Skocz do zawartości

NY-PiXo

Użytkownik
  • Postów

    91
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Converted

  • Location
    W-Ch/Wrock
  • Interests
    eno duĹźo tego bedzie , ale NBA szczegĂłlnie
  • Occupation
    student nieuk

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia NY-PiXo

Enthusiast

Enthusiast (6/14)

  • Conversation Starter
  • First Post
  • Collaborator
  • Week One Done
  • One Month Later

Najnowsze odznaki

1

Reputacja

  1. NY-PiXo

    draft 2006

    a mi jebany chat niedziała :/
  2. KB 81 ehhh co ja mam ci człowieku powiedzieć ? Patrzysz na to wszystko jak już KarSP zauważył bardziej przez pryzmat NBA Live niż Real-world Marbury niemiał wcale cienkiego sezonu , jego kiepska postawa wynikała z; -próbą zmiany jego stylu gry przez Browna , na bardziej zespołowy -całą frustracją spowodowaną kiepskimi wynikami i tym że mu ktoś mówi jak ma grać (co w jego rozumieniu jest nie do przyjęcia) Crawford według mnie w tej chwili ma aspiracje na lidera tej drużyny , oczywiście shoot-selection i o obrona to nie jest jakiś jego atut , ale akurat potencjał na mądrego gracza ma , może nie tyle mądrego co z jajami wielkości wielkiego jabłka przy trenerze takim jak Brown myśle że to wystarczy Curry podobnie jak większość składu jest raczej niereformowalny , świetna gra podkoszowa idzie w parze z nostalgicznymi problemami z faulami/obroną/zbiórkami że o blokach nie wspomnę I jak takiego gracza trzymać po 40min na boisku skoro nie nadaje się on ani do krycia Shaqów(faule) ani Diawów(kompletny brak ruchliwości) , oczywiście fajnie mieć gracza który wyjdzie i w 25min żuci seryjnie 15p , ale nie za takie pieniądze i nie jako startera Podobno Curry ostro pracuje , nawet momentami było widać rużnice między Bullsowatym Curry a Knicksowatym , to jednak wciąż za mało Francis ma dużą wartość na rynku …. Wątpię , bo co to za lider który po odejściu z drużyny powoduje że ta nagle z jednej z zakał ligi zmienia się w drużynę mało co play-offową . Pozatym Francis już dawno dostał łatę combo-garda który nie jest ani dobrym PG ani SG kórwa ale bym się cieszył
  3. Niezgodze się z tobą , przynajmniej nie do końca w Knicksach jest jakiś tam potencjał , wystarczający żeby nawet zwolnić paru graczy , największy problem jest z tym że możliwość wzmocnienia się jest ograniczona przez ogromne kontrakty jakie sobie sami zwaliliśmy na głowę , hmm nie Izajasz nam zwalił na głowę Co ciekawe od ery Laydena za NYK ciągnie się pasmo raczej hmm.. dryftowych sukcesów szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę dalsze numerki przyrównując to do innych ruchów kadrowych , naprawde można to nazwać sukcesem (mówię o tym z niemała euforią) Problem jest jednak z nieco innej pułki , bowiem jak dobrze byśmy nie wybrali to takiego PG’da z 20 nr. Jak TJ’a czy Paula nie wybierzemy a każdy inny debiutujący rozgrywający nie jest wstanie nam na chwile obecną pomóc , choć wybrać kogo najprawdopodobniej będzie kogo No chętnie , ale jak , na dzień dzisiejszy praktycznie nie mamy kogo oddać nawet gdybyśmy chcieli im dać niemalże cały skład :/ , problem polega na tym że Marbury jest nieco mniej atrakcyjny od Francisa($) a jego akcje poleciały w duł po tym sezonie , o stracie na wartości chyba nie mam nawet co wspominać przy nazwisku Francis , bo ten skutecznie pracuje na reputacje największej zakały w lidze (po Marburym offcorse) choć jeszcze w rockers był tylko małą zakałką tożsamo tyczy się Roes’ów i Q-Rich’ów , lamnie Frye jest nie do ruszenia , pozostaje nam Crawford , Crawford + Francis + pick 2010(chyba tylko ten niejest jeszcze zaklepany) za Garnetta , e…e… fajnie by było To nie jest śmieszne to jest fakt ! Ja niemowie że bardzo źle się stało że Brown jest trenerem , wyśmienicie , ale trzeba było się liczyć z tym że to nie będzie sezon Knicksów , bo jakim prawem kiedy klub ten nie posada praktycznie żadnych podstaw do gry zespołowej . Przeciętny