Skocz do zawartości

Sachs

Użytkownik
  • Postów

    147
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana Sachs w dniu 21 Lipca 2016

Użytkownicy przyznają Sachs punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Sachs

Collaborator

Collaborator (7/14)

  • Dedicated Unikat
  • First Post
  • Collaborator
  • Reacting Well
  • Very Popular Unikat

Najnowsze odznaki

286

Reputacja

  1. z calym szacunkiem Ely, bo Twoja aktywność tutaj często wplywa na to, że toczą się jakieś dyskusje, ale chyba trochę idziesz juz teraz w zaparte. sam początek tej rozmowy raczej sugerował ze RonnieArtestics jest mocnym optymistą i przecenia BP i faktycznie można było się uśmiechnąć pod nosem czytając o tym jak to będzie All-Starem, ale no gość bardzo wykorzystuje swoje minuty, wygląda na naprawdę fajnego guarda, gra dojrzale, mądrze, odważnie. Potrafi wykorzystać swoje atuty, znajduje gdzieś niezły balans pomiędzy piłowaniem bez sensu a biernością, a przede wszystkim podejmuje całkiem niezłe decyzje i pod tym względem nie przypomina rookies. środowisko gsw nie jest też przyjazne dla młodych zawodników, w zasadzie nie licząc takich typowych zadaniowców jak gary payton II to tam rzadko który młody sobie dobrze radzi, bo to wymagający system, w którym zawodnik musi bardzo dużo pracować często na posiadania innych. a BP naprawdę wygląda spoko, mnie zaskakuje pozytywnie i choć nadal może nieco Ronnie go przecenia, to naprawdę też nie ma co z niego robić ogóra bo, na ten moment przynajmniej, nie jest nim, a w całej tej katastrofie jaką są w tym roku gsw to można spokojnie stwierdzić, że wyróżnia się na plus
  2. Sachs

    Orlando Magic 2023/24

    o trochę niechcący wywołałam małą dysksuję Nie chodziło mi o to, że wątpię w Banchero. Po prostu bardzo długo kibicuję drużynie, która przechodziła przez podobne fazy i wiecznie miała nadzieję na coś, które po latach się z różnych powodów rozwiewają. Nie ma wielu drużyn, które "dorosły" razem do walki o mistrzostwo. Wolves z trio KAT - Lavine - Wiggins się rozpadło. OKC z Durantem, Hardenem, Russellem się rozpadło. Sixers z Simmonsem i Embiidem i Fultzem to samo. Utah z Mitchellem i Gobertem etc. Giannis zrobił krok dalej jak mu dodali Jrue i Brooka Lopeza, etc. Toronto jak rozbili duet Lowry-DeRozan. Chodziło mi o to, że było już naprawdę sporo zespołów o których mówiło się 'za dwa-trzy lata to nie będzie na nich mocnych'. Phoenix jakiś czas temu to kolejny przykład. Problem jest taki, że od tak młodych drużyn przeważnie niczego się nie oczekuje, więc każdy dobry mecz, każdy winning streak i postępy są obiecujące. Na błędy wtedy patrzy się nieco bardziej łaskawie, bo się dopiero uczą. Tylko, że mijają 2-3 lata i nagle się okazuje, że niektórzy z tych zawodników już osiągnęli swój sufit, ich braki zaczynają być mocno widoczne w meczach o coś, a ten przełomowy sezon nie nadchodzi. I że jednak potrzebni są jacyś sprawdzeni z piłką w rękach zawodnicy, bardziej doświadczeni, veterani. Do tego dochodzą pierwsze przedłużenia kontraktów, problemy z salary, oczekiwania względem czasu gry etc. To miałam na myśli powyżej, absolutnie nie odbieram umiejętności Banchero, bo jest chyba zbyt wcześnie by go określać jako 'not enough'. Mnie co prawda nie przekonuje jako pierwsza opcja w zespole grającym o coś, ale to na tyle młody zawodnik, że sporo się może zmienić. Bardziej chodziło mi o to, że może się okazać za dwa lata, że Magic są super jak na pierwszą rundę PO w tej formie (jak choćby Brooklyn nie tak dawno) ale żeby powalczyć o coś więcej trzeba będzie w tym składzie niestety nieco zamieszać. Ale oczywiście życzę im żeby powtórzyli historię GSW, nie miałabym nic przeciwko bo takim zespołom się fajnie kibicuje
  3. Sachs

