W ramach fundacji siępomagam pobierane jest 6% wpłat na działanie fundacji i jest to fakt.
Na rzecz Mikołaja zbiera również fundacja "Zdążyć z pomocą" która przekazuje 100% wpłat rodzicom:
http://dzieciom.pl/podopieczni/19166
Spoko ale rzucając na tacę to już tym bardziej nie wiem gdzie pieniądze idą, a tym bardziej nie mogę decydować komu chce pomóc (prowizje może wziąć kościelny, ministrant, ksiądz, proboszcz .....). Chcesz to rzucaj ja Tobie niczego nie odmawiam.
Napisałem wyżej że sprawa nie dotyka mnie osobiście, ale jest to bardzo rzadka chorobą niosąca bardzo poważne konsekwencje dla tego chłopca (utrata oczów to jest najmniejszy wymiar kary, kary za co?) i rzutująca na całe jego przyszłe życie.
O sprawie przeczytałem, poszukałem więcej informacji i jest na tyle wiarygodna że chcę pomóc.
Ostatnio była podobna akcja, gdzie internauci dla Kuby który choruje na ten sam rzadki nowotwór siatkówki oka (ta sama dokładnie sytuacja, jedno oko utracone, drugie z nowotworem w Polsce już tylko na NFZ można usunąć drugie oko jedyna nadzieja w innowacyjnym leczeniu w GB które pomogło już kilku dzieciom z Polskii) uzbierali w przeciągu tygodnia 500 tysięcy złoty. Kuba pojechał na leczenie do GB. To pokazuje, że takie akcje przez internet nie są złe a pokazują tylko, że jak społeczeństwo się zmobilizuje to pomoże.
Więc myślę że każdy ma swój rozum kto będzie chciał pomoże, kto nie oleje sprawę.