Jedna rzecz jest ciekawa. Cavs w dwóch pierwszych meczach pozostają w grze do połowy, potem chwila dekoncentracji w obronie i Durant z Currym robią spustoszenie trwające ledwo kilka minut, ale wychodzą na kilkunastopunktowe prowadzenie i jest po grze. Wygląda to tak, jakby Cavs grali przeciwko maszynom i nie mogli nawet przez chwilę popełniać większych błędów.
Wiem, że nie powinienem wyciągać pochopnych wniosków, ale naprawdę nie widzę szans na coś więcej niż jeden przegrany mecz przez GSW.
Co do GSW, to przerażające jest to, że mają dwóch all time great scorerów i dwóch all time great obrońców. Mówicie co chcecie, ale Durant gra na nieziemskim poziome obrony w finałach. W game 2:
Kiedy Lebron bronił Duranta - Durant 12 pts, 6/9FG, 1 to.
Kiedy Durant bronił Lebrona - Lebron 0 pts, 0/1FG, 3 to.
Dodam jeszcze tylko, że nawet Lebron w zeszłym roku nie grał tak dobrych finałów jak Durant, ALE:
- trzeba przyznać, że obrona zawsze skupiona jest na nim,
- Durant ma ułatwioną sprawę, bo tak naprawdę nie można go nawet podwoić,
- to w jakiej drużynie gra Durant pomaga mu grać tak jak gra
Jestem w szoku, jak dobrze Durant sobie radzi, ale też mam świadomość, że gra w GSW z tyloma superstarami daje wiele możliwości i ułatwień. Tak jak już było wspomniane, ciężko go ocenić...