Mój błąd bo powinienem inaczej ustawić kolejność w poście.
Pierwsze primo
Edukacja!
Inwestować tylko w to co się rozumie.
Zaprzyjaźnić się z procentem składanym oraz kwestiami prowizji, opłat i podatków.
Dywersyfikacja. Nie trzymać wszystkich jaj w jednym koszyku.
W Polsce mamy bardzo nisko kulturę finansową. Ludzie poświęcają n- lat na zdobycie kwoty x, a potem jeśli chodzi o inwestycje to poświęcają mniej czasu niż przy wyborze np telewizora.
Jak dla mnie nie jesteś fanem IKZE rozumiem. Ale w swoim nie fanostwie dokładasz jakieś dziwne warunki o wyciagniu kasy, zamykaniu czy też nie dosciagnieciu do 65.
jeśli nie do dociagniesz do 65 to generalnie nic nie ma znaczenia.
Przy IKZE horyzont inwestycyjny to 65-ile masz lat.
Tak czy siak trzeba przysiąść poczytać i się do edukować. Opcji jest mnóstwo.
Inwestowanie wiąże się z ryzykiem.
Pytanie dotyczyło 100k
Czy 1/10 wpakowana w IKZE to na prawdę taki problem?
Przy 2 progu zwrot podatku to 3,3k
To tak samo jak byś 100k zapakował na revoluta czy też obligacje 3 miesięczne na rok.