje pilke Russellowi i Ingramowi.

 

Ingram mial pokazac cala swoja zajebistosc pod nieobecnosc Lebrona, taka narracja przedstawiales od poczatku sezonum Zly James psuje legacy wielkiego Ingrama i zly Walton nie potrafi korzystac z calego elitarnego skillsetu Ingrama. No niestety dla Ciebie Ingram pod nieobecnosc Lebrona pokazuje ze na dzien dzisiejszy jest nikim w tej lidze, jaki bilans maja LAL z nim jako liderem ofensywy?

 

Jak Ci wygodnie podawac plusominusy to jimi operujesz, jak dziala one na Twoja niekorzysc to powolujesz sie na boxscore.

 

Robisz z Favorsa zajebistego rim protectora bazujac na amiesznej probce, popytaj fanow Jazz , @Ely jedziesz, jak wygladaja Jazz nim jako centrem. Wygladaja fatalnie, tak zaspiileruje tylko.

 

Robisz wielkich rolsow z McDermotta i Huertera, gdzie ten pierwszy w tym trymestrze rzuca- bez sprawdzania- z 5 punktow na mecz, a drugi poza 1-2 meczami c***a gra, ale oczywiscie u Ciebie w kazdym meczu gralby tak jak w meczu z 76ers z rl NBA, bo jestes taknwyfitowany ze tylko u Viebie moglby uwolnic caly swoj potenxjal juz jako rookie.

 

Wstawiasz zaczepki typy Brown> Mitchell na podstawie 6 minut 1 kwarty ale masz fochy jak ktos zaczepi ktoras z Twoich perelek podobnie c***owym porownaniem.

 

Jak do Twojej teoroo pasuja advvstats to ixh uzywasz, jak cisna one po Twojej koncepcji to piszesz ze sa c***a warte.

 

Robisz gwiazde i kluczowego grajka McDermotta, piszac ze Ariza jest c***owy.

 

Xisniesz po Clarksonach tej ligi choc robia w trymestrze wiecej punktow niz Twoja pierwsza opcja (wchodzac z lawki!!!)

 

Jasiek k****, wake up, uzyles tylu teorii i tylu narracji w trakcie trwajacego 2 miesiace sezonu ze kazdy komu by sie chcialo przejrzec Twoje wpisy od poczatku sezonu znalazlby dziesiatki przykladow czy to niespojnosci czy hipokryzji, ja to pisze z pamieci i z komorki, szkoda mi czasu na przegladanie tych wpisow, ale tak sie poplatales w tym wszystkim co piszesz ze sie nie dziw ze ludzie Ci to wytykaja, bo tk jest przegiecie palki.

 

Starczylo sie trzymac jednej wersji, miec jakas idee przy tworzeniu skladu, a Ty zmieniasz koncepcje co kazdy mecz, piszesz co Ci jest wygodniejsze przy pierwszym lepszym potknięciu.

 

W poniedzialek many nie patrzec na kalendarz w stylu mecz po meczu oceniajac bilans.

 

We wtorek, no teeen, Lebron wypadl ale gram z samymi tankerami wiec i tak pewne W.

W srode co z tego ze Clarkson robi 18p na mecz jak byl -3 w tym tygodniu

W czwrtek Ingram byl -13 co z tego? Rzuxil 16 punktow

W piatek ...

 

Itd. Itd. Itd.

 

Ja tego nie kupuje, ale probuj dalej.

 

Na razie idziesz na 50% W s tym trymestrze i to tylko dlatego, ze mamy tylu tankerow. Twoj sklad sie posypal w tym trymestrze i nawet wieliie wzmocnienie Shumpert rzuca cos kolo 38prpcent z gry, to nie lata 60' zeby taki wynim mogl imponowac.

 

Yo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7) Kłamiesz wprost. Ja od dawna powołuję się jak coś na konkretne dane, a co lepsze i tak zawsze dodaję, że na wszystkie adv stats patrzeć należy sceptycznie. Jakoś nie miałeś problemu gdy Camby napisał, że RPM to gówno, bo Olynyk>Griffin w nim, ale ze mną niby tu jest problem?

 

I dalej podtrzymuje.

 

Zresztą wyśmiewałem te statsy, także wtedy gdy Tyus Jones był w jakimś TOP10 ligi.

