Mysle, ze tym razem USA team wezmie sie w garsc i zdobeda to, co sie im nalezy. Z tego co wiem to Garnett i Duncan juz odmowili. Mozna powiedziec ze oni juz cos dla repry zrobili, aczkolwiek chyba i tak powinni reprezentowac kraj. Jesli chodzi o sklad to dobrze by bylo zeby byl zgrany i jak juz wspomnial Van dobrze zbilansowany. Moim zdaniem nie powinno byc za wiele gwiazd.... a jak juz bedzie pare to zeby sie dogadali, a nie kazdy sam gra. Z wymienionych przez Kily'ego graczy wybral bym Camby'ego i Eltona Branda, ktorzy niewatpliwie rozgrywaja dobre sezony i przydaliby sie w druzynie. Przydalbym sie zawsze walczacy Iverson oraz LeBron (oczywiscie zeby podzielili sie liderowaniem). Do tego jeszcze stary dobry Kidd i mysle, ze jesli nie olewali by przeciwnikow to spokojnie daliby rade.