trener postawił by na indywidualizm , a wtym taki Marbury nie dokońca jest taki głupi , niemowie że to był by PO’owaty zespół , ale wynik o 5 do max 10 spotkań byłby lepszy . Brown porwał się na typowo syzyfowe prace i chciał pokazać najbardziej odpornym jak gra się w zespole , no i poległ Miejmy nadzieje że była to tylko przegrana bitwa a nie wojna Nie wiem czy nie macie może od jakiegoś czasu wrażenia że to Dolan ciągnie za wszystkie sznurki a Izajasz jest bardziej katem w tym chorym związku??? Na Realem.com dzisiaj pojawił się news o zaprzeczaniu przez Sterlinga sugerowaniu Dolanowi jego poczynań (chodziło o zwolnienie Izaja) ale k***a jaja
  4. Jak co roku o tej porze na forum wchodzę , by coś stworzyć o jednej z najbardziej znanych drużyn w lidze , która się powoli stacza do lamusa :cry: Syf/burdel/chaos nie wiem jak można jeszcze nazwać to co się dzieje w NY-K , mało tego niedawno ugotowałem się w kapeluszu kiedy Dolan pierdnoł coś do gazety o wykupieniu Browna , jedyne 25$ :-/ , było to jakoś ponad miesiąc temu , a dalej niewiadomo czy ten bayout będzie czy nie bo jakoś nikt a „menagiementu” niema czasu sprostować całej sytuacji , ostatnio Larry powiedział że czuje się jak chodzący trup . Ale ja tego nie rozumiem (zresztą nie tylko tego) poco było zatrudniać Browna żeby go po sezonie zwolnić , czy od teraz będziemy co roku zmieniali trenera aż któryś zdobędzie miszczostwo w swoim pierwszym sezonie ??? Ja niebyłe akurat wielkim zwolennikiem Browna , tz. uważam że wpierw powinno się zrobić porządek z rosterem . Tym czasem w sezonie skład ulegał powoli dalszej degradacji która zaczęła się od objęcia posady GM przez Izajasza Thomasza który na dodatek chyba czai się na stanowisko trenera :? Perspektywy są kulawe , Marbury mówi że ten zespół w takiej postaci może w przyszłym sezonie awansować do PO , podejrzewam że na logikę tego nie wziął bo myślenie sprawia mu raczej kłopoty , a nostradamus z niego żaden , dlatego ten offsezon powinien być wyjątkowo aktywny . Nasz piękny GM młodzieży nie chce ruszać , ok. ale Natea bym dodał , fajny gracz , sprzedaje bilety itd. Ale to nie jest PG jakiego szukamy , a skład już Itak jest mocno przeładowany niepotrzebnymi graczami . Nie do ruszenia też wydają się Curry , Fyre , no i chcący umrzeć Knickcesm Marbury :< Marbury jest praktycznie nie transferowalny z powodu dużego kontraktu i reputacji w lidze , do tego dochodzi duma naszego GM’a który swoich All-Starów (??? :~) za jakieś tam drobniaki albo wygasające kontrakty oddawać nie będzie …. I gadaj z takim. Problem więc powstaje z Francisem i to nie mały , bo to grube ponad 15 baniek przez 4 lata z którymi kompletnie niema co zrobić , jakoś nie wyobrażam sobie żeby Francis z Marburym biegał w jednej piątce , piłek by dla nich zabrakło :/ Francis myśle że jest do sprzedania za kogoś wartościowego , trzeba się tylko o to postarać , no właśnie na razie cichutko … Jak to można rozegrać żeby jakoś wyglądało ??? , wciąż myśle o Marburym jako SG , to nie jest Brownowy PG’d , niema wiec szans że nawet jak oboje się poklepią po plecach w przyszłym sezonie Marbury wróci do swoich cyferek . Potrzebny nam Duhon’o-Tinsley-owaty (o tym drugim jakiś rumor ktoś puścił) , tle że co wtedy z Crawfordem , który w zeszłym sezonie pokazał się jako posiadacz największych jaj w całym mieście , szkoda by było żeby siedział na ławce . Ja wiem że danie zbyt dużej ilości piłek Starburemu może skończyć się tragicznie , cały ten sezon był poświęcony na doświadczenia , czemu wiec nie przeprowadzić w przyszłym sezonie największego z nich . Reszta składu wygląda raczej marnie , dziadek Rose Q-Rich którego fajnie było by pozbyć się , ale fiest to praktycznie niemożliwe , równie dobrze można go zwolnić , dalej wielka nadzieja wszystkich nowo yorczyków C.Frye i drewniany Curry który wygląda jakby gał drugi sezon w lidze i tak ma wyglądać wyjściowy skład . Ehhh ma ktoś jakiś pomysł ……
  5. NY-PiXo

