Wyparlo

Mecz podobny do Clippers - Mavericks. Lillard wszedł podobnie do Hardena w jak w swoich topowych meczach w historii i nie było, co zbierać, bo Pacers potem nie byli w stanie tego odrobić przez cały mecz. Chociaż też dziwaczny mecz Lillarda, bo najpierw 35 punktów w pierwszej połowie i 0 w drugiej połowie, kiedy już go lepiej kryli, ale z drugiej strony Lillard też nie był jakoś agresywny i nie szukał zbytnio swoich punktów, bo i tako komfortowo prowadzili i inni punktowali. W Pacers całą ofensywę trzymał Siakam, na którego Bucks nie mieli odpowiedzi. Haliburton wyglądał jak jeden z wielu i niczym się nie wyróżniał - na razie odbicie się od ściany o nazwie play offs.

Dla mnie Doncic jest rozczarowujący patrząc na to jak z buta wszedł w zawodową koszykówkę w 2017 roku. Obejrzałem wiele jego spotkań i nie widzę u niego progresu, gra ciągle to samo i jednak finalnie ta koszykówka okazuje się w ostatnich sezonach/turniejach przegrana. Irytująca też jest jego postawa, gdzie często jest chamski stojanow, brak powrotu do obrony, kłótnie z sędziami/sędziowanie meczów. Ja patrzę z perspektywy najlepszego gracza na świecie i w tym mnie Doncic rozczarowuje, bo nie wygrał do dziś MVP i buduje słabe bilanse. Zaraz po tej stronie konferencji, a w sumie już będą/są bardzo mocne prawdopodobnie na lata Wolves, Spurs oraz OKC.

Harden zagrał świetną pierwszą połowę, gdzie przypominał siebie z najlepszych czasów w Rockets. W drugiej jednak już było więcej męczenia buły, grania czasem i powrotu do słabej swojej wersji z 76ers. Westbrook mimo 36-lat dalej gra z ogromną energią i pasją, totalnie inaczej od 25-letniego Doncica, który gra bardziej jak 40-letni LeBron i nie ma tej energii za dużo. Jak się szybko nie ogarnie, to w sumie przy starej gwardii nic nie wygrał, a zaraz wejdą Edwards, Wembanyama i Doncic jako lider nie ugra nic. Bardzo słaby mecz Mavericks pod kątem kalibru drużyny mistrzowskiej. Jeśli pionek pokroju Zubka robi takie zniszczenia pod koszem, to trudno liczyć, żeby wygrywać serię PO nie wspominając o wygraniu mistrzostwa. W Clippers praktycznie wszyscy super oprócz Amira Coffeya, który był dramatyczny.

Robotnicy (Minnesota) konta gwiazdeczki (Phoenix). Na razie wychodzi, że orka na parkiecie Minnesoty do przodu. Świetny był fragment, kiedy Edwards rzucił dwie trójki w akcjach 1 na 1 Parówiarzowi Durantowi, a potem jeszcze doprawił przechwytem na nim i wsadem dodatkowo. Wszystkiemu jeszcze uczestniczył trash talk w kierunku Parówiarza po jednej z trójek. Oberwało się też Bealowi, któremu Edwards pokazywał, że jest za mały po jednej z udanych akcji. Idzie wymiana warty i Edwards idzie po łby Duranta, Beala i Bookera. Phoenix to dla mnie taka ekipa bez charakteru obecnie. Prawie sami goście od rzucania za trzy/pół dychy - Parówiarz Durant, Beal, Eric Gordon, Booker, Grayson Allen. Nie ma tutaj komu atakować kosza, a jeszcze prowadzić wszystko musi 36-letni Parówiarz, który w tym meczu ze swojego tercetu gwiazdeczek był zdecydowanie najlepszy. Nie ma w S5 robotników do obrony, gdzie Minnesota ma Edwardsa i Townsa w S5 z robotnikami od brudnej roboty, którzy świetnie się tutaj wywiązali. W erze słabych defensyw Minnesota na mega plus pod tym względem. Z drugiej strony patrząc na Duranta w tym meczu w wieku 36-lat przy jego wzroście i lekkości poruszania się, wzorowego rzutu, ogromną porażką będzie, że prawdopodobnie ugra tylko dwa mistrzostwa przy takiej skali talentu ofensywnego, ale idzie w ostatnich kilku sezonach w drużyny obudowane gwiazdami bez robotników, a chyba lepiej dla niego, gdyby grał w takiej Minnesocie zamiast Townsa i tutaj miałby większe szanse na mistrzostwo.