 

A w takim PIPM to "genialny Butler" po pierwszym trymestrze był na poziomie "ścierwo Walla"

 

Chyba tylko dapunk i polishlama łykają tą propagandę w sposób zero-jedynkowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naturalnie opisy dotyczą najbliższej przyszłości - czyli tego sezonu, ze wskazaniami na perspektywy w przyszłości. Mam nadzieję, że GMowie nie poczują się urażeni. ;) Zresztą wszelkie podobieństwa są przypadkowe, autor nie ma także żadnego wpływu na skojarzenia czytających, gdyz czytasz na własna odpowiedzialność ;)

 

Tier II - Jesteśmy w d.. a właściwie w ciemnej d.. czyli za słabi na playoffs

 

Zainspirowany mądrościami fanów Lakers, znalazłem w ich temacie coś, co idealnie oddaje ducha działania tej grupy drużyn:

vb20nr.gif

 

Dallas Mavericks 8-20

Tu idealnie by pasował portret psychologiczny głównego bohatera filmu Idiokracja w jednej z pierwszych scen. Nam musi wystarczyć inne porównanie..takie Sacramento przed explozją talentu Foxa. Spora grupa ciekawych assetów graczy do rotacji - nawet na teraz. Liderem jest tu jednak debiutująca podróba z Tesco Stefki Currego. Nasz Mały Pan Wołodyjowski dopiero szuka swojej niszy w tej lidze, a z nim jako liderem nic ambitnego w tym sezonie Mavs nie osiągnie. Tu GM ma spore pole manewru - playoffs mu naturalnie nie grozi, ale pick 10-12 prędzej da kolejnego Zacha Collinsa lub Jarretta Allena niż Gwiazdę tak potrzebną tej drużynie - zatem tradey?. Marne perspektywy. Obstawiam ponad 30 łinuff i to tylko dlatego, że tankerzy chociaż byli sprytniejsi.

 

Phoenix Suns 11-17

Nowy - stary GM, a zatem zakładamy optymistyczny powiew świeżości. Tu kontrakty również uniemożliwiają płynną przebudowę drużyny już teraz. W odróżnieniu od Mavs, tu są Booker i JJJJJJJJJJJJJJJJJJ, a nad wszystkim czuwa z ławki mentalny lider drużyny Jon Leuer. Tu również żonglerka przez tradey, gdyż innych perspektyw nie widać na ten sezon. Booker znów kontuzjowany i jednak  rozczarowuje, ale Suns jednym zaskakującym tradem mogą się pogrążyć albo wskoczyć tier wyżej (ale już pod kątem przyszłego sezonu, chyba że Jasiu spuści LBJa za 4 picki i Bookera ;)   ). Trochę ruletka, ale wszystko zależy od drogi, którą obierze GM i od zdrowia Bookera.

 

Atlanta Hawks 12-16

Bycie w.. wiadomym miejscu.. tak pomiędzy głębokością Mavs, a prawie że wychodzeniem z niej Suns. Długie kontrakty nieprzydatnych wetów, jeden Carter, na którym coś można próbować budować, ale.. to i tak 2-3 opcja. Do tego intrygujący White i nabijacz stats - John Collins. I tu również prosi się o tradey - przebudowa może być długa i nudna jak przymusowy obiad u teściów, albo szybka i gwałtowna jak wizyta w toalecie po wypiciu soku z buraków. Jeżeli jedynym pomysłem GMa jest wymiana Torreya Craiga, który i tak za 3 miesiące mówi sayonara, to teściowa Mamusia zaraz przyniesie wuzetkę i kawę na deser, a teść odpali TVN24.

 

Oklahoma City Thunder 14-14

Nasz Szanowny Pan Redaktor GM nie spodziewał się (choć w sumie nie wiem dlaczego?) tak pozytywnego wyniku. Po części było to winą, gdyż planując oranie drużyny powinien pozbyć się plusowych graczy. ja chociaż jego Thunder w tym trymestrze nie wzmocniłem, bo Morris jest kontuzjowany, ale Eld podrzucił mu dwóch świetnych graczy do rotacji za jednego i jeszcze ograbił z picków. Nurkic i Lou Williams to WZMOCNIENIA!!! Sorry Kucio, ale Ty cały czas jesteś w walce o playoffs! Ktoś  powie, że nie pasujesz do tego tiera.. ależ oczywiście, że pasujesz ;)  Przecież chciałeś tankować, a więc jesteś w d.. ;) A do tego jeszcze Rivers w Rockets zaczyna wyglądać przyzwoicie ;)

 