    Sarunas Jasikevicius

    absolutnie się z tobą niezgodze , wybrał doskonale , problem z Sarunas'em polega na tym że on niebył by obecnie zbyt przydatny w s5 , defensywa w NBA jest diametralnie inna niż w EURO , przestawienie wymaga czasu , to widać niewątpliwie jego rola będzie w trakcie sezonu rosła zresztą jak Carlisle powiedział , to najlepiej przygotowany debiutant w ataku jakiego widział w tej lidze , ale obrona to wciąz jego problem natomiast po odejściu "Melera" , Sarunas powinien się idealnie wpasować w jego miejsce
  6. NY-PiXo

    Offseason w Chicago

    joseph czuwam niewiem dokońca co otym myśleć wzasadzie się cieszę bo NY zaczyna wygladać jak drużyna a nie , "charytatywny dom opieki koszykarskiej" Curry to najbardziej utalentowany gracz podkoszowy w lidze , ale jak wykorzysta 50% swoich umiejętności będę wielce rad , bo te 50% to będzie robiło z niego dobrego gracza z drugiej strony zachodzi paradoks polegający na kolejnym "u-offensywnieniu" zespołu przy defensywnym L.Brownie :? , lubiącym pracowitych :? i doświatczonych :? graczy rozumiecie coś z tego transferu? :? gdzies przewinoł mi się przez oczy pomysł grania Currego jako PF , który osobiście uważam za naprawde niezły , przy James'ie i Frey , a Brownowi wydaje się łatwiej będzie nauczyć go bronić defensywnie tam gdzie miałby przewage wzrostu i masy nad praktycznie każdym przeciwnikiem , dodatkowo silny obwód (Marbury,Q,Crawford) nie wymusza grania Currym dalej od kosza boże tylko niech Brown nauczy go defensywy :wink: nie zabardzo rozumiem ruwnania z którego wynika wyraźny zysk byków w tej wymianie :?: pozyskali T.Thomasa o którym wydaje mi się że niema potrzeby mówienia , Sweet'a który choć dobry jest kompletnie zespołowi nieprzydatny itd. równie dobrze żeby zwolnić sobie salary NY mógł odać ich zadarmo tyle że niedawać picków które raczej są ostatnią żeczą którą "wkońcu" odradzające się byki potrzebują , no chyba że pax przewiduje kolejną 5-cio letnią budowę wdodatku knicks'i nieodali Arizy , naczym wydaje się raczej zależało Pax'owi i niezależało izajaszowi Curry to ryzyko , bardzo duże ryzyko kto nie ryzykuje ten nie wygrywa Knicks'i itak potrzebowali powietrza , ich skład jest przeładowany i niespójny , Curry niewypali , trudno gdzieś się go upcha , za 2 lata skończy się kolosalny debet nowojorczyków i zacznie się poważna budowa zespołu czego i sobie życze :wink:
  7. NY-PiXo

