Wschód:
S5: Irving - DeRozan - Butler - Giannis - LeBron
Ława: Lowry - Wall - Wade(?) - Melo - Whiteside - Porzingis - George(?) - Horford
Trener: Tyronn Lue
Muszę przyznać, że najciężej było mi wybrać rezerwę w tym zestawieniu. Wade i George raczej nie wejdą z do S5, chociaż kto wie, rok temu D-Wade był nie małym zaskoczeniem w pierwszej piątce wschodu. Jak widać chłop z Shaqiem lub LeBronem, czy bez nich ciągle ma wielkie grono fanów. Nie jestem też pewien Whiteside'a i Porzingisa, ale sądzę, że Łotysz jest większym pewniakiem. Jeśli któryś z nich nie dostałby się do ASG to uważam, że na jego miejsce wskoczyłby... no właśnie kto? Drummond? Millsap?
Zachód:
S5: Westbrook - Curry - Leonard - Durant - Davis
Ława: CP3 - Harden - Klay - DMC - Griffin - Aldridge - Gasol M.
Trener: Steve Kerr / Gregg Popovih
Nie jestem fanem GSW i ogólnie nie czuję ich wielkiego fenomenu. Okej 73-9, 2x MVP Curry'ego, świetny strzelec i wgl. Chyba wolę po prostu starą twardą grę pod koszem. Do czego zmierzam? Curry w S5 pewniak, głosy wystrzelą go w kosmos. Największą niewiadomą w S5 jest trzeci frountcourt. O ile Kawhi i KD się dostaną, tak nie wiem kto obsadzi ostatnie miejsce.
Nawinął się tutaj wątek Klay'a Thomspona. To chyba jeden z nielicznych zawodników GSW, którego w miarę lubię. Myślę, że wejdzie do All-Star chociażby z ławki. Jest jednym z najlepszych 3-pointerów, a jak wiemy ASG to ostatnio taki konkurs trójek i wsadów.
Skoro już o tym mowa. Co sądzicie o aktualnym ASG. Wydarzenie huczne, jedno z najważniejszych w NBA, ale gdzie się podziało to stare ASG, gdzie była walka, normalna gra, nawet bieganie? Dzisiaj to tylko trójeczki w kontrze i alley-oopy oraz wyścig, która drużyna przebije 150 pkt. O prawdziwym bieganiu nie ma mowy...