Z Kamerunu, ale lachę kładzie na kraj, w którym się urodził i wychował. Mbah a Moute (dawny zawodnik NBA) prowadził campy koszykarskie w Kamerunie i Embiid został na nich wypatrzony i jako 16-latek ruszył do USA. Embiid od lat ma wywaloną kiełbasę na Kamerun. Kraj ten akurat będzie grał od 2 lipca do 7 lipca o awans na te IO i możliwe, że z Pascalem Siakamem w składzie. Z Embiidem w duecie mieliby ogromne szansę na awans. Embiid miał też w głowię grę dla Francji, ale to jeszcze nie było wiadomo, że Wembanyama będzie taki dobry i miał taką popularność i chyba przez to sobie odpuścił, bo tam na centrze już talentu mają, a dodatkowo nie ma nic wspólnego z tym krajem.

Drużyna USA ogłosiła dziś prawie cały swój skład (dwunastym ma być Kawhi, jeśli będzie zdrowy) i widać, że będzie na grubo. Skład jest na galowo i pierwszy raz też prawdopodobnie będziemy mieć tercet w kadrze USA: Curry - Durant - LeBron. Ja jednak mam duże wątpliwości do ostatecznego sukcesu, bo tutaj jest wiele gwiazd, ale już mocno zajechanych na robocie, a koszykówka FIBA ma swoje prawa i tutaj Patty Mills jest graczem o klasę lepszym od Damiana Lillarda. Brakuje też robotników w kadrze USA, których można tutaj zaliczyć dwóch - Adebayor (jak mówili komentatorzy TVP na Adebayo) oraz Holiday. Założyłem temat tak szybko, bo przyznam, że po ogłoszeniu składu USA mocno jaram się na te IO 2024 i Wembanyama będzie mógł zacząć start o status GOATa właśnie tym turniejem, bo w trumnie będzie mógł spać w defensywie ile będzie chciał (W FIBA nie ma zasady 3 sekund w defensywie), a z Rudym Gobertem stworzą prawdopodobnie "francuską ścianę", bo patrząc na talent ich kadry (reszta mocno od nich odbiega), to powinni grać razem we dwóch na parkiecie. Szkoda jedynie, że na PG-SG jest taka bieda we Francji, bo najlepszym graczem jest 32-letni Evan Fournier, który patrząc na jego grę na MŚ 2023 i obecny sezon NBA jest już skończony.

Prowadził Kanadę na MŚ 2023. Po nich można wywnioskować, że jest trenerem dla zawodników i powinno im się podobać. Nie jest typem krzykacza na zawodników oraz sędziów czy impulsywnych zachowań. Zdecydowanie bardziej preferuje dres, niż garnitur. Ogólnie trener bez większego znaczenia dla obecnych Brooklyniarzy, bo po odejściu Duranta i przy tym, co pokazał Ben Simmons w barwach Brooklynu, to Nets jest w dupie na kilka lat przy tym składzie osobowym dodatkowo bez swoich picków.

Już pisałem o nim jakiś czas temu. Nie gra żadnych seniorskich meczów oficjalnych w tym sezonie. Niedługo rusza BAL (najlepsza liga w Afryce, taka ich Liga Mistrzów) i może tam zagra dla jakiegoś zespołu. Ogólnie to powinien być grajek, który "psuje" grę, czyli bardziej defensywny wysoki w stylu Ibaki i tak dalej, a przynajmniej tak grał 1-2 lata temu.

