Skocz do zawartości

dn_91

Użytkownik
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia dn_91

Enthusiast

Enthusiast (6/14)

  • First Post
  • Collaborator
  • Reacting Well
  • Conversation Starter
  • Week One Done

Najnowsze odznaki

22

Reputacja

  1. Chyba zdecydowało to, co się stało około połowy IV kwarty. Celtics nie mieli pomysłu na grę poza rzutami za 3 ze średnich pozycji. Szkoda, była realna szansa na 3:1
  2. dn_91

    Random shit 21/22

    Bo trzeba być jak LeBron i jemu podobni, ślepi na jedno oko mający wiele do powiedzenia w sprawach praw czarnych w USA, a stosujący kuriozalne pivoty jeśli idzie o Kubusia Puchatka. Nie żebym negował problemy czarnoskórych amerykanów, ale jakoś tak się składa, że za mówienie o nich nie grożą żadne negatywne konsekwencje. Więc jeśli już podnosi się kwestie społeczne, to lepiej być konsekwentnym. A na "konserwatywnego Collina K." to tak średnio się nadaje, biorąc pod uwagę jego kosę z popularnym u niektórych conów Recepem E.
  3. dn_91

    Random Shit 2019/20

    I to by szło w parze z tym co @Koelner pisał o Chorwatach, oni ciągle mają problem z ustaszami. Przy okazji ostatniego piłkarskiego mundialu czytałem o ich ówczesnej pani prezydent (która robiła furorę paradując w koszulce meczowej), że ona i jej stronnicy polityczni puszczają oko do Ustaszy, to wyobraźmy sobie teraz Zełeńskiego czytającego na Wołyniu dekalog ukraińskiego nacjonalisty. No i to Chorwaci są, po Kosowarach/Albańczykach z Kosowa, najbardziej ukontentowani rozpadem Jugosławii. Zaskakuje spora jugonostalgia u Słoweńców - wydawać się mogło, że oni najlepiej wyszli na niepodległości. Ciekawe, że najmniej zadowolone z rozpadu Jugosławii (z bardzo podobnymi wynikami) są dwa teoretycznie najbardziej zantagonizowane (poza Kosowem) państwa. Choć z drugiej strony, przed wojną, małżeństwa mieszane były w Bośni na porządku dziennym.
  4. dn_91

    wojna na ukrainie

    No i było blisko, w 3 miesiące Niemcy podeszli pod Moskwę. Gdyby nie głupota i zaślepienie akwarelisty, to miałby dużo większe szanse na pokonanie ZSRR. A te miliony żołnierzy, którzy dostali się do niewoli, to tylko efekt złego dowództwa? Czy może też fatalnego morale? https://wielkahistoria.pl/radzieccy-zolnierze-u-boku-wehrmachtu-dlaczego-dziesiatki-tysiecy-czerwonoarmistow-przeszly-na-strone-wroga/ Ale kolega chyba zatrzymał się na podręcznikach powstałych przed 1989 r.
  5. dn_91

    wojna na ukrainie

    Bzdury https://wielkahistoria.pl/wszedzie-witali-nas-chlebem-i-sola-jak-mieszkancy-polskich-kresow-przyjeli-hitlerowska-inwazje-z-1941-roku/
  6. dn_91

    wojna na ukrainie

    I początkowo wielu Rosjan pozytywnie zareagowało na przyjście Hitlera, w Armii Czerwonej dochodziło do masowych dezercji. To akwarelista spieprzył sprawę, bo przez swoje chore teorie rasistowskie, traktował podbitych jak podludzi, czym tylko zachecil ich do walki przeciwko Niemcom. Gdyby postępował bardziej racjonalnie, miałby sporą szansę na przynajmniej zajęcie Moskwy.
  7. dn_91

    wojna na ukrainie

    O operacji polskiej 1937-38, Katyniu, Palmirach, rzezi wołyńskiej i rzezi Woli to kolega nie słyszał?
  8. dn_91

    The Last Dance

    Wyobraź sobie, że dla mnie to nie były ani pierwsze, ani ostatnie książki sportowe O ile jestem jeszcze w stanie zrozumieć brak fascynacji Lazenbym, to hejtowanie Halberstama jest mocno szokujące . Ciekawi mnie, co się Tobie nie podobało w tej książce.
  9. dn_91