    Przyszlosc Cavs

    Nudą troche tu wieje nie powiem Do niczego konkretnie się nie odniose Swoje za to dodam Dla mnie offsezon jest już w Cleveland praktycznie zamknięty niema już na rynku wiele do zaoferowania , niema też zbyt wiele dziur do łatania . Co nie zmienia faktu , na temat dosłownej hujni tegorocznego lata w tym klubie . Super pozyskanie Hughesa było naprawde suppppper , gówno prawda Hughes może i był najlepszym FA tego lata ( a jak się nad tym zastanowić , to może i faktycznie ?) , ale nie był tym czego Cav’s szukali , przecież ani R.Allen ani M.Reed nie są graczami w typie Hughes’a . Allen i Reed to raczej gracze typu pure-shoter , a Larry nie ! Fajnie obrona i w ogóle all-a-round-player ale jest już Bron , ehhh Gooden , czym bardziej mu się przyglądam tym bardziej chce mi się rzygać , potencjał ma naprawdę duży i chyba jednak bardziej nie-podkoszowy , ale … Mieli go sprzedać , nie sprzedali . McInnis jako fajny szczelec prowadzący gre poleciał , w zamian D.Jones’a , w zasadzie to samo tylko lepiej sprawuje się wychodząc z ławki , za to w pierwszym składzie niema nikogo , a wybierać w czym było , chociażby jestem ciekaw jak to się stało że taki Dickau wybrał Boston a nie Cav’s . Varejao ma podobno jakąś tam kontuzje , Taylor kłopoty ze zdrowiem , a oni podpisują nie-podkoszowego ale za to starego Marshalla i „nic-nie-umiem’ Hendersona Na całe szczęście trenera mają początkującego co pewnie wie jak się w PO Brona poprowadzić do zwycięstwa , w końcu każdy asystent z zespołów takich jak Indiana czy Detroit się sprawdza , w Toronto otym wiedzą najlepiej Ogólnie tego lata na plus należy zaliczyć pozostanie Izgauskasa z LeBronem Cool Jak na razie jestem wielkim pesymistą życzę im POwodzenia
  8. źle , jeszcze raz na ławce niech bedzie D.Jones czy tam Watson big D ok są przecież odtego ludzie , chyba mi niepowiesz że wzeszłym roku Heat byli zdecydowanie lepsi w obronie poza Jones'em którego godnie może zastąpić , Dooling? kogo tam jeszcze heat stracili? R.Butler? może i J-Will i Walker nie są kimś nakim można by było polegać , ale odtego ma być rotacja
  9. Van ty na poważnie z tym Marshallem i Watsonem? Wtson is cool , OK itd. ale chyba niesądzisz że w drużynie aspirującej do finałów NBA w wyjsciowj piątce miałby grać koleś który wybija się wzasadzie tylko IQ , bo umiejetności to on ma raczej małe Marshal jest starszy od Walkera to raz , ten raz jednak jest mniej istotny jeśli weźniemy pod uwage to że Marshall wniczym niejest wybitny to dobry zawodnik jako 6th man , Walker staje się w druzynie prawdziwą trzecią opcją , może niezucać 20ppg na kiepsiej skuteczności ale 16ppf na dobrej skuteczności dotego jest w stanie łapać koło 10rebsów , dobra może to i są osiągnięcia Marshalla z najlepszego sezonu tyle że Walker rużni się tym od Donleya że jak zabraknie np. shaqa będzie walił co noc 20+10 jeżeli weźniemy nato poprawke Gundiego może być tylko lepiej , popatrz jak grał pod masztem Riversa drugą połowe sezonu (16p 8z 3a 1s 1b 44%z gry i 34% za 3 w 34min) Marshall był FA podobnie jak Watson więc potencjalnie oboje byli poza zasięgiem
  10. kto nie ryzykuje ten nie wygrywa ! ten trade moze być dla miami zarówno "bombastyczny" jak i "c***owastyczny" bo ; Walker jest wstanie być prawdziwą 3 opcją w zespole czego do tej pory na tej części florydy niebyło bo Posey jest wstanie być lepszy niż Jones bo J-Will jak będzie grał ja za czasów H.Browna to będzie lepszy od D.Jones'a bo; Wallker i Will(i) spuszczeni ze smyczy s***lą wszytko jak leci jednak bardziej tak niż nie tak jeśli chodzi o ten transfer więc jeśli sie przypatrzeć to defensywnie "mniami" niewiele traci , wkońcu jak Wallker będzie dawał się objerzdżać to zawsze jest posey , rotacja rośnie i atak rośnie wzasadzie więc najwiekszym problemem jest chemia ale patrząc na to realnie co Heat mieli zrobić żeby się bardziej wzmocnic w tym roku ? podajcie mi jakiś lepszy pomysł transferu niz w/w , oczywiście realny hmm
  11. ja tu prosze mojego imienia nie oczerniać nazywając mnie karierowiczem :? jak długo mogłem tak obowiązki moda pełniłem najlepiej jak mogłem o rezygnacji myślałem już długo , wciąż jednak mając nadzieje na powrócenie na forum niestety pojawiać się (jeśli będe się pojawiał) będe sporadycznie :cry: wnioski nasuwają się same , kandydować niezamierzam sory , wiem że dąłem ciała ale naprawde jestem ostnio cholernie zalatany i mam ograniczenia w dostępie do netu
  12. NY-PiXo

