Kiedy byłeś ostatnio w jakieś szkole, takiej zwykłej podstawówce?
W wielu szkołach nie ma obecnie w szkołach możliwości (głównie miejsca i sprzętu), żeby nauczyciel miał miejsce na spokojne ogarnięcie całej roboty, jak piszesz od 7 do 15. W klasach zajęcia są często na 2 zmiany, nauczyciel nie ma możliwości usiąść i spokojnie sprawdzić, skontaktować się itp - dlatego robią to w domu i dlatego nie widać tego na zewnątrz bo fizycznie w budynku szkoły ich nie ma.
Już nie mówiąc jaki dym zrobiliby rodzice, gdyby się okazało, że rodzic może się z nauczycielem skonsultować tylko do 15tej. "Przecież my pracujemy i nie mamy czasu, musi być po 17tej!!!"
Ciekawe czemu PiS nic z tym nie zrobił przez ostatnie 8 lat - wygląda to wszystko na proste do zrobienia - z tego co mówisz.