Jak ktoś chce zarabiać z YouTube'a to najważniejsza jest ciągłość działania i dobra opinia/renoma (dlatego patostreamerzy nie robią kasy z YT). Tomek Smokowski mówił, że Kanał Sportowy żyje w 20% z wyświetleń na YT, a 80% to sponsorzy (w swoich najlepszych czasach, kiedy jeszcze był tam Stanowski). Dlatego ważniejsze są rozmowy ze sponsorami, żeby ogarnąć sobie dobre umowy i potem przykładowy Stanowski ma 150 000 wyświetleń w swoim programie porannym, ale przy okazji w jego trakcie jeszcze zareklamuje SFD, napój do picia Lipton oraz nagoni na kupowanie złota w Goldsaver dając 20-30 minut anteny naganiaczowi w garniutrze z tej firmy. W wieczornym programie będzie reklamował bukmachera Fuksiarza, XTB, pośrednika pracy, x-kom oraz telewizory Philips. YouTube strasznie zmonopolizował rynek i może sobie robić co chce i płacić ile chce. Przy konkurencji musieliby pewnie płacić o wiele więcej, ale Dailymotion i Vimeo to obecnie już cmentarze i chyba w ogóle nie widać jakiejkolwiek mocnej konkurencji w zachodnich krajach, bo Chiny zablokowały ich w pizdu i mają swój odpowiednik YouTube'a.

a) Ale napisałem, że "nie pisze już żadnych książek". Spalony jest z 2012 roku, te wszystkie jego kwartalniki i inne wydania to również robione są przez innych, a on to reklamował i robił hajs. W obecnych czasach ci topowi dziennikarze sportowi pokazują, że lepiej reklamować zakłady bukmacherskie, niż się produkować z książką i wszyscy z nich zamiast pisania książek wolą zareklamować bukmachera/kupon do niego. b) Dla przykładu z Kanału Sportowego nie dostał żadnej złotówki, bo oni nigdy nie płacą gościom (wyjątek Jasiu Kapela). Nie wiem jak to wygląda w innych programach, bo nie wiem, gdzie on występuje (nie śledzę tego w ogóle). I mój błąd ze sponsorami (mało nachalnie ich reklamuje), bo oglądałem na początku wojny, a potem mnie to znudziło, bo ciągle jedno i to samo (Rosja upada i przegrywa, Ukraina wygrywa i idzie do przodu) + zazwyczaj dwie gadające głowy przez kamerkę laptopa/telefonu. Przejrzałem na szybko i on reklamuje sponsorów krótkimi momentami, gdzie Stanowski/Kanał Sportowy mają wielkie napisy sponsorów w swoich studiach. c) Tutaj się nie wypowiadam, bo nie mam pojęcia jaka jest kasa z tych wyświetleń. Jak powiedział Tomek Smokowski - 80% kasy z Kanału Sportowego to sponsorzy, a 20% wyświetlenia. W każdym razie rzeczywiście przy tylu milionach wyświetleń swoje zapewne zarobił i jeśli nie gra w zakładach bukmacherskich, nie chodzi do kasyna, to będzie sobie spokojnie żył w dobrobycie.

a) Nie śledzę dokładnie jego działalności. Kojarzy mi się z darciem japy podczas stremowania z grania w gry. Niech będzie, że on to ten od kontrowersyjnych treści, a Najmanus, Kapela i Wardęga to już te drugie grono. b) Z książek zarabia się bardzo mało w Polsce patrząc zazwyczaj na ilość czasu wrzuconego w tworzenie i potem promowania tego, a dodatkowo wydawca grubo kroi autorów. Dlatego właśnie Stanowski chociaż obecnie jest bardzo popularny nie pisze żadnych książek tylko woli tworzyć szybkie treści wideo, na których zarobi o wiele więcej w zdecydowanie krótszym czasie. c) Nie sądzę, żeby zarobili po kilka baniek, bo z tych wyświetleń na YouTube się tak nie zarabia i trzeba dorabiać ze sponsorów (nie widzę u niego żadnego sponsora kanału,a zakłady bukmacherskie odpadają, z których mocno cisną sportowi dziennikarze), ale tutaj rzeczywiście imponujący ten patronite, gdzie przejrzałem szybko i on dalej nagrywa prawie większość swoich filmów z domu na kamerce (a ma napisane w patronite, że będzie z tej kasy jeździł w teren), więc zarobił z niego na mieszkanie bez kredytu wyrzucając największe miasta w Polsce, gdzie i za te 600k nie kupi. Niech mu się wjedzie, bo Zychowicz akurat robi wartościowe/merytoryczne treści i takiego czegoś jak najwięcej i życzę mu dobrze, żeby utrzymał oglądalność chociaż od kilku dni będzie miał mocną konkurencję.