Portland Trail Blazers 18-10

GM zaginął przed Gwiazdką, ale gdzieś z piaszczystych odmętów Mongolii dotarł gołąb pocztowy z krótka wiadomością "Gram dalej" ciężko powiedzieć, czy została ona wrzucona do odpowiedniego działu, nie wiemy nawet czy została wyhaftowana na skrawku materiału pochodzącego zapewne z togi GMa faktycznie ręka Ashigaru. Właściwie nic nadal nie wiemy :( W drużynie chaos.. Coach traci autorytet.. Ponoć największe minuty dostaje teraz nowa pierwsza piątka: Napier, Selden, Diallo, Kaminsky, Muscala. Lillard oddaje się całymi dniami medytacji, a Kyle Korver rzucił koszykówkę by oddawać się całymi dniami naukom Josepha Smitha. Portland to aktualnie wymarzona drużyna dla góry Zachodu na playoffs. 

 

 

Z dedykacją do działania Panowie GMowie!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tier III - marzenia średniaka o playoffs. 

 

I wreszcie mamy dominację Wschodu: 

 

Chicago Bulls 12-16

I trymestr stał pod znakiem znęcaniem sie nad Bulls z powodu braku PFa. Portis na kilka meczy wraca, później znów wypada, i wraca i wypada.. itd. Regularniej w rotacji są Tolliver i Patterson, ale sytuacje poprawia to tyle, że wreszcie jest ktoś na tej pozycji. Love cały czas poza grą i właściwie nie wiadomo kiedy wróci. Plusem tego wszystkiego jest, ze wreszcie Wiggins może wrócić na swoja naturalną pozycję, gdzie wreszcie może grać na lepszym niz oczekiwano poziomie. Czy da to playoffs? DeRozan może duże minuty grac na trójce i w sumie nie wiadomo, jak rozdzieli tu grę GM pomiędzy Wigginsem i DeRozanem? Warto podkreślić bardzo dobrą grę DJ Augustina, a pod koszem naturalnie spore minuty dostaje Whiteside, który nie musi martwić się, że ktoś zabierze mu minuty, ponieważ zwyczajnie Bulls nie bardzo maja go kim zastąpić. Tu najważniejsze jest zdrowie. Możliwe, że GMowi uda sie wreszcie utrzymac skład na dłużej bez urazów i włączy się na dobre w walkę o playoffs. Kluczowy jest powrót Lovea. 

 

Indiana Pacers 11-17

Podobają mi się wzmocnienia Pacers. Lamb jest wygłodzony po I trymestrze, gdzie w Magic grał mniejsze minuty. Dochodzi klasowy rozgrywający w osobie Conleya, powracający po kontuzji Barton oraz solidne wsparcie głębi składu w postaci Chandlera i Iliasovy. Strata kilku meczy do Cavs niewątpliwie stanowi problem, ale jest jak najbardziej do nadrobienia. Teraz jak wszyscy są zdrowi - mamy solidna 10-osobową rotację, bez jakichś wyraźnych luk, no chyba że Nowy Członek Rady jakieś znajdzie ;)

 

Cleveland Cavaliers 16-12

GM tez nie spał podczas okienka transferowego. Dołączenie do składu Collisona z pewnością pozwoli lepiej ułożyć grę drużyny, do tego McCollum będzie mógł skoncentrować się bardziej na swojej ulubionej części gry - czyli zdobywaniu punktów, a  Rozier i świeżo pozyskany House dają drużynie jakże potrzebną energię z ławki. Tu jednak ciężka praca i konsekwencja w budowie drużyny, a także zapas kilu meczy przewagi przeciwstawiane sa nieco większemu talentowi i kontuzjom Bulls i Pacers. Pomiędzy tymi 3 drużynami mamy zapewniony do końca sezonu fantastyczny Wyścig Ślimaków. Która z tych drużyn będzie godna dostać sweepa od lidera Wschodu przekonamy się już za 3 miesiące. 

 

I zmieniamy Konferencję:

 

Utah Jazz 15-13

Cały trymestr bez swojego lidera Chrisa Paula, z Sethem Currym jako podstawowym pg i Devinem Harrisem jako jego zmiennikiem. Do tego jeszcze wypadł młody perspektywiczny Dillon Brooks, solidnym wzmocnieniem jest co prawda na obwodzie Justin Holiday, ale wg mnie bez CP3 to drużyna, która wcale nie prezentuje się lepiej niż Thunder i Lakers. I o ile Lakers mieli solidną zaliczkę po I trymestrze to tu walka z Oklahoma trwa w najlepsze. Ayton bez Paula jest niczym dziecko we mgle. Liderem jest oczywiście Tobias Harris, ale obok siebie ma właściwie samych wyrobników - Vonleh, Davis, czy bardzo dobrze grający Finney-Smith. Jednak to cały czas mało na pewne poczucie się jak playoffowy team.