    Orlando Magic 2023/24

    czytałam dziś całkiem spoko wywiad z suggsem, w którym mówi, ze pierwsze dwa lata nie dojeżdżała mu głowa. Czuł presję środowiska, porównywania siebie z innymi zawodnikami, nie potrafił wyłączyć myślenia o poprzednim meczu, więc wychodził na kolejne spotkanie z błędami z poprzedniego w głowie. mówił też, że bez sensu gonił innych, codziennie czytał komentarze o sobie w social mediach i nie potrafił tego kompletnie wyłączyć. dopiero w to lato udało mu się wreszcie 'disconnect' z koszykówką i zmienił nastawienie, co wyraźnie widać w jego grze. fajnie, że się ogarnął bo całkiem dobrze się ogląda magic. był też fragment o tym, że rozmawiali przed sezonem, że w zasadzie większość z tych młodych zawodników była czy to w final four, czy mvp swoich dywizji/stref czy nawet mistrzami i usiedli i zadali sobie pytanie czemu niby razem mieliby nie być jakąś 5 siłą na wschodzie bo przecież ich na to stać . i może coś tam faktycznie kliknęło w magic, ostatnio oglądałam dwa mecze to fajnie duszą w obronie, wagner to kot, suggs kot, świetnie ogląda się też bitadze, który widać że wnosi takie europejskie fundamentals w ten atletyczny zespół. Obawiam się jedynie, że to będzie taki zespół wiecznego talentu, gdzie zabraknie go-to-guya i zanim się taki objawi lub uda się ściągnąć to się to wszystko rozjedzie. Ale super dla ligi że tacy pacers czy magic zaczynają grać koszykówkę na wyższym poziomie
  4. Sachs

    Lakers 23/24

    generalnie jest tak, że żeby zmienić decyzję z boiska musi być dokładny i wyraźny dowód na to, że ta podjęta była zła i został popełniony błąd. dlatego nie mogli zmienić, bo tutaj właśnie nie ma takiego argumentu, jest milion stopklatek, zoomy na piksele a i tak jeden widzi to a drugi co innego. dlatego zgodnie z przepisami nie zmienili decyzji z boiska z uwagi na brak mocnych argumentów i jednoznacznych dowodów. bardziej lebron miał pecha, że z punktu widzenia sędziego w meczu wyglądało to na rzut za 2 pkt. gdyby na boisku uznali, że było za 3 to utrzymana byłaby taka decyzja. Świetny mecz Davisa, zawsze z Wolves wykręca jakieś chore liczby. W pierwszej połowie nie było na niego żadnej odpowiedzi, myślałam, ze skonczy mecz z dorobkiem 60 pts. w drugiej był troche lepiej broniony, trochę bardziej odcinany od piłki pod koszem, paradoksalnie nieźle wyglądał na nim naz reid (test oka na żywo, także nie wiem czy statystyki to potwierdzą). dalej zrobił swoje, ale nie przychodziło mu to już tak łatwo jak w pierwszej połowie. Dobry mecz ogólnie, jak ktoś nie oglądał to polecam.
  5. oj spojrzałam wyżej i źle oznaczyłam, oczywiście wszelkie pochwały kierowane były w stronę użytkownika @BMF
  6. a ja tylko chciałam napisać, że szacunek za zebranie i przedstawienie takiej ilości danych w poście @LeweBiodroSmoka, musiało Cię to kosztować sporo czasu i pracy.
  7. Sachs