Stanowski od lat jest dziennikarzem piłkarskim, który nie miał w planach tworzenia żadnej telewizji internetowej i wyszło mu to zapewne przypadkiem, bo gdyby Borek zgodził się sprzedać udziały albo dać AdSense, to Stanowski dalej siedziałby w poprzednim projekcie. Na Kanale Sportowym w top 10 najczęściej wyświetlanych programów jest dwukrotnie Zychowicz & Bartosiak (3 i 7 miejsce). Dzielą te zaszczytne miejsce z Marcinusem Najmanusem, Jasiem Kapelą, Parisem Platynovem, Wardegą, a więc twórcami mocno kontrowersyjnymi czy po prostu nazywając rzeczy po imieniu "patusami". Stanowski odszedł od sportu na treści, które kreuje Zychowicz, więc ten sam na siebie ukręcił bata i "Historia Realna" powinna wg mnie tracić na wyświetleniach i widzach na korzyść Stanowskiego. Obejrzałem sobie ten dzisiejszy poranek na Kanale Zero i to jest praktycznie jeden do jeden telewizja normalna. I tutaj popieram w 100% @P_M, żę Stanowski wrzuca młodym to samo, co TVN/TVP tylko podlane w internecie, ale koniec końców ten poranek i zapewne prawie wszystkie inne nic nie wnoszą do życia i to puste treści, gdzie przemycają reklamowanie produktów (dziś dieta pudełkowa i potem zaproszony główny sponsor kanału). Przy okazji z 3-4 wrzutki Stanowskiego w Kanał Sportowy, trzepanie się Stanowskiego pod wyświetlenia na własnym kanale, Warga z 2-3 wrzutami o swoim synu i pretensje Stanowskiego, że poniedziałkowe gazety nie zwróciły uwagi jego weekendowej mowy, że miał zaproszenie do "Tańca z Gwiazdami" i zrezygnował z niego.

Bartosiak to pionek, który nie prowadzi własnej telewizji w internecie, w której na wywiad przychodzi prezydent Polski, ani nie kandyduje na prezydenta Polski, co może zabrać głosy Szymona Hołowni i ostatecznie pogrzebać jego marzenia o zostanie prezydentem. *Jak już jest kwestia Bartosiaka, to od razu kojarzy mi się Zychowicz, który pięknie przyłożył się do zrobienia sobie konkurencji przychodząc trzykrotnie do Stanowskiego, który teraz swoim nowym kanałem zabierze mu wyświetlenia i oglądających, bo czas nie jest z gumy. Stanowski do czasu bycia w Kanale Sportowym był na jednym wózku z Bartosiakiem, bo w niczym nie zagrażał, ale teraz długofalowo podbiera widzów, kasę/reklamodawców i może wpływać w jakimś tam stopniu na politykę w kraju. Dlatego jego wrzuciłbym do grona polityki, gdzie już nie jeden został znokautowany, zmielony i ciągle atakowany.

