Ja tam żyję, pracuję i mam się świetnie Z robieniem grafiki nie mam nic wspólnego (oprócz robienia żenujących przeróbek zdjęć znajomych / coverów na FB).
Miodas również ma się dobrze, pracuje w branży ABSOLUTNIE nie związanej z grafiką. Nie będę za bardzo pisać - nieładnie mówić za kogoś co tam w jego życiu słychać. Dodam tylko, że Miodas spełnia swój "American Dream" - żona, dziecko w drodze, wielkie mieszkanie, SUV
Co u reszty? Nie mam ABSOLUTNIE żadnego pojęcia. Swoją drogą, niezmiernie miło przeczytać, że ktoś interesuje się tym co u nas się dzieje / jara się tym co kiedyś tworzyliśmy. Na forum się nie udzielam ale czytam regularnie. Jak zobaczyłem ten temat, zrobiło mi się ciepło w spodniach
Pozdrawiam.