 

LA Lakers 19-9

Żartowałem Jasiu, ale jesteś o slump Russella od edycji mojego posta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Teraz jak wszyscy są zdrowi - mamy solidna 10-osobową rotację, bez jakichś wyraźnych luk, no chyba że Nowy Członek Rady jakieś znajdzie ;)

 

No ja raczej nie muszę daleko szukać, bo szczęśliwie dla mnie Conley ma jakieś problemy z ramieniem już od jakiegoś czasu, a w 2 trymestrze prowadzi Grizzlies do bilansu 3-15 w RL NBA, więc o ile trochę się niepokoiłem tymi Pacers, to już przestałem:)

 

Przy braku Love'a ta rotacja podkoszowa Bulls w postaci Pattersona, Tollivera i Hassana ( plus kilka meczów zagrał już Portis) to wciąż bieda, a DeRozan rzuca w 2 trymestrze nawet mniej punktów niż McCollum na gorszej skuteczności ( McCollum jest w dołku, co muszę przyznać)

 

Mam mnóstwo szczęścia, bo cały czas mam w 100% zdrową s5 i ławka też poza Bazmorem gra na okrągło. Szczerze mówiąc, to jesteśmy już za połową sezonu, mam fajną przewagę po 1 trymestrze, która powinna wzrosnąć po drugim i jestem już całkiem spokojny o ósemkę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mimo wszystko sytuacji z JJJ i Bookerem nie nazwałbym byciem w ciemnej dupie :tongue: To znaczy wynikowo w tym sezonie szału nie będzie, ale kwestia perspektyw jest ok ;)

Dlatego napisałem, że jesteś na dobrej drodze do jej opuszczenia ;)

 

Wszystko, co potrzebujesz do szczęścia w tym sezonie, to kontrakt Alexisa Ajincy za Isha Smitha lub Roycea O'Nealea

lub Timothe Luwawu za Jeriana Granta, Elie Okobo lub Treya Burkea ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Utah Jazz 15-13

Cały trymestr bez swojego lidera Chrisa Paula, z Sethem Currym jako podstawowym pg i Devinem Harrisem jako jego zmiennikiem. Do tego jeszcze wypadł młody perspektywiczny Dillon Brooks, solidnym wzmocnieniem jest co prawda na obwodzie Justin Holiday, ale wg mnie bez CP3 to drużyna, która wcale nie prezentuje się lepiej niż Thunder i Lakers. I o ile Lakers mieli solidną zaliczkę po I trymestrze to tu walka z Oklahoma trwa w najlepsze. Ayton bez Paula jest niczym dziecko we mgle. Liderem jest oczywiście Tobias Harris, ale obok siebie ma właściwie samych wyrobników - Vonleh, Davis, czy bardzo dobrze grający Finney-Smith. Jednak to cały czas mało na pewne poczucie się jak playoffowy team.

 

LA Lakers 19-9

Żartowałem Jasiu, ale jesteś o slump Russella od edycji mojego posta ;)

 

CP3 zagrał 2,5 meczu w tym trymestrze i może jeszcze zdąży wrócić na końcówkę trymestru ;)

 

Prawda, że Dillon wypadł niestety do końca sezonu (kto oprócz mnie ma 2 graczy out of season? :P), tak jak Sefolosha ostatnio na 2 tygodnie... ale rotacja jeszcze nie do końca jest ustalona ;)

 

Mam zaliczkę nad OKC ponad 1,5 W, ale nie czuję się pewnie ;)

 

Z tym Aytonem to trochę popłynąłeś, w rl nie ma CP3 i radzi sobie nieźle ;) u mnie jest sporo wyrobników i wielu graczy trzyma niezły poziom, ale mam też sporo pecha - oprócz tych kontuzji, to Holiday w wolnej koszykówce Memphis po prostu się nie może odnaleźć, a Vonleh gra mniej niż powinien w tankujących rl Knicks...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tier IV - młode wilczki

 

Nie będę ukrywał, że to moja ulubiona grupa. ;)

 

To drużyny, które przez swoją głębię składu oraz młody talent + doświadczeni gracze tworzą niebezpieczną mieszankę mogąca namieszać w tym sezonie, choć bez wyraźnych wzmocnień na teraz lub nagłej zwyżki formy raczej nie zagrają jeszcze w tym sezonie w Finale:

 

LA Lakers 19-9

Zapewne najbardziej kontrowersyjna drużyna w tej grupie (tak wiem.. powinna być tier wyżej niżej ;) LeBron zmienia tam wszystko cały czas jest jeszcze szansa, że Lakersów powinniśmy traktować jak contendera, ale status lidera jest nieznany, status psychiczny Jimmiego Butlera również jest owiany tajemnicą, X-factorem jest niespodziewanie również dla managementu D'Angelo Russell - a przykład nie jednej drużyny już pokazał, że musi być żelazna 5 + tych 3 ważnych graczy z ławki na playoffs. Z całym szacunkiem, ale Huertera, McDermotta nie można do tej grupy liczyć. GM ma jeszcze czas w lutowym okienku na zmiany. Na ten moment widzę go z tego tieru najwyżej, ale  do Golden St. jeszcze Lakers daleko. 

 

New Orleans Pelicans 20-8

Najbardziej pechowa drużyna II trymestru. Kontuzja Walla mocno podcięła skrzydła jednemu z głównych kandydatów do mistrzostwa. Teraz jeszcze doszła kontuzja młodego Tyusa Jonesa i  miejmy nadzieję, że skończy się tylko krótka absencją. Tu również GMa czeka gimnastyka intelektualna - jak zmaxymalizować siłę drużyny na playoffs i jednak uderzyć po tytuł. Tu także nie mówię NIE, ale Davis, Griffin, Hield i nawet zdrowy Tyus Jones to nadal mało. GM musi zdobyć jeszcze przynajmniej jednego istotnego gracza. Problemem może być decyzja dotycząca wejścia w podatek i oddania jakiegoś assetu. Czas płynie nieubłaganie i został już niespełna miesiąc na decyzję.

 

San Antonio Spurs 16-12

Drużyna jest w przebudowie i GM wykonał fantastyczną prace schodząc z podatku, pozmieniał tak dużo, że teraz powinien na spokojnie rozejrzeć sie kogo tak właściwie ma w szatni. Chłopaki powinni sie trochę poznać, poprzebywać ze sobą, zbudować chemię, a latem jako że sporo kontraktów spada, GM będzie mógł juz to stabilnie poukładać.  Warto też podkreślić, że z istotnych graczy rotacji, Spurs stracili właściwie tylko Greena, co do którego i tak musieliby podjąć decyzje latem, pozostali gracze, którzy odeszli trymest rozbity mieli przez kontuzje. Trzej najważniejsi - Aldridge, Millsap i Murrey są w Spurs cały czas. Dobrze w sezon weszli też Rose i Bertans. Jest kilku graczy walczących o nowe kontrakty - Ross, Temple, WCS, Johnson i Len, jest wyciągnięty z niebytu Delly. W Spurs zapewne sami jeszcze nie do końca wiedzą co tam mają ;) Spurs z pewnością nie można niedoceniać, powinni być wymagającym przeciwnikiem w I rundzie dla każdego.

 

Washington Wizards 18-10

Niespodziewanie mają największe szanse we włączenie się do walki w playoffs na Wschodzie na poważnie. Holiday i Winslow jako wysocy kreatorzy ze świetną obroną, wszestronny Gasol pod koszem, uwolniony od Wall Beal w formie i do tego jeszcze Otto Porter jako 3&D, to bardzo silna piątka, a do tego jest jeszcze solidne wsparcie z ławki. Oj tu może się ktoś zdziwić w playoffs..Wizards to mój czarny koń na Wschodzie. 

 

Orlando Magic 17-11 

Ułańska fantazja utalentowanej młodzieży prowadzona przez doświadczonego Kylea Lowrego. Często jest złudzenie, że to za wcześnie, są za młodzi, nie mają doświadczenia, ale później właśnie takie drużyny wspominamy jako te, które sprawiły największą niespodziankę w playoffs. Jeszcze nie Finał, choć kto wie, ale II runda jak najbardziej w zasięgu,to nie na nich będzie spoczywała presja, a na tych drugich ;)

 

Miami Heat 18-10

Sezon jak ze snów - udaje im się wszystko, choć Vucevic, Gallo, czy McGee już nieco wyhamowali, elitarny poziom trzyma jednak pewniak do ROTY Luka Doncic. To będą zapewne ostatnie playoffs Dwyanea Wadea, który z pewnością będzie chciał coś jeszcze wygrać, zanim ostatecznie przekaże drużynę w ręce Luki wspieranego przez Oladipo. ;) Coraz lepszy jest Satoransky, drużynę wzmocnił jeszcze doświadczony Mills - jest tu wszystko - młodość miesza się z doświadczeniem, głębia z nieprzewidywalnością i energią. 