Moje trzy grosze odnośnie "Kanału Zero". - Nikt nie zwraca uwagi, że przy tym projekcie motorem napędowym i wszystkim jest Krzysztof Stanowski. W Polsacie Solorz chyba nigdy przy niczym występował, podobnie w TVN z Walterem i Wejchertem. Przeciętny zjadacz bochenka chleba nie wie, kto stoi za tymi kanałami i ma to w dupie. Z mojej perspektywy to jest ogromny minus dla Kanału Zero, bo jeżeli Polsat/TVN-TVP poczują krew będą mogli wysłać do pracy kilku dziennikarzy i wtedy nie będzie argumentów Najmana czy Kazimierza Grenia tylko profesjonalnych dziennikarzy, którzy będą mogli wykazać działalność Stanowskiego w zdecydowanie lepszy sposób od Najmana czy Grenia. *Od razu od strzała można ruszyć z wątkiem Weszło, które na początku swojej działalności reklamowało nielegalnych bukmacherów w Polsce i gdzieś tam bodajże na dole strony małym drukiem było napisane, że strona jest skierowana dla zagranicznych użytkowników i przez wiele lat szła kasa wymijając krajowy system podatkowy, a wzbogacały się zagraniczne podmioty i raje podatkowe oraz Stano. Fuksiarz, którego tak reklamuje to właśnie zagraniczny podmiot bodajże wcześniej nielegalnie w Polsce jako Betsson, a teraz weszli jako Fuksiarz do kraju i po starej znajomości od razu zaczął ich reklamować. - Kanał Sportowy ma bana na dziennikarzy Polsatu/Eleven Sports i przez kosę na linii Borek-Stanowski kontra szef sportu Marian Kmita nikt z tych redakcji nie może tam przyjść. Jak w TVP-TVN, Polsacie mają olej w głowie to powinni też od razu wrzucić takie zakazy swoim redaktorom, osobom na etatach w tych stacjach, że nie ma tam wstępu, żeby niszczyć konkurencję w zarodku. To samo mógłby zrobić Tusk, który przy namówieniu całej koalicji praktycznie zniszczyłby im mocno content polityczny, bo siedzieliby u Stanowskiego tylko ludzie z PiSu i Konfederacji i przez to byłaby bańka tylko dla jednej strony oceniana jako tuba dla tych dwóch partii. W trakcie pisania akurat Stanowski wrzucił artykuł Onetu, który go atakuje. Szybko poszło i możemy się spodziewać co raz więcej takich rzeczy i spodziewam się, że niebawem doryją się do wiele mocniejszych rzeczy, bo tym razem przeciwnikiem będzie wielka korporacja z sztabem dziennikarzy, a nie Marcin "Cesarz" Najman, Natalia Janoszek czy Mateusz Borek.

Tylko potem Noculak po odejściu z Canal+ poszedł do Adama Romańskiego komentować w Polsacie przy PLK i również ich duet od jakichś +10 lat lub więcej nie istnieje chociaż bida tam straszna z ekspertami i nie wgłębiałem się nigdy mocniej w temat, ale możliwe, że podobna sytuacja do tej z Michałowiczem, bo Romański też ma wysokie ego o czym można się przekonać wchodząc z nim dyskusję na Twitterze. Widziałem, że Noculak prowadzi podcast i niech sobie prowadzi, ale dla mnie to strata czasu. Wolę już posłuchać z polskojęzycznych podcasty Karola Waśka, który ma wiedzę zakulisową o transferach i tym podobnych rzeczach i przekazuje ją w swoich audycjach, ale to oczywiście o PLK (Wasiek=Wojnarowski/Charania PLK). Z mojej perspektywy ogólnie nie ma sensu słuchać magazynów o NBA w Polsce, bo oprócz Radka Hyżego, przy którym chociaż można się pośmiać, co mnie w zasadzie obchodzi opinia losowych osób, którzy też nie potrafią zachęcić mnie do oglądania swoich twarzy, co tydzień. Ci dwaj na Kanale Sportowym zgłosili się sami do włodarzy i dostali pogram, a w Canal+ ci młodzicy Rogaczewski i Kwiatkowski zajmują się też wieloma innymi rzeczami/sportami w Canal+, więc dla zaawansowanego fana NBA/koszykówki to strata czasu. Taki Borek w piłce nożnej chociaż pije sobie z topowym agentem piłkarskim na świecie Pinim Zahavim i potem przenosi od niego informacje do programów, skomentował multum topowych spotkań, widział wszystkich topowych piłkarzy ostatnich 25 lat, przejechał cały świat, wiele przeżył i tutaj dla mnie można posłuchać takiego gościa, bo zarazem jest merytoryka i można się pośmiać, kiedy czasami wpadnie podpity do studia Kanału Sportowego. I koniec końców widzę, że lubisz tego Noculaka i właśnie tak to się kręci w Polsce, że kogoś lubimy to nie przeszkadza nam nic. Prawie wszyscy najlepsi/najpopularniejsi dziennikarze sportowi reklamują bukmacherów i dla ludzi ta patologia stała się już normalnością. Nawet Tomasz Hajto, który mówi, że w kasynach przegrał 8 mln złotych reklamował bukmachera ETOTO, Cóż, taki mamy klimat.