No I fajnie Wschód słaby jak zawsze ale Knicks powoli łapią wiatr w żagle.
4 wygrane z rzędu - spoko, progres w obronie - jest, w tych 4 wygranych widać dużo mniejsza skuteczność przeciwników z obwodu, wydaje się że nasi zawodnicy są bardziej agresywni i jakby inaczej bronią (zespołowo) niż na początku sezonu.
Brunson jest bardzo optymistyczny wypowiada się w tonie lidera o tym jak są odpowiedzialni za swoje decyzje na parkiecie etc.
Raptors pokonani dość łatwo, bez OG I Shameta. Czy już można mówić że mamy głębię składu? Pewnie nie ale mamy więcej niż za TT.
Kolejne 4 mecze w 5 dni w tym 2x back to back.
Pożyjemy zobaczymy ale jak na razie ja jestem na tak.