 

Żadna z tych drużyn w tym roku nie musi, ale każda może zagrać fantastyczne playoffs. Na żadnej z nich nie ma presji, dotyczy to też Lakers, którzy przecież co dopiero pozyskali LeBrona oraz Pels, których strata podstawowego rozgrywającego może pójść równie dobrze w obie strony - a może to właśnie Tyus Jones będzie tym kreatorem, którego potrzebują Davis i Griffin ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja raczej nie muszę daleko szukać, bo szczęśliwie dla mnie Conley ma jakieś problemy z ramieniem już od jakiegoś czasu, a w 2 trymestrze prowadzi Grizzlies do bilansu 3-15 w RL NBA, więc o ile trochę się niepokoiłem tymi Pacers, to już przestałem:)

 

Przy braku Love'a ta rotacja podkoszowa Bulls w postaci Pattersona, Tollivera i Hassana ( plus kilka meczów zagrał już Portis) to wciąż bieda, a DeRozan rzuca w 2 trymestrze nawet mniej punktów niż McCollum na gorszej skuteczności ( McCollum jest w dołku, co muszę przyznać)

 

Mam mnóstwo szczęścia, bo cały czas mam w 100% zdrową s5 i ławka też poza Bazmorem gra na okrągło. Szczerze mówiąc, to jesteśmy już za połową sezonu, mam fajną przewagę po 1 trymestrze, która powinna wzrosnąć po drugim i jestem już całkiem spokojny o ósemkę :smile:

Real Memphis mają słabszy okres, ale to samo dotyczy Marca Gasola (aktualnie ma chyba jakieś problemy z łokciem). Tylko, że Pacers jako całość naprawdę solidnie wygląda, a wzmocniło się jeszcze kilkoma graczami przydatnymi w rotacji. Podoba mi sie Twój optymizm, ale ja jeszcze ie potrafię ocenić szans Waszej trójki na playoffs. Głosowanie GMów już w I trymestrze dostarczyło pewnych niespodzianek, a przed nami jeszcze połowa sezonu i dwa głosowania ;) Dla przykładu Pels jeszcze kilka tygodni temu mieli trzech rozgrywających gotowych do gry, a na najbliższy mecz wyjdzie.. ten czwarty pozyskany w okienku w ostatniej chwili. 

 

W real Portland w tej chwili chyba nr 2 wydaje sie mimo wszystko Nurkic, a McCollum nieco obsunął sie tam w hierarchii drużyny, Portland będą walczyć do samego końca o playoffs, zatem  możemy być świadkami jego heroicznych meczy. Może właśnie przeciwko Memphis  i Conleyowi ;)

 

CP3 zagrał 2,5 meczu w tym trymestrze i może jeszcze zdąży wrócić na końcówkę trymestru ;)

 

Prawda, że Dillon wypadł niestety do końca sezonu (kto oprócz mnie ma 2 graczy out of season? :tongue:), tak jak Sefolosha ostatnio na 2 tygodnie... ale rotacja jeszcze nie do końca jest ustalona ;)

 

Mam zaliczkę nad OKC ponad 1,5 W, ale nie czuję się pewnie ;)

 

Z tym Aytonem to trochę popłynąłeś, w rl nie ma CP3 i radzi sobie nieźle ;) u mnie jest sporo wyrobników i wielu graczy trzyma niezły poziom, ale mam też sporo pecha - oprócz tych kontuzji, to Holiday w wolnej koszykówce Memphis po prostu się nie może odnaleźć, a Vonleh gra mniej niż powinien w tankujących rl Knicks...

Tak, wiem 

Oczywiście życzę jak najszybszego powrotu CP3 do zdrowia i do gry ;)

Holiday jest u Ciebie jednym z nielicznych guardów i powinien dostawać spore minuty, zdecydowanie większe niż te, które gra aktualnie w Memphis, a właśnie dzięki temu, że dużo grał w Bulls miał tak dobry I trymestr. ;)

Ayton u Ciebie od początku wg mnie był w innej sytuacji, bo Paul dogrywał mu pięknie piłkę pod kosz, brak takiego kreatora mógłby sie odbić negatywnie, nawet chwilowo zanim coach wprowadziłby jakieś adjustments. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.