    New Orleans Pelicans 2023/24

    Świetnie się Pelicans ogląda, Ingram w kosmicznej formie, na Ziona ciężko znaleźć jakieś ograniczenia - jak dostaje piłkę 4-5 m od kosza to robi co chce. Jak będą w pełnym składzie, to mogą być bardzo groźni. czytałam że ingram z zionem zostają po treningach i ćwiczą właśnie jakieś 2man game bo dotychczas rozegrali śmiesznie mało minut razem i to widać, bo gdzieś to zrozumienie nie jest coraz lepsze. oby im zdrowie dopisało, bo potencjał tej ekipy jest naprawdę spory
  8. takie same gwizdki były w meczu NOP - Wolves, w dwie strony.
  9. Sachs

    Chicago Bulls 2023/2024

    mignęło mi na tt jak wczoraj lavine w wywiadach wypowiadał się o chicago w czasie przeszłym, także chyba jest coś na rzeczy. myślę, że Bulls nie mają powodu do płaczu, lubię go, ale to nie jest zawodnik, który doprowadzi ich do jakichkolwiek sensownych zwycięstw.
  10. TOP ZARZĄDZANIA KARIERĄ Top zarządzania karierą, to jest np Giannis, który zbudował swoje legacy w Bucks, zdobył mistrza na małym rynku, został niekwestionowaną legendą klubu, zarobił przy tym grube miliony a teraz sobie co rok straszy managament ze odejdzie jak nie będzie z kim walczyć o finały, więc tam się wszyscy dwoją i troją żeby mu ściągnąć ludzi do grania. jak się okaże że im sie nie uda, to Giannis z czystymi rękami powie "i love u forever milwaukee but I'm hungry for more" i pójdzie gdzie indziej z pięknym tribute, a większość kibiców Bucks przytaknie ze zrozumieniem, że no przecież chłop nie będzie tu do końca kariery siedział jak jeszcze może jakiś pierścień zdobyć, dał nam najlepsze chwile kariery i nigdy mu temu nie zapomnimy. Harden raczej wygląda na przeciwieństwo "topu zarządzania karierą", bo to, że robi co chce, a raczej wymusza to wykorzystując swój status w lidze =/= mądre decyzje. W Houston był sobie królem i panem i wszystko było pod jego dyktando i mógł tam siedzieć i by dalej tak było, a wygrałby mniej więcej tyle co dzisiaj Bez tych jego topowych decyzji. A może i więcej, bo może jego wizerunek by aż tak nie ucierpiał i wiecznie byłaby wina kogoś innego, a roster budowany byłby kompletnie wokół niego. Tymczasem powoli kończą się pomysły, kim jamesa trzeba otoczyć żeby wygrywać, bo już chyba sprawdzono każdą możliwą konfigurację, każdą wymyśloną właśnie PRZEZ NIEGO i za bardzo nic nie działa. Co klub to konferencja, ze on umie grać bez piłki, po czym przychodzi granie i Harden bez piłki to Harden oglądający mecz z pierwszego rzędu. Przez dwa ostatnie sezony to on przebiegł chyba mniej niż Curry przez pół, jego granie bez piłki, to czekanie na to, aż ją dostanie jak będzie jego kolej. Jeśli Kawhi mówi, że całe lato trenowali pewne rzeczy i nauczyli się swoich ról a teraz 'we tryin to figure it out' i 'there's only one basketball' to chyba wychodzi na to, że to wkomponowanie Jamesa z marszu nie jest takie łatwe (oczywiście minęło mało czasu i nikt nie powinien wymagać cudów, ale wygląda to gorzej niż chyba się spodziewano). Dodatkowo w sumie to ciężko powiedzieć jaki jest jego fanbase, bo skurczył się niemiłosiernie, raczej staje się memem i obiektem żartów, niż poważnym koszykarzem, a w dodatku spalił po drodze kilka mostów, więc ciężko być jego kibicem będąc po prostu fanem NBA. może jeszcze w houston zanim trochę tęsknią i mają jakiś sentyment, ale czy Harden w tej chwili w ogóle ma jakieś legacy? nawet emerytowani zawodnicy trochę kręcą nosem na to co on robi i z podcastów czy wywiadów nie czuć żeby jakoś specjalnie mu kibicowali w tych jego poczynaniach. Jeśli chodzi natomiast o pieniądze, to chyba nie ma najmniejszych wątpliwości, że tak czy inaczej by je zarobił, nawet nie wymuszając trejdów. Doszło do tego, że w Clippers tak naprawdę jest całkiem ciekawa historia, bo jest 4 gości z południowej Californii, którzy znają się od lat i mogą dać mistrzostwo CLIPPERS. Ale że wszyscy trafili tam po jakichś wymuszeniach, fochach, dziwnych wymianach itd. to w sumie nawet okazuje się, że nikogo to nawet za bardzo nie obchodzi xd nawet zakładając, że jakoś to wszystko kliknie i oni to mistrzostwo zdobędą, to nadal będzie wyglądało to tak, że Harden musiał połączyć siły nawet nie z dwoma, ale z trzema all-starami i zbudować jakieś kanciaste Big Four i wymusić po drodze osiem wymian, żeby cokolwiek w tej lidze wygrać. także czy to będzie jakieś bardzo zapamiętane mistrzostwo, które zbuduje na nowo legendę Jamesa? wątpię. Dlatego nie wiem, jak tak poprowadzoną karierę można nazwać "top zarządzaną". Ma karierę jaką chciał, ale do dobrego jej prowadzenia to chyba jednak trochę tu brakuje. ale to jego podobno Morey zrobił bez mydła? harden mówi, że widział siebie jako kończy karierę w sixers, tylko daryl go oszukał, czy jak to było?
  11. Sachs

