Dzięki panowie (zakładam, że panie z nami nie grały ... jak grały to przepraszam) za ten sezon. Moja ferajna tym razem mocno odpaliła. Na początku szło mega dobrze i grałem w zasadzie większością składu wiedząc, że w takim sezonie zaraz ktoś wyleci. Trochę byłem zaskoczony jak się okazało, że na średnich jestem w środku tabeli. Był pewien moment, że ekipa dostała zadyszki, Turner postanowił łapać kontuzje za kontuzją. To mnie zmusiło do skrócenia rotacji. Nie mam jednak co narzekać, bo w sumie żadna przesadnie długa kontuzja moich nie dopadła. Poza TO (pozdrowienia dla Trae Younga :D) wszystkie kategorie ułożyły się dość szczęśliwie. Druga ligo powracam! :)
Fajnie, że większość grała do końca i mega szacunek za to. Gratuluję awansującym i powodzenia wszystkim w nowym sezonie :)