Xamel,
również często mam w głowie, że kościół nie jest potrzebny by wierzyć. I pewnie jest to prawda. Jest wiele dróg, ale tylko jeden Bóg.
Ktoś kiedyś odpowiedział na to, że można wszędzie się modlić (medytować), ale tylko w kościele można posilić się ciałem i krwią Jezusa.
Ukrywają, bo boją się skandalu. Tego, że wierni zaczną odchodzić od kościoła. Pokrętna logika. I nie wiem dlaczego tak czynią. Powinno być wszystko jasne i proste. Może to strach, może są głupi, może robią to specjalnie. A może są tylko ludźmi. I nie jest powiedziane, że księdzem może zostać tylko dobra osoba. Każdy może nim być. Każdy może iść do seminarium, udawać.
Albo próbować się poprawić i polec. Znam gościa, który czuł pociąg seksualny do mężczyzn. Zapisał się do seminarium by się z tego "wyleczyć". Nie udało mu się, ale na szczęście zdążył się wypisać. I teraz pytanie ilu jest takich, którym nie udaje się wypisać na czas i ich demony wychodzą po latach?
W Kościele nie jest się dla księży.