    Offseason 2023

    przecież ten deal to jest efekt kontraktu Vassella, nawet tego nie ukrywał jego agent. także ciekawe, że to minnesota psuje rynek xd
  12. też chciałam to napisać. artykuł był o piłce nożnej, ale opisane było sporo zachowań które wskazują na to, że ciężko żeby oni odnieśli jakiś sukces w sportach zespołowych, które wymagają jakiejś kreatywności i indywidualnych umiejętności. jak znajdę do podrzucę. edit: tu jest wywiad z Mierzejewskim, w którym mówi o kilku rzeczach (m.in. mitycznym kulcie pracy czy słabym odżywianiu) https://weszlo.com/2018/12/21/chinskie-wiezienie-nic-tego-korzystamy-zycia/ i z Zubem, który był tam trenerem https://weszlo.com/2016/10/27/chinski-zawodnik-nie-rozroznial-miesni-rozroznial-jedynie-noge/ i z którego jest cytat: zresztą jest tam więcej ciekawych fragmentów. Ogólnie wiele jest głosów, że chiński piłkarz, który dostanie tylko mieszkanie/miejsce w hotelu i ma co jeść (a trenują tam wszyscy skoszarowani od rana do wieczora) to już jest "nasycony" bo to dużo więcej niż miał do tej pory. Że niby chcą się wszyscy uczyć, ale są słabo wyedukowani, nie znają w ogóle angielskiego więc ciężko im coś przekazać jak już nawet trener z Europy czy jakiegoś innego zakątka świata tam trafi. I ich uczenie polega na wiernym odtwarzaniu poleceń trenera, nawet jeśli są bez sensu. Że nie potrafią ze sobą współpracować i nie potrafią podejść do sportu inaczej niż właśnie "teraz w lewo, teraz w prawo" co uniemożliwia wprowadzenie nawet dość prostych zagadnień taktycznych, bo oni po prostu tego nie rozumieją. Myślę, że skoro podobne teorie na temat piłkarzy ma prawie każdy, kto tam trafia, to coś w tym jest i pewnie wiele rzeczy również można przenieść na koszykarzy.
  13. ale w sumie co z tego? a może ktoś z kim Morey miał deal się wycofał i trade upadł? I co, ma wyjść i wyzwać ludzi od kłamców? przecież chyba każdy wie jak działa ten biznes. może morey myślał, ze harden ma jakąkolwiek wartość, a okazało się że nie bardzo, serio uważasz, że powinni wymienić go za darmo? Z jakiej okazji? ogólnie harden powołujący się na jakieś 'słowo honoru' i bycie uczciwym wobec drugiej strony to jest żart sam w sobie.
  14. control what i can control... to moze, MOŻE, trzeba nie było robić opt-in
  15. Sachs

