Lakers to zdecydowanie najlepsza drużyna w Playoffs i zasłużenie zdobędzie mistrzostwo.
Czy łatwo? Według mnie tak, ale to nie jest ich wina, że są tak wyraźnie lepsi od innych. To raczej działa na korzyść oceny tego runu i osobiście nie rozumiem umniejszania im tego, że pokonali 3 drużyny na zachodzie 4:1 a nie po 4:3. Podkreślili swoją wyższość i nie ma miejsca na dywagacje, że gdzieś tam im się poszczęściło czy cokolwiek.
Heat świetny run, piękna historia, chociaż nawet w pełnym zdrowiu byliby totalnym underdogiem, a z urazami z nocy jest już po ptakach.
W wyrównanej serii widziałbym szanse na MVP dla AD, ale przy sweepie/łatwej serii LeBron nabije staty i na luzie weźmie statuetkę. Jak wiadomo, to jak wygląda gra drużyny zależy głównie od niego więc dlaczego miałby tego nie robić. Żebym nie został źle zrozumiany - LeBron to GOAT i zdecydowanie najważniejszy gracz LAL, ale jestem w stanie sobie wyobrazić statystycznie lepszą serię AD w tych finałach przy serii na styku.
Fajną pakę zrobili Lakers i świetnie poukładał to Vogel. Duże kuku zrobili znawcom i większej części fanów tak dobrze zorganizowanym systemem.