Skocz do zawartości

Pawel

Użytkownik
  • Postów

    98
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Pawel

Enthusiast

Enthusiast (6/14)

  • Dedicated Unikat
  • First Post
  • Collaborator
  • Reacting Well
  • Week One Done

Najnowsze odznaki

27

Reputacja

  1. I to jest bardzo dobre - lepiej pozwolić Curremu na granie 1 na 1 (tak jak Warriors kiedyś robili z Hardenem) niż uruchomić motion offense Dubs poprzez rozgrywanie Greena po shortrollu. Także #team Ime! Dobrze, że Klay trochę zszedł na ziemię i zrezygnował z rzutów, które może i by trafiał te 3 lata temu, ale teraz to już nie bardzo. Rzeczywiście brawo za D w końcówce. Co do zasłon Greena, to mam wrażenie, że 80% to są złe zasłony, ale nie gwiżdżą, bo to Green i się boją, że będzie krzyczał. Irytujący jest strasznie, kiedyś jak był elitarny w obronie, to jeszcze było do przełknięcia, ale teraz... Troszkę płacą frycowe młodzi gwiazdorzy z Bostonu, bo na dobrą sprawę ten mecz był do pchnięcia i mogilby szykować się do 18 nastki (jak Śląsk ), ale za dużą bierność/głupie decyzje...
  2. Myślę, że to akurat działało w obydwie strony. Prędzej ustawisz pomoc od Harrisona Barnesa, niż od byłego króla strzelców NBA. Także Steph i Klay myślę, że też nie narzekali. Już prędzej mogli narzekać, że ofensywa Dubs była mniej płynna niż kiedyś, bo trzeba było znaleźć touches na ISO dla Duranta. To tak na marginesie, bo to nie ten temat.
  3. Mieli, ale go nie realizowali. Tak jak pisał Lorak - stres, brak koncentracji i wynikający z tego brak komunikacji w D itd. Tamten kolega u góry użył screenów, by zmanipulować i wymagało to wyjaśnienia.
  4. No po efektach widać, że w pierwszej kwarcie nie był. Chyba, że za plan uznajemy dawanie open looków najlepszemu strzelcowi w historii, ale wtedy wychodzi, że Ime debil. Strasznie tu niektórzy popadają ze skrajności w skrajność, za końcówkę 4 kwarty w 7 meczu z Miami Boston był już tu wyśmiewany. Teraz zagrali wybitną kwartę, której już na pewno nie zagrają w tych PO i nagle Curry choker itd. Troszkę chłodnej głowy. Warriors dalej są faworytami tej serii i nie zapomonajmy, że C's lepiej grają na wyjeździe w tych PO, także odzyskany na chwilę HCA niewiele może tu znaczyć. 4-2 Dubs.
  5. Pawel

