Syn jakiś czas temu zaczął grać w kosza, ma 11 lat, PG, bardzo zwrotny, bardzo dobra kontrola piłki, sporo wejść pod kosz. Kupiłem mu UA Carry (chyba 3, nie jestem pewny), ale uciskają go metalowe wzmocnienia na dziurkach do sznurówek. Oddajemy. Muszę kupić inne. Jeden ze sklepów ma fajną wyprzedaż i spory wybór w małych rozmiarach, w tym Jordan Retro 12, Retro 6. Rozmawiałem ze sprzedawcą i ten wyraźnie mi odradzał buty na których sam się wychowałem kilkanaście lat temu. Sam grałem w między innymi w 12. Podobno to już przeszłość. Koniecznie chciałem dla syna buty z wysoką cholewką, ale podobno nowe modele z niską cholewką stabilizują kostkę tak samo dobrze. Sprzedawca polecał Model Lillard 3, na pewno kojarzycie. Zastanawiam się czy rzeczywiście jest tak duża przepaść technologiczna aktualnie i czy rzeczywiście Jordan Retro to już tylko buty do chodzenia. Młody chciałby oczywiście buty MJ-a a ja bym wolał żeby były wysokie, ale ciekawy jestem waszych opinii.
Z góry dzięki za odpowiedzi.