    Offseason 2023

    naprawdę nie mam pojęcia jak ktoś może tu bronić hardena. Harden miał przewagę w ręku, ale ją postanowił wyrzucić robiąc opt-in. Wybrał sobie jedną drużynę, która w zasadzie nie ma nic ciekawego do zaoferowania i JEST TERAZ ZAWIEDZIONY BO MU KTOŚ OBIECAŁ ROK TEMU TRADE XD rly? I jeszcze obniża swoją wartość bo nie wiem jakim teraz jaki GM po niego sięgnie. To kolejny klub gdzie Harden na wyjściu robi syf i nikt normalny nie powinien się pakować we współpracę z nim. Może i rok temu Morey (którego nie bronię bo to też śliski typ) mu coś obiecał i teraz słyszymy że nie dotrzymał słowa, ale Harden dotrzymał ? dowiózł mistrzostwo? zaprezentował się tak, że pół ligi chce go ściągnąć? czy może rynek zweryfikował i dillon fcukin brooks ma większą wartość jako defensor niż ten podstarzały ballhog, pod którego trzeba zmieniać system gry? przecież rok temu James miał inną wartość, jak przychodził do Sixers to wszyscy kolanami zaczęli trząść na myśl o pnr z Embiidem, ale okazało się że typ się powoooli robi Melo Anthonym i jednak nie jest x-factorem w walce o mistrzostwo, on sam też niespecjalnie pomógł żeby to postrzeganie zmienić, ma 34lata i jego styl życia raczej nie zapowiada długowieczności, zagrał jeden mecz w PO warty odnotowania a tak to meh, a teraz zdziwiony, że sytuacja się zmieniła bo on się umawiał. Wydaje mi się, że umawiał się (w zasadzie zakładam że jego umowa o pracę to zawiera) też żeby być profesjonalistą, a nie wpieprzać burgery w środku nocy w klubach, no ale co my tam wiemy. gdybyśmy chociaż mówili o jakimś nie wiem, Derozanie, to byłoby mi faktycznie typka szkoda. Gym-rat, profesjonalista, normalny gość, ma swoje ograniczenia, ale nie słychać było nigdy złego słowa o jego zachowaniu czy podejściu do koszykówki, a wręcz odwrotnie. Nawet w przypadku tego Lillarda można w sumie być rozdartym i widzieć jakieś argumenty po stronie zawodnika. Tymczasem mówimy o pierwszym tancerzu NBA, który wiecznie jest zapuszczony, który niespecjalnie poważnie traktuje chyba koszykówkę jako swoją pracę ostatnimi czasy i, warto dodać, był bogiem w houston ale tak bardzo uwierzył chyba swoim podpowiadaczom że myślał że tak będzie wszędzie i się teraz tuła po lidze i nie wie co zrobić a z każdym miesiącem traci swoją wartość. I nigdzie mu się nie podoba i nie omieszka to okazywać. ironią losu jest, że Morey był chyba jego największą cheerleaderką w karierze, jakieś gadki że to scorer lepszy od Jordana, spóźniony na trening - luzik; nie ma go na treningu? -luzik; james odpuści siłownię -niech odpuści; wyskok do vegas między meczami -ważne żeby się stawił na mecz. Typ miał pozwalane na wszystko, nic nie dał Sixers, wiedział że nikt mu nie da tej kasy, więc wymyślił sobie że zrobi opt-in, zarobi 30 milionków a jeleń daryl jak zwykle zrobi co james sobie życzy i wymieni go za jakiegoś Bonesa Hylanda i Xaviera Moona. ZA ZASŁUGI PRZECIEŻ MU SIĘ NALEŻY I W IMIĘ DŁUGOLETNIEJ PRZYJAŹNI XD komedia, nie widzę nawet jednego punktu, dla którego ten ruch byłby dobry. Jest idiotyczny i zły dla Sixers, dla Moreya, dla zawodników, dla innych GM-ów i dla samego Hardena. jest śmieszny z naszej perspektywy, ale obiektywnie - bardzo, bardzo głupi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.