    Habemus MVP!

    i chyba dlatego jestem przeciw tej nagrodzie , nie że się nienalezy , ale ta nagroda była by wzasadzie bardziej "za" niż za gre , marketnig jednak w lidze jest często spotykany Dlamnie Duncan to troche inne widły bo on jest liderem w zespole , skład może gra bardziej drużynowo niż rok temu , ale to wciąż Duncan jest maestro w tym zespole podczas gdy oglądam Heat często dochodze do wrażenia że to nie Shaq jest tym który rozdaje karty , napewno nie w takim stopniu jak Duncan Wade spokojnie radzi sobie i bez Shaqa , to nie Shaq powoduje że Wade gra jak gra , to nie Shaq wygrywa końcówki ...
  13. NY-PiXo

    Habemus MVP!

    własnie chodzi mi o to że w tym roku jeśłi chodzi o MVP jest to strasznie popiepszone , liderzy grają mniej , a tam gdzie grają niema wyników więc MVP dałbym Duncanowi/Nowitzkiemu patrząć obiektywnie , jednak ci panowie również stoją pod znakiem zapytania , jedne ma już praktycznie koniec sezonu , drógi jest europejczykiem więc trzeba szukać wśrod tych którzy wyróżniają się mniej a jednoczesnie mają dobry bilans i tak się teraz zastanawiam że jeśli Houston miało by dobrą serje przed końcem sezonu poważnie bym się zastanawiał nad tmac'iem , choć to dziwny paradoks bo w zeszłym sezonie jechałem ponim aż skwierczało to spełniał by wszystkie czyniki by zostać MVP , narazie Houston ma troche zasłaby bilans by otym myśleć a jeśłi tmac to i R.Allen , nic specjalnego ale pewnie dostał by prędzej tą nagrode niż Nowicki co do Shaqa to niewydaje ci się że byłby to mały paradoks jeśli dostał by je za to że gra poniżej swoich średnich z całej kariery i gra praktycznie naj gorszy statystycznie sezon ? niezapominajmy że amerykanie uwielbiają statystyki
  14. NY-PiXo

    Habemus MVP!

    czemu Nash niepowinien być MVP bo niejest statystycznie najlepszym zawodnikiem swojego zespołu , jak na gracza pokroju MVP ma beznadziejne statystyki co dużo asysty , jakoś niewidze głosów jaki to B.Knight jest świetny jak sprawia że bobki są lepsze bo przecież ma tyle asyst poprostu PHX tak grają założe się że Nash w drużynie grającej w systemie niebieganym miałby choćby blisko 10apg pozatym co to za MVP co całkiem możliwe że zakończy swoją przygode w pierwszej rundzie PO Bro(n) odpada ze względu na kiepskie wyniki zespołu które w przypadku Nasha są dominującym czynikiem , Bron ma ten plus że jest pupilkiem , jednak o 10/15 meczy zawcześnie dlaniego Duncan dużo niegrał , w tym sezonie gra krócej niejest tak jak w pozostałych sezonach wyrużniającym się graczem (co nieznaczy że się niewyróżnia , poprostu mniej to widać) ale i tak uważam że to on powinien dostać tą nagrode , chociaż ta kostka z reszty , musze to powiedzieć z bulem bo bardzo nielubie Nowitzkiego i wciaż kiepsko broni , wciąż te jego 7"0' to jak 6"8' ale poza tymi wadami jest zaraz za Duncanem , jednak jest Ero-man wnioski więc nasuwają się same , więc nagrode prędzej by pewnie dostał AI czy Carter niż on duet z Miami Wade jeszcze nie , sam dokońca niewiem czmu ale jeszcze nie , Shaq wtym sezonie jak w żadnym trener go oszczędza więc jakieś pytania ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.