Haslem nie jest już zawodnikiem na poziomie NBA. Niestety, nie wnosi nic poza jedna szarżą na dwa spotkania. Kompletnie bezużyteczny w ataku, całkowicie stracił swój rzut
Nie da się opisać jak kijowy jest Mike Miller w obronie. Dużo gorszy od Jamesa Jonesa, który broni 2x gorzej od Smusha.
Najgorszy jest brak progresu Cole'a. W obronie daje radę ale po drugiej stronie parkietu te cegły i nietrafione layupy...
Mimo to Miami wygląda w tej chwili na zdecydowanie najlepszy zespół w lidze. Przy maksymalnym coastingu robią całkiem przyzwoity bilans, James przechodzi ludzkie pojęcie a Ray Allen trafia jak automat. Nie wydaje mi się, żeby OKC lub Lakers byli w stanie wygrać 4 spotkania w Finale z nami.
Oby zdrowie dopisało...