    The Last Dance

    bron boze pogrubionych nie polecaj nikomu, wiekszego gowna nie ma Że co ? Lazenby jest może i "nieco" przegadany, ale dla osoby chcącej dobrze poznać Jordana to znakomita pozycja. Momentami mocno krytyczna - np. autor wspomina o hipotezie, że podczas "Flu game" Jordan był po prostu na kacu. A "Grać i wygrać" jest bardziej skondensowane, ale bardzo szybko i przyjemnie się czyta, świetnie nakreślono również tło okołosportowe, w związku z tym to bardzo dobra lektura dla kogoś, kto chciałby trochę więcej dowiedzieć się ogólnie o tamtych czasach. Zresztą nazwisko autora mówi samo za siebie - Halberstam pisał przecież jedne z lepszych książek o historii sportu. No i ta książka podobnie jak dzieło Lazenby'ego nie jest wygładzonym obrazem jak "The last dance" - w końcu Jordan odmówił autoryzacji książki Halberstama. Ale widocznie nie zrozumiałem ironii, i te pozycje nazwałeś gównem dla beki ?
  10. Że aż nieskromnie zacytuję sam siebie: I jak tam minusujący @rw30, @Mailman i @steve ? Jak nie nazwać chokerem, tudzież słabym psychicznie zadownika - rzekomego "MVP finałów 2015" - który w meczach play-offów nie trafił ani jednego rzutu w ostatnich 20 sekundach meczu? Skoda Klaya, on, w przeciwieństwie do Curry'ego, pokazał, że ma większe jaja niż swój kolega, w którego cieniu pozostał. Oby udało mu się w miarę szybko wrócić do zdrowia...
  11. Serio ktoś wierzy w to, że GSW wygrają dwa mecze z rzędu w finałach bez Duranta? Mając za przeciwnika taki zespół jak Raptors z Leonardem? Miałby dokonać tego Curry, który w "clutch" (wg standardów NBA) ma generalnie bodaj niespełna 30% skuteczności, a we wczorajszym meczu trafił ledwie 2/6 w czwartej kwarcie? Curry, który w finałach ewidentne nie radzi sobie z presją? Którego w 2015 ratował Iggy (tak, jego MVP było jak najbardziej zasłużone, jak ktoś uważa inaczej, to niech np. zajrzy do stosownego wątku sprzed 4 lat), rok później w G7 zaliczył epic choke, a w 2017 i 2018 kluczowe dla rywalizacji rzuty trafiał Durant? Uwazam, że szanse GSW to jakieś 10-15%, jedynej ich szansy upatruję w załamaniu psychicznym Raptorsow po spieprzonej końcówce G5. Mimo wszystko w obu nadchodzących meczach TOR będą IMHO zdecydowanym faworytem, dziwi mnie, że wg buków w kolejnym spotkaniu większe szanse mają Warriora.
  12. Brak timeoutu przy jednopunktowek stracie i bodaj ledwie 15 sekundach na akcje ciężko wytłumaczyć. Nie trawię GSW, ale szacun za walkę i zasłużone zwycięstwo, pomimo pałowania Curry'ego w IV kwarcie (ta jedna ważna trojka pod koniec nie może zamydlic tego, że znów pokazał, iż kiepsko znosi presję). Tym razem pasiaki trochę zbyt po gospodarsku sędziowały, trzeba przyznać. Ciekawe jak będzie w G6, mimo wszystko stawialbym na Raptors, w tej serii jakoś lepiej gra im się na wyjeździe w obecności kibiców sukcesu Warriors.
  13. dn_91

    Finał PLK

    Tam chyba były ograniczone możliwości finansowe. Teraz ma być m.in. większe wsparcie miasta. Zdarzyło mi się być na G5 (co dziwne, wokół było całkiem sporo wolnych miejsc, pomimo że w sprzedaży rozeszły się błyskawicznie), niesamowite jak to miasto żyje basketem, aczkolwiek Stali Ostrów trochę szkoda (przypomnę że jeszcze 3 lata temu grali w I lidze).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.