    NBA Finals: Lakers - Heat

    Nie wiem, czy dało się grać coś innego w ataku, mając dwóch superstarów uzależnionych od gry z piłką, i średnio\kiepsko rzucających. Nazwiska były, ale sam fit już niekoniecznie. Nie czepiałbym się Spo o to. W obronie grali faktycznie super agresywnie z na pickach i ogólnie świetnie rotowali.
  6. Największym pozytywnym zaskoczeniem to jest postawa Gasola, który dawał radę w tych agresywnych trapach na picku i ogólnie był dosyć rześki na nogach. Także posypuję głowę popiołem - zobaczymy jednak, na ile mu starczy siły. Dre połamał się w tej końcówce? Są już jakieś updaty? Co prawda co miał juz trafić za 3 w tych playoffs, to już trafił z Rockets, ale bez jego obrony, to Khawi sobie poużywa.
  7. Khawi już jest ledwo żywy, a teraz jeszcze czeka go starcie z Dre, Klayem i Draymondem... Jakby on to wygrał, to brak słów, byłoby to chyba nawet coś więcej niż Dirk run z '11. Słuszna uwaga, Chyruz, jeśli chodzi o sposób obrony - teraz muszą zagrać zupełnie inaczej, bo dropowanie do trumny już nie przejdzie. NIe widzę za bardzo Gasola w tej serii w związku z tym. W sumie to nie wiem - zwycięstwo Dubs byłoby powierdzeniem "WE DON'T NEED YOU", co jest bardzo kuszące, a i myślę, że samemu Durantowi dałoby mocno do myślenia. Z drugiej strony historia Leonarda... Szkoda, że początek dopiero 30 maja, już by się chciało!
  8. Powiem Ci, że ja jestem po prostu kibicem dobrego basketu, czerpałem dużo radości z koszykówki czy to Spurs 13-14, czy też GSW do 2016 roku. Teraz to dla mnie już zwykły star team, coś w stylu Miami, tylko na sterydach (chociaż główny bohater ma trochę inny frame).
  9. Dobra, niech GSW to jeszcze wygrają i Durant niech idzie do Knikcs, bo już nie mogę patrzeć na to wcielenie Goldenów... Z roku na rok coraz więcej ISO game, heroball... Bardzo mi szkoda w tym wszystkim Klaya, bo zatrzymał się w rozwoju w wyniku tego. Ta końcówka Currego to też może i nie przypadek - teraz wszyscy liczą, że Durant weźmie piłkę i sam coś zrobi. Także Durant niech zbawia Nowy Jork, a tu proszę przebudować skład i wrócić do korzeni.
  10. No cóż, taka jest niestety prawda. To jest bądź co bądź sport kontaktowy wciąż, a Harden niestety dostaje traktowanie typu siatkarskiego. Nie działa to w drugą stronę - jakoś jordanowskie push-offy przechodzą bez problemu, podobnie super hiper 4 krokowy step-back. Star bonus nie widziany baaardzo dawno na taką skalę.
  11. Pawel

    Golden State Warriors 2018/19

    Ciężko, żeby nie był po roku bez grania. Ale z biegiem czasu trochę odrdzewieje i na te 20-25 minut będzie gotowy w pełni. Już pokazał, co wniesie - passing z każdego miejsca na boisku, rozciąganie gry (ważne przy tragicznym Greenie w tym roku) i obronę 1 na 1 na low-poście, gdzie Goldeni często byli zmuszani do podwojeń. Z biegiem czasu rzucą mu pewnie trochę posiadań na low-post w ofensywie, dzisiaj pewnie nie chcieli jeszcze, by grał za duzo na kontakcie. Z minusów to wiadomo, że może być problem na switchach, ale to nawet przy pełnym zdrowiu Boogiego byłby problem. Jednak bilans tutaj wyjdzie raczej na plus.
  12. Pawel

    Finał PLK

    Tam chyba bardziej chodziło o to, że w promieniu iluś tam kilometrów nie było lotniska dostępnego, a był to jeden z wymogów. http://sport.wp.pl/kat,1715,title,W-Eurolidze-wystapi-Idea-Slask-Wroclaw,wid,1073215,wiadomosc.html?ticaid=11b677 Poza tym mistrz Polski nie gra w Eurolidze teraz, tylko w Lidze Mistrzów FIBA.
  13. Ano, bełkotał, w sumie aż sobie to wyszukałem:
  14. Warriors na siłę chcą przegrać tę serię wręczając piłkę Durantowi, by grał sobie OKC ball. Dodać do tego brak koncentracji i żałosne straty i zasłużenie przegrywają, mimo że patrzenie na klepanie na zmianę iso przez Hardena i Paula to mordęga straszliwa. Jeżeli przegrają tę serię grając tak jak dotychczas (oprócz G1 w zasadzie), to będzie kompromitacja. Gdyby jeszcze Rockets grali jakiś kosmos, to można by to zrozumieć, a tak to kiepsko. Ale cóż, kontuzja Paula ich uratuje, bo sam Harden nie da rady klepać w każdej akcji, a systemu gry brak. "I want to trust your teammates early," Kerr said. "What you're doing is you're getting to the rim and then you're trying to hit him. I want you to trust the first guy and then move. Still attack, still look to score, but trust these guys, OK?" Kerr dyplomata, mam nadzieję, że to tylko tak na użytek kamer, bo tutaj konieczny jest konkretny opierol.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.